Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...
Sign in to follow this  
swierszczu

Klubowicze biegają :)

Recommended Posts

Ja nigdy w życiu nie biegałem, forma do czerwca była zerowa (zadyszka nawet podczas wchodzenia na drugie piętro)... Od stycznia zrzuciłem prawie 25kg i dopiero zaczynam się regenerować :) Ale ten sport mi się podoba - taka najczystsza forma aktywności fizycznej. Biegacie z camelbagiem lub bidonami? 

 

To tak jak ja, na dobre zacząłem biegać po wakacjach.

Co do bidonow to jeszcze nie bieglem na dystansie, na którym czegoś takiego bym potrzebował..


AT vs. PO

Share this post


Link to post
Share on other sites

w lato na długie wybiegania powyżej 30km no i oczywiście na ultra biegi w górach koniecznie trzeba mieć coś na wodę, ja używam pasa Enduro belt na jeden ale spory bidon, ale nie jestem zbyt zadowolony z niego, jak jest pełny to trochę za bardzo mi przeszkadza bo zbyt podskakuje, mam zamiar w następnym sezonie spróbować z plecakiem typu Camelbak 

Share this post


Link to post
Share on other sites

Zaczynam dopiero biegać. Na razie 3ci dzień, delikatnie z przerwami bez forsowania wieczorkiem. Najbardziej dokucza mi ból piszczeli :/ , to powoduje, że nie mogę przebiec większych dystansów :/ . To normalne przy wadze 91kg ?

Share this post


Link to post
Share on other sites

Ból nigdy nie jest normalny, możliwe że masz tzw. shin splints, sam doświadczyłem tego gdy zacząłem biegać po około miesiącu od rozpoczęcia treningów, w których zbyt szybko powiększałem kilometraż w starych butach, wtedy trochę poczytałem i kupiłem buty dedykowane do twardych nawierzchni z dobrą amortyzacją i problem dość szybko ustąpił, dokupiłem jeszcze takie opaski kompresyjne na łydki, sprawdzają się na długich dystansach  

Share this post


Link to post
Share on other sites

Buty zakupiłem za 200zl mizuno, wygodnie się biega, dobrze amortyzują, nie wiem czy to w nich leży przyczyna.

Też się wziąłem jakiś czas temu za siebie... zacząłem biegać najpierw w halówkach piłkarskich... jednak to nie jest obuwie do biegania.

Po kilku bieganiach stwierdziłem, że się starzeję - kiedyś nie robiło mi to problemów... Za słaba amortyzacja i jakaś twardość właśnie skutkowała bólem piszczeli. 

 

Kupiłem po raz pierwszy buty przez stronę www - polecam http://www.runnersclub.pl/- świetna tabelka z rozmiarami producentów.

Dobrałem ADIDAS VANAKA TRAIL GTX cena śmieszna 149,00 zł 

Buty dobrałem idealnie. Ból piszczeli minął. Jedynym ograniczeniem teraz w bieganiu jest moja głowa i płuca ;)

Share this post


Link to post
Share on other sites
Guest Szymon.

Zaczynam dopiero biegać. Na razie 3ci dzień, delikatnie z przerwami bez forsowania wieczorkiem. Najbardziej dokucza mi ból piszczeli :/ , to powoduje, że nie mogę przebiec większych dystansów :/ . To normalne przy wadze 91kg ?

 

Moga być to rózne kwestie.

 

1. Zła amortyzacja

2. Organizm nie przyzwyczajony do tego rodzaju obciązenia nóg.

3. zła technika biegu (możesz po prostu biec za twardo - strasznie klepać stopami o podłoże. Niektórzy tak mają na początku)

 

Nie biegaj codziennie - rób to co drugi dzień, żebyś miał okazję odpoczać. Przetestuj bieganie na jakiejś innej nawierzchni niż chodniki (jest gdzieś jakiś stadion z bieżnią na który bez problemu mozna wejśc pobiegać? - tam jest bardziej miękko).

 

Małymi kroczkami do celu i bedzie dobrze ;)

Share this post


Link to post
Share on other sites

Tak, mam pod nosem nowiutkie boisko z miękką bieżnią :-) Uskuteczniałem. Może ból ustąpi za jakiś czas. Nie ma co ukrywać zastany jestem.

Edited by QuadrifoglioVerde

Share this post


Link to post
Share on other sites

A ten ból, to tak jakby ci piszczele chciało rozsadzic? Ja tak miałem i z czasem przeszło, za to po dwóch, trzech kilometrach strasznie ciągnie mnie nad kostkami od wewnętrznej strony stopy.. :)

Edited by zeRo_Six

AT vs. PO

Share this post


Link to post
Share on other sites

Zaczynam dopiero biegać. Na razie 3ci dzień, delikatnie z przerwami bez forsowania wieczorkiem. Najbardziej dokucza mi ból piszczeli :/ , to powoduje, że nie mogę przebiec większych dystansów :/ . To normalne przy wadze 91kg ?

Normalne bóle przeciążeniowe . Tak to jest na początku biegania . Jak nie zrezygnujesz to z czasem przejdzie.

Nie biegaj codziennie , organizm nieprzyzwyczajony do wysiłku po prostu reaguje na obciążenia.

Planów dla początkujących jest sporo http://bieganie.pl/?cat=19

Mizuno - dobry wybór.


Deus Dona Me Vi

Share this post


Link to post
Share on other sites

Dystans: 5,67 km

Prędkość: 6:50 / km

Czas całkowity: 38:44

 

Drugi raz bez przystanków... 15s/km lepiej niż wczoraj...  :ph34r:

Jutro robię jednak przerwę, bo i moje piszczele wołają o odpoczynek.

Edited by vcore

Lubię małe zegarki…

Share this post


Link to post
Share on other sites

Chciałoby się mieć tak spektakularne postępy po 10 miesiącach biegania :) Początki pod tym względem są bardzo motywujące ale też łatwo o kontuzję więc dzień, dwa przerwy nie zaszkodzi.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Spektakularne to na pewno nie jest, w porównaniu do wyników kolegi zeRo_Six. Póki co biegalem 10 razy, zaczynając od 4km w 33 minuty. Motywuje... szczególnie, że efekty już widać :) 


Lubię małe zegarki…

Share this post


Link to post
Share on other sites

Dystans: 5,67 km

Prędkość: 6:50 / km

Czas całkowity: 38:44

 

Drugi raz bez przystanków... 15s/km lepiej niż wczoraj...  :ph34r:

Jutro robię jednak przerwę, bo i moje piszczele wołają o odpoczynek.

Raczej bym proponował taką 2-3 dniową przerwę.

Edited by ptakug

Share this post


Link to post
Share on other sites

To oznacza całkowity brak aktywności, czy przerwę w bieganiu? Mogę sobie pozwolić np. na trening na worku?


Lubię małe zegarki…

Share this post


Link to post
Share on other sites
Guest Szymon.

Chyba chodziło o przerwę od biegania - żeby Ci odpoczeły mięśnie od tego konkretnego rodzaju wysiłku. Uwazam, że bardzo dobry pomysł. Wiele osób niedocenia regeneracji przy treningach, a jest ona niezmiernie ważna.

Share this post


Link to post
Share on other sites

No mi zdarzyły się dwie jednodniowe przerwy i faktycznie, po takim odpoczynku rezultaty były o około 15% lepsze. Jutro na pewno dam sobie spokój i być może następnego dnia...


Lubię małe zegarki…

Share this post


Link to post
Share on other sites

Nie jest dobrym pomysłem bieganie na początku codziennie . Organizm musi sie zregenerować po wysiłku i do niego w ogóle przyzwyczaić . Nawet pózniej w bieganiu amatorskim nie ma potrzeby biegać codziennie a nawet nie powinno sie tak robić .

Ponownie polecam korzystanie z planów dla początkujących , http://bieganie.pl/?cat=19przyniesie to lepsze efekty niż od razu codzienne treningi . Codzienne treningi na początku to raczej przyniosą kontuzje i szybkie zniechęcenie do biegania.


Deus Dona Me Vi

Share this post


Link to post
Share on other sites

To oznacza całkowity brak aktywności, czy przerwę w bieganiu? Mogę sobie pozwolić np. na trening na worku?

 

 

Chyba chodziło o przerwę od biegania - żeby Ci odpoczeły mięśnie od tego konkretnego rodzaju wysiłku. Uwazam, że bardzo dobry pomysł. Wiele osób niedocenia regeneracji przy treningach, a jest ona niezmiernie ważna.

 

Tak jak kolega napisał wyłącznie przerwa w bieganiu. Taka dłuższa. Choć nie powiem że dobrze by było, jedeń dzień całkowitego lenistwa. Czyli jak nazwałeś to brak aktywności fizycznej. Przypominam że przy bieganiu wszystkie mięśnie pracują, nie tylko nogi.

Edited by ptakug

Share this post


Link to post
Share on other sites

Koledzy, bieganie to niszczenie organizmu a odpoczynek to budowanie go po wysiłku! Nie da się rozwijać bez odpoczynku. Ma początek polecam dzień bieganie i 2 dni odpoczynek. A do tego lekturę. Dla mnie Biblią biegania jest "Biegiem przez życie." Jerzego Skarżyńskiego

Share this post


Link to post
Share on other sites

Dzięki chłopaki, robię więc 2 dni przerwy... Choć na lenistwo sobie nie pozwolę ;) muszę trzymać dyscyplinę przynajmniej jeszcze do końca roku. Nogi będę jednak oszczędzać przez najbliższe 48h.


Lubię małe zegarki…

Share this post


Link to post
Share on other sites

Możesz ten czas poświęcić na poszukiwanie pulsometru. Nie wiem jakie masz ambicję treningowe albo plany ale mi pulsometr bardzo pomógł. Jak kupiłem pierwszy i zacząłem pilnować założonego tętna to efekty przyszły bardzo szybko. Tak z ciekawości spytam, co jest Twoim celem w bieganiu?

Share this post


Link to post
Share on other sites

Moim celem jest zbudowanie kondycji i pozbycie się "boczków" których nie udało mi się całkowicie zniwelować dietą, mimo, że nie mam już nawet nadwagi. Po 2 tygodniach biegania już widzę efekty, więc na pewno będę biegał dalej... Dodatkowo w przyszłym roku chciałbym wystartować w półmaratonie. Myślałem o pulsometrze... czy jest coś sensownego w okolicach 100 zł?


Lubię małe zegarki…

Share this post


Link to post
Share on other sites

To masz podobne cele do moich. Do 100 pln poluj na Polara używanego, ewentualnie Crivit nowy z Lidla spełni Twoje wymagania. Budżetowy ale działa dobrze i ma nawet wiecej fukcji niż polary podstawowe. Co jakiś czas się pojawiają. Podobni te z Decathlona też działają ale nie sprawdzałem.

Ja mam teraz pas do pomiaru tętna Polar h7 sparowany z iphonem i aplikację endomondo + abonament. Daje to pełny monitoring stref tętna, coacha audio, plany treningowe, rekordy, testy, sporo statystyk i motywacji jak Twoi znajomi też bawią się w sporty. Endo darmowe ściągniesz na każdy telefon z GPS z androidem albo IOS. Polecam bo wiele wnosi i jest mega proste i intuicyjne.

Na spalenie boczków kolego to bieganie wybrałeś doskonale przy czym nie powinieneś wychodzić z tętnem powyżej strefy spalania tlenowego. W necie znajdziesz sporo opracowań na ten temat. Grunt to nie złapać kontuzji bo wtedy kilka tygodni przerwy. Powodzonka!

Share this post


Link to post
Share on other sites
Guest Szymon.

Moim celem jest zbudowanie kondycji i pozbycie się "boczków" których nie udało mi się całkowicie zniwelować dietą, mimo, że nie mam już nawet nadwagi. Po 2 tygodniach biegania już widzę efekty, więc na pewno będę biegał dalej... Dodatkowo w przyszłym roku chciałbym wystartować w półmaratonie. Myślałem o pulsometrze... czy jest coś sensownego w okolicach 100 zł?

 

Ale mam nadieję, że przy tym bieganiu dalej zwracasz uwagę na dietę (bo bez tego to zapomnij o pozbyciu się tych boczków) - kluczem jest deficyt kaloryczny.

 

co do pulsometru to ja mam Burer PM25 i jestem zadowolony. Tylko z Pulsometrem najpierw trzeba się trochę nauczyć biegać, ale parę razy i załapiesz o co chodzi ;)

Share this post


Link to post
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.
Note: Your post will require moderator approval before it will be visible.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Sign in to follow this  

  • Recently Browsing   0 members

    No registered users viewing this page.

  • Similar Content

    • By mikroice90
      Witam, wszystkich Forumowiczów,
       
      jakiś już czas przymierzam się do zakupu swojego pierwszego zegarka. Z racji dosyć dużej aktywności fizycznej w tym biegowej i górskiej zdecydowałem się na markę Suunto.
      Poniżej 3 zegarki nad którymi się zastanawiam.
       
      https://fabrykazegarkow.pl/zegarek-suunto-traverse-ss022226000
      https://fabrykazegarkow.pl/zegarek-suunto-ambit3-vertical-black-ss021965000
      https://fabrykazegarkow.pl/zegarek-suunto-spartan-sport-wrist-hr-all-black-kwarcowy-ss022662000
       
      Pierwszy z nich posiada szafirowe szkło.
      Zastanawiam się jednak (nie mogłem znaleźć nigdzie artykułu ani żadnego materiału porównującego) czym te zegarki różnią się od siebie pod kątem oferowanych udogodnień elektronicznych. Skoro na każdy z tych zegarków możemy pobierać dostępne aplikacje sportowe (do konkretnych dyscyplin chociażby), to jakie są między nimi różnice.
       
      Proszę bardzo o opinię. 
      Szczerzę dziękuję za każdą pomoc.
    • By Arthas
      Cześć, to znów ja. Czekałem tydzień i w końcu doczekałem się możliwości założenia tego tematu
      Szukam zegarka sportowego do biegania. Cyfrowego. Wymagania w teorii dość proste:
      Cena w granicach 500zł Nie mam sztywno określonego budżetu, ale nie chcę też płacić za dodatkowe funkcje, których nie będę używał.
      Stoper Przydałoby się od biedy 99 minut, najlepiej 24h. Maraton to czasy do 5h, więc fajnie mieć zapas. Opcjonalnie, poza podstawowym elapsed time, porządane są split time i lap time. W wersji premium wewnątrzna pamięć czasów i ekran najlepszego czasu.
      Timer Ze 60 minut by się przydało. Jak wyżej, optymalnie 24h, choć nie jest to w tym wypadku aż tak potrzebne. Bardzo pomocną funkcją jest możliwość zaprogramowania niezależnych timerów do interwałów, przynajmniej ze dwóch. No i opcjolanie funkcja auto-repeat.
      Alarm Dzienny Przynajmniej 2 alarmy dzienne.
      Zasilanie Solarne Self-explanatory
      Wytrzymałość, Wodoodporność Warunki użytkowe będą dość niekorzystne. Czasem w deszczu, czasem w chłodniejsze dni. Cały czas będzie nim trząść Zegarek nie będzie oszczędzany.
       
      Tak na marginesie, super opcją jest wsparcie protokołu bezprzewodowego ANT+, ale zegarek spełniający te wszystkie kryteria pewnie nie istnieje...
       
      Do głowy przychodzi seria G-Shock. Tylko większość G-Shocków jest wielka i moim zdaniem design jest przerysowany, a zegarek będzie używany również na codzień. I tutaj jest jeden wyjątek - podoba mi się bardzo seria G-Shock 5xxx, np. taki GW5600J czy DWD5500. Jeżeli chodzi o same funkcje sportowe to doskonałym przykładem może być tutaj Timex T5E231. No ale wszystkiego mieć nie można, przynajmniej w tym przypadku.
       
      Wpadły mi w oko:
      Casio W-S200H Spełnia większość kryteriów, z wyjątkiem tego że nie należy do serii G-Shock, a więc trudno ocenić wytrzymałość na dłuższą metę. No i design nie podoba mi się tak jak G-Shock z serii 5xxx
      Casio DWD5500 Fajny desing. Podstawowe funkcje posiada. Brak interwałów, ale można przeżyć. Niestety, nigdzie nie mogę znaleźć ofert, chyba że z amazona będę ściągał.
      Casio GW5600J Nawet bardziej mi się podoba niż ten wyżej. Również brak interwałów. Podobnie jak poprzednik, ciężko znaleźć oferty.
      Casio GWX5600B Wszystko fajnie, tylko stoper jedynie do 60 minut? Poprawcie mnie jeśli się mylę. Plus ten "negative LCD" nie bardzo mi się podoba, zmniejsza czytelność.
      Casio GW-M5610 Bez interwałów, ale poza tym ok.
       
      Czy jest coś jeszcze godnego polecenia? Coś pominąłem? Pozostałe serie G-Shock trochę mnie odstraszają gabarytami. Może od innych producentów? Pomóżcie proszę.
    • By EpicOfWar25
      Witam,
       
       
      Oprócz eleganckiego zegarka, którego muszę zakupić, przydałby mi się też zegarek sportowy, do biegania czy na wyjście na siłownię/basen, ale też taki, który założę na jakieś luźniejsze wyjście 'w plener'.
       
       
      Bardzo mi się spodobał:
       
       

       
      <czerwony, a nie nudna czerń, a poza tym ma wskazówki, bo nie ukrywam, że jakoś dziwnie bym się czuła z samymi cyframi, no i jest jakiś>
       
       
      I tu kieruję do Drogich Panów pytanie - czy taki zegarek dobrze by wyglądał, pomimo swoich rozmiarów, na kobiecym nadgarstku?
       
       
      Wiem, że część partnerek Panów, również nosi G-shocki - mogą Panowie napisać jakie modele?
    • By spy
      http://www.kickstart...ps-sports-watch
       
      Fajny pomysł.
       
      Szkoda, że reczej nie uda im się zebrać funduszy....

×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.