Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Witold 56

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    433
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Zawartość dodana przez Witold 56

  1. Witold 56

    Podziwiajmy zegary Lenzkirch

    A kto nie marzy ? Czasem marzenia stają się faktem - wierzmy w to....
  2. Witold 56

    Nasze nowe (stare) zegary

    Warto go było nabyć chociażby dla tej tabliczki. Z pewnością niejeden kolekcjoner z Gdańska widziałby ten zegar w swoich zbiorach. Jak byłem w tym (jeszcze) roku, to przy moim stoisku wiele osób pytało się, czy nie posiadam jakiegoś przedmiotu z napisem Danzig. "Jak byłem w tym (jeszcze) roku..." - oczywiście chciałem napisać "Jak byłem w tym (jeszcze) roku na Jarmarku Dominikańskim... Och te Święta - za dużo chyba obżarstwa i być może alkoholu się u mnie polało.......
  3. A ja się zaraz bujnę po piwo i nie tylko !!!
  4. Witold 56

    Nasze Budziki

    DOKŁADNIE, DOKŁADNIE...
  5. Witold 56

    Nasze Budziki

    Nie zbieram budzików, ale patrząc na fotki naprawdę zaczynam się powoli, powoli łamać !!!
  6. Witold 56

    H.Endler & Co.

    Endler w 100 %. Posiada charakterystyczną na brodzie wyciskaną sygnaturę tego producenta. Stan skrzyni faktycznie kiepski, ale werk, tarcza i wahadło oprócz kija całkiem w niezłym stanie.Werk oczywiście do gruntownego wyczyszczenia. Fajnie, ze bedzie kolejny uratowany zegar. Sprężynowce Endlera należą raczej do nietuzinkowych. A tak na marginesie, to gdzie można znaleźć takie zegary ? Sam tam szybko się wybiorę !!!
  7. Witold 56

    Galeria Gustava Beckera

    Pomijając wątek uczciwości zegarmistrza ( wszystkie sygnowane tarcze są zawsze droższe i bardziej cenione przez zbieraczy), być może przydarzył mu się wypadek podczas tak długiego przetrzymywania werku (jak sam piszesz - 8 miesięcy)w naprawie. Jest prawdopodobne, że tarcza podczas manipulacji przy niej upadła zegarmistrzowi i zwyczajnie się rozprysła. Chcąc oddać zegar w stanie pierwotnym, po prostu wymienił tarczę. Być może musiał nawet ją gdzieś kupić. Ale to są tylko moje hipotezy. Ciekawe co na temat sygnatur i ich trwałości na tarczach emaliowanych w zegarach GB powiedziałby nasz ekspert - Adam M.
  8. Witold 56

    Galeria Gustava Beckera

    Z tego co ja zauważyłem podczas mojego zbieractwa, a trwa ono już dokładnie 33 lata, to napisy GUSTAV BECKER na tarczach wszystkich zegarów (wyłączając te z tarczami z celuloidu), czy to sprężynowych, czy linkowych są niezmywalne, gdyż są tak samo wypalane w emalii jak indeksy godzinowe. A ich (indeksów) przecież zmyć nie sposób. Natomiast same sygnatury, te z kotwicą i GB, często (choć nie zawsze, bo niektóre były również wypalane) były tylko stemplowane i można je z łatwością usunąć pocierając o nie kilkakrotnie chociażby samym palcem. Krótko mówiąc nie spotkałem się z stemplowanymi napisami na tarczach GUSTAW BECKER, tylko wyłącznie z wypalanymi. Dlatego uważam, że zegarmistrz zamienił albo cały mechanizm lub samą tarczę.
  9. Witold 56

    Galeria Gustava Beckera

    Piękna bestyjka. Gratulacje. Czy obudowa jest z mahoniu ?
  10. No cóż. Rodziny sie nie wybiera. Jak brat s.....dolił, to niech teraz naprawia swoje błędy, a jak nie to dzwoń na policję !!! A tak na poważnie, to cały werk, jak potrafisz, musisz rozebrać i wszystkie elementy dokładnie wyczyścić najlepiej w benzynie ekstrakcyjnej. Jak nie potrafisz to zostaje zegarmistrz, a koszty pokryje brat.
  11. Witold 56

    Nasze Budziki

    Jestem w małym szoku. Klonsi - przyjmij i moje gratulacje !!!
  12. Witold 56

    H.Endler & Co.

    BARDZO ŁADNY ZEGAR - GRATULUJĘ. SKRZYNIA WIEDEŃSKA W DOŚC POPULARNEJ FORMIE. NAJPRAWDOPODOBNIEJ LATA 80 - te XIX wieku. JESLI ZEGAR NIE POSIADA ŚLADÓW PO INNYM WERKU, A JA TAKICH NIE WIDZE, TO W CAŁOŚCI JEST ORYGINALNY.
  13. Witold 56

    Galeria Gustava Beckera

    Przejęzyczył się. Chciał dobrze, a wyszło jak zawsze.
  14. Witold 56

    Galeria Gustava Beckera

    Wzór obudowy zegara przedstawionego na zdjęciach przez kolegę docenta, sugeruje CK. Moje werki wyprodukowano w Świebodzicach
  15. Witold 56

    Galeria Gustava Beckera

    Posiadam dwa pełnopłytowe werki GB z identycznymi wskazówkami. Oba są sygnowane tylko jedną okrągłą pieczęcią, bez pieczęci medalowej. Nr werków - 926035 oraz 546287. Werki te zdobyłem kilka lat temu, ale niestety bez skrzyń. Wahadła zawieszone są na szubienicy sanek.
  16. Kłysek ! Bardzo Ci dziękuję za odpowiedź. Jak widać, historia "cieszyniaków" jest niezwykle interesująca. Och !, żeby nie ta II wojna ...
  17. LUSYK ! Jak zwykle po oglądnięciu Twoich materiałów oraz zasobów w naturze, jestem w głębokim szoku. Pełen profesjonalizm !!!
  18. Kłysek ! napisz coś więcej, proszę, o przeniesieniu fabryki do Warszawy. To bardzo interesujące. Ciekawe do kiedy tam funkcjonowała ?
  19. Dziękuję Piotrze za merytoryczną odpowiedź. Swoją drogą ciekawe z jakich źródeł korzystał Tadeusz Kopczyk umieszczając w swoim opracowaniu informacje o wygranej na loterii przez J. Frankego. Może to tylko legenda. Myślę, że do końca nie rozwikłamy tej kwestii. Chociaż kto wie ?
  20. Odkrywanie kurtyn dziejów poszczególnych fabryk i manufaktur produkujących zegary, ich sygnatury, a także wszelkie daty związane z ich działalnoscia to mój tzw. "konik" (oczywiście oprócz zbieractwa zegarów). W związku z powyższym proszę o wyjaśnienie kilku moich wątpliwości dotyczących chronologii dziejów fabryk Johanna Franke. Otóż z informacji znalezionych w necie dowiadujemy się, iż w 1890 r. wiedeński zegarmistrz Johann Franke po wcześniejszej wygranej dużej kwoty na loterii, postanowił odkupić upadającą fabryczkę zegarów w Cieszynie i tam rozwinąć swoja produkcję. W tym celu sprowadził maszyny, wyszkolił załogę i w ten oto sposób powstała fabryka, która stała się protoplastą późniejszego "Świtu" i "Orionu" w Cieszynie. W jednym ze swoich postów Tarant pisze, że wiedenska spółka FG (Franke&Gronemann) powstała w 1891 r. przejmując m.in. interesy dawnego przedstawiciela Gebruder Resch - Edouarda Pfeila. Dalej w kolejnych netach znajdujemy informację, że spółka FG funkcjonowała we Wiedniu do 1898 r., po czym rozpadła się i obaj dawni wspólnicy rozpoczęli działalność na własny rachunek, z tym, że Franke przeniósł się do Inzersdorf pod Wiedniem. Rok później (1899) Franke powrócił z powrotem do Wiednia lub otworzył tam drugą filię swej fabryki na ul. Singerstarsse, po czym w tym samym roku zmienił lokalizację na Theatergass 8. Jeszcze dalej, w następnym necie Tarant zadaje pytanie kiedy Franke powrócił do Cieszyna ? Może w 1900 r.? W netowym PORADNIKU KOLEKCJONERA ZEGARÓW CIESZYŃSKICH w zakładce POWSTANIE FABRYKI ZEGARÓW... autor pisze wyraźnie, że Franke osiadł w Cieszynie już w 1890 r. W związku z powyższym zadaje pytanie - jaką datę faktycznie należałoby przyjąć ? 1890 czy 1900 r. ? A może Franke jednocześnie prowadził we Wiedniu spółkę z Gronemannem do 1898 r., (sygnatura GF) a tylko swoja fabrykę w tym samym okresie w Cieszynie (sygnatura JFT) ?
  21. Drogi Tarancie ! Czapki z głów dla Twojej ogromnej wiedzy i nieustającego pędu do dalszych czynów badawczych odnośnie dziejów zegarmistrzostwa. Myślę, że w wyniku rozszyfrowania przez Ciebie sygnatury GF, te nieliczne tak oznakowanezegary zapewne podskoczą cenowo na rynku antykwarycznym. No cóż. A już niektórym zdawało się, że GF to warszawscy bracia Fortwangler.
  22. Witold 56

    Podziwiajmy zegary Lenzkirch

    Pięknie wykonana renowacja - przynajmniej mnie sie podoba. Czeczot ma to do siebie (bo tą okleiną jest pokryta skrzynia), że z natury jest jasny. Gratuluję renowacji i pozdrawiam.
  23. Niech i moja skromna osoba dołączy się do zasłużonych gratulacji. Naprawdę świetna, fachowa robota. Jestem tez zdania, iż wszelkie prace mające na celu uzupełnienie ubytków, bądź brakujących elementów (np. sterczyny) powinno się wykonywać wykorzystując stary oryginalny materiał. Oczywiście wszystko trzeba podciągnąć do stylu obudowy. Ale lusyk to prawdziwy mistrz i profesjonalista. Tak trzymać, a wiele kochanych przez nas zegarow odzyska swój dawny blask i splendor. Pozdrowienia.
  24. Witold 56

    Nasze Budziki

    Kasiu - kolejna Twoja piękna robota. Gratulacje.
  25. Witold 56

    Galeria Gustava Beckera

    Drogi Tarancie ! Wielkie dzięki za info. Ani przez moment nie zwątpiłem w Twoją wiedzę i Twoje przebogate archiwum. Ukłony.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.