Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
kiniol

O WDZIĘKACH MARYNY...

Rekomendowane odpowiedzi

Fibo jesteś super gość ,ja też jestem chętny do MYCIA, w takim towarzystwie na pewno -bym się trochę podszkolił z praktyki ,bo przy wieżowym nawet nie stałem , :D :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja też mogę wymyć...

Tylko ja poproszę do mycia... jak w poście 1943  :P


Pozdrawiam Mariusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dla myjących MH jest w gratisie, chociaż konsekwencje mogą być różne, to nie była prosta kobitka... Ja odpuszczam, może znajdę jakąś nieskomplikowaną jeleniogórską Bronkę z dużymi oczami?  Kto wie, jak seksowni będziemy przy tym czyszczeniu? Mokre podkoszulki, szorty, brzuchy wciągnięte, lance do boju...! Małżonki wybaczcie, same się mogłyście zgłosić do działań. Teraz przepadło.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak tylko, że cwaniak pierdzielony załatwił mojego kumpla, który już był prawie dogadany z panią dyrektor i chodził wokół tej roboty od lat. Umył posmarował i myśli, że to będzie chodziło... nie będzie.


Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie "cwaniak pierdzielony" to pozytywna postać i nie ma go za co obrażać.

Może za jakiś czas pani dyrektor jednak zleci tą robotę profesjonaliście, jeśli zegar będzie szwankował.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cwaniak by był jakby kasę za to wziął. Ale ponoć on to w czynię społecznym po godzinach pracy zrobił.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jasne, przepraszam za określenie, ale wiem, że to nie tak miało być... 


Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Szacunek dla tego pana za wiedzę i chęci a to że zrobił to po godzinach i za darmo ... coraz mniej takich ludzi. Nie sztuka zgarnąć kaskę za robotę i to nie małą w moim zdaniem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Szkoda, że nie rozumiecie, że pewnych rzeczy nie da zrobić się "po godzinach" i w ramach "prac społecznych". To jest bardzo ważny zegar, jest to pierwszy mechanizm z wieży ratusza w Jeleniej Górze. Naprawa takiego zegara polega na całkowitym demontażu, oczyszczeniu, wymianie kołków we wszystkich zębnikach latarkowych, szlifowanie i polerowanie czopów, tulejowanie łożysk, zabezpieczenie antykorozyjne,

montaż, wymiana olinowania. Ten zegar ma wymieniony przez Eppnera wychwyt, który niestety nie jest wolny od wad. Jak go usprawnić to już nie powiem. On pochodzi przez jakiś czas, potem nie będzie się chciało podciągać wag raz na dobę, potem stwierdzą, że fajnie jak chodził ale był taki pan, który go naprawił, lecz on już nie pracuje, więc dobra wymieńmy go na elektroniczny... i tak skończy 


Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Krzychu - musisz się pogodzić z tym, że nic nie jest wieczne.

A jak się już z tym pogodzisz, to pozostaje tylko się zastanowić,jak długo występuje potrzeba sprawnego działania.


Pozdrawiam Mariusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiesz, mi to jest tak naprawdę obojętne, ja się o to zlecenie nie starałem, tylko wiem jak to się skończy... Obym nie miał racji...

Edytowane przez kiniol

Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nigdy takiego zegara nie remontowałem i nie robiłem wycen takich remontów, ale tak na chłopski rozum sobie myślę, że 22000 zł brutto za generalny remont wieżowego zegara, tarcz i pozostałych przekładni (plus demontaż i ponowny montaż) nie jest dużą kwotą, moim zdaniem 

Edytowane przez dziadek

Każdy stary człowiek ma swoją historię i powód, dlaczego jest taki, a nie inny. Pomyśl o tym, zanim mnie osądzisz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przy dużej robocie to jest sam VAT...

Edytowane przez kiniol

Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Krzychu - musisz się pogodzić z tym, że nic nie jest wieczne.

A jak się już z tym pogodzisz, to pozostaje tylko się zastanowić,jak długo występuje potrzeba sprawnego działania.

Z powyższym pogodzić się łatwo, trudniej z tym, że jakiś "lejek" pozbawił zarobku "fachurę". A potrzeba sprawnego działania występuje tak długo jak długo występuje potrzeba działania w ogóle... tak myślę. :)

Piotr Ratyński

 

   Adhibe rationem difficultatibus. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nigdy takiego zegara nie remontowałem i nie robiłem wycen takich remontów, ale tak na chłopski rozum sobie myślę, że 22000 zł brutto za generalny remont wieżowego zegara, tarcz i pozostałych przekładni (plus demontaż i ponowny montaż) nie jest dużą kwotą, moim zdaniem 

Zapewne, ale jak to ma być finansowane ze skromnego budżetu szkoły, a samorząd się nie kwapi aby kasę dorzucić na naprawę zegara to jest to dużo dla pani dyrektor ;] Jak chodziłem do szkoły to tam zawsze brakuje nawet na papier do ksera...i uczniowie sami się zrzucają na swoje kserówki na przedmioty typu angielski itp. :D Ksiądz się uśmiechnie do babć jak ma naprawić zegar, a pani dyrektor? Nie dziwię się, że zegar był gdzieś daleko na liście priorytetów.

Edytowane przez Admof

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale to robi się inaczej, jest wiele źródeł finansowania takich projektów, nie tylko skromny, szkolny czy "babcie"... :)


Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z powyższym pogodzić się łatwo, trudniej z tym, że jakiś "lejek" pozbawił zarobku "fachurę". A potrzeba sprawnego działania występuje tak długo jak długo występuje potrzeba działania w ogóle... tak myślę. :)

A ilu takich rzekomych lejków jak pan ich nazwał jest tu na forum ??? Twierdzę że bardzo dużo !!! Sam staram się w miarę możliwości i wiedzy naprawić zegar lub skrzynię I też jestem lejkiem?? bo nie daję fachowcowi naprawić zegar ?!! Taki laik nierza więcej zrobi i lepiej jak ten rzekomy FACHURA .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ilu takich rzekomych lejków jak pan ich nazwał jest tu na forum ??? Twierdzę że bardzo dużo !!! Sam staram się w miarę możliwości i wiedzy naprawić zegar lub skrzynię I też jestem lejkiem?? bo nie daję fachowcowi naprawić zegar ?!! Taki laik nierza więcej zrobi i lepiej jak ten rzekomy FACHURA .

Tu poczytaj..

https://www.google.pl/url?sa=t&source=web&rct=j&url=https://pl.wikipedia.org/wiki/Partacz&ved=0ahUKEwiuuYm11sXNAhWCE5oKHUVwCD0QFggaMAA&usg=AFQjCNGzazzS-Q3QNA4w7Uh_1BmfKVW5Gw

 

No i sluchaj Krzysztofa i Piotra ( obu Piotrów :) )


Pozdrawiam, Marek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ilu takich rzekomych lejków jak pan ich nazwał jest tu na forum ??? Twierdzę że bardzo dużo !!! Sam staram się w miarę możliwości i wiedzy naprawić zegar lub skrzynię I też jestem lejkiem?? bo nie daję fachowcowi naprawić zegar ?!! Taki laik nierza więcej zrobi i lepiej jak ten rzekomy FACHURA

Jednak od trzydziestu lat biegając po wieżach stwierdzam, że do naprawy zegara wieżowego potrzebna jest dość specyficzna fachowa wiedza, gdyż zegary uruchamiane przez amatorów, laików, lejków czy jak tam zwał, prędzej czy później trafiają w ręce osób, które coś na ich temat wiedzą. Jutro będę oddawał dokumentację konserwatorską, którą wykonałem dla zegara, w którym ktoś nie mogąc sobie dać rady z dokładnością chodu pociął drążek wahadła, rozciął soczewkę wahadła by dodać śrut ołowiany celem zwiększenia jego wagi, czyli de facto to wahadło zniszczył... Trzeba było tylko ująć wagi napędowej, by zmniejszyć drogę straconą i zlikwidować efekt uderzania drążka o oś minutową...

Edytowane przez kiniol

Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja wszystko rozumiem Kinol że do takich napraw naprawdę potrzebna jest wiedza i tu nie da się zaoszczędzić. Chodzi o fakt że zwykły amator laik poświęcił czas i miał chęci aby coś z tym zrobić bo w naszym kraju na wszystko są pieniądze a na tak potrzebne rzeczy jak kulturę i ratowanie dobra nie ma. Nie każdy zegarmistrz to fachura. Znam kilku fachowców z 25 -30 letnim stażem ale dla mnie to partacze od brania tylko kasy !! Może znajdą się pieniądze i ktoś obejrzy ten zegar i ew poprawi to co nie zostało zrobione dobrze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

post-6402-0-65248400-1466947716.jpg

 

Posłuchajcie wywiadu i pooglądajcie filmiki. A pojawiło się ich sporo. Dobry temat pokazujący że "Polak amator potrafi" taniej, sprawniej, lepiej.

Z zegara nie usunięto nawet rdzy. Strach pomyśleć jak wyglądają łożyska, zazębienia. Pan z dumą pokazuje: tutaj dodałem ciężarek, tutaj wywierciłem 2 dziury... :(

 

 


Pozdrawiam

Piotr

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ilu takich rzekomych lejków jak pan ich nazwał jest tu na forum ??? Twierdzę że bardzo dużo !!! Sam staram się w miarę możliwości i wiedzy naprawić zegar lub skrzynię I też jestem lejkiem?? bo nie daję fachowcowi naprawić zegar ?!! Taki laik nierza więcej zrobi i lepiej jak ten rzekomy FACHURA .

Z grubsza wiem o czym piszesz, nie wiem tylko co to ma wspólnego z tym co ja napisałem. Piszesz o rzekomych lejkach i o rzekomych fachurach, a ja wręcz odwrotnie. Na dodatek chodziło mi o pogodzenie się z faktem, że autentyczny lejek odebrał zarobek autentycznemu fachurze i chyba nietrudno sobie wyobrazić, że wspomniany fachura ma z tym problem, natomiast o tym, że jakiś laik musi gorzej naprawić coś od fachowca wcale nie wspomniałem.

Jednak teraz muszę zganić logikę Twojej wypowiedzi, bo ktoś kto potrafi lepiej zrobić coś od fachowca to bezsprzecznie nie jest laikiem, a ktoś kto nie potrafi zrobić czegoś lepiej od amatora nie jest fachowcem i tyle.

Edytowane przez Piotr Ratyński

Piotr Ratyński

 

   Adhibe rationem difficultatibus. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mnie się wydaje, że to wszystko o czym piszecie to kwestia podaży i popytu.

Próbujecie na siłę ustawić te dwie wartości - ustawić na stałe wg swoich reguł, o one są zmienne.

 

W tej sytuacji okazało się,że za taką kasę jakiej oczekiwali fachowcy pracy nie ma.

Być może to nie była nawet wygórowana cena za ich pracę, ale w tym wypadku ich praca na tym poziomie cenowym nie była potrzebna.

 

Mój dziadek w 1930 roku nabył komplet mebli z zegarem podłogowym,który ma mechanizm Mathiasa Bauerle.

Nie wiem jak  i czy go konserwowano przed wojną,ale po wojnie zegarmistrza nie widział.

Konserwował go wuj... czy go konserwował ?  - nie wiem - raczej sprawiał, że chodził.

Chyba go nie lubił i nie podchodzono do niego z szacunkiem.

Odkąd pamiętam ( wczesne lata 60-te miał zegar do wagi podczepione drutem ( przywiązane na zewnątrz) stare mosiężne kurki by zwiększyć masę. Nie smarował nikt tego, nie czyścił - zegar chodził, bo nie miał innego wyjścia.

 

trochę ponad 20 lat temu zegar trafił ( że tak powiem  - ze względów naturalnych) do mamy.

Zdjąłem dociążenie -chodzić oczywiście nie chciał.

Stał rok czy dwa, aż przed którymiś świętami zapragnąłem mieć zegar sprawny.

Wyjąłem, wymyłem, sprawdziłem "straty w sprzęcie" - jeden czop do wymiany.

Podzwoniłem  i usłyszałem proszę przywieźć mechanizm,ale teraz przed świętami to nie da rady.

Wymienić czop to był problem - dwóch w Wawie robiło podobno.

Ja się w naprawy wtedy nie bawiłem.

 

W efekcie wkurzyłem się,złożyłem , nasmarowałem... chodzi do tej pory.

Wiem - jest do roboty.

Nie mogę narzekać na zegarmistrzów - teraz pewnie sam go mógłbym zrobić, ale nie ma czasu na to.

Gdyby traktować to poważnie, na konserwacje zegarmistrza mama wydałaby więcej niż jest wart na rynku.

 

Wielu ludzi chciałoby nowoczesności w różnych dziedzinach, ale Pan majster z PRLu, jak z kabaretu Dudek im się marzy.

Myślę, że całowanie po rękach pana majstra się kończy - jeszcze się zachowało w wielu dziedzinach... jeszcze.

 

Kierował bym się  raczej w stronę  relacji " zachowajmy do siebie szacunek", majster przedstawia ofertę usługową i niech nie ma pretensji, jeżeli oferta zostanie odrzucona.

Majster nie powinien się zajmować powodami odrzucenia i oceną osób, które  jego ofertę odrzuciły.

Jeżeli popełniły błąd wrócą - jeżeli coś się zwaliło więcej - policzy drożej.

Jeżeli nie chce naprawiać złomu - niech podziękuje i nie robi.

 

Po co nawzajem sobie przylepić łatki - z tego wyrasta wzajemna niechęć ;)


Pozdrawiam Mariusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Po co nawzajem sobie przylepić łatki - z tego wyrasta wzajemna niechęć ;)

Łatki i szufladki to jest coś tak nieodzowne w życiu psychicznym człowieka, jak jedzenie w życiu fizycznym. Możemy to sobie zaklinać, ale każdy patrzy na świat z perspektywy swojego ja i mentalność Kalego nie jest tu niczym nadzwyczajnym. Zarabianie (czyli zdobywanie środków) na życie to nie zabawa dla większości ludzi i nie ma co się dziwić, że stosunek do konkurencji nie jest przyjazny.


Piotr Ratyński

 

   Adhibe rationem difficultatibus. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.