Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

ch24.pl

Test: Rolex Oyster Perpetual Sea-Dweller Deepsea

Rekomendowane odpowiedzi

 

Wielu klientów Roleksa prawdopodobnie ma gdzieś jakość wykonania mechanizmu. Liczy się tylko znaczek na tarczy, bo Rolex w pewnych kręgach uchodzi za synonim prestiżu i bogactwa, a poprzez wysoką rozpoznawalność doskonale nadaje się do lansu. Mnie zegarki pasjonują i interesuje mnie coś więcej niż tylko proste sygnały wysyłane do otoczenia typu - "mam kasę, a tu jest moja dzielnia". Niestety dla wielu klientów Roleksa takie proste sygnały to codzienność dlatego Rolex w ogólnych odczuciach społecznych ma wizerunek nie tylko marki dla tych co mają kasę, ale też marki, którą zachwycają się idioci i buraki.

Czasami Mariusz to mi Ciebie szkoda, naprawdę ...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Magik.

Czasami Mariusz to mi Ciebie szkoda, naprawdę ...

Niepotrzebnie. W przeciwieństwie do niektórych nie mam klapek na oczach i trafnie oceniam rzeczywistość. Nie napisałem niczego niezgodnego z prawdą.

 

Nie widzę żadnego sensu dekorowania werku skoro i tak klient go nigdy nie zobaczy. One mają być wołami roboczymi i tą funkcję spełniają świetnie. 

Dla Ciebie to smutne dla mnie jak najbardziej ok i nie ma sensu rozpoczynać kolejnej  dyskusji która i tak nic nie da.

No chyba żartujesz ?. Moja opinia nie jest odosobniona. Pamiętasz / pamiętacie jakie było święte oburzenie gdy okazało się, że firma Panerai do modeli dedykowanych miastom zapakowała mechanizm wykończony jak w chińskich podróbach (albo i jeszcze gorzej) ?. Wyglądało to jak jakiś półfabrykat. Powiecie zegarmistrzom Patka albo Audemars Piguet, że nie warto porządnie wykańczać mechanizmu ?, po co skoro dekiel nie jest przeszklony ?. Ech...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No tak , ale w zasadzie nie da się szpanować werkiem przecież .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Magik.

No tak , ale w zasadzie nie da się szpanować werkiem przecież .

 

Co racja, to racja :). Dlatego napisałem, że dla pewnej grupy klientów Roleksa, "pasja zegarkowa" kończy się na etapie znaczka na tarczy. Żeby wszystko było jasne, nie miałem na myśli użytkowników tego forum i ogólnie ludzi, którzy naprawdę kochają zegarki. No ale mam nadzieję, że tego nie muszę nikomu wyjaśniać. Spójrzcie na zagadnienie bardziej ogólnie, a nie tylko z punktu widzenia miłośników zegarków. Odnosiłem się do treści konkretnego posta dotyczącego oczekiwań klientów Roleksa oraz wolumenu produkcji i sprzedaży. Wystarczy czytać ze zrozumieniem zamiast się oburzać. Jeżeli uważacie, że jakiś burak z Roleksem na łapie rozważa zagadnienia dotyczące COSC, Parachromu, wyższości włosa breguetowskiego nad płaskim, sensu mocowania koła balansowego na mostku zamiast półmostku albo jakości mikroregulacji, to czas się obudzić i wrócić na ziemię.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobry artykuł , czyta się z zainteresowaniem.

Diver bardzo fajny . Do tego jak widać z pomiarów bardzo dokładny i nie trzeba go oddawać od razu po zakupie do serwisu na regulacje.


Deus Dona Me Vi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

Wielu klientów Roleksa prawdopodobnie ma gdzieś jakość wykonania mechanizmu. Liczy się tylko znaczek na tarczy, bo Rolex w pewnych kręgach uchodzi za synonim prestiżu i bogactwa, a poprzez wysoką rozpoznawalność doskonale nadaje się do lansu. Mnie zegarki pasjonują i interesuje mnie coś więcej niż tylko proste sygnały wysyłane do otoczenia typu - "mam kasę, a tu jest moja dzielnia". Niestety dla wielu klientów Roleksa takie proste sygnały to codzienność dlatego Rolex w ogólnych odczuciach społecznych ma wizerunek nie tylko marki dla tych co mają kasę, ale też marki, którą zachwycają się idioci i buraki.

 

A nie masz podobnego zdania o klienteli AP? Raperzy, pilkarze... wiekszosc pewnie nie ma pojecia co w srodku tyka, ale nosza bo modne i postrzegane jako drogie. Zapewne komplikacje maja w glebokim powazaniu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Magik.

A nie masz podobnego zdania o klienteli AP? Raperzy, pilkarze... wiekszosc pewnie nie ma pojecia co w srodku tyka, ale nosza bo modne i postrzegane jako drogie. Zapewne komplikacje maja w glebokim powazaniu.

 

Nie mam. Wręcz przeciwnie, dostrzegam ogromną różnicę, którą za chwilę wyjaśnię. Nie rozumiem tylko dlaczego w temacie o Roleksie poruszany jest temat AP. Czego bym tu nie napisał, zawsze znajdzie się ktoś, kto powie "a w AP to to czy tamto". A teraz do rzeczy. Wystarczy wyjść na ulicę i zapytać o firmę Rolex. 99,9% osób będzie miało jakieś w miarę właściwe skojarzenia, że to producent drogich zegarków itd.. Zapytajcie o Audemars Piguet, Vacheron Constantin, F.P.Journe - nie otrzymacie żadnej odpowiedzi, bo większość ludzi nie ma nawet pojęcia o istnieniu takich firm. Czyli zakup zegarka AP to bardziej świadomy wybór. Ktoś, kto zdecyduje się wywalić np. 50 tysi. na zegarek nieznanego producenta, zasięgnie informacji co to za firma, jaką ma historię, dlaczego jej zegarki są cenione wśród znawców tematu itd.. W przypadku Roleksa wystarczy sam znaczek na tarczy żeby kupić i automatycznie być postrzeganym jak ktoś, komu w życiu dobrze się wiedzie. Masz Roleksa ?, niczego nie musisz wyjaśniać, bo wszystko jest oczywiste. Jeżeli ktoś ma takie płytkie podejście do zegarków - zegarek jako wyznacznik statusu społecznego, to Rolex będzie tu nie do pobicia. Niestety klientów kierujących się takim kryterium wyboru jest ogrom. Natomiast popularność AP wśród raperów, sportowców, to efekt celowych marketingowych działań AP polegających na współpracy z Jay-Z, Michaelem Schumacherem, Novakiem Djokovicem, Leo Messim. Swoje dołożył też Arnold Schwarzenegger. Jednak o czym my tu mówimy ?. Kojarzenie marki Audemars Piguet jest marginalne, a od rozpoznawalności na poziomie Roleksa, AP dzielą kilometry świetlne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Twoje ostatnie zdania sa chyba idealne do zakonczenia tej dyskusji, bo sa odpowiedzia na to co zarzuciles na poczatku, czyli brak zdobien itp itd.

 

 

Kojarzenie marki Audemars Piguet jest marginalne, a od rozpoznawalności na poziomie Roleksa, AP dzielą kilometry świetlne.

 

Dokładnie tak, Rolexa zna każdy, czyli ten marketing przynosi efekty. Dlatego nie trzeba pod deklem ukrywać złotych wahników, zdobionych mostków itp itd. Musi to robić VC, Patek i AP, gdyż sam powiedziales - nie sa tak rozpoznawalne. Musza sie zatem czyms wyrozniac i czyms motytowac olbrzymie ceny. Rolex tego nie musi robic :)

 

PS: Pomijam to, ze wymienione firmy robią wielkie komplikacje, male dziela sztuki, natomiast Rolex robi cholernie dobre zegarki. Zegarki banalne, bo do zwyczajnego wskazywania czasu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Magik.

Dokładnie tak, Rolexa zna każdy, czyli ten marketing przynosi efekty. Dlatego nie trzeba pod deklem ukrywać złotych wahników, zdobionych mostków itp itd. Musi to robić VC, Patek i AP, gdyż sam powiedziales - nie sa tak rozpoznawalne. Musza sie zatem czyms wyrozniac i czyms motytowac olbrzymie ceny. Rolex tego nie musi robic :)

No cóż, nie mam wpływu na to w jaki sposób odbierasz moje posty :). Nigdzie nie napisałem, że porządne wykończenie mechanizmów to rezultat mniejszej rozpoznawalności topowych firm produkujących zegarki. Uważam zdobienia za wyraz sztuki w zegarmistrzostwie. One sprawiają, że najlepsze zegarki stają się właśnie dziełami sztuki i to odróżnia je od produkcji modeli poprawnych lub przeciętnych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tylko że ciągle zupełnie nie chcesz przyjąć do wiadomości, ze Rolex nie pretenduje do miana zegarmistrzowskiej sztuki...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Liczy się tylko znaczek na tarczy, bo Rolex w pewnych kręgach uchodzi za synonim prestiżu i bogactwa, a poprzez wysoką rozpoznawalność doskonale nadaje się do lansu. (...) tylko proste sygnały wysyłane do otoczenia typu - "mam kasę, a tu jest moja dzielnia". Niestety dla wielu klientów Roleksa takie proste sygnały to codzienność dlatego Rolex w ogólnych odczuciach społecznych ma wizerunek nie tylko marki dla tych co mają kasę, ale też marki, którą zachwycają się idioci i buraki.

  

Co racja, to racja :). Dlatego napisałem, że dla pewnej grupy klientów Roleksa, "pasja zegarkowa" kończy się na etapie znaczka na tarczy. Żeby wszystko było jasne, nie miałem na myśli użytkowników tego forum i ogólnie ludzi, którzy naprawdę kochają zegarki. No ale mam nadzieję, że tego nie muszę nikomu wyjaśniać. Spójrzcie na zagadnienie bardziej ogólnie, a nie tylko z punktu widzenia miłośników zegarków. Odnosiłem się do treści konkretnego posta dotyczącego oczekiwań klientów Roleksa oraz wolumenu produkcji i sprzedaży. Jeżeli uważacie, że jakiś burak z Roleksem na łapie rozważa zagadnienia dotyczące COSC, Parachromu, wyższości włosa breguetowskiego nad płaskim, sensu mocowania koła balansowego na mostku zamiast półmostku albo jakości mikroregulacji, to czas się obudzić i wrócić na ziemię.

  

W przypadku Roleksa wystarczy sam znaczek na tarczy żeby kupić i automatycznie być postrzeganym jak ktoś, komu w życiu dobrze się wiedzie. Masz Roleksa ?, niczego nie musisz wyjaśniać, bo wszystko jest oczywiste. Jeżeli ktoś ma takie płytkie podejście do zegarków - zegarek jako wyznacznik statusu społecznego, to Rolex będzie tu nie do pobicia. Niestety klientów kierujących się takim kryterium wyboru jest ogrom.

Ręce opadają.

Magik, weź chłopie pojedź gdziekolwiek za granicę i popatrz na ludzi, którzy noszą Rolexy - zwyczajna klasa średnia, normalni, kulturalni ludzie na poziomie, a nie żadne buraki i lanserzy. Ludzie, którzy po prostu chcą mieć dobry, niezawodny zegarek i co podkreślam, niespecjalnie drogi (wersje w stali) - w Europie i nie tylko, mogą sobie na niego pozwolić bez problemu zwyczajni, średnio dobrze zarabiający obywatele.

To, że w Polsce nie stać na Rolexa większości społeczeństwa nie oznacza, że można automatycznie głupio uogólniać i powielać opinie że kupują go w takim razie tylko chcące się lansować bogate buraki i sprowadzać do stylu "moja kasa, moja dzielnia".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość norbie

Wielu forumowiczów naskoczyło na Magika, ale on bardzo racjonalnie wypunktował swoich adwersarzy. Brawo!

Prawda o zdobieniu mechanizmów przez Roleksa jest bardzo banalna. Rolex nie zdobi mechanizmów, ponieważ nie musi..... się starać. Niestety.

A przy okazji znowu okazało się, że fenomenalny marketing zrobił swoje - zawsze znajdą się nabywcy Roleksów, którzy będą udowadniać, że brak czegoś (np. zdobień mechanizmu) to zaleta, a nie wada.

Ale tak na spokojnie - czy SDD zaszkodziłoby zdobienie mechanizmu np. w technicznym stylu pokazanym w Orisie 110 LE?

Chyba pasowałoby bardzo.

Cena w Polsce 42 tys. - tego nie da się w żaden sposób uzasadnić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co wy macie z tym zdobieniem mechanizmów przez Roleksa? Chcesz mieć zegarek ze zdobionym mechanizmem to kupujesz nie Roleksa, wybór jest ogromny, przecież nikt Wam nie każe kupować zegarków tej marki.

Chyba nigdy tego nie pojme.


Beware the fury of a patient man.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Albo np. zwykłych aquatimerów na sellicie, którą najprawdopodobniej klepią na wschodzie.

Nie wiem czy nadal numery seryjne są w szafirze w DS ? Miałem go w rękach w 2008r. I wtedy były; a to fajny bajer :)

Z tego co przez kilka lat zauważyłem to wielu miłośników bardziej kręcą kolorowe kółeczka naciągu, których nie widać niż złoty wahnik.


cyt.-Wszystkie Ryśki to porządne chłopy !

Piotr.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rolex nie zdobi mechanizmów, ponieważ nie musi..... się starać. Niestety.

A przy okazji znowu okazało się, że fenomenalny marketing zrobił swoje - zawsze znajdą się nabywcy Roleksów, którzy będą udowadniać, że brak czegoś (np. zdobień mechanizmu) to zaleta, a nie wada.

Ale tak na spokojnie - czy SDD zaszkodziłoby zdobienie mechanizmu np. w technicznym stylu pokazanym w Orisie 110 LE?

Chyba pasowałoby bardzo.

Cena w Polsce 42 tys. - tego nie da się w żaden sposób uzasadnić.

Troche mnie dziwi Twoje podejscie. Widzisz jak te zegary sa wykonczone? W kazdym detalu. Jak juz porownujemy do AP to ja mialem krzywo osadzony indeks a Darek pisal o krzywym szkle. Tego nie da sie w zaden sposob uzasadnic jednoczesnie kazac placic za nie w Polsce odpowiednio 60tys i pewnie 80tys

Mariusz jak juz dostaje argumenty to zmienia dyskusje na inny tor aby w inny sposob dopiac swego.

Albo kolega LMed ktory w kazdej dyskusji dotyczacej Roleksa marnie prowokuje aby tylko dac wyraz swojej niecheci do marki. Wszyscy juz zdazylismy dawno to zauwazyc i naprawde nie muszisz juz tego robic bo tylko przyczyniasz sie do nerwowych dyskusji ktore porozniaja forumowiczow a nie o to chyba w tym wszystkim chodzi...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Magik.

Tylko że ciągle zupełnie nie chcesz przyjąć do wiadomości, ze Rolex nie pretenduje do miana zegarmistrzowskiej sztuki...

 

Łukasz,

cena zegarka mi na to nie pozwala. No ale czego można spodziewać się po firmie, która w czasach kryzysu sama wycofywała swoje zegarki z salonów, bo sprzedawcy sprzedawali je po cenach, których Rolex nie mógł zaakceptować. Były ich zdaniem zbyt niskie więc godziły w prestiż Roleksa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki temu przeciętni zjadacze chleba kojarzy markę z drogimi zegarkami i dzięki temu tak dobrze trzymają cenę. Tylko pogratulować tak świetnej strategi. Dzisiaj marketing jest najważniejszy i dotyczy wszystkich produktów.  


"Rozłąka osłabia mierne uczucie, a wzmaga wielkie,

 tak jak wiatr gasi świece, a rozpala ogień" - Francois de la Rochefoucauld

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Magik.

Jak juz porownujemy do AP to ja mialem krzywo osadzony indeks a Darek pisal o krzywym szkle.

 

Nie, nie porównujemy do AP. To temat o firmie Rolex no ale skoro posługujesz się takimi argumentami, to proszę...

 

Przykład pięknie wykończonej tarczy w Vacheronie Patrimony...

 

vcpatrimonysihh2009.jpg

 

A tu masz link do galerii mojego Bregueta, gdzie nałożenie indeksów wprost powala. Szczególnie tego na godzinie 3. O Jaeger-LeCoultre to już w ogóle szkoda pisać - nie chcę się pastwić.

 

Mariusz jak juz dostaje argumenty to zmienia dyskusje na inny tor aby w inny sposob dopiac swego.

Bartek,

niczego nie zmieniam. Od początku konsekwentnie piszę to samo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Magik.

Temat jest o SDDS. Może do niego wrócimy? :-)

 

I jego biednym mechanizmie, a nie o niedoróbkach, które trafiają się w najlepszych zegarkach. Problem mechanizmu na który zwróciłem uwagę nie dotyczy niedoróbek tylko nędznego potraktowania kalibru w kategoriach estetycznych. Gdyby ten Rolex kosztował 23000 zł, nic bym się nie odzywał. Jednak przy kwocie 42000 zł porównuję wykończenie do adekwatnej konkurencji cenowej. Nie oczekuję od Roleksa złotych szatonów czy ręcznego dekorowania mostka balansu, ale to, co oni robią to po prostu przegięcie. Z mojej strony temat wyczerpany.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Magik.

a czemu akurat 23000 byłoby adekwatną ceną a nie np 38000 lub 16200?

 

Relacja jakości do ceny w odniesieniu do konkurencji rynkowej. Po prostu na określonym poziomie cenowym żarty się kończą i tyle. Sportowy Lexus w cenie Ferrari będzie porównywany do Ferrari albo Lambo, a nie np. do tańszego Porsche.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.