A ja taką Festinkę mam, wiele lat temu w czasach młodzieńczych Festiny były pewnym rarytasem, stąd realizacja młodzieńczych marzeń.
Model Titanium Sport, 20529/4
Tak czysto subiektywnie - fajny zegar do roboty ale drugi raz bym nie kupił 😉
Zalety:
super leciutki,
ładny (mi się podoba), a jednocześnie bardzo hmmm... ,,,smukły" (delikatny).
Wady:
Mechanizm przestał być punktualny i zaczął się zatrzymywać po kilku miesiącach od zakupu, odesłałem do Wrocławia do Chrono CS.
Potrwało to dość długo, coś tam lekko porysowali ale machnąłem ręką - za krótkie życie na wykłócanie się o kilka rys, summa summarum - podobno nic nie stwierdzili, wymienili baterię i tyle.
Wymienili chyba na używaną, bo padła po 4 miesiącach 😂 a sam mechanizm ,,poddał" się ostatecznie po roku - tym razem już się nie bawiłem w wysyłanie tylko u znajomego, porządnego zegarmistrza zmieniłem cały mechanizm na nowy.
Tyle odnośnie ,,wnętrzności", dodatkowo jako wady zaliczam:
super szafir ale jednak porysował się nie wiadomo od czego 😂,
bransa łapała rysy od patrzenia, w końcu zmatowiłem ją całą w stylu ,,stone wash", teraz jest ok,
wg mnie ten ,,szyld" - napis ,,Festina" i literka ,,F" są jakoś nieładnie, jakby na siłę dołożone na tarczy, w każdym razie na żywo tak to wygląda,
no i ostatnie a równie ciekawe - całość jest w tytanie, całkiem ładnie zaczął patynować a tu okazało się, że koronka jednak jest chyba stalowa i zaczęła wizualnie ostawać 😆
I to taki mały opis Festinki ☺️