QuadrifoglioVerde

Świetny ..Szturchańce mają to ''coś'' w sobie. Z czego jest ta koperta? Bo wygląda jak coś pomiędzy aluminium a tytanem. Albo anodowana stal.

Sądząc po kancie bezela sammy . Jak trzeba być zegarkowo-kopniętym żeby dostrzegać takie rzeczy .

Co to jest za zegar, gdzie to można kupic i za ile, bo mnie urzekło

Powiedzcie mi czy każdy zegarek casio oceanus jest miltizakresowy ( łapie z nadajnika z niemiec?) nawet te kupione w azji i na rynek azjatycki?

Z tego co wiem to sarna i każde inne leśne zwierze ucieka gdzie pieprz rośnie na widok człowieka a jak nie ucieka znaczy ze chore na wściekliznę...więc trzeba uważać. No chyba że to jakaś oswojona z ludzmi sarenka była.

Ogarnijcie się...bo odnoszę wrażenie, że tylko Niemcy produkują samochody. Sam mam VW ale jestem daleki od walcowania tematu tych aut. VW są dosyć nudnymi autami....z resztą ich motto Volkswagen - Das Auto chyba mówi wszystko. Bez emocjonalne Das Auto i tyle. Może ktoś podzieli się jakimiś spostrzeżeniami realnymi a nie zasłyszanymi na temat włoskich aut. Np. Alfa Romeo. Interesuje mnie też opinia nt Fiata Croma posiada ktoś?

Napisałem o jakości a nie wyposażeniu. Cadillac auto uznawane za amerykańską limuzynę ma plastiki we wnętrzu twarde jak pudełko po tiktakach...tak jest w zdecydowanej większości jeśli nie wszystkich amerykańskich autach. Lexusy mocno odstają od BMW czy Audi...owszem może wnętrze nie wygląda źle ale nie te materiały jakich oczekuje się od aut tego segmentu. W Europie już od jakiegoś czasu miękkie i dobre jakościowo plastiki są nawet w tanich kompaktach a nawet samochodach segmentu mini w USA można o tym pomarzyć...plastiki trzeszczące i połyskliwe najgorszego sortu. Te same co w koreańskich autach u nas 10 lat temu. Nie mówię tutaj o autach europejskich które są u nich sprzedawane tylko o ich rodzimym przemyśle.

lexus jest znany z bardzo kiepskich jak na cenę wnętrz. Ale to chyba pokłosie tego że Lexusy głównie sprzedają w USA a tam mają inne pojęcie jakości.

Pozycjonowanie marek odgrywa niestety coraz większą rolę w świecie motoryzacji. Kiedyś płaciłeś więcej za rzeczywiste różnice, dzisiaj motoryzacja jest tak zglobalizowana, że dużą rolę odgrywają marketingowcy. Nie twierdzę, że Lepiej kupić Skodę niż BMW ale jeśli by porównać wszystkie części w obu autach i cenę to wyszło by, że BMW jednak nie powinno aż tyle kosztować. Wyprodukowanie samochodu czy to małego czy dużego kosztuje podobnie, dlatego nawet za małego pierdzibąka przychodzi nam zapłacić 30 tys podczas gdy o dwie klasy większy pojazd kosztuje 39tys. Koszt wdrożenia auta do produkcji kosztuje podobnie. Dlatego nie bardzo się opłaca kupować najmniejszych autek.

Podstawowa i najważniejsza różnice w Audi A4 a Octavią II to kompletnie inne zestrojenie zawieszenia. Audi to taczka dobra jak ktoś ma kamicę nerkową...można szybko kamienia się pozbyć. Octavia jest zestrojona rodzinnie, czyli tłumi nierówności których na naszych drogach nie brakuje. Moim zdaniem przy wyborze codziennego auta to właśnie ta różnica jest najważniejsza a nie to ile milimetrów mają przerwy w spasowanych elementach wnętrza. Audi jest ładniejsze i na pewno lepiej wykończone ale to nie jest auto na nasze drogi...taka prawda!...Dopiero Audi A8 oferuje komfort. Niższe modele mają zawieszenie niemal zespawane na stałe z karoserią . Nowe mercedesy też są coraz twardsze, ostatnio siedziałem w nówka dżipku ML czy jakoś tak nie chce mi sie nawet szukac w necie ale bylem bardzo rozczarowany komfortem jazdy. Mój dobry kolega ma ojca szefa serwisu Mesia i także potwierdza że te nowe mercedesy to kicha straszna...po paru tysiącach kilometrów trzeszczą i dudni zawieszenie...takie rzeczy w starych mercedesach nie dzieją się nawet po 300tys. Polecam czasami przed wyborem auta dla rodziny wylać sobie kubełek zimnej wody na głowę..

Botoks ma grubą łapę trzeba mu jakiegoś Dajvera ślinoodpornego sprawić

"woksaal" trochę zbyt grzeczny design

Najlepiej kupić oba i przeprowadzić test porównawczy. Gorszego zlicytować na WOŚP Jak nie lubię takich ''smarkatych'' jak ja to nazywam zabawko-wozów w stylu Ferrari to ten Lotus nawet ujdzie. Dla mnie ładne sportowe auta to Astony. Każde Ferrari dla mnie wygląda jak plastikowy resorak tylko w większej skali....i nie obchodzi mnie co tam w środku siedzi i tak nadaje się tylko do jazdy po pasach startowych lotnisk. Porsche ten ostatni wypust światła z tyłu okropne. Ale wnętrze simply is clever...proste wysokie jakościowo.. miodek...ale Aston i tak poza konkurencją w Astonie wszystko jest spójne...piękne wnętrze sportowo-angielskie i oryginalny design zewnętrzny, miałem okazję siedzieć . A teraz wracamy na ziemię. Kia Venga!! atakuje! coś czuję, że To koniec dla Yarisków

Super wygląda na nadgarstku Klasa

Czy ja wiem czy taka kiepska oferta silnikowa. Wszyscy jego bezposredni konkurenci oferują jeszcze gorsze podstawowe silniki. Benzyniaki Renault są o tyle dobre że palą o litr mniej od takich samych silnikow konkurencji i są bardziej elastyczne. Procz tego mamby beznyne 2.0 140 koni ( raczej nie bedzie popularna) i 3 diesle a w zasadzie jeden sprawdzony diesel w 3 warintach mocy. 85 koni ( za slaby) 105 koni ( za 64tys wtedy kosztuje auto) - bardzo dobra propozycja.

Koperta i wskazówki to nie będzie problem ale tarcza jest w zaawansowanym stadium grzybicznym i ciężko będzie ją odrestaurować. Mimo wszystko powodzenia wygląda jakby leżał gdzieś w ziemi

Mi ze wszystkich G-shocków tylko linia DW-5600 się pododba. Wyglądają w miarę poważnie i niewiemc zmeu ale z terminatorem mi się kojarzą. Miał ktoś tego z czerwonym napisen G-shock?? Warto go kupić? Przekonuje mnie w nim to, że ma pasek materiałowy a nie gumowy tylko boję się czy czasem te szlufki na tenże pasek nie gniotą w nadgarstek??

Plastik ist fantastik ...Przypomina mi stare casio taty które w celach poznawczych potraktowałem młotkiem jako dzieciak A MĄ-BLĄK piękny, wirtuozeria zegarmistrzostwa.

Żaden suv nigdy jednak nie będzie pięknym samochodem, po prostu z tych proporcji nic dynamicznego nie wyjdzie choćby nie wiem jak się designer starał. Nawet Cayenne wygląda komicznie. Suv ma swoje zalety ale aby poruszać się po naszych dziurawych i z monstrualnymi krawężnikami drogach wystarczy nawet dacia sandero ( też ma prześwit zwiększony ) Najbardziej śmieszą mnie małe lalunie ( chodzące wzorce metra) które zasiadają za sterami tych czołgów i ledwo im głowa zza kierownicy wystaje Czasami mam wrażenie, że auto jedzie samo a kierowcy nie ma Uważam, że kobiety jeżdżą lepiej od facetów. Ledwo dosięga do pedałów..najczęściej jeszcze w szpilkach , widoczność ograniczona bo na lini wzroku jest połowa kokpitu a mimo to doskonale sobie radzą Ja bym nie potrafił chyba.

Lawno, fuj zegarek, wyrzuć go . Co wy widzicie w tych Frogmanach, są imho okropnie brzydkie...dobre dla 10 latka na pierwszy zegarek. Rozumiem klasyczne G są fajne ale Frog to jak zabawka z kiosku.

Fajna fotka Doxy, już gdzieś widziałem w podobnej konwencji tylko Omegę PO

Subaru sobie odpuść, brzydkie to jak z najgorszych koszmarów. Dopiero ten najnowszy Forester jakoś wygląda ale i to odstaje od europejskich aut tego segmentu stylistyką. Civic 7 - też się nad nim głowię, ogólnie autko ładne, mało awaryjne, ale powtarzają się opini, że dosyć nerwowo zachowuje się na Polskich drogach, zawieszenie nie jest najlepsze...ale zaletą jest to, że ma toto kopa nawet z podstawowym silnikiem i nie dużo pije. Siedzi sie bardzo nisko wiec jesli masz powyżej 190cm to tez odpusc bo będziesz się katował przy wsiadaniu tak jak ja do renault megane coupe do której musiałem się ręką o ziemie podpierać żeby wsiąść a wysiadałem z niej wyczołgując się .

Jak masz ok 200zl to Benchmade Griptilian ( model 551), niczego lepszego w tej cenie nie wymyślono.

Z CRKT były problemy z hartowaniem stali i trafiały się bardzo kiepskie sztuki. Może Benchmade Monochrome albo Benchmade Griptillian, popularne i sprawdzone noże z dobrą stalą.

Oby nie było tak jak epopeja ze Steinhartem . No ale AR można wybaczyć.