Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

Cash

ROLEX Submariner vs DAVOSA Ternos

Rekomendowane odpowiedzi

Rolexa odróżnia unikalny w branży proces produkcyjny, oraz to, że wykonuje praktycznie wszystko samodzielnie.

Davosa to składak, wszystkie komponenty od poddostawców, pewnie w sporej części z Azji.

Mnie do tej marki zraził dożywotnio filmik z YT, gdzie gość odpakowuje paczkę z nurkiem Davosy, wyjmuje go z pudełka, ogląda, po czym od zegarka odpada bezel. Tragiczne i komiczne zarazem.

..nie chwaląc się jam to uczynił i "wrzucił" na nasze zacne forum jakieś 3 latka temu...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W jakim kolorze zamówiłeś Davosę ? Może znajdziesz chwilę czasu na drobną recenzje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie to Stenek ma bardzo podobną jakość do Davosy. Ale Rolek? HEEELOOOOŁ!

To nie jest tylko różnica werka (w Rolku ma COSC), ani różnica stali (904L powinna przede wszystkim być bardziej odporna na korozję od 316L). Ale skąd wiecie, czy ta ceramika jest taka sama? Wkładka ceramiczna może być zupełnie inaczej wykonana. Indeksy w bezelu w obu są wypełnione tym samym? W Rolku chyba są platynowe, a w Davosie nie. Ale przecież platyna to tania jest. Czy Chromalight to to samo co luminova? A jak jest z wodoszczelnością? Jak jest w porównaniu koronka triplock, a koronka Davosy? 
I to moim zdaniem też stanowi różnice poza jakością wykonania prestiżem i marką. Także pisanie o stali i prestiżu to takie kulawe argumenty. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Akurat Chromalight to jedynie marketing. To nic innego jak Luma C9.


 

epos_logo.jpg.8c112fd1fff37da5649af0cec7869bc5.jpg  Jak go nie lubić!

.................................................................
"Mieć rację to niewiele, nawet stary zepsuty zegar dwa razy na dobę ma rację. - Jean Cocteau
.................................................................
 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Akurat w kwestii ceramika, luma i koronka pytałem, bo nie ocenię ich na oko, a koronki, to w ogóle nie pamiętam, czy odkręcałem ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Szymon.

Jak dla mnie to Stenek ma bardzo podobną jakość do Davosy. Ale Rolek? HEEELOOOOŁ!

To nie jest tylko różnica werka (w Rolku ma COSC), ani różnica stali (904L powinna przede wszystkim być bardziej odporna na korozję od 316L). Ale skąd wiecie, czy ta ceramika jest taka sama? Wkładka ceramiczna może być zupełnie inaczej wykonana. Indeksy w bezelu w obu są wypełnione tym samym? W Rolku chyba są platynowe, a w Davosie nie. Ale przecież platyna to tania jest. Czy Chromalight to to samo co luminova? A jak jest z wodoszczelnością? Jak jest w porównaniu koronka triplock, a koronka Davosy? 

I to moim zdaniem też stanowi różnice poza jakością wykonania prestiżem i marką. Także pisanie o stali i prestiżu to takie kulawe argumenty. ;)

 

I naprawdę wierzysz, że to wszystko bez prestiżu i marketingu kosztuje ponad 25k PLN (różnica między cenami Rolex i Davosa)?

Owszem kosztuje utrzymanie własnego labu, R&D itd. Ale biorąc pod uwage ile Rolex produkuje i sprzedaje zegarków też nieźle się to rozkłada na każdy zegarek i jednostkowo na pewno nie będzie to taka kwota. Nie można odmówić im jakości (bylem naprawdę pod wrażeniem wykonania egzemplarzy Rolexa, które oglądałem), ale trzeba spojrzeć prawdzie w oczy - marketing i prestiż bardzo mocno podbija cenę (Takie ich prawo i jeśli ludzie to kupują, to czemu nie?).

COSC to też jest dodatkowy papier, bo wiele mechanizmów moze być tak samo dokładnych (czasem dokładniejszych - jak na przykład Grand Seiko), a tego konkretnego certyfikatu nie mieć.

 

Moim (i pewnie nie tylko moim) zdaniem, kupując Rolexa kupuje się nie tylko dokładnośc wykonania, materiały itd (bo często nie odbiegają one od trochę tańszej, mniej prestiżowej konkurencji - nie mówię o przepaści jak między Rolexem, a Davosą), ale kupuje się historię, szeroko pojęty i trudny do zdefiniowania prestiż wśród mniej świadomych zegarkowo znajomych (bo z naszej grupy zegarkomaniaków każdy ma swoją definicję prestiżu i nie każdego Rolek musi zwilżać), rozpoznawalność marki i sporo marketingu, za które nabywca godzi się płacić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Bartek79 - absolutnie popieram. Wszystkie zegarki jakie kupujemy mają nam dawać radość. Muszą być na ręku, a nie w gablocie czy sejfie!

<br />A co z kolekcjonerami, którzy np. Zegarki kupują głównie po to, by trzymać je w sejfach czy gablotach i od czasu sobie na nie popatrzeć, bo właśnie to daje im radość?<br /><br />A co do tematu: prawdopodobnie większość, a przynajmniej znaczna część różnicy w cenie, to właśnie marketing, historia, prestiż. No i co z tego? Nie nudzą się już Kolegom tego typu dyskusje? ;)<br /><br />

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeżdżę Mercedesem a kolega Dacia. Przez 5 lat mój mercedes zepsuł się kilkukrotnie a dacia kolegi nie ... :D

Kolejny temat z dziedziny jeśli nie widać różnicy to po co przepłacać... a pogadać zawsze fajnie.

Rolex kosztuje tyle... bo to Rolex, Davosa kosztuje tyle.... bo to Davosa i nie ma co do tego wymyślać ideologii.


kupię doxę sub...zawsze i każdą :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeżdżę Mercedesem a kolega Dacia. Przez 5 lat mój mercedes zepsuł się kilkukrotnie a dacia kolegi nie ... :D

Kolejny temat z dziedziny jeśli nie widać różnicy to po co przepłacać... a pogadać zawsze fajnie.

Rolex kosztuje tyle... bo to Rolex, Davosa kosztuje tyle.... bo to Davosa i nie ma co do tego wymyślać ideologii.

Wątpię abyś Ty kupując Mercedesa rozpatrywał Dacię i Twój Kolega kupując Dacię zastanawiał się nad zakupem Mercedesa :)

Z drugiej strony pewnie inne oczekiwania Ty miałeś do Mercedesa a Kolega do Dacii.


Deus Dona Me Vi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiadomo , że Rolex jest lepszy , daje więcej ( jakości , technologii , prestiżu , itp. ) , ale każe sobie za to słono płacić . Kiedyś kupowałem podzespoły komputerowe zawsze patrzyłem na tabelę cena/jakość i myślę , że w tej konkurencji Davosa by wygrała - jest pełnowartościowym zegarkiem , o określonych prawdziwych parametrach i serwisowana będzie działała długo . Czy kupiłbym Davosę - chyba tak , ale marzę o prawdziwym Subarinerze ( i tak naprawdę nie ma logicznego uzasadnienia , żeby go kupić ) .  

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wspomnieliście Koledzy o wypełnieniach bezela z platyny, a zapomnieliście o elementach z białego złota- jak np wskazówki czy indeksy-

można powiedzieć, że to nie robi jakiejś olbrzymiej kwoty, ale takie smaczki są miłe ;)

A powiedzmy sobie szczerze- najczęściej jest jak piszą Koledzy wyżej- kto celuje naprawdę w Rolexa, ten raczej nie kupi Davosy... i w drugą stronę

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

...patrzyłem na tabelę cena/jakość i myślę , że w tej konkurencji Davosa by wygrała - jest pełnowartościowym zegarkiem , o określonych prawdziwych parametrach i serwisowana będzie działała długo .

Zawsze zależy kto jakie cechy porównywanych zegarków weźmie pod uwagę i potraktuje jako priorytetowe. Jak się weźmie do takiego porównania Monstera czy skx-a, to pewnie z Davosą by wygrały, ale co z tego?

Już wielokrotnie było to poruszane, że najczęściej zegarek np 10 krotnie droższy nie jest wcale 10 krotnie lepszy, bo niby jakby miał być i jak to porównać?

Zakup jakiejkolwiek drogiej/luksusowej rzeczy z rozsądnego punktu widzenia nie ma sensu, a jednak właśnie takie rzeczy chcemy mieć, czyż nie? :D:P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zawsze zależy kto jakie cechy porównywanych zegarków weźmie pod uwagę i potraktuje jako priorytetowe. Jak się weźmie do takiego porównania Monstera czy skx-a, to pewnie z Davosą by wygrały, ale co z tego?

Już wielokrotnie było to poruszane, że najczęściej zegarek np 10 krotnie droższy nie jest wcale 10 krotnie lepszy, bo niby jakby miał być i jak to porównać?

Zakup jakiejkolwiek drogiej/luksusowej rzeczy z rozsądnego punktu widzenia nie ma sensu, a jednak właśnie takie rzeczy chcemy mieć, czyż nie? :D:P

Większość moich znajomych uważało że posiadanie zegarka to już prawie luksus w dzisiejszych czasach , " przecież jest zegarek w komórce" :)  Powoli to się zmieniło , mają niedrogie i fajne zegarki .

Porównywanie Davosy i Rolexa tak naprawdę mija się z celem na poziomie emocji i podejścia do dóbr z wyższej półki .


Deus Dona Me Vi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wątpię abyś Ty kupując Mercedesa rozpatrywał Dacię i Twój Kolega kupując Dacię zastanawiał się nad zakupem Mercedesa :)

Z drugiej strony pewnie inne oczekiwania Ty miałeś do Mercedesa a Kolega do Dacii.

bez urazy, ale przeczytaj post Kolegi zaczynający ten temat, bo chyba to co napisałeś nie nawiązuje do meritum ;)


kupię doxę sub...zawsze i każdą :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wasze zainteresowanie i opisy, z takim rozmachem, sprawiały mi wielką niespodziankę. To forum to skarbnica wiedzy! :) Wielkie dzięki.

Zachorowałem na zegarkomanię kilka lat temu. Zaczynałem od Atlantica z certyfikatem chronometru, który wracał do serwisu kilka razy na regulację. Aż w końcu się poddałem i sprzedałem. Później FC, ML, Seiko. Obecnie u mnie ma dożywocie Hamilton xwind.

Ale do czego zmierzam .. Jeden z naszych kolegów forumowiczów powiedział, że chorobę zegarkową wyleczy tylko Rolex sub. Wtedy wydało mi się to śmieszne.. Teraz myślę inaczej :) Przeglądałem sporo diverów, które mogłyby mi zastąpić na pewien czas Bohatera tego tematu. Davosa ma identyczne rozmiary i designe. Więc dlatego skusiłem się na ten model. Dodam, że z diverów miałem Seiko skx007, skx031, Kentex marineman. To wszystko nie było to :( Teraz będę badać kolejnego diverka, dam znać. 

 

Pozdrawiam!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bez urazy, ale przeczytaj post Kolegi zaczynający ten temat, bo chyba to co napisałeś nie nawiązuje do meritum ;)

Spokojnie :)

Odpowiedzi w temacie już dawno oddaliły się  od meritum :)

Porównanie Mercedesa i Daci też chyba nie jest bardzo w temacie ;)


Deus Dona Me Vi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe jest, że taki temat, porównanie niby bez sensu wzbudza takie zainteresowanie. Wszyscy znamy różnice, nie tylko te oparte na domysłach, ale i te rzeczywiste. Dla posiadaczy Subów , Ternos będzie "badziewną kopią", a dla mniej zamożnych miłośników gatunku świetny zegarek w rozsądnych pieniądzach. Jednym i drugim trudno odmówić racji :).


 

epos_logo.jpg.8c112fd1fff37da5649af0cec7869bc5.jpg  Jak go nie lubić!

.................................................................
"Mieć rację to niewiele, nawet stary zepsuty zegar dwa razy na dobę ma rację. - Jean Cocteau
.................................................................
 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Caly ten watek powinien trafić do smieci B)

 

Rownie dobrze mozna byloby pytac czy np. Fiat Punto Sport jest rowny Porsche 911???? No ma silnik, spala mniej, ma cztery kola, jezdzi szybko, kolor ten sam i wyposazenie (radio, ABS etc. czy chocby poduszki powietrzne) sa podobne, jednak jesli na tym forum bedzie dopuszczalne takie porownanie zegarkow, to ja jestem pelen obaw... smiech na sali... :unsure:

 

Jesli ktos nie wie jakie roznice sa pomiedzy Davosa a Rolexem czy chocby Patkiem a TH, to niech najpierw poczyta a potem pisze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Też dorzucę swoje 3 grosze:

 

Mam Davosę Ternos nabytą od użytkownika forum - vinicjusza i uważam, że to bardzo dobrze wykonany, dokładny (mój egzemplarz robi +- 2s na dobę) i wygodny zegar. Bez porównania np. z takim Steinhartem, w którym przykładowo lupka tylko teoretycznie powiększa datę. Jasne, Rolexem nie jest, ale powiem szczerze, że chyba musiałbym trzaskać miliony, żeby uzasadnić przed samym sobą zakup zegarka za dwadzieścia parę tysięcy, który od takiej Davoski różni się de facto tylko mechanizmem, mitycznym "spasowaniem" elementów i historią marki. Swoją drogą ETA 2824 też jest trwałym mechanizmem i przy regularnym serwisowaniu posłuży przez lata.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

przeczytałem od początku...... moim zdaniem kosz; dyskusja bez sensu zabiera miejsce na serwerze

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Szymon.

Nie bójcie się o serwer - poradzi sobie :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie bójcie się o serwer - poradzi sobie :)

Popieram.


Deus Dona Me Vi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Proponuję aby ten kto chce Davosę niech sobie kupi Davosę a ten kto woli Rolexa niech kupi Rolexa i tyle :). Po co te gadki, że "prawie" niczym się nie różni skoro nie jest to prawdą.

 

Jedyne co mi się w tej Davosie nie podoba to to, że tak nachalnie kopiuje z Submarinera. Dlatego jeśli miałbym kupić Davosę czy jakikolwiek inny zegarek to wolałbym taki, którego design nie zrzyna chamsko z konkurencji.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam Davosę Ternos nabytą od użytkownika forum - vinicjusza i uważam, że to bardzo dobrze wykonany, dokładny (mój egzemplarz robi +- 2s na dobę) i wygodny zegar. Bez porównania np. z takim Steinhartem, w którym przykładowo lupka tylko teoretycznie powiększa datę. Jasne, Rolexem nie jest, ale powiem szczerze, że chyba musiałbym trzaskać miliony, żeby uzasadnić przed samym sobą zakup zegarka za dwadzieścia parę tysięcy, który od takiej Davoski różni się de facto tylko mechanizmem, mitycznym "spasowaniem" elementów i historią marki. Swoją drogą ETA 2824 też jest trwałym mechanizmem i przy regularnym serwisowaniu posłuży przez lata.

 

Równie dobrze można by napisać: Miałem Casio za 2 stówy, 10 razy tańszy od Davosy. Był bardzo dokładny, wygodny, dobrze uszczelniony i niezawodny. Musiałbym na głowę upaść żeby kupić 10 razy droższą Davosę.

 

Myślę, że bez sensu ta dyskusja. W całości zgadzam się z tym co napisał artme:

 

Jesli ktos nie wie jakie roznice sa pomiedzy Davosa a Rolexem czy chocby Patkiem a TH, to niech najpierw poczyta a potem pisze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moim skromnym zdaniem poczytać powinni również koledzy "opętani"  marketingiem firmy i Ci przekonani , że nabyli  zegarkowe Ferrari czy Porche .

Koledzy mówimy o solidnym przemysłowym gadżecie tłuczonym wielkoseryjnie.

Porównanie z Davosą pozwala na uchwycenie właściwych proporcji . 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.