To prawda, problem w tym, że potencjalny klient Polpory czy Copernicusa będzie porównywał ceny, i tego nie unikniecie panowie. Oczywiście, Wasze zegarki są niszowe, ale niszowe są też chociażby Archimede, Steinhart czy Laco. Na tą chwilę niestety nie tylko nie można porównać prestiżu wymienionych "niemców" z rodzimymi zegarkami ale co najgorsze cen również. Nie chcę być źle zrozumiany, bo z całej mocy kibicuję polskim wytwórcom ale brakuje mi tutaj punktu zaczepienia w całym projekcie. Czy zadaliście sobie pytanie dla jakiego odbiorcy przeznaczone są wasze produkty? Na pewno każda opinia jest dla Was cenna dlatego będe szczery. Atlas jest moim zdaniem zbyt toporny jak na elegancki zegarek. Koperta sprawia wrażenie masywnej, a wskazówki tylko potęgują to wrażenie. Submariner natomiast jest fantastyczny, zupełnie nowatorski i świeży. Świetny pomysł z odwzorowaniem historii naszego najsłynniejszego okrętu. Rozumiem, że przy małej produkcji koszty są horrendalne ale wydaje mi się, że przy cenie w granicach 3000-3500zł i oczywiście umiejętnej promocji Submarinery znalazłyby nabywców. Pozdrawiam i życzę powodzenia.