Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Butik

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    3027
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Zawartość dodana przez Butik

  1. Chemii jednak brak, więc będzie szukał nowego domciu, jak ktoś coś.
  2. Długo mnie nie było na forum. W międzyczasie coś ubyło, coś przybyło, więc a'propos tego ostatniego - z kronikarskiego obowiązku wrzucam. Jak zawsze przepraszam za ch***wą jakoś zdjęć
  3. Jak odkopujemy to odkopujemy. Takie coś się przybłąkało w tzw. międzyczasie
  4. Miałem tę wersję przez chwilę, ale dosłownie przez chwilę. Pamiętam, że po świętach parę lat temu w Jubitomie chyba był na wyprzedaży na -40% (srebrna tarcza z niebieskimi wskazówkami i indeksami). Piękny zegar ale: - tak jak wspomniałeś jest strasznie gruby - zamiast 39mm jak w wersji podstawowej ma 41mm, co przy wąziutkiej karbowanej lunecie powoduje, że wygląda on na niewiele mniejszy niż słynne placki pizzy firmy DIESEL Wtedy dzięki temu, że zegarek zamówiłem na stronie Jubitomu przez internet mogłem go bez dyskusji szybko zwrócić, co zrobiłem chyba po 3 dniach. Dodam tutaj od siebie, że moim zdaniem widzę tutaj dość niewykorzystany potencjał, szczególnie biorąc pod uwagę "GLOBE-master". Zamiast dodawać czwartą wskazówkę pokazującą miesiące marzyłbym sobie ten zegarek tak jak jest - w wersji 39mm może max 40, ale z czwartą wskazówką GMT. W końcu jest mechanizm 8900 z osobno przestawianą wskazówką godzinową. Do tego zrobić jakąś dyskretną skalę 24h po obwodzie tarczy i byłby prawdziwy Globe Mater. Niestety najprawdopodobniej w przypadku Omegi i ich przywiązania do mechanizmu współosiowego wiązałoby się to z pogrubienie zegarka o 1-2 mm, ale takie 40mm nawet przy grubości rzędu 13-14mm byłoby do przełknięcia, a funkcjonalność szczególnie dla osób podróżujących intensywnie między strefami czasowymi - nie do przecenienia.
  5. Dobrze pamiętasz. Od dawna rotacje mocno spadły pod względem liczebności i częstotliwości. Bardzo duży jakiś czas temu poprzedni egzemplarz. Po 2 latach wróciłem i wciąż mam. To jest bardzo przyzwoity zegarek, obejrzyj sobie w realu (choć ze względu na generalnie małe nim zainteresowanie rzadko bywa dostępny od ręki, chyba że w butiku). Dobrze gra z różnymi paskami, ale chyba jednak najfajniejszy na bransolecie (choć to oczywiście kwestia indywidualna). Jednak mimo wszystko jest trudno sprzeawalny, a łatwo osiągalny. Nie wiem czemu jest tak mało popularny. Tak na prawdę to jest raczej wytłoczony kawałek metalu (zwany "medalionem). Niestety mikroregulacji rzeczywiście brak. Bransoleta składa się z bardzo krótkich ogniw, więc jest szansa dobrze dobrać jej długość, ale często nie idealnie. Butik jest m.in. od tego, żeby pokazać zegarki w realu, jak kupisz gdzie indziej to koniec końców i tak Omega zarobi.
  6. Czwarte albo piąte podejście do Aerospace, tym razem w wersji bardziej wesołej. Się obaczy co dalej
  7. Lodowa niebieskość w słusznym rozmiarze jest do przytulenia na bazarku, rzadki 41-milimetrowy okaz piękna Pozdrawiam
  8. Nawet w słoneczny i pracowity wtorek dobry Zenobiusz nie jest zły
  9. Robi Tylko z moim +1,25 właściwie tylko godzinę mogę odczytać. Jest piękny, bardzo wygodny, czasami trochę nieczytelny. Komplikacje takie jak data, skala chronografu oraz dzień tygodnia i miesiąc przy wadzie wzroku 50-latka (+1,25) bez okularów nie do odczytania. Co do lepszości od Zenitha - kompletnie inne i nieporównywalne zegarki, każdy ma swoje smaczki i lepszości. Odcień niebieskiego zabójczy. Grubość 12mm lekko odstraszająca jak się czyta specyfikację, ale na ręku w ogóle nie czuć. Luma niewielka, ale praktyczne wykorzystanie jakiejkolwiek lumy jest mocno dyskusyjne. Moim zdaniem pięknie by wyglądał także na bransolecie (można dokupić za jedyne 10.800 ). Poniżej film pokazujący to cudo w różnych źródłach światła:
  10. Następnym razem polecam kontakt bezpośrednio z Zenithem - unikniesz opłat Aparta. Miałem tak z poprzednim Defy kiedy zauważyłem skazę na szkle (delaminacja AR). Skontaktowałem sie bezpośrednio z Zenithem, poprosiłem o serwis (zegarek 7-letni) i przyjrzenie się szybce. Za Serwis zapłaciłem coś ok 2900, ale "all-in" -> z odbiorem paczki z domu i odesłaniem jej z powrotem. Punktem pośrednim był Zenith we Francji, dzięki czemu ja się nie martwiłem tymczasowym ekspportem poza unię. Szybkę nawet kilkuletnią Zenith uznał za wadę produkcyjną i wymienił bezkosztowo.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.