Tissot Lady Heart. Pomijając kilka pierwszych dób, w których późnił po ok. 5-6 sek ustabilizował się na następującym poziomie: a) 12 godz. noszenia - ok. - 2 s. b ) 12 godz. leżenia tarczą ku dołowi - ok. 0. I teraz ciekawostka, w poniedziałek byliśmy na koncercie Depeche Mode. Po drodze była jedna bramka ( jej nie podejrzewam ), za to przez 3 godz. grania staliśmy w Golden Circle, w bezpośredniej bliskości głośników. Po powrocie stwierdziłem jakieś +30s/dobę co potwierdziłem wczoraj rano. Zawiozłem go wczoraj do Pana Jacka Skąpskiego gdzie został rozmagnesowany i ustawiony następująco: a) tarczą ku górze - 0 b ) koronką ku dołowi - +3 s/dobę Ustawiłem go wg. atomowego wczoraj ok. 19, przez 4 godz. nie rozjechał się zauważalnie, od 4 godz. leży koronką ku górze. Teraz ma ledwo zauważalnie do tyłu - 0,2- 0,3 sek. Słyszał ktoś o takiej hecy?