@Dariusz Chlastawa
obserwuję forum od wielu lat i nasuwają mi się następujące spostrzeżenia. Zgadzam się, że zapraszane firmy chętnie przyjeżdżały na spotkania roczne klubu, ale nie z sympatii do niego, tylko dla penetracji naszego rynku i poszukiwania kanałów dystrybucji. Dla nich to był główny cel, natomiast jaka była wartość dodana dla klubowiczów. Spotkania organizowane przez nowy zarząd mają inną formułę, przyciągającą klubowiczów, którzy mają satysfakcję z możliwości zobaczenia się w realu, porozmawiania. Nie są tłem dla robienia biznesu przez korporacje i nie tylko. Cyklicznie organizowane są również warsztaty, w tym dla dzieci i inne eventy związane z zegarmistrzostwem (o których mowa poniżej). Jest promocja wydawnictw, łącznie z wieczorami autorskimi ich twórców. Jest wydawany magazyn Zegarki Club, nie wiem kto za nim stoi, ale wstępniaki do każdego numeru pisze Pan Eugeniusz Szwed. Wychwalany przez Pana ch24.pl wyrósł i wypromował się na plecach klubu i w szczytowym dla niego momencie zrezygnował ze współpracy ze stowarzyszeniem. Jest komercyjnym portalem i nie dziwne, że zabiega o możliwość istnienia. Z tego co pamiętam z wpisów na forum, był zorganizowany jeden może dwa wyjazdy do manufaktury. Kto brał udział udział w akcji niszczenia zegarków? Na zdjęciach na forum Pana tam nie ma, jak zresztą na innych eventach i spotkaniach, za wyjątkiem może spotkań rocznych, które Pan organizował. Czy dla klubu nagrywane były programy tematyczne czy dla własnej sławy? Gdzie w Genewie czy Bazylei był widoczny klub? Nie ma relacji i zdjęć z tych wypraw. Wspaniała inicjatywa targów zegarkowych - pierwsza edycja zakończyła się sukcesem, ale nie Pana. Nie był Pan nawet na nich obecny. Druga edycja była wielką porażką, może dlatego nie pojawiła się z nich relacja wraz ze zdjęciami. W swoich wypowiedziach na forum określa się Pan mianem wolontariusza, więc chyba nie ma potrzeby podkreślania własnego zaangażowania, poświęcania prywatnego czasu i środków pieniężnych, Aktualny zarząd też to robi. Podkreślanie, że żaden inny klub nie organizuje spotkań tej klasy (hotel, miejsce etc.) jest tematem śliskim (programy lojalnościowe chociażby) i nie jest dobrym pomysłem na wspominanie o tym. Nie do końca jest prawdą, że poinformował Pan o nieubieganiu się o kolejną kadencję. Papiery zostały rzucone przed upływem kadencji, ogon pod siebie i nie ma pana prezesa. Używając terminologii wojskowej jest to dezercja. Rzeczywistość przerosła? Czy strach przed czymś?
Aktualny zarząd oprócz wyżej wymienionych aktywności zorganizował po raz pierwszy w historii stowarzyszenia spotkanie w Ambasadzie Szwajcarii, gdzie wszyscy mogli porozmawiać z ambasadorem i oglądać pięknie oprawione zdjęcia zegarków klubowiczów. Było odsłonięcie pomnika Patka w Piaskach Szlacheckich z udziałem Wice Ambasadora Szwajcarii oraz wysokich urzędników i posłów z Lublina i województwa. Była zorganizowana wystawa związana z zegarmistrzostwem w Krasnymstawie, Bydgoszczy, w Kulturotece w Wawrze, spotkanie w Cechu i wejście na wieżę zegara Zamku Królewskiego, patronat w konferencji przy udziale Agencji Rozwoju Przemysłu “Proszę o rękę” i prowadzenie jej przez Pana Eugeniusza Szweda z prelekcjami klubowiczów/przedstawicieli zarządu, wyjazd do Torunia, Nowego Sącza (dlaczego na zdjęciach nie ma nigdzie przedstawicieli marki Ball?). Co roku jest wydawany kalendarz klubowy biurkowy i ścienny, co cieszy się bardzo dużym zainteresowaniem klubowiczów (należy dodać, że zdjęcia są wykonane przez nich). Wymieniać można długo. Czy powyższe świadczy o rezygnacji z aktywności? Jest ich zdecydowanie więcej i w szerszym zakresie. Czyli zarząd ma strategię działania. Problemem może są finanse - dotychczasowi sponsorzy prawdopodobnie wycofali się z powodu minimalizacji kosztów własnych (takie nastały czasy - wszyscy to odczuwamy). Czy żebranie o pieniądze nie jest płaszczeniem się? Klub nie jest organizacją komercyjną, jego koszty, wysokość których nota bene jest podana na forum, pokrywane są ze składek i darczyńców (@Hecke wyjaśnił szczegółowo - uważam, że jeden z niewielu rozsądnych klubowiczów). Wgląd do finansów klubu ma każdy, wystarczy zajrzeć do KRS.
Padły głosy, że dla klubu jest to ostatni dzwonek. Należy zdać sobie sprawę z tego, że forum jest dla klubowiczów wirtualnym miejscem spotkań, a dla rynku jest produktem o określonej wartości. Może ktoś wyciąga rękę po ten produkt, a jak wiadomo o Panu Eugeniuszu Swed krąży opinia, że przesadnie dba o czystość rąk.
Jeżeli ktoś ma odmienne zdanie od mojego i twierdzi, że ten zarząd nic nie robi niech proszę zajrzy na forum w odpowiednie wątki, w których znajdzie całą masę informacji, relacji i zdjęć.
Niewytlumaczalne jest, gdy dezerter, nie będący w stowarzyszeniu, zaczyna hejtować aktualny zarząd, który nigdy żadnym złym słowem nie wypowiedział się na jego temat.
Od dłuższego czasu kilku klubowiczów kwestionuje wszystko, co robi zarząd, a mimo cierpienia, które to im sprawia, cały czas przynależą do klubu, a cała ich działalność ogranicza się do udzielania dobrych rad.
A tak na marginesie - może Pan Eugeniusz Szwed powie komu nadepnął na odcisk.