Oj zgadzam się Ale i podziwiam. Spotkałem w tamtym roku w Ecole Biblique ciekawego człowieka, księdza - naukowca - znającego kilkanaście języków nowożytnych, dziesięć starożytnych, pochodzącego z rodziny obracającej milionami, opłacajacych w jakimś tam procencie badania, działanie całej placówki, który przyszedł na spotkanie w sandałach i dwóch różnych skarpetkach, oczywiście nie dlatego że biedny, bo stać go na buty za 20 tysięcy euro, tylko ma to gdzieś Chciałbym mieć taki luz w sobie i wolność Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka