Walka postu z karnawałem :-) Dawno mnie tu nie było. Wracam - w mojej ocenie - z jednym z najpiękniejszych zegarów, jakie kiedykolwiek miałem. Seiko wielbię miłością bezgraniczną. Bardzo żałuję, że pozbyłem się kiedyś niebieskiego SARBa. Tego gagatka na pewno nie sprzedam. Sesja przy sztucznym świetle, z doskoku. Poświęcę mu więcej czasu przy dobrym naturalnym oświetleniu, bo niektóre detale - jak choćby niebieskie wskazówki - trzeba dopieścić zdecydowanie lepszym światłem.
Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.