Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
chrono-craze

Klub Miłośników Zegarków ROLEX

Rekomendowane odpowiedzi

Gość norbie

Nim Odues - uważam, że trafiłeś zwierza kulą idealnie między oczy. :)

(...) w momencie zakupu doskonale wiedziałem co kupuję i żadne "pół kliku" nie robi mi różnicy.

To, że przy drogich zegarach nie powinno tego być to już inna para kaloszy. Wszystkie widziane przeze mnie SD (fora bądź w salonach) miały identycznie centrowane bezele więc w Rolexie albo tego nie widzą (w co wątpię) albo nie dają sobie rady z idealnym centrowaniem. 

Po co kupowałeś zegarek ze świadomością istnienia jego wady fizycznej? Magia marki?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Norbie daj sobie już spokój. Czytasz ze zrozumieniem czy tak sobie klepiesz bezmyślnie? Uważam Cię za inteligentnego człowieka.

Po raz ostatni napiszę. Wydałem SWOJE pieniądze na produkt który bardzo mi odpowiada i nic Tobie do tego. Sugeruję najpierw iść do salonu i zobaczyć o czym mówimy. Jestem prawie pewien, że gdyby nie ta rozmowa, nie zwróciłbyś na to uwagi. Dla mnie ta "wada fizyczna" jak to ładnie ująłeś nie ma kompletnie znaczenia bo zegar podoba mi się jako całość. Tak trudno to zrozumieć? 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

Tak trudno to zrozumieć?

 

 

 

Dla niektórych, tak


Beware the fury of a patient man.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Angelo

bo slyszalem gdzies ze powinno byc 131g. a u mnie jest 138g wiec dlatego pytam... mozliwe ze ktos dodal cos do barnsolety...lub cos w tym stylu... wlasnie ile jest tych przeselek w nowym salonowym DD...

bo czyli chodzi o te z jakby srubkami...do powiekszania lub zmiejszania. przepraszam za malo fachowe nazwy ale niewiem jak inaczej to nazwac

Edytowane przez Angelo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Angelo

kupywalem w tzw. lombardzie ale raczej ekskluzywnym...

zaplacilem prawie 8 tys euro

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bez obejrzenia zegarka na żywo i wnętrza tzn mechanizmu nie da się nic stwierdzić

są podróbki wykonane w całości z prawdziwego złota ( włoskie DD) i mają nawet przyzwoite mechanizmy ..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Angelo

srodek jest ok bo zostal sprawdzony wszystko jest ok.. ale bransoleta jest widocznie wieksza od DD moich znajomych...

nie twierdze ze moj zegarek jest podrobiony bo na 100 procent tak nie jest... ale dziwi mnie tylko waga troszke i czym jest to spowodowane...

w podrobkach waga raczej jest troszke mniejsza porownywalem z podrobionym DD pewnego faceta... to roznica w wadze byla ogromna...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zakładam, że ważysz zegarek z fabryczną długością bransolety?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Angelo

walsnie niewiem jaka jest fabryczna dulgosc bransolety... i raczej niedam rady jak cos jej skrocic

u mnie mierzac miarka krawiecka wychodzi ok.20 cm

a tych przeselek z srubkami jest razem 5 z drugej strony 4

Edytowane przez Angelo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Najlepiej zacząć samemu produkować zegarki :P aby się przekonać jak jest w praktyce.

To też jest racjonalizacja, a późniejsze porównanie do motoryzacji to relatywizacja ;-)

 

Wiem że pewne rzeczy jest trudno wykonać, wiem że błędy się zdarzają. Swoją drogą skoro udaje się wykonać większość egzemplarzy poprawnie, to jeśli nie udaje się osiągnąć 100% na poziomie produkcji, to można osiągnąć 100% satysfakcji klienta poprzez naprawę/wymianę lub wcześniej - kontrola jakości.

Granica gdzieś istnieje - wiemy obydwaj że można ją przesuwać pewnym kosztem.

 

w przypadku aspektów wizualnych takich zapisów nigdzie nie ma więc producenci jeśli zwykle uznają gwarancję to raczej dla podtrzymania dobrej opinii o marce

I to jest sedno. Są marki które robią wymianę/naprawę nawet jeśli klient nie ma racji. Dobrym przykładem jest IKEA - tam się nie mierzy czy zadrapanie na szybie ma 1.9mm (i jest w normie) czy 2.1mm (wymieniamy), tylko po prostu realizuje reklamację. Właśnie dla podtrzymania wizerunku. Znając liczbę i typ reklamacji można określić koszt takiego podtrzymania, prosta sprawa. Sprawdza się to przy produktach masowych (nikły koszt wymiany) jak i luksusowych (duża marża na wymiany), kwestia decyzji o podejściu producenta (lub serwisu).

 

Gruchę temu kto znajdzie przyczynę tego świergotania ? trzeba by nie rzadko auto rozebrać na czynniki pierwsze i to nie gwarantuje że po złożeniu nie byłoby gorzej.

Dużo zależy od podejścia osoby obsługującej zgłoszenie. Przy dobrej woli i chęci da się często dojść co to jest, lecz zabiera to czas (a czas to pieniądz), więc takie działania mogą być nieopłacalne dla zaangażowanego w nie pracownika. W grę przy podejściu wchodzą różnice indywidualne, kulturowe, państwowe...

Z samochodem też tak miałem - kilkukrotnie serwis "nie wykrył problemu" mimo przekazania najpierw ustnie, a potem pisemnie dokładnych kroków jak problem zreprodukować 9 razy na 10. Kolejnym razem kazałem szefowi serwisu wsiąść do auta i robić po kolei tak jak napisałem na kartce - "o, rzeczywiście problem się pojawia, ciekawe", po czym wymyślił jak zdiagnozować i sprawa okazała się banalna. Trzeba było tylko chcieć.

 

Z większością produktów jest podobnie jak z zegarkami. Rolex nie jest jednak Skodą, wskazówki powinny trafiać w indeksy, bezel też (naocznie, niekoniecznie pod mikroskopem). Punktualny mechanizm to nie wszystko.

 

 

Kulą w płot. Chyba nie doczytałeś mojego kolejnego zdania, że w momencie zakupu doskonale wiedziałem co kupuję i żadne "pół kliku" nie robi mi różnicy.

Bartek, to nie był komentarz do ciebie, tylko ogólny do podejścia do problemu.

 

Tobie nie robi różnicy, jesteś zadowolony z zegarka - i bardzo dobrze!

Komuś innemu robi, nie jest zadowolony - i niedobrze (z powodu producenta).

Komuś innemu robi, inni zakrzykują go że nie powinno robić - też niedobrze (z powodu zakrzykujących).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Towar luksusowy czy masowy - obsługa klienta jest dla mnie zawsze drugim po jakości towaru kryterium przywiązania do firmy.

IKEA zakłada że część ich produktów musi być wadliwa ale ich system jest irytujący dla klienta który może np składać w domu przez miesiąc 3 razy ich produkt zanim finalnie zacznie on spełniać swoją funkcję . ( i wcale nie cieszy mnie że bez gadania reklamują ) A jakby klient przezornie obejrzał towar jeszcze w IKEI i zauważył niedoróbkę to mając pecha może wyjechać bez towaru ( ich procedura przy 3 reklamacji blokuje do sprawdzenia całą serię ) - miałem tak lata temu i od tego czasu omijam ten sklep w kwestii mebli do składania. Wolałbym aby to IKEA robiła selekcję towaru a ja w 99% przypadków miałbym to za co zapłaciłem.

Co do Rolexa - przyjmuję że produkując milion zegarków rocznie nie wszystko da się wyłapać. Mnie najbardziej irytują wady widziane gołym okiem i tu mam wybór , brać czy nie.

Rozumiem , że dla tych z suwmiarką i lupą może to być problem...ale chyba w ich wypadku nie dotyczy on tylko zegarków

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

 

Bartek, to nie był komentarz do ciebie, tylko ogólny do podejścia do problemu.

 

Tobie nie robi różnicy, jesteś zadowolony z zegarka - i bardzo dobrze!

Komuś innemu robi, nie jest zadowolony - i niedobrze (z powodu producenta).

Komuś innemu robi, inni zakrzykują go że nie powinno robić - też niedobrze (z powodu zakrzykujących).

Ok w takim razie przepraszam. Przytoczyłeś słowa które ja wcześniej użyłem stąd moja odpowiedź :)

Desmo - mi się wydaję, że oni doskonale wiedzą o tym tylko na tą chwilę nie są w stanie zrobić tego lepiej (czytaj:zaspokoić tych z lupą i suwmiarką :) )

Będę się słyszał wkrótce ze znajomym AD w Włoch, poproszę aby zapytał w ich serwisie.

Każdy z nas ma swoje preferencje którymi się kieruje przy zakupie. Dla mnie to wygoda i niezawodność.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja też kupując suba kierowałem się

- wygodą

- uniwersalnością dla mnie "wakacyjną "

- niezawodnościa

- wygladem

- marką

- kolorami ( bicolor z niebieską tarczą )

 

i nadal jestem zadowolony i nadal kupiłbym go ponownie

Swoją rolę spełnia w 100%

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość norbie

Kurczę, wychodzę na hejtera z lupą i suwmiarką, a ja po prostu zbieram opinie od użytkowników Roleksów.

Wciąż waham się, czy kiedyś kupić DJ II w stali z niebieską tarczą i gładkim bezelem, czy stalową Omegę AT z niebieską tarczą. Obydwa zegarki bardzo mi się podobają i mają dokładnie takie zalety, jak napisał Dariusz Chlastawa. Zegarki różni cena (plus dla Omegi) i fakt, że Omega to jednak nie Rolex :unsure:.

Ostatnio dokładnie obejrzałem sobie Omegę. Przyznaję, że przez lupę :). Teraz czas na DJII.

Bartek79 - Twoja kasa, nic mi do tego, nie chciałem Cię atakować personalnie. Sorry.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Spoko norbi, nie ma problemu.

Co do Twojego wyboru to mysle ze najwazniejsze sa emocje bo te dwa zegary sa swietne i trudno wskazac zwyciezce. Ja osobiscie doradzilbym Rolexa chociazby przez fakt latwiejszej odsprzedazy w razie W.

Zlego wyboru dokonac nie mozesz ;-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja akurat zdecydowanie z tych dwóch kupiłbym AT. :)

DJ II wygląda jak na siłę powiększony DJ, natomiast AT ma idealne proporcje. No i tarcza moim zdaniem jest znacznie ciekawsza w AT.

W razie ew. odsprzedaży procentowo więcej stracisz na Omedze, ale kwotowo będzie podobnie...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Norbi Twój zagarek , Twoje metody zapewnienie sobie spokoju duszy po udanym zakupie.

Może być i lupa...

Z podanych przez Ciebie modeli AT na pewno ciekawsza i bardziej proporcjonalna ale bardziej pospolita ,przynajmniej u nas .A że Rolek to Rolek to wybrałbym 36 mm ,klasycznego DJa, ewentualnie poszalał za bezelem lub bransoletą ( bo jedno i drugie to dla mnie za dużo )

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Angelo

ja tez jestem tego zdania co koledzy...

kupil bym AT...

naprawde jakies na sile powiekszone sa te DJII  :wacko:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bartek, nie jest tak prosto, bo niebieskie AT są dwie różne:

- coaxial - z matową bransoletą i ramką wokół daty.

- master coaxial - z bransoletą łączoną (błyszcząco-matową) i bez ramki wokół daty. Ale za to z mechanizmem antymagnetycznym.

Obydwie są w wersjach 38,5 i 41,5, różnica w cenie między coaxial i master-coaxial to 900 zł.

Edytowane przez Tommaso

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z tych dwóch wziąłbym raczej Omegę: wygląda bardziej uniwersalnie, marka jest jednak lepiej akceptowalna ("o, Omega!") niż Rolex ("hehe, ale chińczyk!") choć to zależy od otoczenia, coaxial wydaje się być ciekawszym (lepszym?) mechanizmem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

 

Ciekawa opinia, mnie się wydaje, że bardziej od otoczenia zeleży to od tego jak postrzegają noszącego ...

Edytowane przez desmo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bartek, nie jest tak prosto, bo niebieskie AT są dwie różne:

- coaxial - z matową bransoletą i ramką wokół daty.

- master coaxial - z bransoletą łączoną (błyszcząco-matową) i bez ramki wokół daty. Ale za to z mechanizmem antymagnetycznym.

Obydwie są w wersjach 38,5 i 41,5, różnica w cenie między coaxial i master-coaxial to 900 zł.

No tak, masz rację Tomku.

Przy tak małej różnicy w cenie wziąłbym już master-a a bransoletę zmatowił :)

Matowa bransoleta jakoś bardziej w tym zestawieniu pasuje mi do AT niż DJ.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   1 użytkownik

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.