mikoo

Asus Zenfone 10 jeśli jeszcze gdzieś znajdziesz nówkę. Bateria mistrz, rozmiar poniżej 6".

Użytkujemy w rodzinie i firmie Pixela 7, 8 i 8 Pro i każdy bardzo polecam, te telefony działają po prostu tak jak powinny. Jakość wykonania też super. Ósemki zdjęcia robi lepsze niż iPhone 15 i 15 Pro w moim odczuciu.

Biorąc to Audi na 2 lata wydasz w sumie 95600 złotych (uwzględniając opłatę wstępną koszt najmu to prawie 4000 zł miesięcznie). Zakładając, że zrobisz te 40k km to przejechanie jednego to koszt 2,39 zł + koszt paliwa. Odpowiada Ci płacenie takiej kasy za coś, co i tak nigdy nie będzie Twoje?

Napiszesz coś więcej o Commanderze? Wygoniłem Terracana i ten Jeep jest bardzo wysoko na liście potencjalnych następców.

Co wziąłeś i jak wrażenia? Powoli zbieram się do wymiany wysłużonego ekspresu. Budżet mam podobny.

Super post, dzięki @ps1974 Właśnie w tę stronę chcę pójść - PV + magazyn. W jakim regionie / województwie masz tę instalację?

A jakie teraz są zasady rozliczania dla konsumentów?

O butach już rozmawialiśmy i się zgadzamy, ciekaw jestem Twoich doświadczeń z materacami. Jakie testowałeś i co wygrało?

Do chodzenia - na razie prowadzą Bruebecki. Do biegania - NB Minimus MR00GB (niestety już nie produkowane). Zimowe - skórzane Denver od Xero. W góry - Scrambler Mid od Xero. Chciałem przetestować Vibramy, ale jakoś nie mogę się zebrać do zakupu.

Wyglądają na wąskie w palcach w porównaniu do innych Xero, czy to tylko zdjęcia tak je przedstawiają? Generalnie z Xero mam mieszane uczucia - trwałością nie grzeszą, a w modelach biegowych bardzo poci się stopa. Tych nowinek ostatnich jeszcze nie testowałem.

Od maja. Nie narzekam.

Schodząc na ziemię - czy ktoś z Was miał do czynienia albo posiada osobiście Subaru Outback VI generacji?

Dobra, nakłamałem. Yokohama ma bardzo dużo oznaczeń opon. OWL mają białe napisy, a LT są wzmocnione i z agresywniejszym bieżnikiem. Twoje nie mają oznaczenia LT, są bardziej cywilne Jest jeszcze XL o zwiększonej nośności oraz RPB z rantem ochronnym felgi

Są dwie wersje tych Geolandarów - ta z białymi napisami jest bardziej AT niż ta z czarnymi. Wzmocniona, bardziej agresywny bieżnik, pewnie wyższe spalanie i trochę gorsza praca na asfalcie, a lepsza w błocie. W jakim rozmiarze kupowałeś? Szukam takich R16 do mojego Terracana.

To i ja się zamelduję w wątku.

A jakie buty do pracy w ogrodzie polecasz zamiast tych CATów?

Jakby ktoś z kolegów chciał się pozbyć jakiegoś fajnego OTF to poproszę o info.

Dołączam. Od miesiąca innego nie noszę 🙃

Grossglockner?

Co to daje?

Nie do końca - podajecie dane osób, które mogły w tym dniu prowadzić samochód i niech sami szukają i dochodzą która to z nich. Teraz też tak to działa.

Też chętnie zobaczę.

Rozumiem (choć współczuję), jeśli ktoś ma robotę, która wymaga permanentnej dostępności pod telefon i mailem - to dobre urządzenie. Ale poza takimi sytuacjami? Jaki to ma sens? Zgoda. Ale zegarka też nie trzeba. Wolę posłuchać i poobserwować co się dzieje wokół. To powinien być nawyk, jak mycie zębów. Niestety coraz częściej bez zewnętrznych wskazówek czy przypominaczy nie jesteśmy w stanie nic zrobić - bo najczęściej tracimy czas na coś, co nie jest nam do niczego potrzebne, za to powoduje duży wyrzut dopaminy. Ponownie zgoda. Wykonanie i jakość super, tylko to nadal dla mnie przerost formy nad treścią. Skąd ta mania mierzenia wszystkiego i wszędzie? Bez tego też wiem, jak się czuję czy ile przepłynąłem. Sam używam. Ale do pracy. W pełni się zgadzam, to bardzo wygodne i przemyślane rozwiązania. Nijak nie są jednak potrzebne w czasie wolnym. Nie trenuje się lepiej w sytuacji, gdy ma się dostęp do swoich maili. Minutnik też robi robotę Żeby nie było @Maciej72 - nie kwestionuję Twojego podejścia (czy podejścia autora wątku) do tematu smartwatchy, sam się długo nad zakupem zastanawiałem, ale odpuściłem po zdiagnozowaniu u siebie uzależnienia od dopaminy, gapienia się w ekran i działania tylko w momencie, gdy coś mi o tym przypomniało. Poszedłem w przeciwną stronę - telefon i komputer służą mi do pracy i kontaktu ze światem, kiedy ja tego potrzebuję. Mam wyłączone lub wyciszone wszystkie powiadomienia poza połączeniami od ulubionych kontaktów (a w nich tylko najbliższą rodzinę i dwóch przyjaciół). To ja decyduję, kiedy sprawdzę maila, insta, śmieszne koty, forum czy inne chgw. Żyję, biegam i jeżdżę na rowerze wsłuchując się w swój organizm, a nie zerkając na nadgarstek. Mam w d*pie dokładną odległość pokonaną na treningu, czy czas jego trwania, nie muszę mieć narysowanej trasy i oglądać jej później na komputerze. Wiem, kiedy powinienem się ruszyć, wiem, kiedy robię się śpiący, wiem, kiedy jestem wyspany. Czuję to, nie potrzebując już do tego wirtualnego asystenta czy trenera. Zajęło mi to tylko pół roku. Warto.

Talia to potoczna nazwa szota grota 😁

To szot, nie fał.