Miałem taką wielka ochotę ale wróciłem na ziemię A doświadczenia gdzieś nabyć trzeba:) Gdybym zepsuł to wiadomo musiał bym go kupić, nie każda lekcja tanią jest Zegarek grzecznościowo wystawie na all a sobie poszukam czegoś w lepszym stanie. Zbieram się z tą delbanką ale zebrać nie mogę jakoś - aktualne to jeszcze ?
dzięki za kolejną radę i prawie odwleczenie mnie od tego czynu. Delikatnie spróbuję ale nic na siłę jak nie będzie szło odpuszczę. A no i rzecz istotna nie jest mój ale jak zepsuję to kupić musiał będę Kolejna myśl ---- w sumie nie wygląda ta tarcza źle zostawiam jak taka jaka jest. Boje się że zepsuję bo nigdy nie czyściłem.
doradźcie mi czym wyczyścić tarcze ogólnie jest czysta ma jakieś stare zabrudzenia miejscowe próbowałem patyczkiem do uszu namoczonym w ustach i trochę schodzi:)
ładne te wasze zegarki, pogadam z kolesiem może da się coś urwać z ceny jutro lepsze foto pokaże. może te coś na tarczy to tylko brud, bo koleś nie przywiązuje uwagi do tarcz i kopert ale za to bardzo dba o werki
atlantic to nie moja akurat firma ale stwierdziłem że dlaczego by nie. A tego nie wiem czy to zamiennik czy oryginał, a oryginalna na pewno większa być powinna. wrzucę jutro zdjęcia może coś więcej się dowiem oprócz tego co już wiem.
witajcie pierwszy raz piszę w tym temacie od razu proszę o radę. Byłem dzisiaj u zegarmistrza zanieść zegarki do czyszczenia i zaproponował mi takiego atlantica stan dużo ładniejszy niż na foto na 21 kamieniach po czyszczeniu i oliwieniu z gwarancją 38mm bez koronki
Chciałbym się trochę mylić prawdę mówiąc. Ale taki dwudziestolatek jak sam napisałeś zakochany w pokemonach myślisz ze zwróci uwagę na choćby tyłowego bohatera tego posta Delbane ? nawet mając lat 40. Wg mnie przejdzie koło niej tak jak ja przechodzę koło ruskich zegarków. Z tym że ja przynajmniej wiem że maja dobre mechanizmy. Kwestia plastiku hmm tandeta jest wszech obecna i nic na to nie poradzimy, bo taka rodzina przysłowiowych Kowalskich ledwo wiążąca koniec z końcem nie kupi porządnego .... idąc za tematem Zegarka tylko plastikowy szajs gdzieś na tynku za 15 zł. Godzinę pokazywać też będzie a przy odrobinie szczęścia nie zepsuję się zanim padnie bateria.
Zegarki wartość większą mieć będą bez wątpienia. Ale uważam że grono miłośników będzie się kurczyło. Tak jak zamiera zawód zegarmistrzów z wyłączeniem bateryjno-paskowych speców. Tak coraz mniejsze zainteresowanie jest tym tematem. W bardzo niewielu przypadkach dzieci łapią bakcyla po rodzicach dziadkach. Wolą smartfony laptopy tablety dobre ciuchy i auta. Nie widzę małolata w wieku 20-tu lat za powiedzmy lat 30-40 w 120-sto letnim nadgryzionym zębem czasu zegarku który jeszcze nakręcać trzeba co rano Patrząc na pokolenie czy dwa do tyłu to byli ludzie z zasadami honorem i wartościami a teraz wartością jest się dorobić po trupach. A co będzie za pół wieku to aż strach.
Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.