Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Autor1984

Stowarzyszenie
  • Liczba zawartości

    2150
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Ostatnia wygrana Autor1984 w dniu 6 Marca

Użytkownicy przyznają Autor1984 punkty reputacji!

Reputacja

9693 Guru zegarmistrzostwa

O Autor1984

Informacje o profilu

  • Płeć
    Mężczyzna
  • Lokalizacja
    53.15 = 53° 8′ 59″ φ N, 18 = 18° 0′ 0″ λ E
  • Hobby
    Strzelectwo bojowe, motoryzacja, zegarki.

Ostatnie wizyty

10003 wyświetleń profilu
  1. Wspominałem już o koledze, który kupił nową S63 W222 w pełnej opcji. Gdybym miał jego możliwości, to po tym, jak go potraktowali, wjechałbym do salonu* i powiedział, że mogą ten samochód przerobić na żyletki. Nie wiem jak długo z nimi walczył, ale do cholery to S63 - TOP... A z drugiej strony – przyznam szczerze, że mam bardzo dobre doświadczenia z serwisem Volvo i BMW w Bydgoszczy. Profesjonalne podejście, dobra komunikacja, wszystko załatwione bez ciągłego proszenia się o cokolwiek. EDIT: Wjechałbym przez witrynę.... .
  2. Usterki to dziś niestety standard. To już nie są lata 80. i 90., kiedy niemieckie marki imponowały jakością. Samochody z tamtego okresu, nawet po 30 czy 40 latach, potrafią nadal jeździć w niezłym stanie i często bez konieczności pilnej wymiany uszczelek. Dziś realia są inne. Współczesne auta, szczególnie premium, to bardziej gadżety na kołach niż konstrukcje tworzone z myślą o wieloletniej eksploatacji. Ilość elektroniki, czujników, modułów i funkcji sprawia, że zawsze coś może się zepsuć. To efekt coraz większej złożoności, niekoniecznie tylko błędów producentów. Od jakiegoś czasu obserwuję rynek japoński i faktycznie można tam trafić na świetne auta, głównie niemieckie. Zadbane, często z niskimi przebiegami i dobrym serwisem. Wystarczy sprecyzować, czego się szuka, i można trafić coś ciekawego na weekendy. Zauważam też, że segment BMW serii 5 czy Audi A6 nie wyróżnia się już tak jak w roku 2000 czy nawet 2010. Kiedyś różnica między klasą średnią a wyższą była naprawdę odczuwalna. Teraz wszystko się spłaszczyło – wygląd, technologie, nawet silniki są często wspólne z niższymi modelami. Skoro nie da się uniknąć usterek, to przynajmniej jakość obsługi powinna być na poziomie. Kupując auto klasy premium, człowiek powinien czuć, że traktują go poważnie.
  3. Nawet uszczelki mogą być, ale to było by raczej słyszalne przez Ciebie, pewnie sprawdzą podszybie.
  4. Było, musieli pewnie wycinać - patrząc na to jak wygląda. Masz rację. Normalne się zbliżyły, że względu na fakt, iż w premium się poziom obniżył. Więc produkują ten sam szajs z tego samego materiału. W Peugeotach robią niezłe wykładziny na boczki drzwi i konsolę. Sama konsola środkowa często z piano, a ekran jak stwierdziłeś zbliżony tylko wolniejszy.
  5. Autor1984

    Jak wyglądamy?!

    Świetna wiadomość Hubercie. A propos Briana, to jeden z najlepszych strongmanów na Świecie. Jego pojedynki zawsze budziły we mnie emocje. Szkoda, że Jessie Marunde odszedł, bo to był człowiek o dużym potencjale. Fakt jest taki, że dziś w Świat Strong Manów trzeba wnieść wzrost i masę Thora lub Eddiego Halla, który jest nieco niższy, ale w szczycie dochodził do 200kg. Mamy też naszego rewelacyjnego następcę Pudziana tj. Mateusza Kieliszkowskiego, który pokonał Bjornnsona na ostatnich zawodach Syberian Power Show. Ale faktycznie Krzysztof i Brian mają podobny "look".
  6. Paweł moja lista jest znacznie dłuższa i obszerniejsza, ale fakt jedyne auto które mi się wykrzaczyło to było Volvo... Ale to o niczym nie świadczy!
  7. Paweł, to jest już zabytek klasy "0" pisałem, że piszesz o rzeczach, które miały miejsce dawno temu.
  8. Toyty, KIE i szpica koreańska to samochide, które są kradzione na potęgę. Warto założyć dodatkowe zabezpieczenie takie jak np Can Code.
  9. Po to jest forum dyskusyjne, żeby rozmawiać – ale też żeby nie wprowadzać ludzi w błąd. Jak czytam te bzdury wypisywane przez Pawła @Paweł Bohacz, to ręce opadają. Skąd ty bierzesz te informacje? Bo na pewno nie z użytkowania aktualnych modeli. Ja jeżdżę XC90 od 4 lat, obecnie mam nowy egzemplarz od maja, i jedyne, co realnie można mu zarzucić, to ograniczona możliwość personalizacji ustawień oraz fakt, że system multimedialny na początku potrafił się przywiesić – co zresztą zostało rozwiązane po aktualizacji przy serwisie. Poza tym: absolutnie nic się z autem nie dzieje. Jeśli chcesz pisać o samochodzie, to rób to rzetelnie – a nie powielaj opinie sprzed dekady. To, co piszesz o wyraźnym dołączaniu tylnego napędu, to mit z czasów pierwszych generacji hybryd. Dziś tego problemu już po prostu nie ma – i każdy, kto naprawdę jeździ nowym Volvo, doskonale o tym wie. Zanim kolejny raz wrzucisz coś takiego, zrób porządny rekonesans. Serio. Bo takie komentarze szkodzą – nie tylko wizerunkowi marki, ale też wprowadzają w błąd potencjalnych nabywców. A prawda jest taka, że wbrew temu, co napisał jeden z kolegów, Volvo faktycznie rozwiązuje problemy swoich aut. Inaczej nie utrzymałoby się na rynku. A że obecnie nad marką trzymają łapę Chińczycy – tym bardziej nie ma mowy, żeby takie buble były codziennością dla volviarzy. Tego po prostu nie ma
  10. Pominąłeś rok 2024... Nie spada. https://dlakierowcow.policja.pl/download/20/447022/Wypadkidrogowe2024.pdf A liczba kolizji wzrasta. https://obserwatoriumbrd.pl/ostateczne-dane-o-wypadkach-2024/ Chyba tak bo one nadal bazują na platformie od Chevy i Forda. Choć nie mam 100% pewności. Mają natomiast niezależne tylne zawieszenie jak w Mustangu, którego miałem (IRS) - podobno od VI generacji mustangi na widok zakrętu przestały się wywracać 😆
  11. Patrole zwłaszcza y60 i 61 są bardzo cenione, kiedyś miałem na to zajawkę... Przeszło. Co do prawdziwości - to chyba ich przeznaczenie. Natomiast SUVy też pełnią jakąś tam funkcję i nie rozumiem trochę twojego radykalizmu względem tej platformy Bo np taki Linclon Navigator lub Cadillac Escalade to całkiem fajne SUVy Ale takiego Range Rovera "V" też bym przytulił do serduszka 😜
  12. A terenówkę? Czyli prawie SUV, ale w typie "uzdolnionym" fizycznie. Przede wszystkim - jeśli naprawdę zależy nam na poprawie bezpieczeństwa - jednym z pilnych działań powinno być ujednolicenie i uszczelnienie systemu dopuszczania do ruchu kierowców zza granicy. W mojej ocenie każdy, kto chce prowadzić pojazd w Polsce na dłużej, powinien przejść przynajmniej egzamin teoretyczny w języku polskim i zaktualizować swoje uprawnienia. O ile w ogóle je posiada. Dlaczego? Bo mam do czynienia z przypadkami, w których kierowcy - często bez znajomości przepisów i kultury jazdy - wykonują manewry burzące porządek i ład drogowy w kraju cywilizowanym. Choćby ostatnio: wjazd na rondo bez spojrzenia, bez jakiejkolwiek reakcji również na klakson. To burzy porządek drogowy i prowadzi do realnych zagrożeń. W samym tylko 2023 roku cudzoziemcy uczestniczyli w ponad 2200 wypadkach, w których zginęły 272 osoby. Dwa lata wcześniej – 310 ofiar. Liczba kolizji przekroczyła 38 000. To są twarde dane, nie opinie. Mamy więc realny problem, o którym mówi się zdecydowanie zbyt rzadko. I moim zdaniem - warto zacząć właśnie od tej grupy, zanim ponownie zaczniemy kalibrować ograniczenia prędkości w każdej wsi i umoralniać rodzimych kierowców.
  13. Byłem wówczas bardzo młody, teraz bym nie odpuścił. Nikt się tak nie zachowuje zatrzymując normalnego obywatela, a nie kryminalistę; więc pewnie trapiły go problemy na tyle zajmujące głowę, że odreagowywał sobie używając "pały".
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.