Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Robnyc

Jakie hobby poza zegarkami..., inne nasze pasje

Rekomendowane odpowiedzi

Moje hobby poza zegarkami to przede wszystkim muzyka i audiofilska jakość jej odtwarzania, kolekcjonowanie płyt (winyle + CD/SACD szczególnie japońskie wydania miniLP), sprzęt audio. Poza tym, jestem kibicem FC Barcelona i pasjonuje mnie też futbol amerykański. Lubię czytać książki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
15 godzin temu, Enkil napisał(-a):

Przemek nie mogłem się powstrzymać ;)

 


"Człowiek tyle jest wart, ile warte są sprawy, którymi się zajmuje." Marek Aureliusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ośmielony przez kolegów napiszę, że od jakiegoś czasu jestem zdeklarowanym fanem Bullshido ❤️🔥❤️🔥😍💕, codziennie staram się kilka minut pooglądać, bo na trenowanie jeszcze nie mam odwagi... ☺️😎

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, Autor1984 napisał(-a):

Przemek nie mogłem się powstrzymać ;)

 

 

2 godziny temu, mariuszprzystupa napisał(-a):

Taka moja refleksja.

 

:)

 

Panowie, ja to robię wyłącznie dla sportu, nawet na zawody za bardzo nie jeżdżę, chyba że już Kancho się upomina o obecność.

Mam z tego dwie korzyści - poprawa kondycji, oraz reset psychiczny - często wychodząc z pracy dziwię się komuś nie stuknąłem młotkiem w czoło (pracuję bezpośrednio z klientem indywidualnym), poza zdrowiem fizycznym i psychicznym pojawiło się także coś innego, jest to dla mnie naprawdę cenne - praca z dziećmi, czasem są sytuacje które ustawiają samopoczucie na tydzień.  Np takie

 

Jest w grupie chłopak który zaczął trenować w wieku 4- lat, rok temu w wieku 5 lat stracił lewą nogę powyżej kolana , nadal trenuje,i w dodatku zwycięża w zawodach ze zdrowymi dziećmi, zarówno w Kata jak i w Kumite.

 

Tutaj po około miesiącu w protezie, jeszcze nie umiał dobrze chodzić 

 

 

Takie sytuacje pozwalają inaczej patrzeć na własne problemy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
59 minut temu, Enkil napisał(-a):

 

 

:)

 

Panowie, ja to robię wyłącznie dla sportu, nawet na zawody za bardzo nie jeżdżę, chyba że już Kancho się upomina o obecność.

Mam z tego dwie korzyści - poprawa kondycji, oraz reset psychiczny - często wychodząc z pracy dziwię się komuś nie stuknąłem młotkiem w czoło (pracuję bezpośrednio z klientem indywidualnym), poza zdrowiem fizycznym i psychicznym pojawiło się także coś innego, jest to dla mnie naprawdę cenne - praca z dziećmi, czasem są sytuacje które ustawiają samopoczucie na tydzień.  Np takie

 

Przemku przede wszystkim mój post nie miał prześmiewczego charakteru. Broń Boże!

Zazdroszczę konsekwencji i związanej z nią świetnej formy fizycznej.

Jeżeli przynosi Ci to jeszcze korzyści związane ze stanem równowagi psychicznej to tylko in plus.

 

A, że skojarzyło mi się tak, jak się skojarzyło; nie miało to absolutnie na celu w żadnym przypadku zadrwić ze sportu, który uprawiasz zapewne od wielu, wielu lat.

Sport to kuźnia dla charakteru, więc podziwiam osoby konsekwentne w tym co robią, a zapewne wielu z nas robi to z ogromną pasją.

Ja sam zostałem trwale wykluczony z ćwiczeń siłowych i ponoszę teraz tego konsekwencje.

 

Godzinę temu, Valygaar napisał(-a):

Ośmielony przez kolegów napiszę, że od jakiegoś czasu jestem zdeklarowanym fanem Bullshido ❤️🔥❤️🔥😍💕, codziennie staram się kilka minut pooglądać, bo na trenowanie jeszcze nie mam odwagi... ☺️😎

 

 

Jako młodego człowieka zawsze nurtowało mnie pytanie. Van Damme czy Seagal ;)

W zasadzie pierwszy film, w którym "uwiódł" mnie JCVD był "No Retreat, No Surrender", a później "Bloodsport" i "Lion Heart", później szala przeważyła na "Nico" i "Hard to Kill" :)

Edytowane przez Autor1984

"Człowiek tyle jest wart, ile warte są sprawy, którymi się zajmuje." Marek Aureliusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, Autor1984 napisał(-a):

Przemku przede wszystkim mój post nie miał prześmiewczego charakteru. Broń Boże!

Zazdroszczę konsekwencji i związanej z nią świetnej formy fizycznej.

Jeżeli przynosi Ci to jeszcze korzyści związane ze stanem równowagi psychicznej to tylko in plus.

 

A, że skojarzyło mi się tak, jak się skojarzyło; nie miało to absolutnie na celu w żadnym przypadku zadrwić ze sportu, który uprawiasz zapewne od wielu, wielu lat.

Sport to kuźnia dla charakteru, więc podziwiam osoby konsekwentne w tym co robią, a zapewne wielu z nas robi to z ogromną pasją.

Ja sam zostałem trwale wykluczony z ćwiczeń siłowych i ponoszę teraz tego konsekwencje.

 

 

Ależ ja w ogóle nie odebrałem twego postu negatywnie. Sam się z tego filmiku nie raz śmiałem. Lepiej się śmiać niż płakać :)

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, Enkil napisał(-a):

 

Ależ ja w ogóle nie odebrałem twego postu negatywnie. Sam się z tego filmiku nie raz śmiałem. Lepiej się śmiać niż płakać :)

 

Ja się podepnę pod @Autor1984. Cieszę się, że z dystansem do tego podszedłeś. Każda aktywność fizyczna jeszcze kultywowana przez tyle lat z takim zaangażowaniem, radością - tylko pogratulować 🤜🤛

 

3 godziny temu, Autor1984 napisał(-a):

(...)

 

Jako młodego człowieka zawsze nurtowało mnie pytanie. Van Damme czy Seagal ;)

W zasadzie pierwszy film, w którym "uwiódł" mnie JCVD był "No Retreat, No Surrender", a później "Bloodsport" i "Lion Heart", później szala przeważyła na "Nico" i "Hard to Kill" :)

Seagal nigdy do mnie nie przemawiał. Jakoś od zawsze mi nie pasował do roli tego dobrego. Real to potwierdził, to kawał śmiecia. Na dodatek to właśnie klasyk bullshido, bez puszczania oczka.

JCVD był OK, lubiłem go, ale w tej kategorii wolałem Lundgrena.

Królem natomiast od dawna był miłościwie panujący Arnold 😎

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
6 godzin temu, Enkil napisał(-a):

 

 

:)

 

Panowie, ja to robię wyłącznie dla sportu, nawet na zawody za bardzo nie jeżdżę, chyba że już Kancho się upomina o obecność.

Mam z tego dwie korzyści - poprawa kondycji, oraz reset psychiczny - często wychodząc z pracy dziwię się komuś nie stuknąłem młotkiem w czoło (pracuję bezpośrednio z klientem indywidualnym), poza zdrowiem fizycznym i psychicznym pojawiło się także coś innego, jest to dla mnie naprawdę cenne - praca z dziećmi, czasem są sytuacje które ustawiają samopoczucie na tydzień.  Np takie

 

Jest w grupie chłopak który zaczął trenować w wieku 4- lat, rok temu w wieku 5 lat stracił lewą nogę powyżej kolana , nadal trenuje,i w dodatku zwycięża w zawodach ze zdrowymi dziećmi, zarówno w Kata jak i w Kumite.

 

Tutaj po około miesiącu w protezie, jeszcze nie umiał dobrze chodzić 

 

 

 

Takie sytuacje pozwalają inaczej patrzeć na własne problemy.

 

Trenuję Shorin-ryu. Mój mistrz nie ma jednej ręki od łokcia...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
6 godzin temu, Sierżant Julian napisał(-a):

 

Trenuję Shorin-ryu. Mój mistrz nie ma jednej ręki od łokcia...

To nie ten Pan 🤔🤔🤔

Pawel-Ciastek-26-scaled.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, Osmodeusz napisał(-a):

@Autor1984, a jakie jest twoje hobby ?

 

bo póki co to wychodzi, że się „epistolarnie”  odnajdujesz głównie, i to chyba lubisz? 

 

hobby.png


"Człowiek tyle jest wart, ile warte są sprawy, którymi się zajmuje." Marek Aureliusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Audi 200 Quatro, Walter Röhrl, Rajd Monte Carlo,1987

 

 

20241013_204223.JPG

20241013_204233.JPG

20241013_204249.JPG

20241013_204309.JPG

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po ponad ośmiu latach jedno z akwarii kończy żywot - będzie coś innego 🤔

 


 

Słonawa 250 🫡

Edytowane przez Osmodeusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nissan Sunny GTI-R, Tommi Mäkinnen, Rajd Monte Carlo 1992

 

 

 

20241117_193852.JPG

20241117_193911.JPG

20241117_193927.JPG

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A teraz nasi. 

Subaru Impreza 555, Krzysztof Hołowczyc, zwycięzca Elpa Rally Halkidiki 1997

 

 

 

 

20241121_200115.JPG

20241121_200132.JPG

20241121_200146.JPG

20241121_200158.JPG

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja to ogólnie lubię zbierać... Różności, czasem ot tak bez sensu. 

Oglądając programy o starożytnych kosmitach możemy natknąć się na legendę o kryształowych czaszkach stworzonych - a jakże - przez bogów z kosmosu. 

 

I tak sobie pomyślałem, że chcę kryształowa czaszkę. 

Bogowie wprawdzie dawno odlecieli, ale zawsze można jeszcze liczyć na Chińczyków. Poszukałem i... Oczywiście robią. Chińczycy robią niemal wszystko. 

 

IMG_20241121_192619_edit_530280085290437.thumb.jpg.395fc44909f114e1dec4cd92aa9115ea.jpg

 

Większe były już za drogie, ale to nie majątek, a moc jest. Kwarc naturalny, czystość raczej średnia, ale jest klasa czachonek 😃


Miłego dnia!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   1 użytkownik

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.