Search the Community
Showing results for tags 'boldr'.
Found 35 results
-
1. ZEGAREK MĘSKI BOLDR ODYSSEY – SUPER DIVER NA SUPER GUMIE Cena 1800 zł + koszt wybranej wysyłki Stan 8/10 - szczegóły w opisie i na zdjęciach. Kawał super wyciosanej stali, szafirowego szkła na konkretnym, gumowym pasku z konkretną, stalową klamrą. Trzeba mieć na czym nosić ten zegarek, bo i waga i wielkość konkretna. Za to całość została dopracowana i naprawdę efektownie wygląda na nadgarstku, i to w dzień i w nocy, bo Odyssey długo i ładnie świeci. Boldr to coraz szerzej znana i lubiana marka, specjalizująca się w zegarkach nurkowych o dużej, faktycznej wodoszczelności. To bardzo dobry wybór na zegarek wakacyjny ale przyda się także jako deskdiver Zegarek jest używany, w bardzo dobrym stanie wizualnym, bez obić, uszczerbków, rys. Nosi jedyni naprawdę nieliczne mikroryski na bokach koperty. Sprzedaję komplet – plastikowa skrzyneczka, gumowy pasek i klamra stalowa. SPECYFIKACJA: Koperta: 45,5 mm stal nierdzewna 316L z zaworem helowym Mechanizm: TMI NH35, japoński mechanizm automatyczny Wodoodporność: 500m (1650ft) / 50ATM Koronka: zakręcana, logowana Tarcza i wskazówki: matowa tarcza i liniowo szczotkowane wskazówki ze szwajcarską starą superlumionową Bezel: 120-kliknięcia, jednokierunkowy, ze stali nierdzewnej 316L Szkło: szafirowe z podwójną kopułą z wewnętrzną powłoką AR Grubość koperty: 14,5 mm Rozmiar ucha: 22 mm Od ucha do ucha: 52mm Dekiel: Jednoczęściowy, zakręcany z wytłoczoną grafiką z limitowanej edycji Limitacja do 500 szt. 2. ZEGAREK MĘSKI ARTEGO – 300 M AUTOMATIC Cena 840 zł + koszt wybranej wysyłki Stan 8/10 - szczegóły w opisie i na zdjęciach. Kawał solidnego divera dla kogoś, kto naprawdę ma na czym nosić duże, solidne zegarki. Zegarek jest używany, ale liczne przetarcia powłoki pvd dodają mu tylko charakteru. Rzadko spotykany odcień niebieskiej tarczy z nakładanymi, wysokimi indeksami i wskazówki typu ploprof dają razem z kopertą fajny, rzadko spotykany zegarek. I jeszcze jedno – można już go nosić bez obawy o porysowanie Zegarek jest używany i nosi tego liczne ślady na kopercie i bransolecie, szkło jest czyste. Pokrycie pvd super wygląda, ale niestety, nie jest zbyt trwałe. Mechanicznie zegarek jest w stanie bardzo dobrym, automatyczny mechanizm jest na równym, ładnym i punktualnym chodzie, data przeskakuje płynnie, zegarek trzyma długość chodu i nakręca się bezproblemowo. Bezel działa płynnie, ale dość sztywno. Dodatkowo 2 ogniwa i oryginalne pudełko, podniszczone. Dane techniczne: Mechanizm Miyota 8215 automatyczny z szybką zmianą daty i stopsekundą, rezerwa chodu 46 godz. Koperta i bransoleta stalowa Logowane dekiel i koronka zakręcane. Szkło szafirowe, płaskie, z wewnętrznym antyrefleksem Bezel jednostronnie obrotowy, 120-klikowy Bransoleta z logowaną klamrą z bezpiecznym zapięciem. Szerokość bez koronki 45 mm, L2L 50 mm grubość 15,5 mm Wodoszczelność 300 m
- 4 replies
-
- boldr odyssey
- boldr
-
(and 2 more)
Tagged with:
-
1. BOLDR ODYSSEY – SUPER DIVER NA SUPER GUMIE Cena 1850 zł + koszt wybranej wysyłki Stan 7/10 - proszę obejrzeć zdjęcia, ewentualnie pytać Zegarek z roczną gwarancją Kawał super wyciosanej stali, szafirowego szkła na konkretnym, gumowym pasku z konkretną, stalową klamrą. Trzeba mieć na czym nosić ten zegarek, bo i waga i wielkość konkretna. Za to całość została dopracowana i naprawdę efektownie wygląda na nadgarstku, i to w dzień i w nocy, bo Odyssey długo i ładnie świeci. Boldr to coraz szerzej znana i lubiana marka, specjalizująca się w zegarkach nurkowych o dużej, faktycznej wodoszczelności. To bardzo dobry wybór na zegarek wakacyjny ale przyda się także jako deskdiver Zegarek jest używany, w bardzo dobrym stanie wizualnym, bez obić, uszczerbków, rys. Nosi jedyni naprawdę nieliczne mikroryski na bokach koperty. Sprzedaję komplet – plastikowa skrzyneczka, gumowy pasek i klamra stalowa. SPECYFIKACJA: Koperta: 45,5 mm stal nierdzewna 316L z zaworem helowym Mechanizm: TMI NH35, japoński mechanizm automatyczny Wodoodporność: 500m (1650ft) / 50ATM Koronka: zakręcana, logowana Tarcza i wskazówki: matowa tarcza i liniowo szczotkowane wskazówki ze szwajcarską starą superlumionową Bezel: 120-kliknięcia, jednokierunkowy, ze stali nierdzewnej 316L Szkło: szafirowe z podwójną kopułą z wewnętrzną powłoką AR Grubość koperty: 14,5 mm Rozmiar ucha: 22 mm Od ucha do ucha: 52mm Dekiel: Jednoczęściowy, zakręcany z wytłoczoną grafiką z limitowanej edycji Limitacja do 500 szt. 2. BOLDR VOYAGER ANTARCTIC – IDEALNE EDC Cena 1850 zł + koszt wybranej wysyłki Stan 9/10 - proszę obejrzeć zdjęcia, ewentualnie pytać Zegarek z roczną gwarancją Boldr swoimi wcześniejszymi i nowymi modelami udowadnia, że microbrandy mają się dobrze i robią ciekawe bardzo dobrze wykonane zegarki, które wcale nie muszą być kopią innych, znanych modeli. Seria Voyage jest dedykowana niezliczonym fanom poszukującym 40-milimetrowej bestii do codziennego użytku dla nurków i do noszenia na co dzień, która pasuje do wszystkiego, praktycznie w każdym środowisku. Jeśli zastanawiasz się, dlaczego ta dobrze wyglądająca tarcza wygląda znajomo, to dlatego, że czerpie inspiracje projektowe od wcześniejszego, wycofanego już z produkcji, mosiężnego BOLDR Voyagera! Stalową kopertę, z grubym, wypukłym, szafirowym, górnym szkłem, szafirowym dekielkiem z niestandardową grafiką uzupełnia elegancka bransoletka z solidną klamrą z potrójnym, składanym zapięciami z mikroregulacją, i głęboko grawerowaną linią. Linia ta symbolizuje stały strumień codziennych wysiłków, spływający w dół i powoli prowadzący do korzystnych rezultatów. Jest to zaczerpnięte ze starego chińskiego przysłowia: „Pragniesz nowej przygody? Udanej podróży!” Zegarek jest w stanie jak nowy. Jeden punkt mniej za zdjęte ognowo. SPECYFIKACJA: Materiał koperty: stal nierdzewna 316 Średnica koperty: 40 mm Mechanizm: Seiko (SII) kaliber NH38A Wodoodporność: 200 m (660 stóp) / 20ATM Koronka: zakręcana z wytłoczonym logo BOLDR Tarcza: matowy ombré w kolorze benzyny ze szwajcarską Super-LumiNova® Wskazówki: niestandardowe wskazówki ze szwajcarską Super-LumiNova® Szkło: szafirowe szkło o wysokiej kopułce Pasek: bransoleta ze stali nierdzewnej 316L, składane zapięcie z mikroregulacja i grafiką Rozmiar mocowania bransolety/paska: 20 mm / 0,78 cala Od ucha do ucha (L2L): 48 mm Waga: 160 g / Szafirowy dekiel z niestandardową grafiką
-
Weekend z BOLDRem dobiega końca, więc czas na kilka słów o nim. Naszło mnie na kupno budżetowego zegarka w typie field watch. I pojawił się dylemat, czy postawić na sprawdzonego konia, jakim w budżecie ok. 1-2 tyś. zł bez wątpienia jest Hamilton z modelem Khaki Field Mechanical, który już dwa razy gościł w moim pudełku (aktualnie brałem pod uwagę ref. H69439531, a więc nowszą wersję tego zegarka), czy może jednak poszukać czegoś innego? Moje poszukiwania doprowadziły mnie do dalekowschodniego microbrandu BOLDR, który przykuł moja uwagę modelem Venture Automatic, występującym w czterech kolorach. Kartka papieru, z jednej z strony wspomniany powyżej Hamilton, z drugiej strony BOLDR, tabelka z plusami, minusami i …ostatecznie zdecydowałem się właśnie na BOLDRa (wersja z niebieską tarczą, a więc model NAVY BLUE, jak go określa producent). Dzięki temu, że jeden z naszych forumowych Kolegów (dzięki Jarku) jest dystrybutorem tej marki, bardzo szybko znalazł się u mnie. 1. Zegarek trafił do nas zapakowany w dwa tekturowe pudełka, które skrywają niewielką rolkę, częściowo wykonaną z materiału, a częściowo ze skóry. Rolka w kolorze niebieskim opatrzona jest logo producenta i skrywa przegródki, w których znalazłem sam zegarek oraz dokumenty. Nie jest to typowa rolka, dzięki której możemy przewozić (czy przechowywać) większą liczbę zegarków. Ot, raczej ciekawy sposób na to, by w razie konieczności przewozić (przechowywać) ten tylko zegarek, bo więcej w niej się po prostu nie zmieści. Całość sprawa jednak bardzo dobre wrażenie, także gdy chodzi o jakość wykonania i w zasadzie to wypada się tylko cieszyć, że w tym relatywnie niedużym budżecie producent daje coś więcej niż tylko tekturowe pudełka. 2. Ad rem jednak. Koperta jest wykonana z tytanu. To dla mnie ciekawa odmiana, choć miałem już styczność z zegarkiem wykonanym z tego materiału. Dawno, dawno temu, w odległej galaktyce, gdy zegarki kosztowały znacznie mniej, urzekł mnie Schaumburg z modelem Flightanium. Ot pilot, na kultowym Unitasie, dziś już nieprodukowany, który także był wykonany z tytanu. To był jednak kawał zegarka (44 mm średnicy oraz spora grubość), więc oczywiście skończyło się tak, że kilka razy grzmotnąłem w to i owo i z czasem zegarek trafił do mojego brata. Na szczęście kompaktowe wymiaru recenzowanego BOLDRa sprawiły, że zdecydowałem się na niego i to mimo tego, że tytan nie jest tak gęsty jak stal, łatwiej go uszkodzić, a i z ewentualną renowacją koperty nie jest najłatwiej (najdelikatniej to ujmując). Zegarek ma średnicę 38 mm, a dzięki bardzo mocno ściętym uszom, schodzącym od razu ostro w dół, wymiar L2L to tylko 44 mm, a więc tyle, ile w zegarkach o średnicy ok. 36 mm. Uszy są oczywiście wiercone, co bardzo mi odpowiada. Rozmiar miedzy uszami to równe 20 mm, więc nie ma żadnego problemu z dobraniem paska. Jeśli chodzi o wymiary tego zegarka, to miałem jedną wątpliwość. BOLDR podaje na swojej stronie internetowej, że zegarek ma 14 mm grubości. Taką informację znajdziecie zresztą także w wielu sklepach internetowych, które sprzedają ten zegarek. Pomyślałem więc sobie, że te 14 mm to dużo. Nawet za dużo, biorąc pod uwagę kompaktowe wymiary tego zegarka, jak i to, że producent dostarcza go na pasku nato, który zawsze dodatkowo podnosi zegarek. Oczyma wyobraźni widziałem już więc nieproporcjonalny i klockowaty projekt, który z czasem po prostu będzie mnie drażnił. Coś mi w tym wszystkim nie pasowało. Doszedłem do wniosku, że także z uwagi na zastosowany w nim mechanizm, te 14 mm grubości to być może jakaś pomyłka. Tym bardziej, że w internetach można także znaleźć recenzje tego zegarka, w których pojawia się informacja, że grubość tego zegarka to 12 mm. Postanowiłem więc zaryzykować, tym bardziej, że Jarek przed wysyłką dokonał sobie znanymi metodami pomiaru, który wykazał właśnie ok. 12 mm grubości. Ogłaszam więc wszem i wobec, że po zmierzeniu go suwmiarką elektroniczną okazało się, że grubość tego zegarka to …11,9 mm, co oczywiście niezmiernie mnie ucieszyło. Z kronikarskiego obowiązku wspomnę jeszcze o koronce na godzinie 4tej (koronka jest karbowana i pozwala na całkiem pewny chwyt), która jest zakręcana oraz logowana. Koronka po odkręceniu nie wykazuje żadnych luzów. Jeśli chodzi o klasę wodoszczelności, to mamy tutaj 20ATM, więc całkiem spoko. W zegarku zastosowano szkło szafirowe (płaskie) z antyrefleksem. Co dotyczy jakości wykonania koperty, to uwag nie mam. Jak wspominałem, koperta jest wykonana z tytanu, a to powoduje, że zegarka (i tak niewielkiego) w zasadzie nie czuć na ręce. Koperta w typie poduszeczki, z bardzo krótkimi oraz wierconymi uszami. Uszy od dołu są delikatnie podcięte. Boczna krawędź koperty jest frezowana – frezowanie przebiega na całej powierzchni bocznej (od góry) i w mojej ocenie dodaje zegarkowi pewnej lekkości. Lubię takie zabiegi stylistyczne, bo dzięki nim zegarek po prostu nie wygląda jak ciosany maczetą. Koperta jest w całości satynowana, a jej kolor jest typowy dla zegarków wykonanych właśnie z tytanu. Luneta jest o średniej grubości, a dzięki kształtowi koperty (poduszeczka) zegarek wygląda, jakby składał się z wielu płaszczyzn. Krawędzie oraz wszystkie przejścia są ostre. Brak jakichkolwiek wybłyszczeń, przetarć oraz tym podobnych historii. Dekielek jest pełny oraz zakręcany. Na dekielku znajdziemy zestaw podstawowych informacji dotyczący zegarka, w tym nazwa modelu, materiał koperty oraz zastosowany mechanizm (te informacje są tak mikroskopijne, że trzeba używać zoomu w telefonie, żeby się w nich rozeznać), a także grawerunek. Producent chwali się, że ten grawerunek to „embossed limited edition designer artwork”. Grawerunek nie jest zbyt głęboki, choć powiększenie ujawnia, że został on wykonany całkiem starannie. Przedstawia on literę „X” (nie mam pojęcia, dlaczego ta, a nie inna litera), złożoną z kombinacji liter/wyrazów, przy czym na środku tej litery mamy wygrawerowane logo producenta. 3. Tarcza to oczywiście klasyka gatunku, jeśli mowa o zegarkach w typie field watch. Jak już pisałem powyżej tarcza ma kolor niebieski (NAVY BLUE jak to określa producent) i jest matowa. Wszystkie indeksy oraz inne oznaczenia znajdujące się na tarczy są malowane. Zewnętrzna podziałka minutowa to kreseczki, przy czym co piąta minuta odznaczona jest kropeczką (wszystkie są jednakowej wielkości). Te kropeczki są wypełnione lumą. Idąc do wewnątrz tarczy mamy oznaczenia godzinowe (cyfry i liczby arabskie od 1 do 12, które również wypełnione są lumą), a dalej współgrające z tymi oznaczeniami liczby od 13 do 24, wyraźnie mniejsze. Mamy tu więc do czynieni z zestawem typowym dla field watcha, spotykanym np. w przywołanym już wcześniej przeze mnie Hamiltonie czy też Seiko z linii SNZG. Pod godziną 12tą mamy naniesione informacje dotyczące producenta (w tym jego logo), a nad godziną 6tą znajdziemy oznaczenie modelu oraz klasy wodoszczelności. Do jakości naniesienia oznaczeń nie mam uwag. Wszystko naniesione jest równo, bez strzępień. Nie dostrzegam także przysunięcie między indeksami godzinowymi i odpowiadającymi im liczbami 13-24. Na tarczy brak daty, co akurat bardzo mi odpowiada, bo w mojej ocenie field watch takiego wskazania nie musi posiadać. Wskazówki (godzinowa oraz minutowa) najbliżej typu „syringe hands”, a więc …strzykawki. Środkowy fragment tych wskazówek wypełniony jest oczywiście lumą. Bardzo przypadła mi do gustu wskazówka sekundowa recenzowanego zegarka. Jej końcówka (prostokąt z igłą) jest w kolorze pomarańczowym, a to tworzy bardzo interesujący kontrast z kolorem tarczy zegarka, ożywiając go dodatkowo. Końcówka wskazówki sekundowej (jej środkowa część) również wypełniona jest lumą. Co do lumy, to nie dotarłem do szczegółowych informacji wskazujących na to, jaką konkretnie lumę BOLDR zastosował w tym zegarku. Producent podaje jedynie, że to „Japan Superlume”. Cokolwiek pod tą tajemniczą nazwą się kryje, to luma po prostu daje radę. Zegarek naświetlony wieczorem świeci w zasadzie całą noc i nie ma żadnego problemu z odczytem godziny w zupełnej ciemności. Tarczę recenzowanego zegarka oceniam wysoko. Ma ona bowiem układ typowy dla field watcha, a do tego zegarek pozbawiony jest daty. Także do lumy nie można mieć żadnych uwag, choć uczciwie należy przyznać, że nie jest to poziom Seiko. Życzyłbym sobie jedynie, aby tarcza była jeszcze bardziej ascetyczna. Tak się stało w przypadku wspomnianego już wcześniej Hamiltona, bo jego poprzednie wcielenie, poza informacją o producencie, na tarczy zawierała także oznaczenie konkretnego modelu, nie wspominając już o komplikacji daty. Tutaj oczywiście daty nie ma, ale myślę sobie, że dla ogólnego odbioru zegarka lepiej by było, gdyby producent poprzestał na tych oznaczeniach, które znajdują się pod godziną 12tą, rezygnując jednocześnie z tego, co znajduje się nad godziną 6tą (nazwa modelu oraz klasa wodoszczelności). 4. Jeśli chodzi o mechaniczną stronę recenzowanego zegarka, to za jego napęd odpowiada werk SII NH35A, czyli w zasadzie wszystkim znany cal. 4R35 od Seiko (niebrandowany), bardzo często stosowany w zegarkach microbrandowych. Werk pracuje z częstotliwością 21 600 bhp i łożyskowany jest na 24 kamieniach. Rezerwa chodu to 41 h. Werk wyposażony jest w „stop sekundę”, a także możliwość ręcznego dokręcania. Jest to przy okazji werk wyposażony w komplikację daty, co w przypadku recenzowanego modelu przejawia się tym, że po odkręceniu koronki nadal ma ona 3 pozycje, przy czym koronka w pozycji 2, w której ustawiamy datę, do niczego oczywiście nie służy. Pewnie jest możliwe, by w przypadku, w którym zegarek i tak pozbawiony jest komplikacji daty, koronka miała tylko dwie pozycje (1 – nakręcanie i 2 – „stop sekunda”). Takie rozwiązanie zastosowaną z Etą w moim Tudorze. Jeśli chodzi o dokładność, to wedle dostępnych informacji mieści się ona w zakresie -20s/+40s. Dla potrzeb recenzji dokonałem w tym zakresie stosownego sprawdzenia i wychodzi mi +6-7s/24 h, więc powodów do narzekania nie widzę. Werk przykryty jest oczywiście pełnym deklem i bardzo dobrze, bo w przypadku dekla transparentnego podziwiać za bardzo i tak nie byłoby czego. 5. Zegarek otrzymujemy na pasku nato w takiej samej kolorystyce, w jakiej jest tarcza zegarka. Co mogę o tym pasku napisać? Na pewno na plus to, że klamerka tego paska jest logowana. Warto wspomnieć także o tym, że zarówno klamerka, jak i pozostałe klamry, również wykonane są z tytanu, a to powoduje, że w przypadku noszenia oryginalnego paska, nie występuje tu żaden dysonans kolorystyczny, który mógłby psuć odbiór całości. Przez moje ręce przeszło już wiele pasów, w tym nato. I trzeba uczciwie napisać, że nato dostarczane przez BOLDRa nie jest najwyższych lotów. To na pewno nie jakość pasków BluShark/AlphaShark czy też takich, które dostarczają bardziej uznani producenci. Pasek jest w mojej ocenie zbyt sztywny, nie za bardzo chcę się poddać i przez to niezbyt przyjemnie się go nosi. Stąd od razu przerzuciłem zegarek na skórzane nato w stylu vintage, na którym wygląda całkiem nieźle, choć oczywiście występuje opisany przeze mnie powyżej dysonans, tym bardziej, że klamerka i klamry w tym pasku są polerowane na wysoki połysk. Czy polecam ten zegarek? Zdecydowanie tak! Jak pisałem na samym początku, zegarek ten wygrał starcie z Hamiltonem Khaki Field na manualnym werku. Zapytacie, co o tym zadecydowało? Cytując pewnego klasyka mógłbym napisać „Kasa, misiu, kasa”. Oczywiście BOLDR w cenie, jaką zaproponował mi Jarek, to zegarek wyraźnie tańszy od Hamiltona, co też miało znaczenie. Ten czynnik jednak nie był decydujący, bo przeważyły chęć posiadania zegarka w tytanowej kopercie (ach ta lekkość), o rozsądnym WR, wynoszącym przynajmniej 10ATM (w przypadku recenzowanego BOLDRA jest to 20ATM). Jest jeszcze jeden czynnik, związany z uwarunkowaniami osobniczymi. Poza pewnymi wyjątkami, noszę w zasadzie tylko małe zegarki, takie o średnicy koperty do 40 mm (optymalnie to dla mnie 36-38 mm średnicy koperty). Hamilton to też 38 mm średnicy, jednak trzeba pamiętać o tym, że ma on relatywnie długie uszy, co staje się szczególnie widoczne wówczas, gdy chce się ten zegarek nosić na pasku innym, niż nato. Ja poprzednią wersję Hamiltona nosiłem na specjalnie wykonanym pasku z podkładką i wówczas nie było widać szpary, jaka tworzy się między kopertą a mocowaniem paska. To powoduje przy okazji, że Hamilton nosi się jednak jak zegarek większy niż te 38 mm średnicy. Ot, drobiazg taki, ale dla mnie niezwykle istotny. BOLDR Venture Automatic to na pewno bardzo interesujący zegarek. Jest dostępny w kilku opcjach kolorystycznych, a to powoduje, że każdy znajdzie dla siebie ten odpowiedni. Jest koperta z tytanu, szafirowe szkło (z antyrefleksem), rozsądna wodoszczelność, a także werk, którego serwis na pewno nie zrujnuje kieszeni. Do tego, w mojej ocenie, cena na ten model została skalkulowana bardzo dobrze. 36+3Jeśli więc ktoś szuka bardzo dobrze wykonanego field watcha, w cenie ok. 1,2-1,3 tyś. zł, to ja szczerze ten zegarek polecam. Należy mieć tylko na uwadze jedno. Specyficzna budowa koperty, niewielkie wymiary (w tym w szczególności wymiar L2L) będą powodować, że pewnie nie będzie to najlepszy wybór dla kogoś, kto szuka nieco większego zegarka. Ale jak powszechnie wiadomo, małe jest piękne, a field watche nigdy nie były duże Jak zwykle zapraszam do lektury, komentowania i dzielenia się uwagami, Rafał.
-
1. 👉💥🤿⌚️ZEGAREK MĘSKI BOLDR ODYSSEY – SUPER DIVER NA SUPER GUMIE 👉💥🤿⌚️ Cena 2100 zł + koszt wysyłki (paczkomat, poczta lub DPD) 20 zł. Na zegarek udzielam rocznej gwarancji 👉💥🤿⌚️ Kawał super wyciosanej stali, szafirowego szkła na konkretnym, gumowym pasku z konkretną, stalową klamrą. Trzeba mieć na czym nosić ten zegarek, bo i waga i wielkość konkretna. Za to całość została dopracowana i naprawdę efektownie wygląda na nadgarstku, i to w dzień i w nocy, bo Odyssey długo i ładnie świeci. Boldr to coraz szerzej znana i lubiana marka, specjalizująca się w zegarkach nurkowych o dużej, faktycznej wodoszczelności. To bardzo dobry wybór na zegarek wakacyjny ale przyda się także jako deskdiver 😉 👉💥🤿⌚️ Zegarek jest używany, w bardzo dobrym stanie wizualnym, bez obić, uszczerbków, rys. Nosi jedyni naprawdę nieliczne mikroryski na bokach koperty. Sprzedaję komplet – plastikowa skrzyneczka, gumowy pasek i klamra stalowa. 👉💥🤿⌚️ SPECYFIKACJA: Koperta: 45,5 mm stal nierdzewna 316L z zaworem helowym Mechanizm: TMI NH35, japoński mechanizm automatyczny Wodoodporność: 500m (1650ft) / 50ATM Koronka: zakręcana, logowana Tarcza i wskazówki: matowa tarcza i liniowo szczotkowane wskazówki ze szwajcarską starą superlumionową radiem Bezel: 120-kliknięcia, jednokierunkowy, ze stali nierdzewnej 316L Szkło: szafirowe z podwójną kopułą z wewnętrzną powłoką AR Grubość koperty: 14,5 mm Rozmiar ucha: 22 mm Od ucha do ucha: 52mm Dekiel: Jednoczęściowy, zakręcany z wytłoczoną grafiką z limitowanej edycji Limitacja do 500 szt. Stan wg skali forumowej 8/10. Lepiej popatrzeć na zdjęcia lub dopytać. Zdjęcia pokazują dokładnie stan zegarka. 👉💥🤿⌚️ Na zegarek udzielam rocznej gwarancji 👉💥🤿⌚️ 2. 💥👉💥VICTORINOX I.N.O.X. 241723.1 – KAWAŁ MĘSKIEGO ZEGARKA 💥👉💥 Cena 1490 zł + koszt wysyłki (paczkomat, poczta lub DPD) 20 zł. Na zegarek udzielam rocznej gwarancji 💥👉💥 Ktoś w Victorinoxie wpadł kiedyśna pomysł, że oprócz scyzoryków można robić zegarki I to był moim zdaniem strzał w 10. Victorinoxy to fajne zegarki, na dodatek nie zabijające portfela. I.N.O.X. to klasa sama w sobie, to takie G-shock w stalowej kopercie z klasyczną tarczą. Powiedzieć o INOXACH, że to EDC to nic nie powiedzieć. W internecie bez problemu można znaleźć filmiki i opisy testów, których ten model był poddawany. Technikalia więc i opis stanu 💥👉💥 Marka: Victorinox Kod: 241723.1 EAN: 7630000720962 Kolekcja: I.N.O.X. Mechanizm: kwarcowy (na baterię) Szkło: szafirowe (nierysujące się) Wodoszczelność: 200 m (nurkowanie z aqualungiem) Materiał koperty: stal Materiał bransoletki: stal Kolor koperty: srebrny Kolor tarczy: czarny Średnica koperty: 43 mm Grubość koperty: 13,6 mm Funkcje: szkło z potrójną powłoką antyrefleksyjną, wskaźnik wyczerpania baterii, datownik, zakręcana koronka, zakręcany dekiel Waga: 198 g Opakowanie: oryginalne producenta Stan wg skali forumowej 8/10. Lepiej popatrzeć na zdjęćia lub dopytać. Zdjęćia pokazują dokładnie stan zegarka. 💥👉💥 Stan mechaniczny perfekcyjny. Stan wizualny bardzo dobry – wszystko starałem się pokazać na moich, nieretuszowanych zdjęciach - minimalne, naprawdę minimalne ślady na kopercie. Pełny zestaw z kompletem ogniw do bransoletki. Obecnie bransoletka zmniejszona na nadgarstek ok. 16,5 - 17 cm. 💥👉💥
-
- victorinox
- inox
-
(and 2 more)
Tagged with:
-
Wystawiam na sprzedaż Boldr Odyssey 45mm w wersji stalowej i tarczą w kolorze ciemnego granatu. Zegarek pochodzi z wymiany forumowej sprzed dwóch miesięcy i jest dokładnie w takim stanie, w jakim go otrzymałem. Ma niewielkie oznaki noszenia na ostrych, zewnętrznych krawędziach bezela (w tym miejscu są nie do uniknięcia, nawet przy delikatnym obnoszeniu się ze sprzętem) i przy zaworze helowym - ale trzeba się dobrze przyglądać. Stan zegarka oceniam bezpiecznie na 8,0 w forumowej skali. W komplecie wszystko, co dał poprzedni właściciel: walizka ze sztucznego tworzywa, karta gwarancyjna, instrukcja i naklejka, oryginalny czarny pasek gumowy (widoczne ślady użytkowania) oraz trzy dodatkowe, w bardzo dobrym stanie: pomarańczowy, czarny i niebieski. Zegarek bardzo efektowny, świetnie prezentuje się na nadgarstku i pomimo swojego rozmiaru, wygodny. Luma świeci na niebiesko, długo i bardzo ładnie. Cena: 1900 1800zł 1750 1700zł 1650zł + koszt wysyłki Forma wysyłki: kurier lub INPOST, szczegóły do uzgodnienia z kupującym Średnica koperty (bez koronki): 45mm Materiał koperty: stal 316l Rozstaw uszu: 22mm WR: 500m Szkiełko: szafirowe z wewnętrzną powłoką antyrefleksyjną Bezel: obrotowy, stalowy Mechanizm: SEIKO NH-35 Tarcza: granatowy mat + Superluminova BGW9 Koronka: zakręcana Pasek: cztery gumowe drabinki (dwie czarne, pomarańczowa i niebieska) I trochę bardziej wakacyjnego klimatu 🙂
-
Na sprzedaż znany i lubiany Boldr w brązie. Zegarek kupiony kilka tygodni temu, gwarancja 2 lata. Stan 9/10 - kilka razy na ręku - nie dostrzegam żadnych śladów używania. Pełny zestaw producenta z dowodem zakupu sklepu SW. Dane techniczne na stronie: https://www.seriouswatches.com/products/boldr-odyssey-bronze-slate-grey Zapraszam
-
Zastanawiam się nad zakupem kolejnego zegarka. Jestem rozdarty pomiędzy dwoma modelami Boldr'a; Expedition Matterhorn i Expedition Dune 7. Z jednej strony Matterhorn jest bardziej uniwersalny i "przejrzysty" z drugiej strony podoba mi się styl Diuny. Jestem ciekawy waszych opinii.
-
#recenzja #boldr #expedition #everest #chronosapiens Boldr Expedition Everest O marce Boldr a w zasadzie Boldr Supply Co to marka założona przez 3 młodych mężczyzn (Travis, Isa oraz Leon), który chcieli stworzyć zegarek łączący analogowe wzornictwo z funkcjonalnością. Uzbrojeni w takie nastawienie rozpoczęli podróż, która miała przynieść szybki sukces, ale jak to bywa w życiu nie wszystko poszło tak jak miało pójść. Boldr Voyage to pierwszy z ich zegarków, który swoją historię rozpoczął na Kickstarterze. Kapania przerosła oczekiwania twórców i w nieco ponad 24-godzinny cel 120000$ został osiągnięty. Początek sukcesu stał się początkiem kłopotów. Nieoczekiwanie wysokie koszty uzyskania certyfikatów CE oraz FCC (niezbędnych w przypadku wysyłki produktów międzynarodowych korzystających z technologii Bluetooth) sprawiły, że wszystko obróciło się o 180 stopni. Mimo wszelkich starań, nieprzespanych nocy i prób kampanię trzeba było anulować i przyznać się do porażki Wysyłane maile o zakończeniu kampanii miała być dodatkowym gwoździem do trumny, jednak los po raz kolejny postanowił sprawić figla. Klienci zamiast oburzenia i wściekłości dodawali otuchy a swoimi słowami mobilizowali do działania. Bogatsi o te doświadczenia panowie Travis, Isa oraz Leon zaczęli wszystko od początku. Kampanie na model Voyage oraz nowy - Journey trafiły na Kickstartera. Tym razem wszystko poszło po myśli twórców, a zegarki Boldr finalnie zaczęły trafiać do klientów. Zegarek Zegarek trafił do mnie w efektownym i nietuzinkowym pudełku, które wyróżnia się zarówno wykorzystanymi materiałami jak i samym wykonaniem. W środku znajdował się oczywiście zegarek, książeczka pełniąca formę notatnika, kilka elementów reklamowych jak naklejki oraz niewielka instrukcja obsługi. Boldr Expedition Everest posiada starannie wykończoną kopertę z matowej stali szlachetnej o szerokości 41 mm i 14 milimetrach grubości. Szerokość między uszami to 20 mm, zaś L2L to 46 mm. Warto podkreślić, że producent szczególnie postarał się o wykończenie krawędzi, które w zależności od padającego światła uwidaczniają swoje walory. Do koperty przykręcony został dekiel z 6 wcięciami oraz wytłoczonym logiem Boldr. Wodoszczelność do 200 metrów oraz zakręcane koronki gwarantują możliwość swobodnego nurkowania głębinowego. We wnętrzu koperty znalazł się szwajcarski mechanizm z automatycznym naciągiem Sellita SW200-1, łożyskowany na 26 kamieniach oraz posiadający 38-godzinną rezerwę chodu. Matowy, niebieski cyferblat posiada 3 poziomy, jednym z nich jest obrotowy, wewnętrzny pierścień ze skalą minutową. Kierując się niżej znajdziemy wąską, skośną strefę z 12 kropkowanymi indeksami godzinowymi. Najgłębszą i centralną część okraszono malowanymi oraz ręcznie nakładanymi indeksami i cyframi arabskimi, oknem datownika, niewielkim logiem marki oraz napisami dotyczącymi kolekcji, typu mechanizmu oraz wodoszczelności. By umożliwić odczyt wskazywanych wartości w mroku, wskazówki, duże indeksy oraz cyfry arabskie wypełniono substancją luminescencyjną Superluminova BGW9 + C3. Od frontu tarczę przesłania płaskie, szafirowe szkło z podwójną powłoką refleksyjną, przytwierdzone kapslowatym pierścieniem. Pasek to również dowód na to, że marka nie pozostawia niczego przypadkowi. Wykonany z granatowego silikonu pasek posiada wyraźne tłoczenia, które swoją strukturą przypominają gąsienicę czołgu. Dodatkowo pasek okraszono pokaźną sygnaturą marki od wewnętrznej strony, zaś na wierzchniej warstwie znajdują się subtelne loga marki. W przypadku klamry zastosowano ten sam zabieg, z którym mamy do czynienia w kopercie. Wykonana z matowej stali szlachetnej klamra posiada starannie dopracowane krawędzie oraz niewielkie log po lewej stronie. Użytkowanie i wrażenia Biorąc ten zegarek po raz pierwszy do ręki natychmiast rzucił mi się w oczy nietuzinkowy design oraz intrygujący sposób wykończenia poszczególnych elementów. Sam rozmiar pierwotnie wydawał mi się niewystarcząjacy bo jako gorący zwolennik diverów przyzwyczaiłem siebie i swój nadgarstek do rozmiarów na poziomie 43-46 milimetrów. Mimo iż zegarek jest ewidentnie mniejszy to samo użytkowanie było dla mnie bardzo przyjemne, a jego gabaryty z dnia na dzień stawały się coraz mniejszym problemem. Boldr układał się na mojej ręce bardzo dobrze, a dość wyraźne koronki nie naprzykrzały się swoją obecnością. Pasek idealnie dopasowuje się do nadgarstka i nie mogę zarzucić mu niczego złego jednak w testowanym przeze mnie egzemplarzu miałem do czynienia z efektem kapsla od Frugo. Ruszając paskiem na wysokości uszu koperty miało miejsce charakterystyczne „strzelanie”. Najśmieszniejsze w tym wszystkim jest to, że je polubiłem i uznałem za celowe choć pewnie takowym nie było. Szlufki to chyba najsłabszy element z jakim miałem do czynienia w przypadku tego zegarka, zdają się być zbyt wąskie i źle przepuszczają pasek, który mimo swej dużej elastyczności nie pozwalał na zbyt swobodne wyciąganie i wkładanie go. Luma łapie światło bardzo dobrze i świeci tak jak się tego spodziewałem czyli ani długo ani krótko, po prostu dobrze. Reasumując...Boldr Expedition Everest to czasomierz, który bardzo mocno przypadł mi do gustu i pomimo pierwotnych obaw dotyczących jego niewystarczających gabarytów szybko odczarował mnie z tego wrażenia sprawiając mi mega dużą radochę z noszenia go. Zarówno jakość wykonania, niebanalny design, komfort użytkowania, łatwość obsługi oraz doskonała prezencja w pełni uzasadniają cenę 599 USD, ale jeśli weźmiemy jeszcze pod uwagę, że większość tego typu zegarków posiada dużo większe rozmiary to zdamy sobie sprawę, że wyróżnia się on w niemal każdym segmencie. Z żalem się z nim rozstanę i kropka, a dla tych co dotrwali do końca krótkie info, że będzie szansa otrzymać jeden z zegarków Boldr Jale więcej informacji otrzymacie od nas niebawem. Tekst. Daniel Wiktorowicz - Chronosapiens Każdego tygodnia nowa recenzja na Chronosapiens
- 14 replies
-
From the album: BOLDR Expedition II
-
- boldr
- expeditionII
-
(and 6 more)
Tagged with:
-
From the album: BOLDR Expedition II
-
- boldr
- expeditionII
-
(and 7 more)
Tagged with:
-
From the album: BOLDR Globetrotter GMT Meteoblack
-
From the album: BOLDR Globetrotter GMT Meteoblack
-
From the album: BOLDR Venture Jungle Green
-
From the album: BOLDR Venture Jungle Green
-
From the album: BOLDR Venture Jungle Green
-
From the album: BOLDR Venture Sand Storm
-
From the album: BOLDR Venture Sand Storm
-
From the album: BOLDR Venture Sand Storm
-
From the album: BOLDR Expedition II Rushmore
-
- boldr
- expedition
-
(and 5 more)
Tagged with:
-
From the album: BOLDR Expedition II Rushmore
-
- boldr
- expedition
-
(and 5 more)
Tagged with:
-
From the album: BOLDR Expedition II Rushmore
-
- boldr
- expedition
-
(and 7 more)
Tagged with:
-
From the album: BOLDR Expedition Matterhorn
-
- boldr
- expedition
-
(and 6 more)
Tagged with:
-
From the album: BOLDR Expedition Matterhorn
-
- boldr
- expedition
- (and 7 more)
-
From the album: BOLDR Expedition Matterhorn
-
- boldr
- expedition
- (and 7 more)
-
From the album: BOLDR Expedition II