Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

Walezy

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    123
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Walezy

  1. To nie tak, ze nie mam uznania dla samych zegarków. Nie widzę ich jednak jako produkt, który obiektywnie jest lepszy od konkurencji, która często tez jest tańsza. Jeśli chodzi o marketing i zdolności produkcyjne natomiast, to nikt z Rolex’em nie może się mierzyć i to jest imponujące, ze to nie produkt jest tym co robi tak naprawdę różnice pomiędzy Rolexem a innymi markami.
  2. Nie sądziłem, ze to co myśle o marce wywoła tyle emocji ze aż na cały weekend dywagacji wystarczy. Co ma prastary kondensator do baniek spekulacyjnych? Jako maszyna marketingowa. Fascynująca firma. Imponujące zdolności produkcyjne. Produkty są niestety juz dużo mniej imponujące imo.
  3. Nie mam powodu żeby się interesować tym problemem, bo mnie nie dotyczy jako, ze ani nie mam parcia by sprzedać, ani żeby kupić. Rolex interesuje mnie głównie jako biznes. A bańkami inwestycyjnymi interesuje się z zamiłowania do ekonomii behawioralnej. To takie hobby.
  4. Moje doświadczenie z ADs jest takie, ze jeszcze nie byłem w takim, w którym nie chcieli wpisać mnie na listę. Ostatnio w Londynie kazali mi się zdeklarować na trzy zegarki. I trochę miałem problem, bo Rolex nie robi az 3 zegarków, które chciałbym mieć. To czy zadzwonią, to już inna historia. I prawdę mówiąc zwyczajnie wisi mi to czy uraczą mnie swoim błogosławieństwem.
  5. Wow, udało ci się zapisać? Niezły wyczyn. Gratuluje. I masz racje, problem nie istnieje, to tylko forumowi trole, którzy twierdzą, ze jest inaczej Moj ojciec tez się kiedyś cieszył jak stanął w kolejce po Helios’a. Niestety nie starczyło dla niego i ostatni poszedł mu sprzed nosa.
  6. To zależy dla kogo. Dla Rolexa, ADs i ich obecnych klientów, to zdecydowanie nie. Dla przyszłych klientow/inwestorów również nie. Dla całej reszty - pewnie tak. Tylko, kogo obchodzi ta cała reszta? Szczerze mówiąc, nie śledzę tematu, bo ani mnie to grzeje, ani ziebi. Ot następna bańka.
  7. Oczywiscie, ze nie odkrywam Ameryki, stwierdzam tylko fakt, o którym to jednak niewielu zdaje sobie sprawę. Gdyby tak nie bylo nie mielibyśmy coraz to nowych baniek. A co do reszty twojej wypowiedzi, to uznam to za mini tyradę i nie skomentuje.
  8. To, ze to już było i jeśli komus zależy, żeby zrozumieć ten fenomen wystarczy spojrzeć wstecz. “History does not repeat itself but it rhymes.” To tylko tyle. Ci sami sprzedawcy, co to urośli w piórka będą jeszcze oferować rabaty by upłynnić produkt. Wystarczy poczekać.
  9. To jest zwyczajnie efekt tego, ze marka zegarki Rolexa stały się tzw. klasa inwestycyjna. Kwestia tylko tego czy jest to fenomen tymczasowy czy permanentny. Historia pełna jest podobnych przykładów jak to spekulanci tworzyli i napędzali bąble inwestycyjne i jak później te bąble pękały. W XVII czy XVIII wieku była bańka na cebulki tulipanów w Holandii - 100 cebulek jakiegoś tam kwiatka było warte więcej niż pożądny dom. Ile cebulek tulipana potrzeba teraz by kupić dom? Moim zdaniem Rolex może mieć poważny problem, bo jak inwestorzy przeniosą swój kapitał na np. puszki z sardynkami, bo na to na przykład będzie akurat to będą mieć problem z upłynnianiem nadwyżki produkcyjnej. Zwłaszcza po tym jak prawdziwi entuzjaści zostali potraktowani przez ostatnie kilka lat. Mnie obecna sytuacja zasadniczo nie boli, Rolex’a mieć nie muszę, bo po pierwsze primo mam inne hobby, którym mogę się poświecić, a po drugie primo, jest mnóstwo innych interesujących marek, ktore biją na głowę Rolex’a jeśli chodzi o czysta horologie. Podobnie jest z inwestowaniem kapitału - mnóstwo aktywów, w ktore wole pakować kapitał bardziej niz w zegarki. Wole niech inni się wyszumią, kupią więcej niż jest ich stać lub niż ma to sens i tak jak dużo razy w przeszłości „only when the tide goes out we will get to see who was swimming naked”.
  10. Moj sapphire sandwich juz zamowiony. Za 3 tygodnie odbior. Nie moge sie doczekac, bo to bardzo dobry kandydat na 'daily beater'.
  11. Czy to prawda, ze nowa ,beznarzedziowa’ mikro regulacja w zapięciu Speedy’iego ma tylko dwa ustawienia?
  12. Pociagnalem tez za spust i zamowilem Speedy'iego. Mam byc w US of A w czerwcu wiec sobie go odbiore.
  13. Nie mogłem się zdecydować, tak czy inaczej, miłego dnia.
  14. Interesujaca alternatywa dla nowego Ingenieur moze być Straum Jan Moyen. Niezły mechanizm, projekt i solidne wykonanie, a same tarcze wyglądają fantastycznie. Nie wspominając już o cenie - 1/6 tego co nowy Ingenieur, któremu z powodu ceny właśnie dużego sukcesu nie wroze. https://straum.co/pages/watches
  15. Wyglada na to, ze większość opinii jakie pojawiaja się o nowym Ingenieur jest tego samego zdania, ze cena mocno za wysoka. Szkoda bo zegarek wyglada super i mogły być nowym PRX polki cenowej €6k-€7k. Za €12k to naprawdę jest co wybierać w sportowych zegarkach.
  16. Dla mnie osobiście stwierdzenie IWC, ze zajęło im 6 lat żeby opracować ten zegarek jest jakimś żartem. Mechanizm jest zwyczajnie zapożyczony, wszystko co musieli zrobić to zaprojektować jego opakowanie. Biorąc pod uwagę, ze bazowali się na istniejącym wzorcu, nie powinni się nigdy przyznawać do tego ile czasu potrzebowali na jego stworzenie. 6 lat?!
  17. Nowy Ingenieur faktycznie jest ciekawy. Obawiam się tylko, ze cena plasuje go w kategorii gdzie konkurencja sportowych modeli jest bardzo silna. Poziom €7k-€8k i by pozamiatał.
  18. Dobra wiadomość jest taka, ze wprowadzają zakaz sprzedaży maczet. Może będzie można znowu wyjść z domu na spacer lub lunch z przyjaciółmi z ulubionym zegarkiem na ręku. Problem w tym, ze ta klasa kryminalistów szybko dostosuje się do nowych realiów.
  19. - Explorer 39 lub 40 mm, może z biała tarcza. - Deepsea tytan. - GMT Coke, żółte złoto. - Daytona, tarcza ‚petrol’/ciemny turkus, platyna, oysterflex - Sub, stal, nowy kolor tarczy i bezel’u. - Yacht Master - do lamusa, tylko który?
  20. Wow! Jeśli się te przecieki sprawdza, to nie pozostaje nic innego tylko rzec: ‚Painfully boring innovation, would not even blow the socks off a dead man’. Inaczej nie da się tego ująć. Aż języka polskiego w gębie braknie.
  21. W kontekście tego wątku, jaka to robi różnice?
  22. Myślałem, widać blednie, ze temat dotyczył tego, jaki jest najlepszy stalowy Rolex, a nie tego jakich ja mam znajomych, albo co noszą na ulicy. Kryterium, które przedstawiłem jest coraz częściej brane pod uwage przez tych, których znam i co Rolexy posiadają po to by je nosić na codzień. Byc może, ze dla tych, dla których publikacja fotek Rolex’ow ze swojej kolekcji i słuchanie ‚ochów’ i ‚achów’ od im podobnych jest bardzo istotnym elementem kolekcjonowania, kryteria są inne. Trudno mi sie wypowiedzieć, bo w takim towarzystwie sie nie obracam.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.