-
Liczba zawartości
12746 -
Rejestracja
-
Wygrane w rankingu
20
Typ zawartości
Forum
Profile
Galeria
Kalendarz
Blogi
Sklep
Zawartość dodana przez Burns
-
Ilość też robi pieniądz. Wydasz 3x200zł na noże (mam nadzieję, że mówisz o markowych chińskich nożach a nie chińskich podróbach), które później będą przepychane z kąta w kąt i masz taki wynik: Niby zjadłeś zęby na własnych doświadczeniach - bezcenne. Możesz kupić przywołanego przeze mnie SPARTAN BLADES ASTOR za ~600zł i cieszyć się fajnym nożem długie lata. Zaoszczędzisz czas, bo zmarnował go ktoś inny. Oczywiście nóż może nie przypasować, ale jeżeli otworzysz paczkę ostrożnie (może nawet w rękawiczkach) nie będziesz nim ciął kartek i golił włosów, czyli nie naruszysz firmowego smaru na klindze, że cały nóż będzie wymacany jakby go pies szarpał to kupując przez internet jest 14 dni na zwrot bez podania przyczyny (pisze celowo jak należy zrobić unboxing bo niektóre sklepy są na to szczególnie wyczulone i potrafią zrobić problem, że nóż jest używany i zwrot zostanie rozpatrzony negatywnie).
-
- ale po co gubić nóż ? - a jak nie zgubisz i będzie trwał latami, to fajnie mieć coś, co cieszy oko ? - szczur jest dobry, sprawdzony, powinien być dostępny w każdym markecie budowlanym, chyba lepszy w D2 niż CR, bo przy CR można mu coś szukać dla przeciwagi w stajni CRKT, - jednocześnie szczur jest "brzydki" jak szczur a może nawet nijaki ? Takiego Spartana jak czyszczę raz na jakiś czas, to każdą rysę oglądam z zainteresowaniem. Szczura jak używałem, bo już nie używam i używać nie będę po prostu chowałem do kieszeni i miałem go w poważaniu. Po prostu nie lubię jego sylwetki, - Szczurza fabryka zbańczyła w tamtym roku - ktoś ją uratował, przejął ?
-
Wierzę, że stać Cię na wymienienie fajniejszych noży od szczura, tylko zapomniałeś w obliczu posiadanej ilości. Chociażby SPARTAN BLADES ASTOR, którego idzie wyrwać za 580-640zł czyli nie jest to zwiększanie budżetu w nieskończoność... https://www.knivesandtools.com/en/pt/-spartan-blades-astor-sfbl8gr-green-g10-pocket-knife-les-george-design.htm https://www.knivesandtools.com/en/pt/-spartan-blades-astor-sfbl8cf-carbon-fibre-pocket-knife-les-george-design.htm
-
Jest pan prawdziwym expertem, nie będę już więcej nadużywał gościnności. Demko też niegodzien. Demko-AD20-5-Titanium-CPM-20CV Nawet na tym forum pokazany, na tej samej stronie. Moja Limitka wyszła w stali Elmax (seryjny to MagnaCut, to na pewno tańsza stal nawet w arkuszach, ale o lepszych parametrach HRC i odporności na rdzę). Gdy ostatnio kulałem internet to jeszcze kilka aktualnie wydanych noży znalazłem, że użyli Elmaxu dla podkreślenia ograniczonej produkcji. Czyżby nastąpiło przeproszenie się z tą stalą, jej ponowne narodziny ? MagnaCut raczej im nie zabrakło, skoro nadal klepią seryjne. Nie wiem co o tym myśleć...
-
Fajnie, że robi. Niefajnie, że drogo. I nawet sam Demko, to chyba też fajnie. Co z tego wynika Panie Expercie ?
-
Endura jest co najwyżej przeciętnym nożem, są lepsze, ale tak jak napisane - każdy ma inne wymagania co do noża i postrzegania w swoim mniemaniu EDC. Szukaj, dołóż ze stalą S30 /S35VN. Poluj na promocje. AUS i VG10 to przeciętniaki, nie trzymają długo ostrości, będziesz często ostrzył, chyba że chcesz przy okazji trenować ostrzenie.
-
Pisałem, że możliwe jest uszczelnienie bez mleka, ale skoro udało się bez mleka to wiesz, że koła pozostałe składniki mają założone dobrze, skoro nigdzie nie puszcza.
-
Jest rok 2025, nowe ćwierćwiecze, jestem przekonany (i całe szczęście to się już dzieje), że czas rozgonić towarzystwo płaskoziemców od audiovoodu, gdzie mają dwa argumenty, że to musi być dobre: "przecież ja to słyszę" i "przecież zapłaciłem za to więcej niż 50 tysięcy" to to musi być dobre a wręcz nieskazitelne. Pandemia niczego nie nauczyła, że każdy dzień innego polityka i sporej ilości naukowców przybliżała nas do epoki kamienia łupanego. Technologia jest znana od 50 lat, aczkolwiek nadal rozwijana ( i właśnie dzięki temu da się znaleźć dobre urządzenie, które ma lekko 30 lat na karku). Powstało wiele nowych urządzeń pomiarowych a i sama nauka o tym jak słyszymy rozwinęła się. Jest też coś takiego jak inżynieria wsteczna, dzięki temu nawet bez schematów serwisowych, każde urządzenie da się przeanalizować i dzięki temu naprawić. - Jak słyszę takie teksy pseudo mentorów audio, kup sobie wzmacniacz stereo a nie słuchasz muzyki na amplitunerze. Kupuje później taki koleś za 8-10k Heglla A95. Musical Fidelity M3, Atolla jakiegoś tam. Przecież one rzeczywisty odstęp od szumu (SNR) mają na poziomie 73dB. Tam szum pogania szum a zniekształcenia inne zniekształcenia. Nie ma tam żadnej czystości dźwięku, - O winylu i ułomnej technologii z nim związanej jest wypowiedź wyżej. - Jednocześnie trzeba uważać na tony sprzętu, sprzedawanego teraz na pchlich targach w typie Technics itd. bo tam poza sentymentem z lizania szyb wystaw Pewexu dźwiękowo jest niewiele do pokazania. Każdy współczesny markowy Chińczyk za 1-2-3k zagra lepiej (bo Chińczyk ze sztampy powiela sprawdzone i rozpracowane układy. Czemu tak łatwo wtopić i znaleźć naprawdę dobrze grającego i dobrze mierzącego rodzynka ? Bo jak sięgam pamięcią audiovoodo ma swoje początki w latach 1990. W jeden dzień nikt nie zwalczy i nie wygra z taką toną wypowiedzianych śmieci i banialuków.
-
On mówi o Mikrotech Gen 3 wyprowadzonych już do kilku serii jak Ultratech czy Scarab 2, gdzie podobno wyeliminowali całkowicie luz Ja wziąłem teraz do ręki swoje Gen 2 i luz jakiś rzeczywiście jest, ale to jakieś 0,1mm to nawet nie chce dzwonić przy potrząsaniu. To tak jakbyś w tradycyjnym folderze miał poluzowaną śrubę o 1/4 obrotu. Nie wiem, aż takim purystą nie jestem, traktuję to jako luz roboczy. Czy zmiana jest warta dopłaty +500zł to nie wiem bo nie miałem. Rozważę Scarab 2 gen 3 (różnica w cenie ulega jakoś bardziej zatarciu, Ultratecha jak na tak mały OTF z aluminium w cenie 2350 za gen 3 w podstawowych wersjach uważam stanowczo za drogo. Naprawdę powinni przejść już na tytan w tych kwotach) Chcesz fajnego dużego OTFa proponuję rozważać Scarab 2 i Dirac Delta.
-
I o czym to świadczy? O niczym! Równie dobrze mógłbyś napisać, że przynosisz prąd we wiadrze. Nie masz żadnej metodologii na testy i ich powtarzalność. Coś Ci dzwoni w jakimś kościele tylko nie wiadomo którym. I jeszcze przyznajesz się, że podłączyłeś coś na chybił trafił. To teraz tak, jeżeli są jakieś problemy z prądem to urządzenie które ma je wyeliminować powinno wyeliminować dla wszystkich urządzeń do niego podłączonych. A nie że na jedno dział a na drugnie nie. I Ty prąd mierzysz słuchem? Poważnie? Do tego są mierniki i oscyloskop. Dzięki tobie zrozumiałem czemu są plastikowe korki we wtykach wyjściowych dla głośników w amplitunerach. Ośmieszasz się chłopie. Możesz sobie wklejać zdjęcia maści, nie krępuj się. Ja już nie będę wchodził w dalszą polemikę z Tobą i kilkoma innymi bo najzwyczajniej w świecie szkoda mi czasu. Teraz postanowiłem skupić się czy coś wniesie dla mnie dual-mono w fizycznie rozdzielonych obudowach. Bywaj zdrów Mariusz. PS. Nie baw się w elektryka, zleć to specjaliście, że chcesz mieć osobną instalację do audio z pomiarami, te urządzenia drukują raporty. Jak dojdzie do przepięcia od pioruna, albo elektrownia puści trzecią fazę to żadne zabezpieczenie sprzętowe nie pomoże, poza ubezpieczeniem. Ciesz się muzyką w nowym domu. Najlepszego.
-
Nowy zakup pomógł ? Mi w obecnym przewodzie audio całe szczęście nic nie piszczy. Najczęściej piski wydawały z siebie ładowarki / zasilacze impulsowe i nie mówię o procesie ładowania gdy "wpychają" prąd do baterii. Teraz to wszędzie dają od routera przez switch po inne urządzenia...
-
Na ile zmiany w gen 3 są odkrywcze i przełomowe? Jak i czym zlikwidowali luz ? Cena dosyć znacząco do góry. Mnie w gen 2 nigdy ten luz nie raził i był akceptowalny ...
-
Grubo, OK, to stań za mną do rejestracji, psychiatra przyjmie Cię w trybie pilnym. Teraz tak mnie wystraszyłeś, że boję się wziąć szczoteczkę elektryczną do zębów. W niedzielę idę na pchli targ po gramofon na korbkę. Valygaar jakoś wyczuł bleusa, że to żarty. A Ty...
-
Sabina obowiazkowo 😅 Poważnie coś Ci buczało?
-
Już czuję ten bass, Nos prawie dotyka piersi wokaliski co wychodzi do przodu, Słyszę ten ogrom lasu przed który zawracają nietoperze... Imponująca scena 🤣
-
Czyżby listwa z jakiejś serii PF ? To w weekend nudy nie będzie 🤣
-
Może wyjęty z pudełka działa lepiej ? Sprawdź, może nadaj się do cięcia kabli audio, albo rysowania po winylach ? Co to za stwierdzenie "Ogólnie wg. mnie lepiej zainwestować w fajny nożyk typu full tang, chyba że ktoś lubi „poklikać” ? Nie rozumiem, jak można porównać tak dwa różne narzędzia, chyba, że częścią wspólną jest słowo nóż. Kupiłeś kolejny "scyzoryk" chociaż sam nie wiesz czego od niego oczekujesz i wykładasz na forum, niestworzone rzeczy. Fajnie, że jest 14 dni na zwrot bez podania przyczyny - dla sprzedawcy niekoniecznie!
-
Poważnie? Jak wpadłeś na takie porównanie. Myślę, że jeszcze nie wymyśli noża dla marudy. Ogólnie sugerują wiertarkę udarową, chociaż lepiej zainwestować w dobry młotek.
-
A co napisałem w pierwsym zdaniu ? Za "Secret" nie będę tyle płacił 😜
-
chyba Ty 😜
-
To, że puszcza o niczym nie świadczy, ale warto podjąć trop. Mleko z reguły szybciej traci ciśnienie niż dętka. Wystarczy, że opona w którymś z miejsc uszczelniła się sama z siebie z obręczą (da się to zrobić nawet bez mleka jak dobra obręcz i miętka mieszanka gumy). Mogą być później takie miejsca, że mleko za cholerę nie chce tam wciec. albo guma jakoś dziwnie się odlała na sznurkach czy drucie po zewnętrznej stronie. Musiałbyś wtedy chyba całe koło kąpać w mleku...
-
W twoim wypadku skoro kupujesz smar za 50zł na 5lat chyba, że to 1 litr był 🤣 to sam sobie dopowiedz. Z drugiej strony fajnie w życiu spróbować coś nowego, może mniejsze pojemności? Mleko ? Długo by pisać są poradniki w necie. W skrócie: na słuch - słychać czy coś w środku jeszcze pływa. Nie pływa masz wątpliwości, otwierasz / zdejmujesz oponę z obręczy tylko w jedynym miejscu i patrzysz czy coś pływa i jest w czym zamoczyć palec, nie to dolewasz min. pół szklanki (w mtb to min. całą) dolewka to raz na sezon, może dwie dolewki w sezonie. Kiedy czyszczenie? Po 2-3 latach jak po otwarciu opony widzisz, że tam jest tyle starych farfocli jakby Ci ktoś kleju butapren nalał do opony i pająki zamieszkały. Nie ma co już wtedy dolewać bo nowe mleko wklei się w te starocie i nie będzie się rozprowadzać i uszczelniać. A jak dobrą dziurę złapiesz to i nowe mleko w nowej oponie nie pomoże, nie ma reguły a dętkę zapasową i tak należy wozić.
-
Nie chodzi o to, żeby zachwalać swoje, bo jeździć to można na maśle i Shimano. Tylko co to za sztuka jak łańcuch po 30km wygląda jak z kopalni i później przez 2h nie idzie go doczyścić. Wiele smarów, które były dobrymi b. się zepsuły. Dla tego lepiej kupować sprawdzone produkty! Z woskiem w płynie jest tak, że po 1 wywindowali cenę i nawet jak wytanisz to najwyżej zniknie po 30km A oliwki/smary na bazie oleju to już różne jaja potrafią robić w zależności od składu. Natomiast zauważyłem, że na woskach czarna anoda z nowej kasety znika mi szybciej niż przy jeździe na smarze i to nawet zabrudzonym. Więc z tym tarciem musi być coś inaczej. Natomiast co do zużycia czy wyciągnięcia łańcucha to nie zauważyłem przyspieszenia. Testy smarowania też widziałem, smarować smaruje, nawet wygrywa, to może smaruje, ale inaczej ?
-
Ja sezon 2023 gotowałem łańcuch w parafinie z dodatkami. 2024 przejeżdziłem na MOMUM Mic Wax Wszystko zgodne z opisem i 1 komentarzem https://www.centrumrowerowe.pl/wosk-do-lancucha-momum-mic-wax-pd26248/?v_Id=157371&utm_source=google&utm_medium=cpc&gad_source=1&gclid=CjwKCAiAhP67BhAVEiwA2E_9g9EfGQcZJww-WpsfYAatrYg9Gr1mO3qXhYR-7LKMaKpWc3wwfgYabRoC8TQQAvD_BwE Aż pewnej soboty w listopadzie stało się coś dziwnego. Pogoda była podobna do dzisiejszej, niska temperatura, poniżej 5 stopni, dosyć silny wiatr i b.duża wilgotność ( Jak w czasie deszczu, po deszczu. Podczas jazdy nie padało) Smar zniknął po 30 km trasy z 70 (lasy, łąki, pola). Ale zniknął całkowicie, łańcuch był suchy i zmarznięty, wył jak rower dziadka Zenka wyciągnięty z piwnicy po 30 latach). Musiał się jakoś rozkraczyć, oddzielić, wydzielić. Może zniknęła parafina a została woda. Nie wiem, ale b.dziwne zjawisko. Obecnie używam na warunki mokre, mimo, że nie lubię takich smarów i nawet w mokre jeździłem z przeznaczeniem na suche. Po prostu częściej trzeba było smarnować, ale łatwiej było oczyścić łańcuch czy nawet dosmarować. Jak chcesz tradycyjny smar to nie znam lepszego ( a sporo ich miałem przez lata) Olej Suchy do Łańcucha 6051 Liqui Moly Bike Dry Lube 100ml ( jest też wersja na mokre) B.wydajny. no i w przeliczeniu wydajności na kilometry przy woskach to pikuś wychodzi https://allegro.pl/oferta/olej-suchy-do-lancucha-6051-liqui-moly-bike-dry-lube-100ml-14447778158
