1. To, że mechanizm działa w górnych dopuszczalnych granicach to jeszcze nie oznacza, że zegarek to syf2. To nie Dan jest wspaniały itp. Twój sposób argumentacji raziłby, gdyby dotyczył dowolnego producenta. Przez akurat na forum Dana, więc ludzie odpowiadają na temat Dana 3. Nie nakręcane zegarki tracą przy słabej sprężynie precyzję. Tak już po prostu jest. Żaden producent nie uzna Ci z tego powodu gwarancji. Eta też zwalnia od koniec. Taka technologia 4. Twój Cadisen ma wyższą precyzję- miałeś akurat szczęście, bo: 5. Tanie mechanizmy mają bardzo duży rozrzut. Jeden egzemplarz może być bardzo precyzyjny, inny robić 40sek na dobę. Gdyby wszystkie były dokładnie sprawdzane i regulowane- precyzja byłaby wyższa, się koszty zakupu też. Producent sprzedaje więc tani mechanizm, w którym parametry bardzo wahają się w zależności od egzemplarza. Żeby nie było, tak samo robią inni produkcji. ETA w wersji standard i Elabore to w zasadzie ten sam mechanizm. Elabore jest tylko dokładniej sprawdzana i regulowana i w związku z tym oferuje większą dokładność chodu wg specyfikacji. 6. Powyższe oznacza dla Ciebie, że jeśli dasz swój "syfiasty" zegarek do regulacji, to może przydać być syfiasty. Mój orient fabrycznie robił około 20sek na dobę. Po regulacji - jakieś 1- 2 sek na dobę 7. Dopóki nakręcany regularnie zegarek trzyma się w widełkach norm - zapomnij o uznaniu gwarancji 8. Jeśli nie możesz zaakceptować takiego rozrzutu- doradzam regulację, kwarc, lub chronometry- będziesz miał problem z głowy Wysłane z mojego Moto Z3 Play przy użyciu Tapatalka