Czołem Koledzy,
Dzisiaj na spotkaniu rodzinnym wujek zaczepił mnie w temacie czasomierzy. Ma dwa fajne stare Atlantici - odnośnie nich założę osobny temat. W każdym razie dał mi stary zegarek mojego dziadka. Trochę się wzruszyłem, bo dzidek nie żyje już wiele lat a był bardzo ważną postacią w rodzinie. Nic po nim nie miałem aż do dzisiaj więc chciałbym Was zapytać co można zrobić z dziadka starym Orientem AAA. Zdaję sobie sprawę, że nie "opłaca" się go odnawiać bo takie chodzą po 3-4 stówy ale dla mnie ma on wartość sentymentalną i chciałbym przywrócić mu chociaż część dawnego blasku.
Czynności, które chciałbym wykonać:
1. Serwis: standardowy serwis + usunięcie usterek: tarcza nie jest w osi zegarka, ustawianie dnia miesiąca nie działa prawidłowo a dnia tygodnia w ogóle. Wachnik się obraca, zegarek startuje, godzinę można ustawić.
2. Odnowić w jakiś sposób kopertę: pytanie co tu można zrobić? Koperta jest "pozłacana" za pomocą jakieś powłoki - technika pvd? Powłoka jest mocno wytarta na krawędziach. Czy z tym da się coś zrobić?
3. Szkło ma sporo małych rys i kilka ubytków - wydaje mi się, że jest szklane więc może da się to zeszlifować?
4. Na koniec paseczek i na okazje rodzinne sikor będzie zajmował miejsce na nadgarstku.
Poniżej foty pacjenta:
W sumie nie ma sensu chyba zakładać nowego tematu na następne czasomierze gdyż w sumie o to samo chodzi. Wujek ma dwa fajne stare Atlantici, chciałem Was podpytać co Waszym zdaniem można z nimi zrobić w jakimś rozsądnym budżecie (jak na takie zegarki, wiadomo to nie są stare rolki..) Myślę o polerce kopert, jakimś oczyszczeniu/odnowieniu tarczy jasnego i może wymianie szkiełek - są trochę porysowane.