DZIAŁ TECHNICZNY

[Gość Rafał75]

Jak dla mnie to tak właśnie miało by to wyglądać. Tylko przy tak dużej różnicy dni takie kręcenie jest bezpieczne? Czy nie lepiej poczekać do 15-tego kolejnego miesiąca.

 

edit: Koledzy już odpowiedzieli za nim zdążyłen napisać na tablecie. O właśnie mi o ten ćwiertnik chodziło że mu to nie służy.

Edytowane 11 Września 2016 przez Rafał75

[Sebolski 600]

Ja już przestałem ustawiać datę, przez to że często zmieniam zegarki. Raz, że szkoda życia na kręcenie, a dwa że ćwiertnik tego nie lubi.

 

Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka

 

lubi, lubi tylka trza zdjąć go z przekladni, wyczyścic, nasmarować dół i osadzić

[Gość Yakovlev]

Ja już przestałem ustawiać datę, przez to że często zmieniam zegarki. Raz, że szkoda życia na kręcenie, a dwa że ćwiertnik tego nie lubi.

 

 

A ja przestałem ustawiać datę z innego powodu.

I tak jej nie widzę, nawet w okularach, nie te lata

W sumie nawet, kiedy miałem lepszy wzrok, to nie ustawiałem daty.

[Gość Rafał75]

Czytając wasze odpowiedzi można zadać sobie pytani po ki cziort ta data? Tylko komplikuje mechanizmy.

[Sebolski 600]

Czytając wasze odpowiedzi można zadać sobie pytani po ki cziort ta data? Tylko komplikuje mechanizmy.

 

piękno mechaniki:) a jak jest jeszcze szybka zmiana daty w postaci pompki to ualalala

[lordpinki 48]

piękno mechaniki:) a jak jest jeszcze szybka zmiana daty w postaci pompki to ualalala

Jak człowiek miał tylko jeden zegarek, który dostał po przepracowaniu 25 lat w kopalni to problemu nie było :-)

 

Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka

[loituma 285]

Czytając wasze odpowiedzi można zadać sobie pytani po ki cziort ta data? Tylko komplikuje mechanizmy.

To nie w tym problem.

Jak się ma jeden zegarek i ciągle go użytkuje to nie ma kłopotu...

Jednak kłopot rośnie wprost proporcjonalnie z ilością przybywających zegarków...

A mówią, że od przybytku głowa nie boli...

Tylko palce czasem puchną

[Gość Yakovlev]

W tym moim Seiko szybka zmiana daty działa w ten sposób, że trzeba wcisnąć koronkę.

Pojedyncze płytkie wciśnięcie zmienia dzień miesiąca, głębsze dzień tygodnia.

Można z wyczuciem po pierwszym głębszym (bez podtekstów) wciśnięciu utrzymać koronkę w tym położeniu i kilkakrotnie wciskając zmieniać tylko dni tygodnia.

Podobnie wciskając tylko płytko zmieniać dnia miesiąca.

 

To jest dobry i użyteczny patent, reszta to popierdółka

 

[Sebolski 600]

To nie w tym problem.

Jak się ma jeden zegarek i ciągle go użytkuje to nie ma kłopotu...

Jednak kłopot rośnie wprost proporcjonalnie z ilością przybywających zegarków...

A mówią, że od przybytku głowa nie boli...

Tylko palce czasem puchną

u mnie to wygląda tak, mam jakieś 22 zegarki do codziennego użytkowania. Większość z datą. Jeśli wpada jakiś popularny i uszkodzony to rozbiórka od strony werku , czyszczenie , smarowanie i test nocy. Jak rano będzie cykał to do pudła. Lecz jeśli wpadł 55g lub beczka albo sława lodóweczka to wtedy full professional rozbiórka do ostatniej śrubki , czyszczonko i oliwionko :) pasek i na rąsie. a potem do wspomnianego zestawu do codziennego użyku

[Gość Yakovlev]

Beczka nie ma daty ale , że serwis i na rąsię to zgoda.

[Sebolski 600]

Beczka nie ma daty ale , że serwis i na rąsię to zgoda.

 

wiem ,że beczka nie ma. Napisałem ogólnie. u mnie przewaga z datą jest bo lubię. Nie używam daty ale czasami dla przyjemności sprawdzam czy pompka lub odciąganie koronki w rakiecie działa i wtedy to koi mnie bardziej niż Beethoven

 

[Gość Yakovlev]

No w Rakiecie i 55g zmiana daty przy normalnej ciągłej pracy mechanizmu przebiega najsprawniej i najszybciej. Jak jest w tych ruskach z pompką nie wiem, bo nie mam żadnego.

(i chyba nie chcę mieć)

[Enkil 7565]

Hym? Przecież to właśnie rakiety mają pompkę.

[Sebolski 600]

Hym? Przecież to właśnie rakiety mają pompkę.

Pompka na zasadzie odciagania koronką jak w multikalendarzu. Pisząc pompka mam na myśli takiego poljota gdzie fizycznie jest dodatkowy element. Albo są inne rakiety z takim elementem a ja nic nie wiem

 

Wypassportowane z Tapatalka

[Wolf 885]

Dzięki Enkil, trochę mnie zasmuciłeś nie ma możliwości pozbycia się jakoś tych zębów, żeby uzyskać normalną kopertę?

Nieśmiało się przypomnę

[Gość Yakovlev]

Hym? Przecież to właśnie rakiety mają pompkę.

A które ?]

 

Edit:

Nie mówię o tych z pompką działającą na zasadzie odciągnięcia koronki, tylko taką jak pokazał Sebolski.

Edytowane 11 Września 2016 przez Yakovlev

[Enkil 7565]

A które ?]

 

Edit:

Nie mówię o tych z pompką działającą na zasadzie odciągnięcia koronki, tylko taką jak pokazał Sebolski.

A.... O tych ja myślałem właśnie o odciąganiu koronką. Z dodatkowym elementem, czyli sławy i poljoty, to nie lubię tych zegarków.

Nieśmiało się przypomnę

Z tego co wiem, to wszystko można, tylko po co ci pocięta koperta. Można je odciąć, na tej samej zasadzie można odciąć jedną parę uszu i nosić kopertę jako przypinkę

[Wolf 885]

Miałem cichą nadzieję, że da się to zrobić mniej inwazyjnie.. no cóż, najwyżej się z kimś wymienię kirowskimi, żeby móc tego swojego złożyć tak, jak chcę

[Enkil 7565]

Miałem kilka kopert zwykłych krabów kirowskich, ale nie wiem czy coś zostało, jeśli będą to dam ci znać.

[Wolf 885]

Jakbyś miał, to chętnie to obgadam na priv

[lordpinki 48]

Pamiętajcie chłopcy i dziewczęta, klocek mocujący krzywą końcową wciskamy do samego końca! :-) Zmarnowałem właśnie pół wieczoru na ponowne mycie układu regulatora i rozmagnesowywanie 55g...

 

Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka

[jackie01 18]

Pacjent to 3602. Po przywróceniu centryczności włosa bergeutowskiego balans zaczął żwawo się wychylać. Dokładność chodu 2s/dobę ale...

szkiełkiem do góry. Próba pomiaru dokładności chodu zegarka deklem do góry - zegarek przyspieszył do 15s. I tu pytanie koledzy zegarnicy - jak doprowadzić do zminimalizowania wpływu pozycji zegarka na dokładność chodu. Włos jak i balans nigdzie nie ociera, włos i jego zwoje centryczne. Ja wiem, że to nie chronometr no ale jeśli już się bawimy w zegarnictwo (bo przecież nie w zegarmistrzostwo) to trzeba sobie podwyższać poprzeczkę.

[Gość Ritter]

Możesz mieć uszkodzony czpo od strony półmostka balansu. Mechanizm połóż na lusterku i sprawdź czy nie spada amplituda wychyleń. Podejrzewam, że spada  . Małe szanse na to, że jest krzywo skręcone stałe łożysko, denko z kamieniem nakrywkowym. Brudnego łożyska nie podejrzewam ale sprawdź, mogło coś się dostać w czasie składania. Spotkałem przypadek gdy pomogła zmiana półmostka wraz z łożykiem.

Sprawdź luz osi balansu po skręceniu. Oglądałeś pod światło czy nie ma wyszczerbienia w kamieniu łożyska i nakrywkowym?

Zdejmij kotwicę wraz z jej półmostkiem. Rozkołysz balans kręcąc mechanizmem i zmierz czas zaniku oscylacji. Możesz mieć uszkodzony czop na osi koła wychwytu albo na wychwycie.

Edytowane 12 Września 2016 przez Ritter

[sthool 184]

Możesz mieć uszkodzony czpo od strony półmostka balansu. Mechanizm połóż na lusterku i sprawdź czy nie spada amplituda wychyleń. Podejrzewam, że spada  . Małe szanse na to, że jest krzywo skręcone stałe łożysko, denko z kamieniem nakrywkowym. Brudnego łożyska nie podejrzewam ale sprawdź, mogło coś się dostać w czasie składania. Spotkałem przypadek gdy pomogła zmiana półmostka wraz z łożykiem.

Sprawdź luz osi balansu po skręceniu. Oglądałeś pod światło czy nie ma wyszczerbienia w kamieniu łożyska i nakrywkowym?

Zdejmij kotwicę wraz z jej półmostkiem. Rozkołysz balans kręcąc mechanizmem i zmierz czas zaniku oscylacji. Możesz mieć uszkodzony czop na osi koła wychwytu albo na wychwycie.

 

Przyczyny jak najbardziej prawdopodobne, ale Kolega ma chyba odwrotną sytuację - zegarek leżąc szkiełkiem do góry chodzi poprawnie, a po odwróceniu deklem do góry zaczyna spieszyć. A to może oznaczać jakąś nieprawidłowość w łożysku mocowanym w płycie lub też na czopie od strony płyty. Czyli patrząc w lusterku powinna być duża amplituda wychyleń, a patrząc od góry na otwarty zegarek można doszukiwać się spadku amplitudy. Z tym, że przy spieszeniu 15 sekund na dobę różnice w amplitudach w różnej pozycji nie koniecznie muszą być łatwe do wychwycenia.

 

Ja jeszcze dodam, że istnieją bardziej "egzotyczne" przyczyny takiej niesprawności. Może być nieprawidłowa współpraca palca przerzutowego z kotwicą, może być też usterka samej kotwicy. W radzieckich zegarkach niekiedy zdarzały się krzywo osadzone palety - mam na myśli nierównoległość płaszczyzn palet i samej kotwicy. Kotwica ma pewien luz osiowy - nawet małe przesunięcie krzywo osadzonych palet w osi kotwicy może powodować błąd pozycyjny. Oprócz tego musimy mieć pewność, że włos jest w 100% prawidłowo ułożony - zwróćmy szczególną uwagę na widełki regulatora - włos powinien mieć tam luz jednakowy z obu stron - nie może stale "siedzieć" na jednym z kołków, bo wtedy mamy bardzo utrudnione regulowanie dokładności chodu.

[jackie01 18]

Panowie przyjżę się dokładnie łożysku w płycie i czopowi. Zegarek po czyszcxeniu ale... Być może włos wymaga jeszcze ułożenia. Będę próbował o ile mi sił starczy na to Dziękuję