Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
Robson01

Miłośnicy whisky ("wody życia") - łączmy się.

Rekomendowane odpowiedzi

Moim zdaniem lepiej kupić jakiegoś dobrego NASa (np. Deanston Virgin Oak) albo ciekawą podstawkę (jak Arran 10) niż wywalać kasę na bourbony.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Arran 10?Hmm...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jest okrutnie niesmaczny :-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sam jestem nim zaskoczony. Kupiłem w Lidlu w promocji z zamiarem ewentualnego dolania odrdzewiacza a tymczasem okazał się bardzo dobrym tanim maltem. O dziwo smakuje mi lepiej niż 14-tka Arrana.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wczorajszy podwieczorek po całym dniu pracy w ogrodzie

 

b3f109a925dd.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Poszedłem do Lidla z myślą o kupnie czagoś 12 letniego, ale jak zobaczyłem ostatnią butelkę Queen Margot 8yo, to decyzja mogła być tylko jedna :) Pił już ją któryś z was? Jestem ciekaw czy ona na prawdę jest dobra, czy to tylko ja jestem tak mało wybredny :)

ja się skusiłem i przyznaje, że w tej cenie jest bardzo znośna

 

Wysłane z mojego SM-G973F przy użyciu Tapatalka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Takie coś dziś kupiłem. Dobry wybór? f6b9697e656dd44096b115e371c18a00.jpg

Edytowane przez Lestaf

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bardzo dobry wybór.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zaraz robię degustację. Takie dwie szklaneczki w gratisie dodawali :)81358a487357e6e97108901182e26449.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Takie jak trzeba do niuchania :D.Aberlałer jest gładki,lekko słodko- owocowy,taki typowy malt ze Speyside. Myślę, że  Ci posmakuje, a z pewnością odczujesz różnicę w aromacie i smaku w porównaniu z blendami. Jak będziesz miał okazję to kup Glen Moray Elgin Classic, bardzo przyzwoity singielek za małe pieniądze. W Tesco bywał w okolicach 100 pln. A potem wiesz- w miarę jedzenia apetyt rośnie :).

 

Dziś przyszły z Domu W. i od razu test

 

de442ee528ba.jpg

 

Jura się nieco zrehabilitowała po Journey

 

6b4beb12e774.jpg

 

W nosie słodko, lekko owocowo, tego torfu raczej nie czuć. Smak łagodny, słodki, jakby mleczno-tofii, dalekie echa dymu, ale naprawdę bardzo, bardzo dalekie.Finisz średnio-długi, na początku słodkawy, lekkie winogrona może rodzynki, przechodzący na końcu w delikatny torf.

 

No i to co tygrysy lubią, aczkolwiek na kolana nie rzucił.Dobry, ale nie rzucił :D

 

b562ca4dad56.jpg

 

Zapach ciekawy- ziemisto- bagienno- wodorostowy :D, z dość mocnym dymem torfowym. Smak, mimo dość przyzwoitej mocy (45,8) nie zdominowany alkoholem, wyczuwalne nuty morskie, nieco słodyczy przełamanej dymem i popiołem z cygara, nieco pieprzny.

Finisz średnio-długi, dość pikatny, lekko torfowy i dużo mniej słony niż w Skye.

Nadal z uporem maniaka będę się upierał o zdecydowanie większym urozmaiceniu, zarówno zapachowym jak i smakowym, w Skye. Nie mówiąc już o świetnym, wyraźnie słonym finiszu. Niemniej jednak ten Talisker może się podobać i z pewnością dla fanów dymu i bryzy morskiej będzie smakował.

Edytowane przez loco50

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ależ to jest dobre... Aromat jest tu tak niesamowity, że za każdym razem jak się powącha, czuć coś innego. Wanilia, biszkopt, wiśnia, gruszka, drzewo, dym.... Tych nut zapachowych jest tam tyle, że wszystkich nie dam rady wymienić. Sorry za wylewność, ale to pierwszy single malt jakiego piłem i jestem zakochany :)a17e8e2c6834bdc70c3469dcecf15af8.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A whyski powinno się pić ciepłe czy z lodówki? Ja zawsze wrzucałem butelkę do zamrażarki i piłem gęstą i lodowatą. Teraz widzę, że temperatura ma wpływ na aromat. Zamiast eksperymentować, pójdę na skróty i zapytam tutaj :) Jak przechowujecie otwarte butelki whyski? Czy po otwarciu trzeba ją wypić w jakimś konkretnym czasie, bo aromat ulatuje? Z góry napiszę, że jestem absolutnie początkującym, wczoraj piłem pierwszego single malta, a wcześniej to lałem Cole do Ballantinesa :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sypnę truizmem, że każdy pije tak jak mu smakuje.

 

Dobre trunki piję nie chłodzone, bo zimno blokuje sensory smakowe. Do znakomitej większości z nich dodaję trochę wody, czasem kroplę, czasem łyżeczkę. Nalewam do szklaneczki i czekam ok. 15 min. wąchając i oglądając tylko. Później można siorbać ;)

Podłe trunki koniecznie zmrożone najchętniej z pepsi.

Mam butelki pootwierane już nawet 8 lat i trochę się zmieniają, czasem alko wyraźnie wyparowuje ale dopóki korek trzyma nie przejmuję się tematem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Whisky piję podaną w temperaturze pokojowej. Do tych mocniejszych dodaję niewielką ilości wody. Otwartą przechowuję w szafce (nie w lodówce). Na ogół kończę napoczętą butelkę w ciągu paru miesięcy - nie odnotowałem w tym czasie żadnych różnic smakowych.


To jest moje zdanie i ja je całkowicie popieram.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W ciągu paru miesięcy? To Ty chyba bardzo ich nie lubisz, skoro tyle czasu męczysz jedną butelkę ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czasami napoczynam parę butelek w zależności, na którą mam ochotę ja, lub moi goście.

Średnio jedna butelka starcza mi na jakieś 3-4 tygodnie (nie mówię tutaj oczywiście o ostrych imprezach).


To jest moje zdanie i ja je całkowicie popieram.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiem, wiem, tak się tylko droczę ;) Single malta można nalać na dno szklanki i po prostu całą noc wąchać :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mario, kilkadziesiąt :-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A pił ktoś z was Port Ellen? To podobno najlepsza whyski.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mario, kilkadziesiąt :-)

Czego tyczy te kilkadziesiąt?

A pił ktoś z was Port Ellen? To podobno najlepsza whyski.

Moje dwie ulubione to Hibiki Suntory i Balvenie 12Y. Tą pierwszą delektowałem się "w samotności" dobre 3 miesiące ;)c333adb034ca7913fb8c91dd14bce36b.jpg33ec82d5cdf9d759598b1595efe317ea.jpg

To jest moje zdanie i ja je całkowicie popieram.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Podobna zawartość

    • Przez docent
      Witam serdecznie !
      W trakcie wycieczek po Szkocji często mijam zegary słoneczne w różnych ciekawych miejscach.
      Niestety nie zawsze mam przy sobie aparat ale obiecuję poprawę.
      W miniony weekend zawitałem w Aberdeen i natrafiłem na taki oto bardzo ciekawy zegar słoneczny
      znajdujący się na budynku jednej z najstarszych w okolicy ... Loży Masońskiej .
      W budynku loży znajduje się również kamienna posadzka w kształcie gwiazdy ze znakami zodiaku,
      której niestety nie miałem sposobności zobaczyć. (Może następnym razem)
      Fotka posadki pochodzi z w/w strony.
       

       
       

       
       

       
       

       
       
      POZDRAWIAM CIEPLUTKO !
       
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.