No właśnie. Tak czy inaczej poczuwa się do winy, generalnie nie jest lekkoduch jeżeli chodzi o rzeczy, zwłaszcza, że nosił go ładnych kilka lat i mówił, że jeszcze długo chciałby.
Spróbuje naprawić, odrobinę dłubał w płytkach, naprawił np. wieżę Yamachy (kondensatorek ale zawsze, koszt 0,35 PLN zamiast serwis).
Dzień dobry 🙂
Ja dzisiaj gościnnie, pierwszy raz, bo "w sprawie syna".
Nosił kostkę przez ładnych parę lat (5 co najmniej chyba) non stop, no ale wrócił z wakacji z taką Atlantydą.
Prośba o udostępnienie Waszej wiedzy, czy opłaca się tu coś wymienić czy raczej zmiana na nowy zegarek, być może inny model, jeżeli już tak się stało.
Dzięki z góry za porady.
We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.