Mam i ja!
na początku mojej przygody z zegarkami, był to pierwszy IWC, który zwrócił moją uwagę.
Jego design był i jest i zapewne pozostanie dla mnie synonimem perfekcyjnego, klasycznego wzornictwa.
... mimo to , przyszło mi czekać prawie 20 lat, aby IWC zmieniło jedyny element, który w tym modelu nieco burzył moją wizję idealnego zegarka.
W roku 2020 - roku pod znakiem Koronowirusa, w którym nawet taki optymista jak ja, światełko na końcu tunelu widzi bardzo niewyraźnie, w końcu się udało.
... no i jest
... i jeszcze z większym, starszym bratem
piotrek