Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

bEEf

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    1256
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez bEEf

  1. Nie jesteś na czasie. Od niedawna piszemy "Tylko Seiko"
  2. Ooooo Co, jak, dlaczego? A żeby zakończyć temat fotek, i nie było OT, zdjęcie zrobione telefonem, bez lampy I do rymu ze zdjęciem powyżej
  3. Karol, fajnie, ze umiesz uzywac lampy, ale to, co teraz robisz to zwykłe mieszanie w głowach biednym zegarkomaniakom, którzy chcą po prostu zrobić ładnie wyglądające zdjęcie. W tym celu mają wyłączyć lampę. Koniec kropka. Nie jesteśmy na forum foto i takie dzielenie włosa na czworo nie jest nikomu pomocne. Skończmy proszę tego oftopa, bo przez to przerzucanie się, kto jest bardziej pro, mod wyczyści wątek razem z przydatną poradą (jaką jest wyłączenie lampy). Naprawdę, żadna inna wiedza nie jest potrzebna na tym poziomie, o którym rozmawiamy. Jeśli ktoś ma wypasiony zestaw do makro, to i tak swoje wie i tym bardziej taka dyskusja mu na nic.
  4. Zzooss, oczywiście, ze różne sytuacje itd - ale wtedy też cykaj bez lampy. Zdjęcia będą po prostu lepsze i lepiej oddające wygląd zagarka, co zwiększy ich "wartość dokumentacyjną", a nie zmniejszy
  5. Nie rób nigdy zdjęć zegarkom z lampą błyskową. Najpiękniejszy zegarek wygląda wtedy jak Q&Q szlifowane szczotką drucianą
  6. Co do baterii, to mi iPhone 4 trzyma na luzie 3 dni z włączonym WiFi. Trochę pogadam (ale niedużo), trochę sms-uję, często sprawdzę maile, od czasu do czasu jakaś giera lub aplikacja. Moim zdaniem spoko.
  7. Odkurzyłem dawno nienoszonego lonżina. Do niebieskiego dresu jak znalazł. W pracy natomiast było tak:
  8. Bez Was spotkanie jest nieważne Szkoda, że coś inni Łodzianie z klubu się rozpierzchli, no ale może ktoś się jeszcze zdecyduje.
  9. Tu nie chodzi o to, jak są wykonywane, tylko jak są potem używane, jak traktowane przez właścicieli i jak się temu traktowaniu poddają, odwdzięczając, lub buntując. Innymi słowy, jakie relacje i emocje wiążą właściciela z zegarkiem. I to jest istotnie. Jedni chcą perfekcyjnej i niezawodnej maszyny, inni preferują mniej perfekcyjne i bardziej zawodne, bliższe im samym rozwiązania. Więc przestańcie już z tymi analogiami do obrazów, zdjęć i czegokolwiek jeszcze, bo tracicie czas, koledzy
  10. Zenith jest za-je-... czadowy. Ale po przymiarce u mnie nieco stracił - średnica w połączaniu z wąską lunetą powoduje, że wygląda na moim ręku jak patelnia Gdyby nie to, byłby moim kolejnym Graalem.
  11. Jutro o 19, również w Bierhalle, kolejne łódzkie spotkanie - dawać, ludzie!
  12. O, teraz git. Chodzi za mną jakiś dżi od dłuższego czasu, chyba se wreszcie jakiegoś kupię
  13. krisp, kolejna żaba, na sportowo, czy nie, wygląda tak samo http://zegarkiclub.pl/forum/topic/61269-imageshack/page__st__60__gopid__671453
  14. y60, fajna żaba, nie uwiera w nadgarstek? Popatrz tutaj: http://zegarkiclub.pl/forum/topic/61269-imageshack/page__st__60__gopid__671453
  15. bEEf

    Co noszą znani ludzie?

    Tag Heuer Link prawdopodobnie.
  16. To prawda, ekran jest fantastyczny.
  17. To drugie, a w zasadzie trzecie - wypracować zasady we własnym gronie, wsłuchując się w "głos ludu", ale kierując dobrem forum, a nie "głosem". Rozumiem Twoje intencje, publiczna burze mózgów jest ok, ale jeśli przychodzi do konkretnych decyzji, to lepiej sprawdzą się męskie rozmowy w gronie samych decydentów. Jak w każdym większym projekcie, idealna jest "demokracja stosowana". Czyli - wysłuchujemy różnych opinii, a potem robimy, jak uważamy za słuszne* Tak na marginesie - w publicznej dyskusji naturalną większość będą mieli zwolennicy poluzowania moderki , ponieważ punkt widzenia zależy silnie od punktu siedzenia, a mało kto ma doświadczenie w zarządzaniu forum dyskusyjnym. Bycie w większości i posiadanie dobrych intencji nie przekłada się jednak na racje. * Nie pamiętam dokładnie, kto tak mawiał, ale był to chyba jakiś słynny reżyser, który w ten sposób odpowiadał na pytanie o sposób pracy w zespole. Utkwiło mi to w pamięci i muszę powiedzieć, że ta zasada jest świetna
  18. To był taki chwyt retoryczny, ja też nie byłem w wojsku i się nie wybieram Swoje argumenty podtrzymuję. Stanie się - skiepści się ponownie atmosfera i podziały jedynie będą narastały. Takimi prawami rządzą się społeczności internetowe. Posty usuwa się nie bez przyczyny. Najważniejsze - taki "zamordyzm" działa i w ogólnym rozrachunku cała społeczność na tym korzysta. Regulamin jest jasny - osobiste wycieczki lecą do kosza. To, że lecą razem z okolicznymi postami, to już kwestia przeniesienia tej zasady w realny świat, co trzeba zaakceptować.
  19. Jeśli dało by się to jakoś usprawnić, to moja propozycja jest taka: dodać (o ile tego nie ma) automatyczne powiadamianie autora posta, co się z nim stało - że został przeniesiony / usunięty / wyedytowany. Na większości forum to jest i załatwia w ten sposób "politykę informacyjną". Po takiej informacji można skontaktować sie via PW z administracją i dopytać w razie potrzeby, o co poszło. Druga sprawa - robiąc czystkę w temacie warto dopisać posta w stylu "Wątek został wyczyszczony z przepychanek - proszę trzymać się tematu i nie odpowiadać na tę wiadomość". Jeśli jest taka możliwość w silniku, można dać temu postowi 1-dniowy termin ważności. A teraz ogólnie: Biorąc udział w forum dyskusyjnym musicie liczyć się z tym, że Wasze wpisy wylądują w koszu. Po prostu. Zasada nie jest "najgorsza z możliwych" tylko "jedyna możliwa". Cieszę się, że w końcu moderacja działa nieco bardziej raźno. Oczywiście, że lepiej przenieść, niż wywalić, ale pod warunkiem, że dana treść mieści się nadal w dopuszczalnych ramach. Wątek, o którym mówimy, skręcił w stronę przepychanek i nie było sensu tego przenosić. Tak, wycięło się hurtem również z "niewinnymi" postami, ale musicie się pogodzić z faktem, że moderatorzy to też ludzie, którzy odwalają tą pracę po godzinach i zwyczajnie nie będą ślęczeć i oddzielać "ziarna od plew" post po poście, bo nie mają na to czasu. Nieważne, ile wzniosłych słów tutaj użyjecie - to się nie stanie. Koniec tematu. Dodatkowo - taki wyczyszczony i "pocięty" wątek, w którym posty częściowo zawierają odniesienia do siebie nawzajem jest z reguły zupełnie nieczytelny i tak czy inaczej nadaje się później do kosza. Więc lepiej ciąć po całości od razu - szkoda zbędnej roboty. Piszę to nie w obronie tutejszych moderatorów, których osobiście nie znam, tylko jako moderator na innym forum, któremu sprawa jest dokładnie znana od drugiej strony. Na tamtym forum, dodatkowo, nie pozwalamy sobie na żadne publiczne dyskusje z decyzjami moderatorów. Jeśli ktoś się nie chce podporządkować do tego punktu w regulaminie, dostaje ostrzeżenie, a w końcu bana. Jeśli chcecie porządku na forum - po prostu nie odpowiadajcie na zaczepki i prowokacje. Z obu stron barykady. Nie liczcie na to, że moderator cudownie swoją obecnością zapewni dobrą atmosferę, bo za atmosferę odpowiadamy my - użytkownicy. A jeśli chcecie swoje dzieła literackie zachować dla potomności i boli Was ich usunięcie - załóżcie bloga. Przepraszam za twarde, żołnierskie słowa, ale tak to wygląda Z tym zgadzam się w 100% Po obu stronach barykady są "gorące głowy" i osobiste urazy. Po prostu przestańmy takie jednorazowe wybuchy emocji (mniej lub bardziej uzasadnione) traktować jako wykopanie topora wojennego. Każdy piszę jedynie w swoim imieniu. 99.9% członków wielu forów chciało by zapomnieć o tym wszystkim.
  20. Jeśli chodzi o bebechy, to oprócz tego, co napisałeś: 2x więcej RAM-u (512MB), aparat 5Mpix (3Mpix w 3GS), wbudowana przednia kamera do wideo-rozmów (w sumie zbędna, choć można użyć iPhone'a zamiast lusterka )
  21. Dobra, wyjaśniło się. Wygooglałem:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.