DZIAŁ TECHNICZNY

[sthool 200]

I do rana nie doszedł

 

Wystukane na kolanie

 

Zatrzymał się tak po prostu czy sprężyna się rozkręciła ? (pamiętam, że po demontażu miałeś wątpliwości co do przydatności sprężyny)

Patrząc na zdjęcie z Twojego poprzedniego postu widzę, że za głęboko wcisnąłeś tzw. klocek z mocowaniem włosa. Górna krawędź powinna być "na równo" z powierzchnią mostka lub też minimalne wystawać.

 

Hey, mam pytanie jakiego płynu używacie do czyszczenia werków w myjkach ultradźwiękowych ? 

 

Ja używam izopropanolu (tzw. IPA używany m.in. do czyszczenia elektroniki). Z tym, że trzeba uważać, ponieważ izopropanol jest łatwopalny a w trakcie pracy myjki ulega on podgrzewaniu. Poza tym na instrukcjach obsługi myjek jest napisane, aby nie używać łatwopalnych cieczy jako środka czyszczącego.

[loituma 303]

 

Daje dobrze amoniakiem

Do kupienia np w Timepolu.

[Wojtas79 69]

Czy myjki ultradźwiękowe dają radę z myciem werka (chodzi mi o takie za 100-300 pln)? Na razie zasuwam pędzelkiem w nafcie i benzynie, ale chętnie bym to usprawnił. Gdzieś czytałem że mogą z kotwicy wypaść palety itp. Jakie są Wasze opinie?

[loituma 303]

Dają radę, dają

Też czytałem takie opornie, ale jeszcze żadna paleta mi nie wyskoczyła

[wempiełqr 112]

Dają radę, dają

Też czytałem takie opornie, ale jeszcze żadna paleta mi nie wyskoczyła

Lecz balansu z włosem trochę strach myć. Ze względu na uszkodzenie włosa.

[loituma 303]

Może to jest właśnie zaleta tanich myjek, że nic nie uszkadzają ze względu na swoją niską sprawność

[Gość Yakovlev]

Może to jest właśnie zaleta tanich myjek, że nic nie uszkadzają ze względu na swoją niską sprawność

Nieprawda. myjka z "L" sprawdza się znakomicie (przynajmniej u mnie).

Co prawda balansu czy kotwicy nie testowałem, ale z czyszczeniem innych części mechanizmów, kopert, bransolet czy bizuterii radzi sobie naprawdę nieźle.

Nie mam porównania do lepszych, bo lepszych nie potrzebuję

[loituma 303]

Ależ ja nie napisałem, że tanie myjki są do kitu i nic nie warte.
Sam takiej używam i uważam, że do tych celów jest świetna. Już nie pamietam co to nafta i pędzelek.

Pozwoliłem sobie tylko na mały żarcik w stosunku do moczenia w myjce szelaku. Może rzeczywiście te mocniejsze myjki potrafią go skruszyć. Moja w każdym razie nie daje rady... na szczęście

W każdym razie do mycia werków polecam takie rozwiązanie z czystym sumieniem

Edytowane 16 Września 2017 przez loituma

[Wojtas79 69]

Możecie polecić jakiś model. Na co zwrócić uwagę, moc? częstotliwość?

[M.A.D. 6]

Zatrzymał się tak po prostu czy sprężyna się rozkręciła ? (pamiętam, że po demontażu miałeś wątpliwości co do przydatności sprężyny)

Patrząc na zdjęcie z Twojego poprzedniego postu widzę, że za głęboko wcisnąłeś tzw. klocek z mocowaniem włosa. Górna krawędź powinna być "na równo" z powierzchnią mostka lub też minimalne wystawać.

 

 

Ja używam izopropanolu (tzw. IPA używany m.in. do czyszczenia elektroniki). Z tym, że trzeba uważać, ponieważ izopropanol jest łatwopalny a w trakcie pracy myjki ulega on podgrzewaniu. Poza tym na instrukcjach obsługi myjek jest napisane, aby nie używać łatwopalnych cieczy jako środka czyszczącego.

Zatrzymał się tak po prostu. Poza tym, kiedy po ponownym ruszeniu zacząłem sprawdzać, werk działa tylko w jednej pozycji- tarczą do dołu.

Boję się, że skrzywiłem sprężynę balansu. Poza tym mogłem źle nasmarować czopy osi balansu.

Rozkręcę, popatrzę, może coś poprawię.

 

Wystukane na kolanie

[sthool 200]

Zatrzymał się tak po prostu. Poza tym, kiedy po ponownym ruszeniu zacząłem sprawdzać, werk działa tylko w jednej pozycji- tarczą do dołu.

Boję się, że skrzywiłem sprężynę balansu. Poza tym mogłem źle nasmarować czopy osi balansu.

Rozkręcę, popatrzę, może coś poprawię.

 

 

To może najpierw spróbuj poprawnie zamocować koniec tej sprężyny włosowej w półmostku - czasem to wystarczy aby przywrócić odpowiednią geometrię Poluzuj śrubkę i tak ustaw ten element na końcu włosa, aby włos nie dotykał balansu ani półmostka.

[wempiełqr 112]

Ze zdjęcia widać że jest krzywo ułożony i idzie w górę

[loituma 303]

Możecie polecić jakiś model. Na co zwrócić uwagę, moc? częstotliwość?

W zasadzie wszystkie powinny się nadawać. Ważne, żeby dopasować wielkość wanienki. Nie brać ani za dużej ani za małej.

Ja mam poprzedniczkę JP4820. Tak jak pisałem wcześniej sprawdza się znakomicie.

 

...ooo i znalazłem na allegro płyn, o którym pisałem http://allegro.pl/plyn-do-myjki-ultradzwiekowej-0-5-l-koncentrat-i6920258858.html

[Gość Wojciech1500]

Macie sprawdziny sposób na polerkę WSPÓŁCZESNYCH szkieł zegarkowych, które fachowcy zakładają często do naszych "rusków"? Pytam, ponieważ są bardzo miękkie i delikatne, do tego stopnia, że szmatka do okularów jest w stanie je porysować. Podobny mam problem z Atlantikiem Worldmasterem (szkło szwajcarskie za 40zł). 

 

Dodam, że metody klasyczne odpadają, jak również pasty tempo, turbo itp. 

[Gość Yakovlev]

Ściereczka do srebra z marketu na "B" z owadem w logo

 

Poważnie piszę, delikatne rysy usuwa.

[Gość Wojciech1500]

Jakiej firmy?  

[Gość Yakovlev]

Jakiej firmy?

Nie mam pojęcia. Ja tych krzaczków nie czytam

 

A tak na poważnie to nie pamiętam bo wywaliłem oryginalne opakowanie.

Ale żeby ściereczka nie traciła swoich właściwości (nie wyschła na wiór) trzeba ja trzymać w miarę szczelnym opakowaniu, więc u mnie leżakuje w woreczku strunowym.

[Gość Wojciech1500]

Ale w tym sklepie na B są rzeczywiście ściereczki do srebra? Nie widziałem nigdy.

..

[sthool 200]

Oj, polerka niektórych szkiełek plexi to niekiedy rzeczywiście wyzwanie. Ja od lat stosuje sprawdzony sposób; filcowe tarcze polerskie o różnych twardościach + zielona pasta polerska (cały ten zestaw "odziedziczyłem" po ś.p. Dziadku), na koniec mycie szkiełka w wodzie i lekka polerka zwykłą ściereczką. Ten sposób w większości przypadków starych szkiełek działa, usuwa nawet głębokie rysy, jednak można trafić na bardzo miękkie szkiełko, na którym filc zostawi większe rysy niż były przed polerowaniem. W skrajnym przypadku zdarzyło mi się lekko stopić (!) szkiełko przy polerowaniu ręcznym - podczas tarcia o filc wydzielają się znaczne ilości ciepła i krawędź szkiełka po prostu  się odgięła Dlatego zdecydowanie odradzam polerowanie za pomocą krążków na szlifierkach lub podobnych urządzeniach - skoro nawet przy ręcznym polerowaniu istnieje możliwość uszkodzenia, to lepiej nie ryzykować. Oczywiście szczególną ostrożność warto zachować przy szkiełkach fasonowych, okrągłe zawsze można zastąpić zamiennikiem

[Gość Yakovlev]

Oczywiście, że są. Albo  były. Trzeba pytać, szukać.

Ja kupiłem dwie na próbę juz kilka miesięcy temu i służą do dzisiaj.

Wyczyściłem srebro, czyści też chrom, miedź i stal. Szkiełka, choć nie zalecane na opakowaniu również

 

Przewaliłem chałupę żeby odszukać drugą w opakowaniu

Takie ło:

[sthool 200]

Jakiś czas temu miałem okazję remontować wczesnego Łucza na "żółtym" 2209. Niby zwykły Łucz, ale moją uwagę zwróciło rozwiązanie antywstrząsu - na co najmniej kilkadziesiąt tych werków, które przez ponad 10 lat przeszły przez moje ręce taki widzę po raz pierwszy:

 

 

Ta chromowana blaszka mocowana dwiema śrubkami nakrywa trójramienną sprężynkę antywstrząsu. O ile przy demontażu nie ma to wielkiego znaczenia, to przy składaniu mechanizmu bardzo ułatwia pracę: umieszczamy kamienie w gnieździe, nakrywamy je sprężynką, na to dajemy blaszkę i wkręcamy dwie śrubki - nie musimy się męczyć z celowaniem trzema ramionami do rowka w gnieździe.

 

A dlaczego o tym piszę? Bo mam przypuszczenie, że takie rozwiązanie miało być powszechnie stosowane w werkach w trójramiennymi sprężynkami antywstrząsu, ale z jakichś powodów z tego zrezygnowano (koszty?, technologia?). Gdyby to powszechnie zastosowano, to składanie Łuczy 2209, Wostoków 24xxA, a już najbardziej Łuczy 3055 byłoby dużo łatwiejsze

[MISTYK 585]

Jakiś czas temu miałem okazję remontować wczesnego Łucza na "żółtym" 2209. Niby zwykły Łucz, ale moją uwagę zwróciło rozwiązanie antywstrząsu - na co najmniej kilkadziesiąt tych werków, które przez ponad 10 lat przeszły przez moje ręce taki widzę po raz pierwszy:

 

Łucz 2209 antywstrząs.jpg

 

Ta chromowana blaszka mocowana dwiema śrubkami nakrywa trójramienną sprężynkę antywstrząsu. O ile przy demontażu nie ma to wielkiego znaczenia, to przy składaniu mechanizmu bardzo ułatwia pracę: umieszczamy kamienie w gnieździe, nakrywamy je sprężynką, na to dajemy blaszkę i wkręcamy dwie śrubki - nie musimy się męczyć z celowaniem trzema ramionami do rowka w gnieździe.

 

A dlaczego o tym piszę? Bo mam przypuszczenie, że takie rozwiązanie miało być powszechnie stosowane w werkach w trójramiennymi sprężynkami antywstrząsu, ale z jakichś powodów z tego zrezygnowano (koszty?, technologia?). Gdyby to powszechnie zastosowano, to składanie Łuczy 2209, Wostoków 24xxA, a już najbardziej Łuczy 3055 byłoby dużo łatwiejsze

Ciekawe nigdy nie zwróciłem uwagi lub nie składałem takiego.

[M.A.D. 6]

To może najpierw spróbuj poprawnie zamocować koniec tej sprężyny włosowej w półmostku - czasem to wystarczy aby przywrócić odpowiednią geometrię Poluzuj śrubkę i tak ustaw ten element na końcu włosa, aby włos nie dotykał balansu ani półmostka.

Sprężynę musiałem lekko dogiąć. Przy okazji okazało się, że nie wyczyściłem dokładnie jednego z kamieni osi balansu. Po kupieniu w aptece najcieńszej igły pobraniowej (0,45) i zastosowaniu strumienia nafty, syf wyszedł.

Zobaczymy, czy to to.

 

Wystukane na kolanie

[Lil Watch 0]

Witam

Jest to mój pierwszy post na forum. Mam pytanie dot. mojej rakiety 24h. Wskazówka sekundowa leży samotnie na dole tarczy- urwała się lub odpadła. Oprócz tego tarcza lata pod szkiełkiem, jest chyba nie przymocowana do mechanizmu, mechanizm próbowałem nakręcić- też nie działa. Jedyna rzeczą która w tej rakiecie działa jest kolorowy bezel który dzielnie się obraca mimo przeciwności losu. Abstrahując od zabronionej wyceny- opłaca się naprawiać? Na pewnym znanym portalu aukcyjnym takie zegarki (oczywiście na chodzie) widziałem po 300-400 złoty. Jeśli naprawa wyniosłaby ok 150 to bym się chyba skusił...

[mkoch 853]

Witam

Jest to mój pierwszy post na forum. Mam pytanie dot. mojej rakiety 24h. Wskazówka sekundowa leży samotnie na dole tarczy- urwała się lub odpadła. Oprócz tego tarcza lata pod szkiełkiem, jest chyba nie przymocowana do mechanizmu, mechanizm próbowałem nakręcić- też nie działa. Jedyna rzeczą która w tej rakiecie działa jest kolorowy bezel który dzielnie się obraca mimo przeciwności losu. Abstrahując od zabronionej wyceny- opłaca się naprawiać? Na pewnym znanym portalu aukcyjnym takie zegarki (oczywiście na chodzie) widziałem po 300-400 złoty. Jeśli naprawa wyniosłaby ok 150 to bym się chyba skusił...

 

Niestety, nie widzimy stanu tej 24h. Poza tym 400 zł jest to trochę cena życzeniowa (przepraszam, jeśli się mylę). Nie znamy też stanu technicznego ale jeśli wystarczyłaby jedynie konserwacja, to koszt powinien być mniejszy, niż to 150 zł. Ale jest to fajny zegarek, warto go naprawiać