Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Yodek

Miłośnicy zegarów
  • Liczba zawartości

    5476
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    13

Zawartość dodana przez Yodek

  1. Zatrzymaj to ruchome kółko.. dotknij go delikatnie -zatrzyma się. Przytrzymaj kółko w dwóch palcach. Na górze koła jest "palec" (leży na kółku) - przesunięcie go w prawo przyspiesza, przesunięcie w lewo spowalnia. Jak ja dałam radę to i Ty dasz radę ;-)
  2. Yodek

    Porady potrzebuję 😊

    Ha.. genialny pomysł z łyżeczką. Mój Wsp-Mał oczywiście nie odmówi ratunku ;-) Zazwyczaj "radzę se sama" bo kooperatywa przy zegarach (i nie tylko) często kończy się spięciem, bo gdzie my we dwoje tam pięć najlepszych pomysłów :-P Terpentyna, tylko terpentyna ☺ Dziękuję! Z tym kręceniem to jest coś na rzeczy. . Jak jesteśmy w lesie to wystarczy że zrobię pół obrotu (bez względu w którą stronę) i nie wiem gdzie jestem. Mąż się śmieje że potrafię się zgubić po drodze do osiedlowego sklepu ;-)
  3. Yodek

    Porady potrzebuję 😊

    Nie trzeba? Nie będę więc kombinować.. dziękuję ☺
  4. Yodek

    Porady potrzebuję 😊

    A tak... coś wymyślę żeby wkręty podeprzeć przed wykręcaniem ☺ Może potraktować łebki wkrętów odrobinką WuDe czterdziestego.. do ułatwienia wykręcania
  5. Yodek

    Porady potrzebuję 😊

    To sprytny sposób..można spróbować. Tylko jest małą zagwozdka.. Te wkręty wystają z pleców pod sporym kątem. Jak plecy położę na podłożu o zacznę dociskać i wykręcać to mogę chyba je wyłamać...
  6. Yodek

    Porady potrzebuję 😊

    Kto to widział żebym ja o siódmej rano w samochodzie, na parkingu przed sklepem zdjęcia obrabiała do posta na forum ;-) Tak te śruby wyglądają. Myślałam żeby trza ostrym narzędziem obkrajać od góry żeby udrożnić odejście wkrętów..tylko czy krawędzi nie rozwalę. Pozostałe też nie wychodzą ale nie są popękane
  7. Yodek

    Porady potrzebuję 😊

    Longase1 - jest odrobina racji, noc nie należała do udanych. Renowacja absorbowała mnie mocno zaprzątając myśli, wiercąc się z boku na bok. Ale ja się domyślam dlaczego. W zasadzue nie piję alkoholu a tutaj wciągałam całymi płucami opary "spirytualiów" z politury i chyba byłam nieco ten tego..nawziewana Właśnie zastanawiam się czy mogę już za kierownicę siadać ;-) LES - zaraz zrobię,
  8. Yodek

    Porady potrzebuję 😊

    Nie narzekam! "Burę" to miałam na myśli wytyk z czytaniem strony ;-) A wskazówki bezcenne - staram się i pięknie dziękuję. Bez nich chyba bym nie zaczęła ☺ PM - Ty masz już więcej doświadczenia, ja to na końcu kolejki ☺ ;-) Teraz to mam dylemat jak wyciągnąc wkręty z pleców. Łby są tak zagłębione w drewnie że tylko się obracają a nie wysuwają... A popękane tam wokół jest i trochę straszno żeby siłą operować.
  9. Yodek

    Porady potrzebuję 😊

    PM - bardzo mi miło ☺ A pewnie, - pomimo bury od LESa - ja i tak się cieszę, że zaczęlam i "jakoś" zakończyłam ;-) pierwsze koty za płoty. No i Twoje zachęty też nie były tu bez znaczenia - zawsze raźniej trochę ☺☺☺
  10. Yodek

    Porady potrzebuję 😊

    No i dostałam po łapach... Przygotowując się planowałam odnowienie tylko korony. Czytając wskazaną stronę zaplanowałam "zagruntowanie" forniru mocniejszą politurą. Pumeksowania nie wzięlam pod uwagę bo nie za bardzo wyobrażałam sobie jak mam zacierać kawałki forniru tak żeby zostawić nietknięte obszary gdzie były klejone aplikacje, a obszar roboczy jest niewielki... Teraz wyszło że plecki są do odnowienia. Politurowałam od piątku, nie w jedno popołudnie. Doskonale nie jest bo to pierwszy raz ale i tak chyba jest ciut lepiej niż było
  11. Yodek

    Porady potrzebuję 😊

    Czytałam o tej diabelskie metodzie czyli zacieraniu .. Na fornirze mojej korony da się zauważyć ową porowatość ale niech ją gęś kopnie ;-). Zacieracie takie małe powierzchnie przy politurowaniu? :-)
  12. Yodek

    Porady potrzebuję 😊

    Longcase1 - coś podobnego... Politura na plecach śni mi się od dwóch nocy. Z tymi małymi drewienkami nie miałam specjalnych trudniści. Może dlatego że to nie jest surowe drewno. Za to fornir (chyba orzech) na koronie to problemy. A to głebokie pory, a stroszy się jak jeż w zalotach, a politura nie rozpływała się tak płynnie jak na drewnie. Dużo soli mnie zjeść jeszcze ☺
  13. Yodek

    Porady potrzebuję 😊

    LES - Światłości nasza - dziękuję za angielską cierpliwość. Twoje wskazówki ratują z opresji. Metoda na usuwanie pyłu z wełny bombowa :-D. Tekst skopiowałam (niedługo chyba książeczkę da się złożyć). Na detalach kładłam kolejną warstwę po kilku godzinach i warstwy się nie gryzły, a "stara" politura pokazała mi środkowy palec po kilkugodzinnej pauzie. ;-) PM1122 - co Ty opowiadasz? Duża powierzchnia łatwiejsza do politurowania? Jakoś mam obawy... ☺ Nie mogę pojąć jak to ma być, że tamponem zdążę zapoliturować plecy zanim politura zacznie zasychać i nie zacznę się kleić zanim dojadę do końca płaszczyzny. Elementy z drewna lepiej się politurują niż fornir. Ten to jest zaraza zdradziecka. :-)
  14. Yodek

    Porady potrzebuję 😊

    Z plecami to poprawianie pewnie nic nie da. Powłoka jest bardzo chropowata a pod gongiem wyglada jak tłusta stara sadza. Plecy chyba z pożaru uratowane ;-) Gong też takim czarnym tłustawym nalotem ubabrany. Pewnie tylko usunięcie starej i położenie nowej dałoby efekt. Ale to duża powierzchnia i z politurowaniem tu trudniej niż detale :-)
  15. Yodek

    Porady potrzebuję 😊

    Ojej! PM1122 - Słońce nasze! Dziękuję że ktoś się martwi o mój zegar ;-) A grzebię się w pocie czoła i jestem strasznie zestresowana. Korona i ozdoby wyglądają nieźle (wg mnie oczywiście). Ale trochę się wtopiłam z resztą. Gdzieś wyczytałam że można odświeżyć zmatowiałą politurę uprzednio ją przecierając np. watą stalową a potem cieniutko politurą. No i się zaczęło. Po pociągnięcie pędzelkiem po listwie gzymsu stara politura zaczęła się WARZYĆ! Jasna ch...ra..:-/ Na niektórych ozdobach poszło gładko a na gzymsie coś nie zatrybiło... Jakaś inna politura czy co... Na swoją obronę mam tylko tyle że skrzynka była już maziana politurą po starej politurze i wyglądało to słabo więc chyba nie jest gorzej niż było... Teraz "MYŚLĘ" :-P Na ten przykład plecki skrzyni tak wyglądają po cudzej "renowacji". Tu by się przydało chyba nową powłokę położyć, ale nie wiem czy podołam. Może za piątym razem... Politurowana od nowa galanteria wygląda tak (na ostatnim zdjęciu).Oczywiście mogłoby być piękniej. LES jak wstanie to mi dopiero da popalić..trzymajcie kciuki bo będą wióry leciały ;-)
  16. Kurcze jakie one ładne! Ładniejsze tarcze w nich niż w moim. Styl skrzynek nadzwyczaj urodziwy Mój Union co to od Kinia zdobyłam też wymiata. Wszystkie pozostałe zagłusza pomimo że w innym pomieszczeniu wisi. Jak się zatrzyma to w nocy już wiem że nakręcić czas:-)
  17. Yodek

    Porady potrzebuję 😊

    Acha... Dziękuję Wam. To dylematy,których amator sam za pierwszym razem nie rozstrzygnie a fornir to fornir. Dziesięciu poprawek może nie wytrzymać.. :-D LES - Twoje wskazówki odnośnie nanoszenia w zakamarkach i ogólnie "pędzelkowania" skopiowałam jyz kiedyś wcześniej i będę ściśle się nimi kierować. Pędzelek już mam - taki jak opisujesz. Teraz jeszcze przebrnąć przez rozrabianie właściwego stężenia na pierwszą i kolejne warstwy a potem Alleluja i przodem tamponikiem i pędzelkiem a potem to ewentualnie płakać tylko zostanie ;-) Dziękuję za cierpliwość.
  18. Yodek

    Porady potrzebuję 😊

    Oczy mi "wyłażą" od czytania tej stronki ;-) Nie raz już ją odwiedzałam. A im więcej jej czytam tym bardziej się boję zacząć..
  19. Yodek

    Porady potrzebuję 😊

    No nie wiem czy potrzebuję bo trudno mi ocenić jaki efekt to da.. Stara politura miała taki odcień jak na zdjęciu.Chyba pod politurę nie trzeba bejcy żeby uzyskać zbliżony odcień jaki był poprzednio? Myślałam o oleju dla pogłębienia odcienia
  20. Yodek

    Porady potrzebuję 😊

    Dzięki PM!! To własnie potrzebowałam wiedzieć :-D A kolejny dylemat - podobno pod politurę, na fornir można dać kropelkę oleju lnianego dla podkreślenia rysunku słojów...prawda li to?
  21. Yodek

    Porady potrzebuję 😊

    Im więcej czytam to i tak coraz bardziej pod górę. Odkleiłam ozdoby z korony od nazwijmy to "podstawy". Usunęłam politurę bo łuszczyła się mocno i było kiedyś politurowanie polegające na obmalowaniu politurą zegara ot jak leci, na koronie powłoka schodzi. Czy politurę nakładać na całą podstawę i kleić ozdoby na politurę czy malować tylko tam gdzie będzie widoczne tzn bez malowania powierzchni pod klejenie? Nie wiem czy klejenie do politury to odpowiedni sposób.. Niektóre ozdoby są w starej ale niezłej politurze więc ich nie ruszałam..
  22. Yodek

    Porady potrzebuję 😊

    Dziękuję PM1122!! Czytałam ten wątek i dyskusję ale przyznam, że sama jakoś nie potrafię rozłożyć numeracji w czasie. Tatyana ma w bazie numer 82xxx przyporządkowany rocznikowi 1901, ale "zestopniować" numer 107xxx według tego wskazania to dla mnie zbyt trudne. Mówisz ze ok 1904/5? No gdybym miała strzelać na chybił trafił to celowałabym poźniej. Gdybałam sobie że może sprzed 1920 roku ☺ Dziękuję za link :-D
  23. Yodek

    Porady potrzebuję 😊

    Dzień dobry wszystkim. Zwracam się z gorącą prośbą. Mechanizm mojego linkowego składaczka przypomina wytwór firmy Muller&Schlenker z numerem seryjnym 107XXX. Czy ktoś mógłby podpowiedzieć z jakich lat produkcji, rzeczony numer pochodzi o ile jest to rzeczywiście produkt tej firmy?
  24. Ja! Ja kupię jak stanieją do pińcet za sztukę! :-D I będę LESowi śmiecić na wątku ;-) Autor - "Ojciec Założyciel" - to uczynił na chwałę wiedeńską swem talentem i kunsztem. A "Wielki Kontynuator" swem mistrzostwem, by temat nie podupadał i ku podziwianiu dzieł jego inni dostęp mieli.. Zaiste... dzieła ich, ciałem czasu się stały. :-D :-D
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.