Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
Robson01

Miłośnicy whisky ("wody życia") - łączmy się.

Rekomendowane odpowiedzi

Dostałem w prezencie Firean Old Reserve Small Batch Release. Czy moglibyście coś o niej powiedzieć?

post-82877-0-45413000-1584028892_thumb.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W Lidlu z mięsa tylko kiełbasa na grilla, zero kaszy, ryżu i makaronu, o papierze toaletowym lepiej zapomnieć, ale za to taki zestawik Taliskera w całkiem znośnej cenie ze szklaneczkami dostałem ;)

Niestety w 10yo sól jest zdecydowanie bardziej wyczuwalna.

 

49653379007_0665d95ddc_o.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Też się przez chwilę nad nim zastanawiałem, jednak na zastanawianiu się skończyło. Mieli również Cardhu - pomyślałem,że może wreszcie czas go sprawdzić, ale to też jakiś NAS. Singletony w ogóle mnie nie nęcą, więc w końcu wziąłem te że zdjęcia.

 

 

Po skonsumowaniu indyka zjadłem wczoraj trochę małpy - tyle lat oczekiwania. :lol:

 

W nosie czuć od razu, skąd są destylaty - Speyside daje na kilometr. ;) Świeżo, nie za gęsto, czuć miodową słodycz, a na pierwszym planie najpierw mocna gruszka, po chwili dochodzi jabłko. Od razu pomyślałem o Cragganmore, bo to ten typ nosa (o ile mnie pamięć nie myli, bo piłem to 6 lat temu, jednak skojarzenie było bardzo jednoznaczne).

 

W smaku już niestety nieco gorzej - smaczna obietnica nie zostaje dotrzymana. Brakuje mi jakiegoś konkretnego podparcia, a do tego w trunku jest zbyt mało słodyczy, zamiast której pojawia się jakaś dziwna gorycz. Może to kwestia świeżo odkorkowanej flaszki (która jest bardzo efektowna swoją drogą). Dam jej odetchnąć i wtedy się zobaczy.

Edytowane przez brz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A może to indyk Cię rozproszył?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzisiejsze łowy u Tescia- na wirusa :D :D

 

a192126124f8.jpg

 

Dobre ceny: OP- 129 pln (ostatni z półki), Finlaggan -99

 

No i powiem Panom, moje nowe odkrycie towarzyskie

 

4a05b9611ec1.jpg

 

Dobry torfiak za małe pieniądze. Zapach- klasyka torf + jodyna. Smak- torf ale gładki, po chwili osładzający się, finisz niezbyt długi ale przyjemny, lekko pikantny.Zdecydowanie polecam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Potwierdzam, Finlaggan Old Reserve jest swietny w tych pieniadzach.

Edytowane przez Annihilator

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Całkiem znośny.56b728f547450d70dee33c1acd47d003.jpg


To jest moje zdanie i ja je całkowicie popieram.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie lubię Chivasa, któryś z głównych składowych maltów bardzo mnie odrzuca.

 

Ten Finlaggan ogólnie rzeczywiście nie jest zły, ale z reguły nie lubię tak podanego (miękkiego) torfu.

 

loco50, testujemy Grantsa. Całkiem spoko. Odwrotnie niż w przypadku Monkey Shoulder, tu doznania smakowe deklasują nos, w którym jest zbyt dużo ostrego alkoholu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak na Granta to całkiem przyjemny trunek. Zwłaszcza jak pamięta się podstawkę, która odrzuca na metr po pierwszym łyku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przyjemny jest również ten gin Hortus. Nalałem sobie przed chwilą testową kapkę. Nos to oczywiście klasyka gatunku, ale w smaku jest zaskakująco łagodny i słodki. Jak najczystsza czysta. ;) Zaraz za słodyczą czai się coś kwiatowego i z tyłu gardła oczywiście jałowiec, ale naprawdę gładki. Konkret, aż szkoda mieszać. Pięć z plusem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Muszę nabyć. Lidl, jak mniemam?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Si, Señor.

 

Ciekawi mnie jeszcze ten Wild Burrow Irish Gin.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tam chyba Hendricks też jest. Podobno smaczny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hendricks nawet bardzo. Ale cenę ma również bardzo. Jak na gin to już dla mnie za dużo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bardzo dobry lek na koronę :D. Z Ukrainy.Zero zapachu alko.Smak łagodny, lekko słodki.Polecam.W Pierdonce 1l za 49,99.

 

195398b0191f.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Potwierdzam, taka sama leży u mnie w lodówce jeszcze zapieczętowana. Jestem fanem marki od dobrych paru lat. :)

 

Jakiś czas temu wysączyłem wersję Carpathian (630 metrów), którą również bardzo polecam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mówisz, masz... Dziś kupiona i dziś naruszona, pod siostrzanego śledzika po myśliwsku :)7ae673f2ec3a6e49b7e23ecae5e99548.jpg

 

Wysłane z mojego ONEPLUS A6000 przy użyciu Tapatalka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wybornie. :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A gdzie do nabycia w drodze kupna?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bierdolka

 

Wysłane z mojego ONEPLUS A6000 przy użyciu Tapatalka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

O, w stolycy lepszy sort.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No tej carpathu w biedrze nie widziałem

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie też nie w każdej jest, więc czar stolycy tu nie działa ;)

 

Wysłane z mojego ONEPLUS A6000 przy użyciu Tapatalka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobra dobra. Nie myśl, że my w tych biedniejszych województwach w ciemię bici i można nam tak mydlić oczy. :lol:

 

U nas w domu zaczynamy popołudniowe odkażanie. Wierzcie lub nie, ale z tej kupionej tydzień temu Monkey Shoulder wypiłem może 2 szklaneczki. Żonie natomiast wyraźnie podeszła mocno. Stworzyłem potwora. :D

 

AcYjlOl.jpg

Edytowane przez brz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Podobna zawartość

    • Przez docent
      Witam serdecznie !
      W trakcie wycieczek po Szkocji często mijam zegary słoneczne w różnych ciekawych miejscach.
      Niestety nie zawsze mam przy sobie aparat ale obiecuję poprawę.
      W miniony weekend zawitałem w Aberdeen i natrafiłem na taki oto bardzo ciekawy zegar słoneczny
      znajdujący się na budynku jednej z najstarszych w okolicy ... Loży Masońskiej .
      W budynku loży znajduje się również kamienna posadzka w kształcie gwiazdy ze znakami zodiaku,
      której niestety nie miałem sposobności zobaczyć. (Może następnym razem)
      Fotka posadki pochodzi z w/w strony.
       

       
       

       
       

       
       

       
       
      POZDRAWIAM CIEPLUTKO !
       
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.