Proszę sobie zobaczyć oryginał. Na dekielku podano numer referencyjny, czyli co zegarek udaje. Pomijając jakość wykonania, warto zwrócić uwagę na subtarcze.
Nie znam się na Breitlingach, ale polecam prostą metodę. Nim się zapytasz o to, czy to podróbka sprawdź, jak wygląda odpowiednik pokazany na jakiejś zaufanej stronie. Nie trzeba znać się zbytnio na zegarkach, w 80 procentach wiadomo w czym rzecz.
Są też oczywiście podróbki bardzo zbliżone do oryginałów, ale takich jest znacznie mniej,