Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

nicon

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    5446
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    21

Ostatnia wygrana nicon w dniu 12 Lipca 2018

Użytkownicy przyznają nicon punkty reputacji!

Reputacja

3842 Guru zegarmistrzostwa

Informacje o profilu

  • Płeć
    Mężczyzna

Ostatnie wizyty

6531 wyświetleń profilu
  1. nicon

    Pogadajmy o samochodach :-)

    W 2024 cudzoziemcy spowodowali 1179 ze 20340 (z czego sprawcami byli mniej więcej w 50% przypadków) wszystkich wypadków w których zginęło 106 ze 1790 wszystkich ofiar z tego roku. Jakby przyrównać do populacji to faktycznie biorą udział w wypadkach 2x częściej niż Polacy. Jest to 10% wszystkich zdarzeń i oczywiście trzeba kontrolować uprawnienia kierowców z zagranicy, ale w pierwszej kolejności należy dyscyplinować i umoralniać wszystkich na drodze, bo jak widać 90% kierowców z polskimi uprawnieniami nadal powoduje 90% wypadków, w tym 95% ze ofiarami śmiertelnymi.
  2. nicon

    Pogadajmy o samochodach :-)

    Ale czego się bałeś? Przecież wg ciebie to miejsce jest super bezpieczne i powinno być tam ograniczenie co najmniej 90. Droga Schrödingera, jednocześnie bezpieczna z bezsensownym ograniczeniem jeżeli ty po niej jedziesz 100 na godzinę, ale staje się niebezpieczna jakbyś miał się tam zatrzymać w środku nocy. Nadal nic nie dzwoni? I w twoim przypadku nadal uważasz że to było polowanie? Twój mandat i kawałek drogi w d*pie to nie są istotne sprawy z punktu widzenia bezpieczeństwa na drogach w Polsce. Jest milion większych problemów, związanych z przekraczaniem istniejących przepisów, najpierw trzeba by zacząć karać bardziej skutecznie, a nie robić przegląd wszystkich ograniczeń na wsiach.
  3. nicon

    Pogadajmy o samochodach :-)

    Właśnie szukasz wymówek. Bo mało powietrza i musiałeś szybko dojechać do stacji, małolaty prowokują, pustą droga i pola. Refleksje masz nad systemem który się na ciebie uwziął, a nie nad sobą i niebezpieczną jazdą. Może to jak z etapami załoby, była rozpacz, teraz wyparcie, zaraz będzie akceptacja i może wtedy coś zrozumiesz. Chociaż jak napisałem wyżej, nie ma to większego znaczenia, chodzi tylko o wyrobienie odruchu jak u psa Pawłowa. Zbliżasz sie do 100km/h a nie ma pewności czy to napewno niezabudowany, to przypominasz sobie te 3 miesiące i zwalniasz. That simple. Dopóki lewacka unia nie będzie automatycznie zbierać zdalnie informacji o przekroczeniach na podstawie danych z samochodu i GPS jak widzisz inny sposób łapania wykroczeń? Musisz postawić radiowóz nieoznakowany/fotoradar i liczyć że tam akurat kogoś złapiesz. Przekroczenie o 50km/h to już trzeba zrobić z premedytacją. O 10-20 to się jeszcze można zagapić. BTW Nie zapaliła ci się lampka ze ten samochód przed tobą jedzie tak wolno nie bez powodu? W sensie np jest lokalsem i wie jakie tam jest ograniczenie. Albo wie że stoi policja albo są dziury w drodze? Nie wiem jaki musiał zajść proces myślowy żeby dojść do najbardziej absurdalnego wniosku że ktoś cię próbuje sprowokować wolną jazdą.
  4. nicon

    Pogadajmy o samochodach :-)

    Ja uważam inaczej. Cały czas widzisz winę wszędzie na około tylko nie w sobie. Wyjątkowa sytuacja, ktoś “prowokował” przepisową jazdą, prawo bez sensu, znaki bez sensu itp. Spójrz na to z innej strony. Popełniłeś duże wykroczenie, przekroczenie prędkości 2x w zabudowanym, ale jednocześnie nikogo nie zabiłeś, auto też całe. Nie rozumiesz że zrobiłeś coś złego, ale to nie ma znaczenia. Kara za wysokie wykroczenie jest adekwatnie dotkliwa, bo aż popchnęła cię do wypisania tego elaboratu i przeczytania całego kodeksu ruchu drogowego 2 razy. Jest to rzadkość w polskim prawie, więc należy docenić te sytuacje gdzie kara może mieć faktycznie moc odstraszająca. Pomimo że nie rozumiesz, to liczę że zapamiętasz te sytuacje i jak za 3 miesiące zsiądziesz z hulajnogi to zastanowisz się 3x czy warto ryzykować. Chore, kiedyś to się po kielichu wsiadało a chłopakom w razie co da się stówkę, to były czasy. Teraz kamery, policjanci zarabiają trochę więcej i szkoda ryzykować wczesną emeryturkę. Lewackie państwo chce kontrolować wszystko, nawet uczciwych ludzi którzy się tylko czasem spieszą.
  5. nicon

    Pogadajmy o samochodach :-)

    To że istnieją też patologie w miastach to nie znaczy że należy je ignorować na prowincji. Krawężniki z wiochy mają pilnować prawa w swoim rejonie. Wieśniakom też się należy trochę cywilizacji. W mojej rodzinnej wiosce policjanty stają zaraz za wjazdem do wsi. Można powiedzieć że “polują”, bo przed nimi są tylko 2 domy zanim zacznie się właściwa wiocha. Ale w praktyce jest tam długa prosta, szkoła, a wszyscy prują tam regularnie 80-100 bo jak jadą krajówką to wszędzie trzeba trzymać te 90. Jak ktoś nie zwolni widząc znak teren zabudowany to nie zwolni też kilometr za nim. Mieszkańcy sami wychodzili u komendanta żeby patrole w ogóle stały i popierają to po całości. Często w takim terenie typu “pola” i nic do okola są jednak 2-3 domy. Droga nie ma oświetlenia ani chodnika, nocą trzeba się najlepiej oświetlić jak choinka żeby nas nie zgarnął jakiś mistrz prostej dla którego wszystko za jego blokowiskiem to dzicz.
  6. nicon

    Pogadajmy o samochodach :-)

    Dokładnie tak, wystarczy pojeździć po zatłoczonym mieście wojewódzkim, nie po pustych polach, nawet 30 minut dziennie, szczególnie wieczorem w ciepły dzień, żeby spotkać kilku idiotów którzy walą 100+ na 50. Ryzyko kary za coś takiego jest praktycznie zerowe. W środku nocy to już w ogóle, nawet z dala od centrum słychać błaznów na motorach i innych pierdzących gruzach którzy muszą sobie coś zrekompensować. To nie wywołuje "systemowej dyskusji" i policja nic z tym nie robi. Jak się raz na ruski rok zdarzy że kogoś złapie fotoradar czy policja to nagle wielka analiza, Ej Aj, Ci Es Aj, zdjęcia satelitarne. Prawnik, szwagier ekspert i duch święty powołani na biegłych. Trzeba coś z tym zrobić bo to niesprawiedliwe i nieuczciwe. Nagminne łamanie przepisów jak nikt nie widzi jest za to bardzo sprawiedliwe. Tak właśnie jest, małolaty najczęściej jeżdżą 40 na godzinę i bawią się w blokowanie ruchu, to powszechnie znana praktyka. Masz może świeże prawko, pierwsze auto, a jedyne o czym myślisz to zamulać jak dziad emeryt xD. Jak jeździsz rzadko to dlaczego na wszelki wypadek nie jechać wolniej skoro nie masz pewności co do ograniczenia? A jak mają kogoś złapać nie "polując"? Z resztą co to niby za wielkie polowanie, skoro jechali zaledwie 10km/h poniżej limitu? Nawet gdybyś wyprzedził 70km/h to dostałbyś tylko mandat/punkty. Trzeba było cisnąć >100 no to teraz są konsekwencje. Proponuję poczekać grzecznie na odblokowanie prawa jazdy, jestem pod wrażeniem że chociaż to sprawnie działa. Można też w sumie jeździć na wyj***bce. Ryzyko kolejnej kontroli w ciągu 3 miesięcy męczącej przepisowej jazdy jest zerowe, a w razie czego zakazy prowadzenia pojazdów można dostawać nieskończoną liczbę razy 🤷‍♂️.
  7. Nie serwisowałem, ale szybki research w necie pokazał że w Wawie są serwisy które ogarniają, części są łatwo dostępne, bo ludzie te ekspresy serwisują sami i możesz je zamówić nawet w PL sklepie. Wystarczy zobaczyć jak to w środku wygląda, tam jest jeden sterownik jak sprzed 20 lat do sterowania grzałką i grube kable z konektorami. Można się do tego dostać odkręcająć 4 śrubki które są na wierzchu i naprawić wszystko młotkiem, nie ma tam żadnej elektroniki zalanej plastikiem etc. Rancilio robi przede wszystkim pro maszyny, mają ledwie 2 modele domowe. Jak robisz kawy głównie dla siebie to nie ma problemu, ale musisz wziąć pod uwagę, że jak będziesz chciał zrobić 5 kaw mlecznych dla gości, to chwilę poczekają zanim porobisz espresso i zagrzejesz mleko :D. Wtedy lepiej wziąć dual boiler, ale to już raczej nie Rancilio, tylko jakiś np. nuova simonelli oscar II. Rancilio Silvia ani Gaggia classic, czyli takie 2 polecane entry levele nie mają PID, czyli takiego prostego ustawiania temperatury 1 klikiem, można sobie taki pid zamówić i podpiąć, ale nie wiem czy Ci się chce w takie rzeczy bawić. Dlatego może ten Lelit z PIDem też bym rozważył. Inaczej musisz po prostu w rancilio przepuścić wodę przez 5 sekund chwilę po nagrzaniu żeby mieć te 90 stopni pod espresso.
  8. To jest w sumie prostsze niż się wydaje. Moim zdaniem wystarczy Rancilio Silvia albo ten wspomniany wyżej Lelit Victoria i jakiś dobry młynek typu Eureka Mignon Specialita i wagę która do grama mierzy. Możesz do tego dokupić tamper i sitko precyzyjne za +/- 250 zł. Kupujesz jakąś w miarę świeżą kawę, najlepiej ciemno wypaloną, chyba że lubisz kwaśne espresso. Na początku i jak zmieniasz ziarna to musisz dopasować ustawienie młynka, w sensie mielić tak drobno żeby ratio zmielonej kawy do płynu który masz w filiżance po 25-30 sekundach ekstrakcji był 1:2. Czyli np. 18g kawy -> 40g doppio po około 25-30 sekundach. Zazwyczaj trzeba ze 2 espresso zepsuć zanim się trafi z tym ratio. W sumie tyle. Nie ma za tym żadnej większej filozofii, ale nadal zrobienie kawy zajmie minutę/dwie, a nie tylko naciśnięcie przycisku, mnie to nie robi, bo nawet z najdroższego automatu espresso jest po prostu paskudne. Takiego rancilio trzeba tylko regularnie przepłukać i odkamienić zwykłym kwaskiem cytrynowym. Jedyny kanał który polecam obejrzeć:
  9. nicon

    Jak wyglądamy?!

    Fajna instalacja, jak my byliśmy to w tych przestrzeniach były jakieś statyczne rzeźby, ale ogólnie całe muzeum wielkie, wypas. Nawet toalety w bar Luce robią wrażenie, jak w stacji kosmicznej z filmu sci-fi :).
  10. nicon

    Jak wyglądamy?!

    Fondazione Prada, warto wejść po zwiedzaniu na kawę do Bar Luce.
  11. nicon

    Co noszą znani ludzie?

    Już w 2020 kupił, ten to ma znajomości.
  12. nicon

    Nóż

    Można
  13. nicon

    Nóż

    A jaki problem wsadzić do bagażu nadawanego?
  14. Mogli wsadzić Sellitę to by się jeszcze bardziej opłacało.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.