A moja kolekcja wygląda tak Timemaster to mój pierwszy zegarek jaki nie rozpadł się po roku użytkowania i co ciekawe nadal działa. Był to wybłagany prezent od rodziców, który otrzymałem jakieś 18 lat temu. Pomimo że teraz wygląda paskudnie - koperta ma wżery, szkło rysy itd., a w dodatku powoduje uczulenie to trzymam go z sentymentu Oprócz niego to wszystkie zegarki kupiłem w ciągu ostatniego roku. Zaczęło się od okazyjnie kupionych dwóch Ck, po kilku miesiącach nabyłem Adriaticę jako zegarek do śłubu, a następnie wybrałem Pulsara - mój pierwszy automat. Oba zakupy były konsultowane tutaj na forum Dalej poszło już z górki