Z tego co pamiętam, to z nim się grało jedynie szkoleniowo, ale w tej samej gospodzie była karczmarka od której kartę można było kupić... potem było się z nią konflikcie i jak się tej karty nie kupiło, to już nie było od kogo. Ale akurat ta karta leżała jeszcze pod takim drzewem wisielców. Zresztą gdzieś tam wyżej podlinkowałem poradnik gdzie jest mowa o tym jak grać i gdzie są karty do kupienia, wygrania bądź znalezienia.
Możesz ukończyć grę nie grając w Gwinta i nie biorąc udziału w konnych wyścigach. Nie można natomiast moim zdaniem "załatwić" kwestii Gwinta po fabule, bo część osób i lokacji związanych z kartami staje się niedostępnych.
No w sumie racja, jest na tyle nieopatrzony że nie ma musu go na siłę personalizować, taka krówka zawsze lepiej wygląda na łańcuchu Mam go ledwo parę godzin, jutro go dokładnie obejrzę przy świetle dziennym, na tę chwilę jak na zegarek noszony a nie aresztowany w szufladzie to nie ma się do czego przyczepić. Kupiłem na portalu aukcyjnym z oryginalnym pudełkiem, tabelą i książeczką do kurwomierza.
Nie no, zdjęcie z netu przecież. Jeszcze jedno, tym razem khaki: A propos mierzyłem wczoraj SKX007 w Bonarce, zgrabny ale nie mam do niego przekonania, bransoleta jakaś taka badziewna, chciałbym jeszcze NY0040 po Nowym Roku założyć zanim zdecyduję, ale nigdzie go w Krakowie nie spotkałem.
Całkiem przyjemnie się układa, te peryferia nawet nie brużdżą, "mniej go jest" niż mojego fossila 4929, ciekawe czy na jakimś nato byłby jeszcze mniej odczuwalny? No zobaczymy...
Wolne żarty! Gwint jest doskonały, był czas że po to odpalaliśmy W3 żeby w Gwinta pograć... konkretnie. Zresztą dodatki kupiliśmy w wersjach z kartami i ciupiemy z żoną w zasadzie co sobota. Tu masz poradnik, prosta gierka a daje mnóstwo satysfakcji.
To pewnie kwestia indywidualnego podejścia ale do mnie konsole jakoś nie trafiają... może chodzi o preferowany typ gier? Za wyjątkiem Tekkena sterowanie z pada jest nie do przyjęcia, tylko klawisze i mysz. No i koncept kupowania urządzenia dla 2-3 gier, hmmm.
No ja w Skyrim dwukrotnie prawie ukończyłem fabułę - raz 7,5 miesiąca gry, druga próba 4 miechy. Wiedźmina 3 skończyłem podstawkę (około 11 miesięcy gry), jestem w Sercach z Kamienia. Moja żona ukończyła w tym czasie W3 na wszystkich poziomach trudności - bodajże czterokrotnie.
Faktycznie, teraz widzę. Ale to raczej zmiana in minus? Czyni szkło bardziej narażonym na zarysowanie i rozbicie? Co do zegarka to bardzo mi się podoba, mierzyłem beżowy SNK803 i leży jak trzeba.
Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.