Klub Miłośników Zegarków ROLEX

[Nim Odues 16]

Ciekawa opinia, mnie się wydaje, że bardziej od otoczenia zeleży to od tego jak postrzegają noszącego ...

 

Chyba się zgadzamy, tylko inaczej to opisujemy.

 

Rolex uchodzi generalnie za produkt drogi (mało kto może sobie pozwolić) i najczęściej podrabiany (mało kto ma prawdziwy). Widząc u kogoś na ręce "rolka" najbardziej prawdopodobne jest więc że ma podróbkę. W niektórych środowiskach (np. "poważny" biznes) prawdopodobieństwa będą oczywiście odwrócone, i postrzeganie Rolexa jest inne.

 

Jednocześnie odzwierciedlane jest to co napisałeś - ta sama osoba z tym samym zegarkiem na ręce inaczej będzie postrzegana na spotkaniu biznesowym (a, stać go), a inaczej gdy przypadkiem błyśnie takim zegarkiem w warzywniaku na zakupach (a, szpanuje "lorexem" z wakacji w Turcji). Różne środowisko, ta sama osoba, różne postrzeganie.

 

Zresztą to się wszystko i tak zmienia, kiedyś dla mnie Rolex był szczytem tandety, a teraz np. taki GMT Pepsi, hm, hm... ;-)

[desmo 3939]

 

Chyba się nie rozumiemy. Jeśli ktoś "w warzywniaku" potraktuje Twojego Rolexa jako podróbę- to nie jest to jego wina... ani też Rolexa.

Dlatego mówią , że do Rolexa trzeba dojrzeć ... i nie o wiek metrykalny chodzi.

Edytowane 20 Października 2014 przez desmo

[mikolaj78 747]

Nie wiem,czy dobrze interpretuje Twojego posta,ale czy uważasz,że "dojrzały" posiadacz Rolexa będąc w warzywniaku popełnia faux pas a tego  typu zakupy powinien robić w delikatesach typu Al..a,czy Piotr i Pa.... ?

Jeśli miałeś coś innego na myśli to przepraszam i proszę o rozwinięcie...

[Burns 4336]

Oczywistym jest, że mają Rolex'a trzeba mieć służbę, lokaja i szofera ...

[STARUSZEK 207]

Moim zdaniem nieco przesadzacie Panowie,ani Rolexy jakoś znacząco nie miażdżą konkurencji pod względem jakości wykonania,ani też nie jest absolutnie żadną nobilitacją posiadanie Rolexa.

Chyba, że trafi się na fajną dziewczynę, która powie -"sorry stary! No Rolex no sex" Ja chyba tylko z tego ostatniego powodu mam

[dariusz chlastawa 589]

No Rolex no sex - bardzo dobre podsumowanie

[Gość norbie]

Panowie dziękuję za sugestie. Mój sprytny plan był taki  – kupię wintydżowego DJ 36 mm cal. 3135 z niebieską tarczą, szafirowym szkłem, gładkim bezelem i bransoletą oyster, w dobrym stanie i z dokumentacją.

Okazało się jednak, że jeśli chodzi o wintydżowe Roleksy, to po pierwsze można bardzo łatwo wtopić kasę w składaka lub podróbkę, a po drugie różnica w cenie pomiędzy wintydżami spełniającymi moje kryteria, a nowymi modelami nie jest duża. Więc pomyślałem o nowym DJ (nie widziałem go jeszcze na żywo), ponieważ w dobrej cenie można go kupić poza PL.

Ostatnio przymierzyłem jednak Omegę AT 8500 41,5 mm (wersję z ramką wokół daty) i okazało się, że leży świetnie. Przymierzany egzemplarz był wykonany bezbłędnie. A skoro tak, to założyłem, że Rolex nie będzie gorszy i dlatego warto byłoby przymierzyć też DJ II (którego też jeszcze nie widziałem na własne oczy), który ma podobne wymiary do Omegi AT.

W Krakowie nie ma gdzie zobaczyć Roleksa, zostaje tylko wycieczka do SC w Katowicach. No chyba że ktoś z Krakowa miałby DJ i DJII do pokazania, to proszę o PW.

[Tommaso 2370]

Jeśli AT 41,5 leżała dobrze, to z DJ II będzie podobnie.

Mierzyłem obydwa i miałem identyczne wrażenia, t.zn. na mnie za duże.

 

Norbi, jaki masz nadgarstek?  

[desmo 3939]

Chodzi oczywiście o motywację do posiadania Rolexa...jeśli jest nią wiara ( poparta określonym zachowaniem mającym coś wspólnego z zadzieraniem nosa ) ,że samo posiadanie Rolexa czyni mnie lepszym obywatelem to można narazić się na zasłużoną śmieszność i na salonach i w warzywniaku. Nota bene tu gdzie mieszkam zarówno jakość obsługi jak i towar lepszy jest w warzywniaku za rogiem niż w P&P.

Warto też zachować jednak pewną spójność stylistyczną ; ) co np nie zawsze udaje się postaciom z pierwszych stron gazet...

[desmo 3939]

Moim zdaniem nieco przesadzacie Panowie,ani Rolexy jakoś znacząco nie miażdżą konkurencji pod względem jakości wykonania,ani też nie jest absolutnie żadną nobilitacją posiadanie Rolexa.

Chyba, że trafi się na fajną dziewczynę, która powie -"sorry stary! No Rolex no sex" Ja chyba tylko z tego ostatniego powodu mam

No właśnie o to chodzi...to zwykłe zegarki za relatywnie duże pieniądze i o te pieniądze całe zamieszanie...

No ale Rolexy tak dziś spowszedniały na tym forum że do sexu chyba potrzeba złotego albo przynajmniej w bi- kolorze ( bez podtekstów )

[Gość norbie]

Tommaso - 17,5 cm.

desmo -  wg moich obserwacji Rolex w porównaniu do innych marek stosunkowo mało traci przy odsprzedaży. To może być istotny element motywacyjny przy podejmowaniu decyzji o zakupie.

[mikolaj78 747]

Dzięki za wyjaśnienie,uspokoiłeś mnie

[Tommaso 2370]

Rolex procentowo mniej traci przy odsprzedaży, ale kwotowo DJII i AT stracą podobnie, bo jednak Omegę kupisz znacznie taniej.

Za niebieską AT zapłacisz w Kruku 15 tys., jak dobrze ponegocjujesz, a za DJ II minimum 40% więcej...

 

Przy nadgarstku 17,5 cm obydwa będą leżeć idealnie.

[desmo 3939]

Z wartością odsprzedaży to prawda ale to nie może być jedyna motywacja do posiadania Rolexa . Gdzie szukałeś klasycznego ,używanego DJa?

PS. Na bazarku była poprzednia edycja AT...niebieska

Edytowane 21 Października 2014 przez desmo

[Tommaso 2370]

Sprzedana.

Była też nowa edycja, też niebieska, ale bardzo krótko

[desmo 3939]

No to chyba dobra rekomendacja ; )

[STARUSZEK 207]

No właśnie o to chodzi...to zwykłe zegarki za relatywnie duże pieniądze i o te pieniądze całe zamieszanie...

No ale Rolexy tak dziś spowszedniały na tym forum że do sexu chyba potrzeba złotego albo przynajmniej w bi- kolorze ( bez podtekstów )

W przypadku gdy jesteś mężczyzną (widziałem ale nie sprawdzałem) to nawet z mojej strony najlepszy Rolex Ci nie pomoże, natomiast gdybyś był ponętną czarnulką to Rolex jest jak dla mnie bez znaczenia

[Tommaso 2370]

Ale Staruszku, za to jak ponętna czarnulka zobaczy Rolexa na Twoim muskularnym nadgarstku... 

A poza tym Rolex ma jeszcze inny, niezwykle ważny atut - żadnym innym zegarkiem nie zapłacisz w kasynie, rzucając na stół od ruletki 

[inomarek 403]

No chyba że jesteś James Bond to może w kasynie wystarczy Omega

[karol1302 187]

 

A poza tym Rolex ma jeszcze inny, niezwykle ważny atut - żadnym innym zegarkiem nie zapłacisz w kasynie, rzucając na stół od ruletki 

ja tam bym nie rzucał, bo jeszcze coś odpadnie i wstyd będzie...

[desmo 3939]

W przypadku gdy jesteś mężczyzną (widziałem ale nie sprawdzałem) to nawet z mojej strony najlepszy Rolex Ci nie pomoże, natomiast gdybyś był ponętną czarnulką to Rolex jest jak dla mnie bez znaczenia

Mam tak samo z tą różnicą , że nie dyskryminuję kobiet ze względu na kolor włosów ; )

Edytowane 21 Października 2014 przez desmo

[Valygaar 4348]

ja tam bym nie rzucał, bo jeszcze coś odpadnie i wstyd będzie...

albo pogorszy odchyłkę o +/- 0,0000001 sek i co będzie..? 

[Tommaso 2370]

ja tam bym nie rzucał, bo jeszcze coś odpadnie i wstyd będzie...

 

Oj tam, przecież wszyscy wiedzą, że w prawdziwym Roleksie nigdy nie odpadają wskazówki. Możesz go używać jako młotka, kastetu, zapinką uciąć deskę, a bransolety używać jako szlifierki do obróbki kamieni (Pablo122 wie o czym mowa)...

W końcu to tool watch ! 

[Gość Passero]

Z wartością odsprzedaży to prawda ale to nie może być jedyna motywacja do posiadania Rolexa . Gdzie szukałeś klasycznego ,używanego DJa?

PS. Na bazarku była poprzednia edycja AT...niebieska

Zgadzam się z Tobą w całej rozciągłości  

Jeśli ktoś kupuje Rolexa tylko dlatego, że dobrze "trzyma" cenę, to chyba nie o to chodzi w naszej wspólnej pasji. 

DJ jest fajny ale Omega moim zdaniem jest po prostu ładniejsza(to chyba nie jest dobre miejsce na takie wyznania ).

Sam kilka miesięcy szukałem zegarka z niebieską tarczą i Aqua Terra 8500 była absolutnym faworytem ale wtedy pokazała  się na bazarku Aqua Terra 2500 i grzech było nie wziąć

Muszę przyznać, że jest to najładniejszy zegarek z niebieską tarczą jaki kiedykolwiek widziałem, absolutna klasa!

[sneer 147]

Chyba się nie rozumiemy. Jeśli ktoś "w warzywniaku" potraktuje Twojego Rolexa jako podróbę- to nie jest to jego wina... ani też Rolexa.

Dlatego mówią , że do Rolexa trzeba dojrzeć ... i nie o wiek metrykalny chodzi.

Poczułem sie nieswojo, czas szybko upływa ...ale cos w tym jest Edytowane 21 Października 2014 przez sneer