Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

Kobuz

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    314
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Kobuz

  1. W rękach nie miałem ani nie nosiłem, ale słyszałem opinię że bransoleta damasko jest beznadziejna. Łatwo się odpina bo nie ma tam żadnych przycisków czy zapięcia, a i ten ich "tegiment" zastosowany na bransolecie jest dużo mniej trwały niż na kopertach (podobnie jak u Sinna, a może nawet gorzej).
  2. Zegarek z lat 70. to i brązy pasują jak ulał 😎
  3. Faktycznie, bardzo podobny, a już myślałem że Defakto Transit przypomina 556 Co do ochrony antymagnetycznej to już kiedyś mieli w ofercie taki zegarek - 656/657. Co prawda nie było wówczas wersji bez cyfr, ale jednak był. Też uważam że nie zaszkodziłoby wprowadzenie takiego modelu do oferty, "557" z obracaną lunetą też mógłby się przyjąć - te kilkanaście lat temu 38 i 41 mm to było chyba po prostu za mało.
  4. Faktycznie mogli to spasować lepiej, albo po prostu nie starać się na siłę robić bransolety na szerokość uszu. Aczkolwiek żeby ten efekt raził ktoś musiałby mieć chyba nadgarstek jak gałązkę. Dużo gorzej taka poszerzona bransoleta wygląda np. w Doxie Sub 300T. A zegarek lubię zwłaszcza, że to day-date
  5. Kobuz

    Time Factors

    Starsze Precisty świetne, to oczywiste. Widzę, że do Commandera też nie ma się co za bardzo przyczepić. Bardzo podoba mi się zwłaszcza bezel w tym zegarku.
  6. Kobuz

    Time Factors

    "Precka" dostała dziś nowy pasek - Barton Elite. Pasuje jak "firmowy" - przy kopercie nie zieje paskudna szpara, szybki montaż bez narzędzi to świetna sprawa, a dyniowy kolor spodu pasuje do barwy wskazówek chrono lepiej, niż się spodziewałem. Co prawda dzięki Sinnowi przekonałem się do bransolet do tego stopnia, że zakup pasków praktycznie w ogóle mnie nie obchodzi, ale tutaj postanowiłem trochę zaoszczędzić bransoletę, bo o ile na kopercie i samym zapięciu nie ma nawet najmniejszej ryski, to w miejscach kontaktu ostrych krawędzi ogniw nawet DLC nie da rady.
  7. Świetny start, udało się kupić po cenie z metki? Na początku ceny trochę oszalały, ale nadal są chyba droższe niż cena sugerowana.
  8. Niby mały UX już był, bo EZM2 to właśnie taki zegarek, i moim zdaniem rewelacyjny design. Ale wątpię w jego powrót a raczej faktyczne zmniejszenie gabarytów UX-a. Co ciekawe: UX ma 13,3 mm grubości, więc jak na klasę wodoszczelności jest dość "chudy", ale EZM2 miał 11,4 mm i na taką grubość liczę w nowej wersji - ta smukłość koperty to jeden z powodów, dla których poważnie rozważałem U50. Natomiast co do wypustów to Sinn chyba potrzebuje świeżego spojrzenia na swoją ofertę, bo się trochę pogubili. Potrzeba tej marce kogoś takiego, jak Jupp Philipp w Fortisie - który skasował daremną garniturową linię zegarków a skupił się na tych, z których firma dziś słynie. Nikt nie kojarzy Sinna z kwarcowymi damkami, koszmarnie drogim 6200, a mało kto z niesamowicie mdłą linią "Frankfurter Finanzplatzuhren". Sinn to zegarki dla pilotów, nurków, sportowców - nawet tych, którzy tylko marzą, by nimi być
  9. Zgadzam się, 5990 jest świetny, chyba od razu stał się moim ulubionym nautilusem (a ogólnie za tą kolekcją nie przepadam). A co do destro to skoro Patek poszedł tym tropem to zapewne omega już wkrótce coś takiego wypuści
  10. Zwykle więcej na wiosnę a ciut mniej na jesień (koniec października na Watchtime w Düsseldorfie). Problem w tym że obecnie mają niesamowite tyły ze względu na problemy z dostawcami części (prawie wszystkie zegarki, w tym zwykły U50 bez tegimentu to czas oczekiwania na ich stronie 29 tygodni!) więc będzie dobrze, jeżeli na wiosnę zrobią normalny wypust nowości. Też liczę albo na U50B albo małego UX-a, ale przyjdzie trochę poczekać
  11. Ja mam wrażenie, że we wszystkich Lange uszy nie tyle są długie, co ich kształt sprawia, że nieco odstają od nadgarstka. Zwłaszcza widać to w modelach z grubszą "dupką", jak chronografy. Ale kto by się tym przejmował mając taki zegarek. Chyba tylko w przypadku największych modeli, takich jak 31-dniowy czy Terra Luna może to wyglądać nieco dziwnie.
  12. Kobuz

    Time Factors

    Nowy wypust Time Factors, Smiths Commander PRS-60, 38 mm średnicy, 14,6 (!) mm grubości i 300 m wodoszczelności. Na czym się wzoruje to wiadomo. Gdyby nie te wskazówki (które akceptuję wyłącznie na oryginale) to brałbym go pod uwagę.
  13. Kobuz

    Time Factors

    Po prawie tygodniu noszenia mogę napisać kilka spostrzeżeń nt. zegarka Precista PRS-56: Zegarek nosi się na bransolecie świetnie. Obawy, że ostre krawędzie ogniw będą szarpać mój zarośnięty nadgarstek okazały się przesadzone. Może raz czy dwa szarpnął ale poza tym jest na prawdę wygodnie. Ku mojemu lekkiemu zaskoczeniu pomimo, że to kwarc to waży 10 gramów więcej niż mój Sinn 157, tj. 160 vs. 150 g (waga z odjętymi 3 ogniwami na nadgarstek ok. 17,5cm). Czuć tę wagę, zwłaszcza koperty, ale dość solidne zapięcie równoważy i zegarek nie "belonta" się na nadgarstku. Wielu ludzi narzeka na zapięcia w Sinnie i faktycznie nawet taki producent niezależny daje lepsze, choć nie ma mikroregulacji to odpinanie i zapinanie nie sprawia kłopotu i wydaje się być solidne. Czytając specyfikacje przed zakupem nie zanotowałem, że zegarek ma między uszami 22 mm, więc nie będę mógł założyć na niego mojego Chronissimo Myślę że na lato poszukam do niego jakieś fajnej, nie za grubej gumy. Wskazówka sekundowa chrono trafia w indeksy wtedy, kiedy chce, w ogóle mam wrażenie, że mechanizm co jakiś czas tak jakby "korygował" jej położenie. Minutowa trafia ładnie. Nie żeby to był dla mnie jakiś problem, ale jak ktoś rozważa to może być tzw. deal breaker. To chyba na razie na tyle. Ponownie zapraszam innych właścicieli czasomierzy od Time Factors do udziału w dyskusji.
  14. Zdecydowanie, w ogóle to dopiero teraz sobie uświadomiłem że te cyfry nie są nakładane, tylko wyżłobione w tarczy?
  15. Kobuz

    Time Factors

    Oj, kojarzyłem tylko jeden dotyczący wysyłki z UK, uprzejmie przepraszam, zapewne administracja mnie "posprząta"
  16. Wydaje mi się, że tematu poświęconego temu producentowi z UK na forum nie ma. Ja od dawna ostrzyłem sobie zęby na któryś z klasycznych modeli marki Smiths, zwłaszcza PRS-29A, a później monopushera PRS-57, ale w tym ostatnim przypadku obawiałem się że koszty cła mnie zjedzą. W końcu w tym roku na Instagramie/Watchgecko pojawiło się info o planowanym od dawna zegarku w stylu Sinna EZM1, czyli z koronką i przyciskami po lewej stronie oraz wskazówkami sekund i minut chronografu umieszczonymi centralnie. Jako fan takiego układu (patrz: avatar) i jako użytkownik vintage'owego Sinna 157 od blisko 4 lat dzień w dzień, zdecydowanie się nim zainteresowałem. Obawiałem się, że nie uda mi się kupić zegarka, bo obecnie właściciel Time Factors, Eddie Platts "otwiera" sklep na swojej stronie (timefactors.com) raz-dwa razy w miesiącu i zegarki będące na stanie rozchodzą się w mig, czasem dosłownie w kilka minut. Poza tym w celu chyba walki z flipperami jedna osoba może kupić dany model zegarka tylko w jednej sztuce, co akurat nie było dla mnie problemem - od dawna chciałem mieć czarny chronograf, właściwie to już Sinna 157 chciałem w czarnej wersji, ale już te 3,5 roku temu takie modele były rzadkie i bardzo drogie. Ostatecznie udało mi się kupić zegarek w może 3 minuty, natomiast gdy sprawdziłem stronę po pół godzinie żaden z dostępnych tej niedzieli (4.09) zegarków nie był na stanie. Co do samego zaś zegarka: - 40 mm średnicy, 44,5 mm L2L, 14,5 mm grubości (zapewne przez pokrywkę antymagnetyczną pod deklem), 160 g wagi na bransolecie skróconej na nadgarstek ok 17,5 cm; - 100 m wodoszczelności, zakręcana koronka; - bransoleta z ogniwami skręcanymi na śrubki; - kwarcowy werk ETA 251.264BD - 3 wersje: stalowa ze stalową lunetą, stalowa z ceramiczną lunetą oraz stalowa DLC z ceramiczną lunetą (moja). Choć sam zegarek ma być swego rodzaju homagem dla Sinna EZM1 w rzeczywistości jest to składanka "best of the best" różnych wojskowych niemieckich/wydawanych dla Bundeswehry zegarków: - układ LHD oczywiście wzorowany na EZM1, który to był stworzony dla niemieckiej elitarnej jednostki antyterrorystycznej GSG9; - koperta bardzo przypomina tą w zegarku Tutima Military wydawanym pilotom Bundeswehry w latach 80.; - tarcza to wierne odwzorowanie tarcz pokładowych chronografów montowanych w takich samolotach jak Panavia Tornado, tworzonych przez firmę Sinn, jednak sam wzór to taki standard w tej branży i podobne zegary produkowały inne firmy, np. francuska Dodane; - wskazówka minutowa chrono to typowy "samolocik" jaki znajdziemy w wielu zegarkach z centralnym minutnikiem począwszy od lat 70., natomiast sekundnik trochę przypomina ten w Moonwatchu albo Sinnie 103 - obie wskazówki są pociągnięte pomarańczową Superluminovą (patrz zdjęcie) - i na koniec wskazówka godzinowa i minutową czasu bardzo przypominają te z zegarka Heuer 1550 SG wydawanego pilotom Bundeswehry w latach 70. W mojej ocenie wszystko to tworzy całkiem spójną całość, co niejako świadczy o ponadczasowości niemieckiego podejścia "forma podąża za funkcją". Na koniec zdjęcia: Myślę, że to nie ostatni mój zakup od tego producenta, ale najpierw będzie musiał być w końcu jakiś porządny nurek, o którym marzę od jakiegoś czasu Zapraszam do wrzucania zdjęć waszych Smithsów, Precist, Dreadnoughtów, Speedbirdów i co tam jeszcze Eddie wymyślił
  17. Wygląda świetnie, szczerze mówiąc przez chwilę myślałem że jest cały zrobiony z ceramiki
  18. Piękny, nie jestem fanem takich "uszu" ale w da Vinci mają sens. Niemal brakuje kaboszona w koronce To kosiarka z modułem kalendarza wiecznego od Kurta Klausa?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.