Kolego Dziadek, absolutnie nie mam pretensji, bo nikt nie jest alfą i omegą. Ja też szukałem i znalazłem gdzieś dokładnie ten sam szkic/foto co Ty. I nie zauważyłem żadnej uwagi odnośnie wahadła zdejmowanego. Jedno się więc wyjaśniło. Coś jest jeszcze nie tak ze sprężyną w tym Kernie, bo przy nakręcaniu chrobocze i nierówno idzie, ale siłę/moment ma chyba ok. Spróbuję namówić jakiegoś zegarmistrza, żeby otworzył bęben i sprawdził. Trzeba też wypolerować trzpień wychwytu i widełki, bo mają ślady korozji. Widełki nie chcą się dobrze zaklinować na włosie przy dokręcaniu wkręta- czy mam cążkami ścisnąć czy lepiej młoteczkiem puknąć (oczywiście nie na włosie)? Myślę, że to są drobiazgi i będzie dobrze. Wtedy się pochwalę i zrobię fotki. Mój roczniak GB ciągle u zegarmistrza we Wrocławiu. Dzisiaj dzwoniłem i też ma problemy, bo wychwyt źle współpracuje z kołem (za płytko) i dlatego zbyt słabo przekazuje moment na wahadło i stąd miało tylko 130 st obrotu. Ale mistrz daje nadzieję, ze się uda i GB będzie kręcił.