Byłem na meczu i z tej perspektywy to nie wyglądało dobrze. 1. Znakomity Szczęsny 2. Fatalna obrona. Głowacki i Wawrzyniak wyglądali jak z innej planety ... bardzo odległej niestety. Wasilewski - trudno powiedziec, jakby go nie było. 2. Defensywni pomocnicy - bardzo dobry odbiór (z kilkoma wyjatkami kiedy Niemcy przeszli w zasadzie obok nich), katastrofalne wyprowadzanie piłki. 3. Bardzo słaba ofensywa - albo brak zaangazowania (kiedy atakowali Niemcy, bylo ich pelno w ataku, kiedy atakowali Polacy, nie bylo do kogo zagrac), albo marnowanie idealnych sytuacji przez Peszkę. 4. Świetny mecz Lewandowskiego, nie tylko za bramkę ale jako jedyny walczył w ofensywie. Bramka dla nas z karnego bardzo przypadkowa. Niemcy grali tylko wtedy, kiedy stracili bramkę. Wystarczyło kilkanascie minut za pierwszym i kilka za drugim razem. Biorąc pd uwagę sklad Niemcow, ich widoczny brak zaangazowania uwazam, ze grajac o stawke z pierwszym skladem Niemcow nie mielibysmy jakichkolwiek szans.