Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

Rekomendowane odpowiedzi

Gość fidelio

Dobry bolid to między innymi wypadkowa solidnej współpracy kierowcy z mechanikami. Kubica potrafił przekazać wiele użytecznych informacji o pracy bolidu, co pomagało w ulepszaniu konstrukcji. Pytanie czy Sirotkin i Stroll są w stanie współpracować na porównywalnym poziomie.

IMO nie mają takiego doświadczenia za kierownicą bolidu, a dodatkowo, to nie są kierowcy w typie "mechaników", takim jest właśnie Kubica i takim był kiedyś Lauda, żeby przekazywać informacje użyteczne w procesie ulepszania bolidu. Wygląda jednak na to, że Paddy się nie popisał...

 

http://www.sport.pl/F1/7,96296,23244448,jaki-wplyw-na-wyniki-williamsa-ma-robert-kubica.html#Z_MTstream

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kubicomania powstała, gdy rodak trafił do F1 i  jest to zrozumiałe.  Ale pod względem wyników  to średniak,  a był wtedy w życiowej formie.

Obecnie jako niepełnosprawny kręci czasy  na testach, treningach, gdy rywale  mu nie przeszkadzają i może wybrać optymalny tor jazdy.  Natomiast podczas  długotrwałego wyścigu,  liczy się raz że kondycja, a dwa  mając wokół siebie przeciwników,  musi na bieżąco brać na nich poprawki. Nie poradzi sobie. Startował jako niepełnosprawny w rajdach (mimo, ze nie walczy sie koło w koło, a liczy się czas przejazdu), ile razy wypadał z trasy?

Realizm, a nie marzenia ściętej głowy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość fidelio

Kubicomania powstała, gdy rodak trafił do F1 i  jest to zrozumiałe.  Ale pod względem wyników  to średniak,  a był wtedy w życiowej formie.

Obecnie jako niepełnosprawny kręci czasy  na testach, treningach, gdy rywale  mu nie przeszkadzają i może wybrać optymalny tor jazdy.  Natomiast podczas  długotrwałego wyścigu,  liczy się raz że kondycja, a dwa  mając wokół siebie przeciwników,  musi na bieżąco brać na nich poprawki. Nie poradzi sobie. Startował jako niepełnosprawny w rajdach (mimo, ze nie walczy sie koło w koło, a liczy się czas przejazdu), ile razy wypadał z trasy?

Realizm, a nie marzenia ściętej głowy.

Ty poważnie uważasz, że tak, jak niżej, jeździ średniak?

 

 

 

Facet w aucie, które nie miało potencjału na cokolwiek, mowa tu o Sauberze, potrafił zdobyć pole position - 2008 Grand Prix Bachrajnu, czy wygrać wyścig - 2008 Grand Prix Kanady, licząc się przez większą częśc sezono w walce o tytuł. Już w swoim trzecim występie w Grand Prix - tor Monza w 2006 roku, stanął na najniższym stopniu podium. Łącznie na podium stawał siedem razy, a jako kierowca Saubera był w stanie zająć miejsce Villenueva, który w roku 1997 zdobył tytuł Mistrza Świata. Kubica przed wypadlkiem w 2011 był już po słowie z Ferrari i miał dla nich jeździeć najpewniej od 2012 roku. Sam to przyznał w jednym z wywiadów i nigdy nie było to dementowane przez szefostwo Ferari, co też o czymś świadczy.

 

A to, że wypadał z trasy w rajdach niczego jeszcze nie przesądza, gdy chodzi o jego możliwości wyścigowe. W rajdach nie walczy się o każdą tysięczną sekundy, jak w wyścigach, czego Kubica musiał się trochę uczyć. Rajdy to zupełnie inna specyfika jeźdżenia, gdzie bardziej niż wykręcane czasy liczy się regularność. Zgadzam się, że jazda w wyścigu to inna bajka niż sesje treningowe. Skoro jednak Kubica był brany pod uwagę jako kierowca wyścigowy i walczył o fotel w Williamsie, to oznacza jednak, że ludzie, którzy znają się na temacie, widzieli w nim potencjał na regularne jeżdżenie. Czy gdyby zasiadł za kierownica Williamsa w wyścigu, to nagle stałoby się coś nieoczekiwanego i zespół zacząłby zdobywać punkty? Tego nie wiadomo. Nie mam jednak wątpliwości, że z taką formą, jaką póki co Williams prezentuje, wielkiego ryzyka nie ma, skoro kierowcy i tak nie przynoszą punktów. Ja w Kubicę wierzę, jak także w to, że jeszcze zobaczymy go w wyścigu F1. Jesli nie w tym to w następnym roku  ;)

Edytowane przez fidelio

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak uważam, że to Kubica średniak. Liczą sie  fakty, wygrane GP, zdobyte punkty.

Villeneuve/71r byl mistrzem świata praktycznie dekadę wcześniej,  jest  starszy od Kubicy/84r  o 13 lat. naturalna zmiana warty.

Podobnie z Schumacherem i Raikkonenen, mistrzowie swiata, legendy, po powrocie do F1 juz nie to co  wcześniej.  Inny przykład z WRC Loeb, wielokrotny mistrz swiata w swoim czasie nie do pokonania. Dziś po powrocie do WRC, nie wygrywa rajdów.  Taka jest natura, sprawnosc fizyczna, ruchowa z wiekiem sie zmienia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość fidelio

Z całym szacunkiem, ale odnoszę wrażenie, że nie do końca rozumiesz specyfikę tego sportu, w którym ogromną rolę odgrywa auto. Nie ulega wątpliwości, że Kubica w relatywnie słabszych konstrukcjach pokazał swój nieprzeciętny talent i z tej przyczyny Ferrari podjęło decyzję o tym, że da mu szansę. Gdyby to był średniak, to nie wygrywałby w Sauberze i nie zdobywałby pole position w Renault. O tym, jak wielką rolę w tym sporcie odgrywają samochody doskonale widać na przykładzie Alonso, który ma ogromny talent, jest dwukrotnym mistrzem świata, a jednak nie radził sobie przez kilka lat w Ferrari, a teraz nie potrafi odnalźć się w McLarenie. Kubica jeżdżąc w relatywnie słabszych samochodach - Sauber/Renault, był w stanie przekonać potentata, dysponującego w zasadzie nieograniczonym budżetem, że warto mu dać szansę... W tym światku o czymś to świadczy... A wracając jeszcze do rajdów przypomnę, że Kubica został przecież mistrzem świata cyklu WRC2.

Edytowane przez fidelio

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oczywista sprawa, ze znaczenie ma auto i czynnik  ludzki; kierowca,  inż, obsługa. Kubica wygrał tylko 1 gp  słownie jedno, głownie dlatego, ze Hamilton z Raikkonenem sie zderzyli  w pit stopie i nie ukończyli wyścigu. Takie są fakty, o ktorych sie zapomina.   Gdyby Kubica nie był sredniakiem  to wygrywałby częsciej nawet jadac slabszym autem, bo przeciez to rzekomo talent. Patrze realnie, a nie przez  sympatie czy antypatie. Obecnie Williams tez nie moze konkurowac z czołowką. Co do  reszty serii wyscigowych, rajdowych. Nie ma sie co czarowac. WRC2 , ERC jest dla tych, ktorzy  sa za słabi do WRC. Podobnie z WTTC dla tych, ktorzy nie zakwalifikowali sie czy też nie radzili sobie w DTM.

 

Edytowane przez rafi87

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość fidelio

Czyli Twoim zdaniem, był "po słowie" z Ferrari, bo Ferrari chciało postawić na średniaka, teoretycznie mogąc mieć każdego zawodnika z czołówki, co pokazuje choćby przykład Alonso?

Oczywiście wiemy, co w GP Kanady 2008 stało się na pit lane. Ale trzeba też umieć wykorzystać taką szansę. Kubica to zrobił, jadąc kluczowy fragment tego wyścigu w zasadzie tempem kwalifikacyjnym, dzięku czemu po ostatnim pit-stop miał możliwość wyjechać przed kolegą z zespołu, którego mina na mecie mówiła wszystko... Ale o tym zapomniałeś już dodać ;-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To plotka o przejsciu Kubicy do Ferrari , Rozpuscil ją chirurg  operujacy po wypadku Kubice. Temat medialny i podchwycili to dziennikarze.  

Do miny Heidfelda nie przywiazuje wagi. On  uwazał, ze jako Niemiecowi nalezy mu sie w niemieckim zespole pierwszenstwo.

Przytaczajac ponownie przykład Alonso , potwierdzasz to o czym wyzej wspominalem w kontekscie innych  utytułowanych kierowców, lata lecą  i tego sie nie zmieni.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość fidelio

W przypadku Alonso to nie lata, tylko słabe auto i brak cierpliwości :-) Tytuł można zdobyć mając niemal 40tkę na karku, co w nowożytnych czasach pokazał Mansell, zdobywając mistrzostwo w 1992 roku. Ale Mansell miał szansę w latach 1991-1992 jeźdić jednym z lepszych bolidów w historii. Nieprzypadkowo, po gorszym okresie w McLarenie, tą samą stajnię w 1994 roku wybrał Senna. Wówczas jednak to nie był już ten sam bolid, bo mocno zmienił się regulamin techniczny, w którym zakazano m.in. aktywnego zawieszenia, które dawało Williamsowi przewagę we wcześniejszych latach. A poza tym, na horyzoncie czaił się już Schumi w Benettonie :-) Kończąc tą pasjonującą dyskusję, każdy z nas pewnie zostanie przy swoim zdaniu, więc niech tak będzie ;-)

Edytowane przez fidelio

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To plotka o przejsciu Kubicy do Ferrari ...

Nie plotka tylko papier, list intencyjny, istnienie którego potwierdził sam Luca di Montezemolo.

 

Poza tym to pojęcie o Formule 1 masz doprawdy mierne. Porozmawiaj z kimś mądrzejszym od siebie na temat tego sportu a potem się wypowiadaj.


Trzyzegarkowiec. No niestety już jednak ośmio-...

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość fidelio

O jeżdżeniu dla Ferrari takż sam Kubica mówił w 2014 roku... A znając Kubicę, to nie ma powodów, by w jego słowa powątpiewać. IMO w tym kontekście nie jest przypadkiem również to, że jednymi z pierwszych, którzy pojawili się w szpitalu po wypadku Kubicy byli nie tylko Alonso, ale i Stefano Domenicali...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie plotka tylko papier, list intencyjny, istnienie którego potwierdził sam Luca di Montezemolo.

 

Poza tym to pojęcie o Formule 1 masz doprawdy mierne. Porozmawiaj z kimś mądrzejszym od siebie na temat tego sportu a potem się wypowiadaj.

Zajmij się lpg, a nie F1 :lol: i popros kogos,bo sam nie potrafisz ile razy Kubica potrzaskal sie rajdach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Generalnie to jeśli w ocenę Kubicy w F1 mieszać jego dokonania rajdowe to ma to taki sens jak ocena sportowa skoków Małysza przez pryzmat jego startów w Dakarze. Co za nonsens.


Trzyzegarkowiec. No niestety już jednak ośmio-...

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Brak zrozumienia podstaw czyli tego , ze sprawnośc fiz ma wpływ na prowadzenie pojazdu. Ten sam czlowiek bedac niepelnosprawny z niedowladem prawej ręki nie bedzie prowadzil w ten sam sposob (nawet majac udogodnienia trch) gdy mial obie rece sprawne. Dlatego Kubica się rozbijal.

Przykład z Malyszem jest absurdalny, ponieważ i jako skoczek , i kierowca jest sprawny.

Gdyby Małysz skakał z niedowladem reki/ miałby ją zgięta, trudniejsze wybicie z progu ,wiekszy opor powietrza i tym samym gorsze wyniki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale oceniając jego dokonania w F1, oceniasz go jak w pełni sprawnego, więc?


Trzyzegarkowiec. No niestety już jednak ośmio-...

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Troszkę dziwię się czytając tą dyskusję.

F1 interesowałem się przed tym zanim Robert wszedł do królowej sportów motorowych ale oczywiście jego kariera to dla mnie jako fana F1 coś super.

@rafi87 - mam prośbę. Nie nazywaj "niepełnosprawnym" ( w kontekście F1) faceta który w wyniku wypadku ma pewne ograniczenia w prawej ręce ale wsiada do bolidu i nie ustępuje innym kierowcom prowadzącym ten sam bolid.

 

Co do możliwości poprawy bolidu przez RK - startą w ostatnich kwalifikacjach to przepaść, patrząc realnie tym bolidem Robert wykorzystując swoje talent (co do którego nie mam watpliwosci) mógłby urwać 0,4 -0,8 sekundy. Do 15 miejsca brakowało 1 sekundy. Wniosek jest prosty - bolid jest słaby i trzeba dużo czasu oraz umiejętności żeby go poprawić.

Powiem więcej - cieszę się że narazie RK nie jeździ WMR :D

Zepsuł by sobie statystyki tak że Rafi miałby używanie :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jako pełnosprawny w szczytowej formie wygrał jeden raz. Obecnie, gdy zmiany są nieodwracalne ( zanik mieśni  oraz niedowład   ręki  czyli z definicji niepelnosprawnosc) i  tym samym forma spada, nie bedzie  miał lepszych wyników. Personalia są drugorzędne, patrze racjonalnie.

post-95072-0-97494000-1523313326_thumb.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rafał, jeśli chcesz mienić się tytułem zorientowanego sympatyka tego sportu - nie możesz w ocenie jakiegokolwiek kierowcy sztywno i kurczowo trzymać się tabel ze statystykami co stosujesz przy ocenie Kubicy. Formuła 1 to sport gdzie jak prawie nigdzie indziej tak wiele zależy od znalezienia się w odpowiednim miejscu o odpowiednim czasie. Mnóstwo przeciętnych kierowców usadowionych jest w annałach w taki sposób, że dla laików posługujących się tylko suchymi danymi są oni lepszymi kierowcami niż inni, genialni.


Trzyzegarkowiec. No niestety już jednak ośmio-...

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja jestem przekonany, że Rafał sobie z nas jajca robi z tym Kubicą, aż takim dyletantem nie jest, nie ma opcji.


Trzyzegarkowiec. No niestety już jednak ośmio-...

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość fidelio

Tym razem chyba nie powinno być wątpliwości, że to Mistrz nad Mistrze. Nie w warunkach wyścigowych, jednak ten film za każdym razem powoduje, że "banan" pojawia się na mojej twarzy :-)

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tym razem chyba nie powinno być wątpliwości, że to Mistrz nad Mistrze. Nie w warunkach wyścigowych, jednak ten film za każdym razem powoduje, że "banan" pojawia się na mojej twarzy :-)

 

No daj spokoj... Przeciez on ledwo trzy mistrzostwa uzbieral. Gdzie mu do takiego Vettela, czy Hamiltona.

Gdyby nie byl sredniakiem, to wygrywal by czesciej, bo przeciez rzekomo to talent. Patrz realnie, a nie przez sympatie, czy antypatie. Personalia sa drugorzedne, patrz racjonalnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie no ja myślę, że Werchinio się droczył

 

edit. pewnie i tak widzieliście ale gdyby nie to rzućcie sobie okiem na film dokumentalny Senna z 2010 roku i Rush z 2013 - fajne propozycje dla fanów F1

Edytowane przez denver47

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Senna chyba tylko w klasyfikacji ilości zdobytych pole position ostał się w ścisłej czołówce a nadal jest najczęściej uznawany za kierowcę wszechczasów.


Trzyzegarkowiec. No niestety już jednak ośmio-...

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.