Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

Marcin P.

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    215
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Reputacja

4 Początkujący

Informacje o profilu

  • Płeć
    Mężczyzna

Ostatnie wizyty

435 wyświetleń profilu
  1. Marcin P.

    Twoja kolekcja!

    Swietna kolekcja, ale nurtuje mnie jedno pytanie - majac tyle zegarkow, jak wyglada sprawa ich serwisu, czy leza nieuzywane latami bez serwisu, czy serwisujecie kazdy z osobna (jesli tak, co ile lat kazdy)? Dodatkowo male przemyslenie - spoleczenstwo polskie sie bogaci, kilka lat temu mozna bylo w tym temacie podziwiac na forum Tissoty i Atlantic, teraz w ci drugim poscie same Rolki, Omegi, Panerai, Cartier, Lange i tego podobne, i to po kilka takich zegarkow premium w kazdej kolekcji.
  2. Marcin P.

    Zegarek na wakacjach

    Na co drugim nadgarstku to tureckiej produkcji Rolex
  3. Probowalem w ten sposob znalezc cos solidnego i trafiam zazwyczaj na chinskie produkty z plastikowymi wahadlami udajacymi metalowe itp... Zapytam wiec inaczej, czy sa jakies godne polecenia marki/producenci takich zegarow, gdzie stosunek jakosci do ceny jest rownie dobry jak w japonskich kwarcach? W pelni mechaniczne, obudowa z prawdziwego drewna, bez zadnych elementow „atrap“?
  4. A gdzie najlepiej kupic nowy, prawdziwy zegar wahadlowy do pokoju w rozsadnej cenie? Prawdziwy, czyli nakrecany, a nie chinski kwarc z wahadlem udajacy mechanika. Wszedzie tylko chinszczyzna kiepskiej jakisci lub zegary wysokiej klasz za kilkadziesiat tysiecy zl, nie ma juz nic wzglednie silidnego dla przecietnie zarabiajacego Kowalskiego?
  5. Jakby jeszcze wraz z wysokością koperty rosła jej średnica, żeby zachować odpowiednią proporcje, to by nie było źle, byłaby to wówczas nawet ciekawa propozycja dla mężczyzn o dużych nadgarstkach. A tak, co powstało? Karykatura to odpowiednie określenie. Obecne rozwiązanie mi również do gustu nie przypada:)
  6. Marcin P.

    Twoja kolekcja!

    Gdyby nie brak luźnych funduszy na zbyciu to już dawno by GS zagościł w mojej kolekcji
  7. Ja wychodzę z założenia, że chcąc nabyć luksusowy zegarek za niemałe pieniądze, co wiąże się często z wieloletnim oszczędzaniem, lepiej poczekać i dozbierać na nowy egzemplarz, który posłuży swojemu właścicielowi całe życie i być może zostanie - jak stanowi piękna tradycja - przekazany kolejnemu pokoleniu, niż kupić coś okazyjnie (co wcale nie znaczy tanio) i się całe życie zastanawiać, czy zegarek jest oby na pewno oryginalny, czy nic nie było w nim majstrowane/podmieniane, czy nie pochodzi z kradzieży itp. Jeżeli kogoś nie stać, powinien się rozejrzeć wśród innych producentów, w których ofercie można znaleźć nierzadko równie dobre i ładne zegarki, a różnica cenowa wynika z mniejszej rozpoznawalności, prestiżu. Tańszy jest też późniejszy serwis takiego zegarka. Kupno zegarka, na który nie stać właściciela, przypomina mi trochę kupno starego, wyklepanego Mercedesa/BMW z Niemiec w gazie - ma po prostu dobrze wyglądać z zewnątrz i tworzyć iluzję bogactwa, przy pierwszej naprawie jest płacz. Nie lepiej nabyć sprawdzony, średniej klasy samochód, a tym konkretnym przypadku dobrej (choć tańszej) marki zegarek, nowy i ze sprawdzonego źródła (ewentualnie dozbierać na wymarzony model)? Pytanie forumowiczów, czy "zegarek jest oryginalny", jest moim zdaniem bezsensowne - i tak nigdy nie będzie się miało co do tego pewności, nikt po zdjęciach nie stwierdzi tego na 100%, co najwyżej odradzi tandetnie wykonaną kopię bijącą podróbą z kilometra, przy starannie wykonanej kopii problemem będzie odróżnienie jej od oryginału nawet w naturze. Kupno używanego, luksusowego zegarka jest moim zdaniem uzasadnione tylko w przypadku modeli historycznych, których już nie ma w produkcji i przy największych chęciach nie ma gdzie nabyć takiego samego, nowego egzemplarza.
  8. Marcin P.

    Twoja kolekcja!

    A szkoda, bo GS faktycznie byłoby taką wisienką na torcie, ukoronowaniem kolekcji:)
  9. D Koszt produkcji może spaść sobie nawet 10-krotnie, a cena sprzedaży będzie i tak rosnąć - wiem, że pewnie wiele osób się oburzy, ale Rolex jest jedną z najbardziej "rozdmuchanych" marek zegarkowych, ludzie (choć nie wszyscy) często kupują ją, bo jest znana i droga, dla podkreślenia pozycji społecznej, dla snobizmu. Im więcej więc taki zegarek kosztuje, tym lepiej. Produkty Rolexa są adresowane do zamożnej klienteli, a tej nie robi większej różnicy, czy zegarek kosztuje 56 czy 60 tys. A skoro nie robi to znacznej różnicy, to dlaczego nie kasować kilu tysięcy więcej, przy okazji dalej nadmuchując bańkę prestiżu:)
  10. Marcin P.

    Policzmy SUMO

    Miałem kiedyś czarny SUMO, fajnie się prezentował, ale widzę, że niebieski też całkiem ciekawie wygląda:)
  11. Zegarek wizualnie prezentuje się bardzo dobrze, widać wprawdzie ząb czasu na tarczy, ale to dodaje mu tylko klimatu retro, który osobiście bardzo lubię Fajnie, że przywróciłeś go "do życia"
  12. Marcin P.

    Twoja kolekcja!

    Dwa takie same lub podobne modele z różnymi kolorami tarczy/bransolety - dlaczego nie, ktoś może lubić dany model i zarazem być w takim stopniu estetą, że chce odpowiednio dopasować kolor zegarka pod ubiór, ale np. 2 podobne zielone (1 rząd 3 zegarek od lewej i 2 rząd 5 zegarek od lewej) lub lewy górny i prawy dolny róg?? Zgadzam się z Dorianem, że powiewa nudą
  13. Marcin P.

    Twoja kolekcja!

    I ja jestem zdania, że tak duża ilość podobnych do siebie zegarków jest niepotrzebna, lepiej sprzedać połowę i kupić za to coś, co by kolekcję urozmaiciło:) O gustach się nie dyskutuje, ale osobiście nie jestem miłośnikiem "złotych" zegarków, wyglądają tak jakoś zbyt bazarowo-odpustowo, jak by zaraz miała zacząć schodzić powłoka:)
  14. Najważniejsze, że transakcja się mimo wszystkich trudności powiodła i możesz się cieszyć zegarkiem:)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.