RysiekOchodzki

Możesz podać nazwę tej szczepionki?

No pewnie!

Na teraz mogę napisać, że na wskazówkach jest słabsza niż na indeksach. Co jest zrozumiałe, bo jest jej o wiele mniej.

Nie martw się, wystarczy. U mnie nadgarstek 17,5-18 cm.

No i jest! @QuadrifoglioVerde dzięki za świetne numery! 😉

Pierwszy??? 🙂

Poproszę numer 004.

https://www.flikflak.com/pl-pl/boys-watches/

Czołem, kupię bransoletę do Tudora BB58 albo Rangera.

Tantanmen

Jak chcesz tego sprzedać, to daj znać.

Wołowina/grzyby/wino/kopytka 🙂

Rolexa już pozamiatali, czas rozpocząć podgryzanie Patka xD

Nie mają co narzekać, a jednak narzekają... link do tego filmu przesłał mi kolega Szwed. Z jego perspektywy ta infrastruktura wygląda tak, że 1/3 jest zepsuta/nie działa; 1/3 jest zajęta, a szukając pozostałej 1/3 musi sprawdzać, czy ma kartę kompatybilną z danym operatorem. Rozmawiałem ostatnio z kolegami z Nordyków i powiedziałem im, że przekaz mainstreamu w Polsce jest taki - u nas jest zaścianek i średniowiecze, ale jak tylko wyjedziemy na zachód/południe/północ to raj na ziemi i taka infrastruktura, że nic tylko śmigać. Nieźle się uśmiali jak to usłyszeli. I jeszcze garść statystyk ze Szwecji: rejestracje nowych samchodów osobowych 2024 vs. 2023: total -7%; elektryki -15,9%; hybrydy +3,3%. Emisja CO2 +5% (wzrost z 61 do 64 g/km). Źródło: mobilitysweden.se Ale najlepiej jest zarzucić wyrwanie z kontekstu i przekonywać, jakie to elektryki są cacy.

Tak tu wrzucę

Tak, czarną.

Tudor bez dwóch zdań, w Sylwestra mierzyłem go w Warszawie.

Super! Miata od tygodnia już zimuje.

Z mojej perspektywy ten sezon jest szalony, przez dwa tygodnie zebraliśmy tyle prawdziwków, co przez ostatnie pięć lat. Lasy mieszane - dąb, brzoza i sosna.

I kolejna stówa z dziś, ten sezon to jakieś szaleństwo 🙂

Pytanie, ktoś się wybiera na CEKE w przyszłym tygodniu? Będzie okazja wyjaśnić wszelkie niejasności w miłej atmosferze

Kolejne 110 sztuk prawdziwków obrobione

W tym sezonie robię w hurcie 😀

Dzięki Panowie! Tak to jeszcze silnik 2.0 184KM. Udało się wyrwać chyba przedostatnią salonową sztukę w kraju w tym kolorze. Powrót z Trójmiasta do Warszawy był męczący, to nie jest auto na autostrady, przede wszystkim ze względu na hałas. Ale niedzielna przejażdżka podwarszawskimi drogami to już permanentny banan na gębie. No cieszę się jak dziecko 🙂