O WDZIĘKACH MARYNY...

[JASI 1218]

1 godzinę temu, Yodek napisał(-a):

Łobuzy kocha się bardziej 🤪😂

Na mojej ulicy jest dwóch pijaczków

i już kilka razy widziałem jak jeden odwozi drugiego na taczce... 

Dosłownie jak worek kartofli. 

Mieszkają kilkaset metrów od siebie. 

 

Trochę z innej beczki... 

Ostatnio na niebie pojawiły się orły bieliki. 

Myślę sobie, że pewno szykują się toki... 

A dzisiaj ku mojemu zdziwieniu na niebie latały 3 bieliki. 

Trochę mnie to zdziwiło, bo łączą się w pary raz na całe życie. 

Nie wiem, czy młody przyleciał odwiedzić starych... 

Bo raczej nie powinny walczyć o samicę. 

 

Pozdrawiam Jacek 

[Yodek 2548]

1 godzinę temu, JASI napisał(-a):

Na mojej ulicy jest dwóch pijaczków

i już kilka razy widziałem jak jeden odwozi drugiego na taczce... 

Dosłownie jak worek kartofli. 

Mieszkają kilkaset metrów od siebie. 

 

Trochę z innej beczki... 

Ostatnio na niebie pojawiły się orły bieliki. 

Myślę sobie, że pewno szykują się toki... 

A dzisiaj ku mojemu zdziwieniu na niebie latały 3 bieliki. 

Trochę mnie to zdziwiło, bo łączą się w pary raz na całe życie. 

Nie wiem, czy młody przyleciał odwiedzić starych... 

Bo raczej nie powinny walczyć o samicę. 

 

Pozdrawiam Jacek 

 

 

Na taczce... 😆😆..

Przyjaźń nie jedno ma imię i oblicze.

Ważne że w rowie nie porzuca...

 

Pewnie mlody przyleciał,  też  tak myślę 🤗🫡

[kobas 329]

O

[LESKOS 3470]

20 godzin temu, JASI napisał(-a):

Trochę z innej beczki... 

Ostatnio na niebie pojawiły się orły bieliki. 

Myślę sobie, że pewno szykują się toki... 

A dzisiaj ku mojemu zdziwieniu na niebie latały 3 bieliki. 

Trochę mnie to zdziwiło, bo łączą się w pary raz na całe życie. 

Nie wiem, czy młody przyleciał odwiedzić starych... 

Bo raczej nie powinny walczyć o samicę. 

 

Pozdrawiam Jacek 

To czy jest to młody osobnik czy stary można stwierdzić po upierzeniu i jego kolorach ... 

Ale nie koniecznie musiał to być młody osobnik tej pary . Tak jak napisałeś para jest mocno terytorialna i przepędza samotne i młode osobniki , a takowe się pojawiają co jakiś czas i szukają dla siebie partnerki/partnera wlatując od czasu do czasu na obce terytoria. Rezydenci obszaru solidarnie przeganiają intruza. Nie są to żadne "krwawe bitwy" tylko próba sił w locie, czasami symulacja ataku szponami. Luty to właśnie okres godów bielików. Ale para nie siada na gnieździe co roku, czasami po dwóch latach udanych lęgów przychodzą nawet dwa, trzy lata bez lęgów. Tu dla porównania stary 12-15 letni ptak i dwulatek (ten drugi z ciemnym dziobem) . dwa ostatnie zdjęcia ujawniają szczegóły różnic upierzenia głowy, dzioba i koloru oczu.

Edytowane 16 Lutego 2023 przez LESKOS

[JASI 1218]

Dziękuję bardzo - przepiękne zdjęcia. 

Trudno mi było dostrzec upierzenie, bo widziałem je wysoko na niebie. 

Wszystkie trzy ptaki wyglądały na równe wielkością. 

Lot wyglądał na przyjacielski, krążyły sobie w trójkę po niebie, bez jakiegoś dolatywania czy prześcigania się w locie. 

Po jakiś 10 minutach para odleciała w jedną stronę, a trzeci w drugą. 

Od kilkunastu lat obserwuję tą parę i co roku mają jedno młode. 

Te orły najczęściej obserwuję z daleka, nieraz przelecą nad domem, 

ale to i tak jest wysoko, najczęściej przez lornetkę... 

Jak pracowałem, to w pobliżu były stawy rybne i tam można było obserwować po kilka orłów dziennie - wyjadały innym ptakom pisklęta z gniazd. 

Tam też miałem okazję zobaczyć bielika z kilku metrów. 

Byłem tak zaskoczony i zafascynowany widokiem, że nawet nie pomyślałem o zrobieniu zdjęcia. 

 

Pozdrawiam Jacek 

[LESKOS 3470]

Niestety są to dość "trudne" ptaki, płochliwe i fotografia tego gatunku wymaga wielu tygodni przygotowań jak i niestety wymaga specjalistycznego sprzętu w postaci teleobiektywów, a i to nie gwarantuje dobrych ujęć. 

Przy okazji, bieliki (wbrew dostojnemu wyglądowi 😉 i swoim wymiarom ) nie są orłami, a należą do rodziny jastrzębiowatych. Oznacza to że bliżej im do jastrzębia niż do orła przedniego.

Tak jak piszesz polują nad stawami głownie na ryby, ale nie pogardzą, szczególnie zimą, padliną sarny, dzika a i kaczką na wodzie (takie obrazy często widać w porcie szczecińskim zimą). Najwięcej ich występuje w Polsce w zachodniopomorskim. Są takie miejsca gdzie udawało mi się podejrzeć do 50 sztuk w jednym miejscu, głównie  przy stawach hodowlanych. Młode i młodziaki są kłótliwe i często toczą pozorowane walki między sobą. Dorosłe osobniki w praktyce oceniają się i ustalają swoją hierarchię na bazie samego zachowania i bez  użycia szponów. A mają je przeogromne, wielkości palców człowieka . Dziub jest jedynym dziobem ptasim (poza orłem przednim), który potrafi zimą przeciąć skórę padłego dzika. Bielikom zawsze towarzyszy kilka kruków. To takie zachowanie symbiotyczne. Kruki mogą się zawsze pożywić na resztkach z pańskiego stołu, ale też stanowią służbę bezpieczeństwa dość płochliwego bielika. Bielik nie siądzie na padlinie zanim nie przebada miejsca stadko kruków i nie zacznie się zachowywać swobodnie na padlinie. Trwa to czasami kilka godzin. Jeśli nabędzie pewności, że nic nie grozi siada i zaczyna swoim potężnym dziobem "kroić" skórę padliny co pozwala reszcie rozpocząć ucztę. Na takich padlinach żeruje zimą wiele gatunków ptaków, od wspomnianych bielików do sikorek. ale i drobne ssaki jak lisy i wiewiórki nawet. Bielik spełnia podobną rolę jak wilk i jego zęby na terenach pozbawionych wilczej obecności. W sumie naprawdę piękne ptaki ...

Tu stara para w porannej mgle (nie ma widocznego dymorfizmu płciowego) i bielik po kąpieli - uwielbiają się kąpać i mają takie swoje miejsca "tajemne" gdzie przylatują to robić regularnie...

 

Edytowane 16 Lutego 2023 przez LESKOS

[kobas 329]

[Yodek 2548]

9 godzin temu, kobas napisał(-a):

IMG_2166.MOV

 

Jaka radość, jakie szczęście 🤩😄🥰

 

I pomyśleć, ze takiego jamniorka, jego właściciel- zwyrol 🤬 skopał, bo wszedł za nim do przedsionka na poczcie w Płocku.

Serce pęka na jego widok, jak biedny wlókł sie ze zwiększoną głową w stronę krzaków gdzie później dokonał żywota 🥺..

[graver 416]

1 godzinę temu, Yodek napisał(-a):

 

Jaka radość, jakie szczęście 🤩😄🥰

 

I pomyśleć, ze takiego jamniorka, jego właściciel- zwyrol 🤬 skopał, bo wszedł za nim do przedsionka na poczcie w Płocku.

Serce pęka na jego widok, jak biedny wlókł sie ze zwiększoną głową w stronę krzaków gdzie później dokonał żywota 🥺..

nie pisz takich słów bo serce pęka, sam mam pieska kundelka którego pszygarnołem z tatą by ukoić ból zmarłej mamy i od 4 lat dzięki niemu jakoś sobie dajemy radę

[graver 416]

Oto nasz rufcio

[mkl1 6069]

to moje szczęscie

[motoolo 138]

A to mój lew

[Yodek 2548]

A teraz szach - mat 😂 moje "stróżujące"

Edytowane 20 Lutego 2023 przez Yodek

[motoolo 138]

3 minuty temu, Yodek napisał(-a):

A teraz szach - mat 😂 moje "stróżujące"

 

Mam więcej

 

I teraz jest szach mat 

[Yodek 2548]

Godzinę temu, motoolo napisał(-a):

 

Mam więcej

 

I teraz jest szach mat 

 

O nieprawda! 😂😂. Ja mam jeszcze dwóch chłopa stróżujących dodatkowo 😜🤣

Edytowane 20 Lutego 2023 przez Yodek

[kiniol 2281]

7 godzin temu, motoolo napisał(-a):

 

Mam więcej

 

I teraz jest szach mat 

O proszę... u mnie dwójka...

[kobas 329]

Porozumienie ponad podziałami

[LESKOS 3470]

😉 u mnie podłogę zdziera 32 łapy i powietrze wentyluje 8 ogonów … na szczęście nie dużych. Trzy pokolenia . Najmłodsi reprezentaci … 😉 

[PM1122 1786]

Ja nie wiem...... Czyżby wszyscy zapomnieli ? 

Myślę, że nie ! 

Ja przepraszam, że tak późno, ale faktycznie zapracowany ostatnio jestem. 

WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO Z OKAZJI DNIA KOBIET 🌷 🌺 🌸 🌼 

[Yodek 2548]

8 godzin temu, PM1122 napisał(-a):

Ja nie wiem...... Czyżby wszyscy zapomnieli ? 

Myślę, że nie ! 

Ja przepraszam, że tak późno, ale faktycznie zapracowany ostatnio jestem. 

WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO Z OKAZJI DNIA KOBIET 🌷 🌺 🌸 🌼 

 

Dziękujemy 😄🥰😚😚

[old time 456]

Co tam zegary,tu okaz  licytowali 

[Yodek 2548]

27 minut temu, old time napisał(-a):

Co tam zegary,tu okaz  licytowali 

 

Ale czaderska 🤩

[JASI 1218]

Mój sąsiad odrestaurował chyba 5 takich, 

ma jeszcze 3 wraki, ale te nadają się na złom. 

Teraz robi trzecią Nyskę. 

Robi całą blacharkę, potem wywozi do lakiernika, 

dalej do tapicera i wraca do niego na końcowy montaż. 

 

Kiedyś przyjechał kuzyn, siedzimy przed domem na ławce - 

a wychował się na Syrenkach, bo wujas tylko takie miał, od 101 do 105. 

A tu nagle słychać jak sąsiad odpala Syrenkę... 

Kuzyn zgłupiał... 

Co to było - "ryczypipa" - w tych czasach... 

 

Pozdrawiam Jacek 

 

[mkl1 6069]

"ryczypipa"  dobre... nie znałem😁

[Yodek 2548]

Dla równowagi, powinno jeszcze funkcjonować "ryczywacek"

🤭