Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Krathor

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    327
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Krathor

  1. Też sentymentalnie podchodzę trochę do marki chociaż zegarki też mi się podobają. Ale faktycznie ceny trochę przesadzone. Ciekawe pomysły, ale na takie ceny muszą jeszcze popracować. Tomek Cycling for Life :-) Wysłane przy użyciu Tapatalka
  2. No ten kwarc wygląda według mnie ciekawie Na żywo dużo lepiej bo nie miałem czasu i sprzętu dobrego. Trafiłem go przez przypadek i w desperacji ale po kilku miesiącach jestem zadowolony.
  3. Znaczy że kwarcowe ML są kiepskie czy w ogóle M sam się deprecjonuje przez masowe wypuszczanie zegarków kwarcowych? Przecież wiele firm wypuszcza kwarcowe zegarki a prestiż mają dużo wyższy.
  4. Przeglądam forum od jakiegoś czasu i będąc właścicielem dwóch zegarów ML (choć nie z własnej do końca woli) zauważyłem jakąś taką niechęć do tej marki. Kiedyś dostałem w prezencie kwarcowego ML'a (no "kiedyś" to już 17 lat) i choć według dzisiejszych standardów to zegarek micro bo ma 35 mm b/k i grubości 6mm, to zawsze wydawał mi się uroczy. Z czasem chyba go lubię coraz bardziej a ostatnio doceniam jego dokładność. Od kilku miesięcy mam innego ML'a, też nie do końca z własnej woli (ta historia moze innym razem) i też jest bardzo fajny. Ja mam bardzo dobre doświadczenia z ML. Z czego wynika ta niechęć na forum do tej marki? Z cen? To bym zrozumiał bo np. Apart ma je dość drogo. Z jakości? Według mnie jest dość dobra. A może z pewnej zachowawczości marki? I tu bym się zgodził choć nowe Aikony są raczej fajne. Tytuł trochę prowokacyjny tego tematu bo może się okazać że będę jedynym "miłośnikiem" ale co mi tam! A tu mój staroć... Według mnie porządnie wyglądający...
  5. Też tak myślałem do czasu jak kupiłem przełaja. Bo tak właściwie ten na zdjęciu to przełajowy rower. Idealna sprawa do kilkudniowych wypraw. Szczególnie jeśli jeździ się poza asfaltowymi drogami. W sezonie jeżdzę na innymi rowerze, endurace też Speca z grubymi oponami 28/30 mm. Ale na dłuższe trasy w "dzicz" CX jest lepszy. Pozycja bardziej wyprostowana pozwala na lepsze manewrowanie w terenie, a pozycja w przelotach na ubitych drogach bardziej aero niż w rowerach z prostą kierownicą. Opony mam w nim 38 mm więc idzie po wszystkim. W lecie jeżdżę nim w lesie tam gdzie kiedyś jeździłem MTB. Moje wymiary są bardzo zbliżone do Twoich.
  6. Treking to dobra opcja. Ja jechałem tym...
  7. 90-120 km dziennie to trochę mało liczysz. My dziennie w trasie byliśmy 12 godzin, z czego ok. 8 godzin w siodle jadąc.
  8. Planuję ze pojedziemy wcześniej, najchętniej początek kwietnia jak pogoda będzie znośna. Jeśli nie to koniec maja, bo weekend majowy mamy wszyscy poplanowane wyjazdy rodzinne. A jakim rowerem planujesz jechać? Szosa, przełaj, mtb?
  9. Jechaliśmy już kilka razy wzdłuż morza i wiatr nie jest takim problemem bo często jedzie się będąc osłoniętym od wiatru. Poza tym z innych powodów wybrałem jazdę z Helu do domu. Po pierwsze ostatni odcinek trasy (jakieś 150-200 km) znamy dobrze a lepiej się jedzie drogę znaną szczególnie będąc zmęczonym po weekendzie. Nie zabłądzisz, nie wpadniesz na źle oznaczoną drogę która miała być asfaltowa a jest gruntowa, itp. Wiesz gdzie jedziesz i przez to morale jest wyższe. Poza tym jadąc na Hel śpieszylibyśmy się na pociąg, żeby nie zostawać na Helu na noc. A jadąc nie znaną trasę, po dwóch dniach w siodle i mając w głowie limit czasu kiepsko by się jechało, w napięciu i tracąc na wrażeniach. Jeśli chodzi o spanie to my planujemy spać w hotelach/motelach/zajazdach. Testowaliśmy to w zeszłym roku. Wyjechaliśmy ze Szczecina i jak wiedzieliśmy gdzie skończymy mniej więcej poszukaliśmy spania przez booking.com. W kilka minut znaleźliśmy pensjonat i mieliśmy spanie. Kosztowało nas to ok. 100 zł od osoby za pokój z łazienką i rewelcyjnym śniadaniem. A można i taniej. Jeśli chcesz spać pod namiotem to oprócz problemu z rowerem na noc masz jeszcze namiot, śpiwór do zabrania conajmniej. Dodatkowe kilogramy utrudniają jazdę, szczególnie jeśli - tak jak my - jedzie się poza asfaltem jak najwięcej. My zabraliśmy minimum, gdzie klapki były luksusem. My planowaliśmy wyprawę od początku zeszłego roku i właśnie przez towarzystwo się nie udało. Próbowaliśmy zgrać terminy czterech osób, co okazało się niemożliwe. Dlatego we wrześniu (w ostatni możliwy terminowo i pogodowo weekend) z drugim kumplem pojechaliśmy sami zakładając że jedziemy ze Szczecina do Międzywodzia a potem jak daleko będziemy chcieli/mogli. Dojechaliśmy do Ustonia i na drugi dzień wróciliśmy.
  10. Planuje... Mieliśmy takie coś zrobić z moją ekipą w 2017 ale się nie udało z powodu konfliktu terminów. Ale w tym roku jedziemy. Tylko że my planujemy jechać na Hel pociągiem a potem do Szczecina na rowerach. Jechaliśmy już kilka razy odcinki R10 ze Szczecina do Kołobrzegu czy do Ustronia Morskiego. W różnych konfiguracjach. Ale w tym roku jedziemy całość z Helu do Międzywodzia i potem do Szczecina.
  11. A czy musi być MTB? Ja do lasu używam roweru przełajowego. Oponę trochę większą dałem niż standardowo czyli zamiast 33mm dałem 38mm. MTB na oponie 29x2,1 używam jednie w zimie na śnieg i bardzo poważny teren. Na CX trzeba się trochę pomęczyć w terenie ale już na szutrach czy ścieżkach leśnych CX mknie jak marzenie. O ścieżkach rowerowych nie mówię nawet bo to najwłaściwszy rower na miasto. Zmiana z MTB na CX to głównie kwestia w głowie. Ja jak przesiadłem się na CX kilka lat temu to nie wyobrażam sobie jazdy na MTB poza naprawdę powżymi dziurami i korzeniami. Pozytyw zmiany MTB na CX pozwala na zakup dużo lepszego roweru za te same pieniądze. Za 5-6 tysięcy kupisz porządny rower CX a za więcej już maszynę rewelacyjną. Czuję że otworzę tym postem dynamiczną dyskusję.
  12. Jak będzie z tym aluminium to zobaczymy. Każdy zegarek z czasem zbiera ślady używania. Jak znalazłem rysy na kopercie Breitlinga to mi się dopiero przykro zrobiło. Ale co można poradzić? Przedmiot użytkowy w końcu. W każdym razie do pewnej kwoty. Patek by pewnie leżał w pudełku. A co do zieleni to jest na tyle wyjątkowa że mam pewność że długo minie zanim mi się opatrzy. Szczególnie że czerwony kolor jest dość popularny na elementach zegarków a zieleń raczej rzadko. Wygląda dość wyjątkowo.
  13. Właśnie wczoraj dostałem odpowiedź na to pytanie z Customer Care. Kupując Action Divera C032.407 sprzedawca powiedział mi że bezel jest ceramiczny. Niestety na stronie Certiny podane jako materiał jest aluminium i to właśnie potwierdziło Customer Care - bezel jest aluminiowy. Poprzednia wersja C013.407 miała bezel z tworzywa. Jedyna różnica między poprzednią wersją i aktualną jaką mi podali to zwiększenie wodoodporności do 300m. Są oczywiście różnice wizualne, ale to każdy może ocenić sam, np. data na godzinie "3", punkt luminy na głównym wskaźniku bezela. Wskazówka sekund teraz jest w kolorze i dlatego wybrałem wersję z kauczukiem bo ta ma wskazówkę i napis "Diver's Watch 300m" w kolorze "CertinaGreen" , kiedy wszystkie inne mają kolor czerwony. Co do wytrzymałości na zarysowania na razie nic nie mogę powiedzieć bo ma razie przebieg na ręce mam kilkanaście godzin.
  14. Mam pytanie o te listy. Czy to zakłady znane, sprawdzone i polecane czy po prostu lista zakładów zegarmistrzowskich które są aktywne w tych miastach? Chodzi mi o to czy można się tam wybrać z zegarkiem za kika / kilkanaście tysięcy i mieć pewność że się dostanie naprawiony a nie z podmienionymi częściami.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.