Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
albiNOS 01

Broń palna, strzelanie i nie tylko.

Rekomendowane odpowiedzi

Do stworzenia tego tematu zachęciły mnie ostatnie zawody w których wziąłem udział oraz fakt, iż na naszym czacie pochwaliłem się wynikiem. Na forum obecni są przedstawiciele różnych zawodów, między innymi takich jak żołnierze, pracownicy ochrony, straży granicznej, policji, straży miejskiej, prokuratorzy, biznesmeni, lub po prostu tacy, którzy interesują się nie tylko zegarkami ale i bronią palną, lub po prostu chcieliby czegoś się o niej dowiedzieć.

 

Dlatego tutaj proponuję umieszczać swoje doświadczenia i uwagi w temacie. Mogą to być na przykład przeżycia z wojska, kiedy to po ujrzeniu ,,dziewicy" na tarczy, w masce biegło się wzdłuż kulochwytu w ,,tę i nazad" Sytuacje śmieszne z perspektywy czasu, jakieś ciekawostki. Myślę, że będzie bardzo ciekawie i gorąco.

 

Ps, mógłbym podjąć temat na forum dotyczącym strzelania, ale tam nie każdy kocha zegarki. Wasze wypowiedzi zapewne będą bardzo ciekawe i nikt nie wyśmieje pytania ,,co to jest spłonka, piorunian rtęci czy szyna spustowa". Pozdrawiam i zachęcam do luźnej dyskusji.


Kocham Zegarki i nie dlatego, że pokazują która jest godzina.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Fajny temat , popieram i będę się udzielał .

Na razie po kilku latach moje doświadczenia są takie ,że jak oglądam filmy akcji , to nie mogę wyjść z podziwu jak wiele bzdur można pokazać (np bezproblemowe trafianie w ruchomy cel samemu bedąc w ruchu , demontaż wycelowanego i przeładowanego pistoletu w czyjejś ręce itp )

Rzeczywistość jest dużo bardziej skomplikowana i trudna , a strzelanie bojowe tym bardziej

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A chciałbyś oglądać film akcji, gdzie bohater wali do gościa 40 min z glocka i trafić nie może?:):) Toż to było by nudniejsze od "Śmierci w Wenecji" ;)

BTW, fajny temat, troszkę powieje świeżością. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś w powieści Marcina Ciszewskiego www.ru2012pl, główny bohater Jerzy Grobicki, nastraszył sterroryzowanego ochroniarza strzałem z kurka w glocku. Ależ byłem z siebie dumny, gdy to zauważyłem. Niektóre pistolety nie posiadają ,,kurka", Klock, Walther itp., to pistolety bezkurkowe....

 

Niektórzy z Was pamiętają zapewne strzelanie w wojsku... Ja na swoim pierwszym źle się poczułem, rozbolała mnie głowa i dowodzący pozwolił iść odpocząć do ,,kanciapy". No szok, że na to pozwolił, w życiu bym się nie spodziewał. A może nie chciał bym kogoś niechcący ,,odpalił".


Kocham Zegarki i nie dlatego, że pokazują która jest godzina.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A chciałbyś oglądać film akcji, gdzie bohater wali do gościa 40 min z glocka i trafić nie może? :):) Toż to było by nudniejsze od "Śmierci w Wenecji" ;)

 

"Śmierć w Wenecji" to bardzo dobry film - polecam :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Temat bardzo fajny,nie wiem czy wszystkim przypadnie do gustu ale mnie pasuje z racji zainteresowań poza zegarkami ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A właściwie dlaczego nie? Są noże, jest bieganie, są rowery może być strzelanie i pistolety tudzież inne. Jestem za, interesują mnie oba tematy, zegarek noszę codzienni a strzelam rzadko.


atlantic seahunter, certina ds spel, aerowatch les grandes classiques, steinhart marine black anchor, atlantic milano,  mondaine sport I date, cyma conquistador auto day date, hy moser, auguste reymond tytan, alpina startimer pilot, davosa argonautic ceramic lumis.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 zegarek noszę codzienni a strzelam rzadko.

No tak ,Pruszków to już nie to miasto.... :lol:

Z kroniki....

"Dziś ,w godzinach południowych ,w Pruszkowie doszło do kolizji drogowej ,w której udział brały Mercedes i BMW,w wyniku zderzenia aut kierowcy odnieśli lekkie rany postrzałowe......." :lol:  :D  :D


Pozdrawiam, Marek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wszystko dlatego, jak napisałem, że ja, jak i inni mieszkańcy tego miasta, zegarki nosimy codziennie ale już strzelamy rzadko, bo też i nie ma już do kogo...


atlantic seahunter, certina ds spel, aerowatch les grandes classiques, steinhart marine black anchor, atlantic milano,  mondaine sport I date, cyma conquistador auto day date, hy moser, auguste reymond tytan, alpina startimer pilot, davosa argonautic ceramic lumis.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja niedawno strzelałem pierwszy raz w życiu z broni palnej na zawodach zorganizowanych przez zaprzyjaźnioną firmę i udało mi się zdobyć drugie miejsce - przegrałem z kobietą (ale trenującą strzelanie już długo). 

To był jak narazie pierwszy i jedyny kontakt z bronią palną i muszę przyznać, że spodobało mi się. 

Strzelałem wtedy z Glocka17, starego dobrego kałasza, Taurusa 44cp, M4A1 i gładkolufowego Mavericka mod.88. 

Wszystko na strzelnicy w Paczułtowicach. 

Rewolwer i strzelba rewelacyjne uczucie jak się strzela  :)

Myślę, że mógłbym to robić częściej ;)

Edytowane przez Bartosz 86

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja strzelałem na "Warszawiance" i najbardziej przypadł mi do gustu H&K 9mm. Celny i przyjazny dla takiego dyletanta jak ja.


atlantic seahunter, certina ds spel, aerowatch les grandes classiques, steinhart marine black anchor, atlantic milano,  mondaine sport I date, cyma conquistador auto day date, hy moser, auguste reymond tytan, alpina startimer pilot, davosa argonautic ceramic lumis.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cieszy mnie ilość zainteresowanych tematem. Zemną to jest ciekawa sytuacja. W wojsku nigdy, przenigdy w tarczę nie trafiłem, z kałacha oczywiście. W policji, jakoś lepiej mi idzie. Nie ładnie się chwalić, ale na ostatnich zawodach na ponad 50 osób w samym strzelaniu pokonali mnie tylko dwaj instruktorzy strzelania i to 4 i 2 pkt. Miło ten dzień wspominam. Często się pojawia też temat wykorzystania umiejętności w realnej sytuacji bojowej. Ciekawa sprawa choć wolałbym się nie przekonywać. Mam niestety coraz więcej kolegów, którzy byli zmuszeni naprawdę wywalić parę kulek, czy to w opony, czy to w powietrze, mało tego, nawet... lepiej nie mówić.


Kocham Zegarki i nie dlatego, że pokazują która jest godzina.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bardziej chodziło mi o to ( sytuacja bojowa ) ,że w Policji brakuje szkoleń dynamicznych , strzelania w stresie etc

Absolutnie nie życzę strzelania w "realu" bo to zawsze jest zła sytuacja ...jak się nie trafi albo trafi nie tam gdzie się chciało - źle . Jak się trafi bandytę , też nie za dobrze ..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość henio.w

Czasami też lubię sobie "pyknąć". Kiedyś miałem nawet jakieś pozwolenie, ale skutecznie zniechęciły mnie coraz to nowe wymogi - płatne badania, sejfy, niespodziewane wizyty mundurowych czy aby nie łamię jakiegoś regulaminu przechowywania. A teraz mam to w serdecznym poważaniu, odkąd mogę mieć bez żadnej łaski jakieś historyczne strzeladełko. Z czego od kilku lat korzystam. I o zgrozo strzelam. Bywa, że nawet w tarczę trafię... :rolleyes:

 

P.S. ~ 25 m,  1 tarcza Remington firmy Euroarms cal .44,  2 tarcza  - Colt Navy firmy Hege-Uberti cal. .36.

 

Aż na usta się ciśnie, aby zapytać -  repliki czy podróby :P ?

 

 

post-27557-0-59042700-1411413642_thumb.jpg

 

 

 

post-27557-0-16466100-1411413663_thumb.jpg

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Edytowane przez henio.w

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bez względu na zainteresowanie, chyba każdy powinien umieć strzelać z broni palnej. To taka męska sprawność, jak umiejętność zmiany koła w samochodzie. Jeśli nawet nie umieć strzelać, to chociaż zapoznać się z fizyką towarzyszącą wystrzałowi - czyli przynajmniej raz z czegoś wystrzelić. Choćby po to, by zauważyć, ile fikcji na temat używania broni palnej znajduje się w filmach akcji.

Strzelanie uzależnia. Pamiętam swój pierwszy strzał z Walthera P99. Ta wyczuwalna fala uderzeniowa, ciepły podmuch, charakterystyczny zapach, kopnięcie, chwilowe oszołomienie. Każdy następny strzał, to już doskonalenie prawidłowego uchwytu, naciśnięcia na spust i oczywiście celności. Opanowanie pistoletu (łatwiej strzela mi się z AK-47 i rewolwerów) to nie taka prosta sprawa jakby się wydawało, ale sprawia wiele przyjemności. Samo trzymanie w rękach i operowanie czymś tak destrukcyjnym przynosi już sporo frajdy - jak pierwsza jazda samochodem. Do tego te wszystkie rytuały towarzyszące obsłudze broni.

Niektóry twierdzą, że polowanie to dopiero zabawa, ale mi wystarcza sama strzelnica. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na strzelnicy już dawno nie byłem, chociaż możliwości mam i wśród moich znajomych są ludzie handlujących bronią, tak że od wyboru do koloru. Z racji kiepskiego wzroku, musiałem się zawsze mocno wysilić, żeby mieć podobne wyniki jak koledzy ze sprawnymi oczami, ale w wojsku dawałem radę bez problemu, a w rezerwie to komuchy wzywali mnie na ćwiczenia czasem dwa trzy, razy w roku, gdy dałem do zrozumienia, że ustrój mi się nie podoba, obowiązkowy jeden dzień strzelania, tak że formę trzymałem cały czas. Pozostało mi z tamtych czasów to, że strzelać lubię, ale bez przesady, a dla zabawy to mam dobrą wiatrówkę 5,5 mm.


Piotr Ratyński

 

   Adhibe rationem difficultatibus. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To te głupie komuchy represjonowali Cię kolego , ucząc strzelać ? Cie choroba , jak mawiał pewien sołtys .

Mam wątpliwości , czy "sołtys" nie powinno być z dużej litery , po ostatnich naukach ..

Edytowane przez LMed

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bez względu na zainteresowanie, chyba każdy powinien umieć strzelać z broni palnej. To taka męska sprawność, jak umiejętność zmiany koła w samochodzie. Jeśli nawet nie umieć strzelać, to chociaż zapoznać się z fizyką towarzyszącą wystrzałowi - czyli przynajmniej raz z czegoś wystrzelić. Choćby po to, by zauważyć, ile fikcji na temat używania broni palnej znajduje się w filmach akcji.

Troche dziwna logika jak dla mnie. Rownie dobrze biorac sprawe do ekstremum mozna by powiedziec ze kazdy chlop powienien chociaz raz w zyciu dac innemu w tak zwany "ryj", "bo to taka meska sprawnosc, powinien wiedziec jak to jest, zapoznac sie z fizyka", czy jak uderzy za mocna, lub nie tak jak trzeba, nie trafi odpowiednio to zlamie reke czy nie, a moze uda sie zlamac komus szczeke itp. itd.

Odnosnie strzelania nie mam nic przeciwko na kontrolowanej strzelnicy, aczkolwiek nawet tam nie jest to takie proste. Jakies 2 moze 3 tygodnie temu, mala dziewczynka na strzelnicy gdzies w Stanach zabila "przypadkowo" instruktora. Nie wspomnie ze chyba strzelala z broni maszynowej i o ile pamietam miala 9 lat. Pozostaje pytanie gdzie jest granica? A poza tym okazuje sie ze to strzelanie to nie tylko taka "meska sprawnosc".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wracając do strzelania , naprawdę dużo fanu daje PK .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To te głupie komuchy represjonowali Cię kolego , ucząc strzelać ? Cie choroba , jak mawiał pewien sołtys .

Mam wątpliwości , czy "sołtys" nie powinno być z dużej litery , po ostatnich naukach ..

No to nie były represje tylko nauki światopoglądowe, jeden dzień strzelanie, że niby wojsko, a na drugi dzień był wykład oficera politycznego na temat tego co uchwaliło ostatnie plenum KC PZPR. I najczęściej po ćwiczeniach. bo na to, żeby utrzymywać nas dłużej jak dwa dni to brakło wojsku pieniędzy. Wiekszość ćwiczących to byli chłopaki o odmiennych poglądach niż ten oficer, więc nudy sakramenckie, ale w sumie można było się spotkać co jakiś czas i postrzelać, więc nie było aż tak źle. ;)


Piotr Ratyński

 

   Adhibe rationem difficultatibus. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No tak , trzeba było mieć dystans do tego wszystkiego .

Edytowane przez LMed

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość henio.w

Troche dziwna logika jak dla mnie. Rownie dobrze biorac sprawe do ekstremum mozna by powiedziec ze kazdy chlop powienien chociaz raz w zyciu dac innemu w tak zwany "ryj", "bo to taka meska sprawnosc, powinien wiedziec jak to jest, zapoznac sie z fizyka", czy jak uderzy za mocna, lub nie tak jak trzeba, nie trafi odpowiednio to zlamie reke czy nie, a moze uda sie zlamac komus szczeke itp. itd.

Odnosnie strzelania nie mam nic przeciwko na kontrolowanej strzelnicy, aczkolwiek nawet tam nie jest to takie proste. Jakies 2 moze 3 tygodnie temu, mala dziewczynka na strzelnicy gdzies w Stanach zabila "przypadkowo" instruktora. Nie wspomnie ze chyba strzelala z broni maszynowej i o ile pamietam miala 9 lat. Pozostaje pytanie gdzie jest granica? A poza tym okazuje sie ze to strzelanie to nie tylko taka "meska sprawnosc".

 

Duby smalone. Każdy hoplofob na brzmienie słowa broń dostaje przysłowiowej sraczki. I zaczyna wywody o wypadkach, (jakby gdzie indziej ich nie było) i innych śmiertelnych zagrożeniach czyhających na każdym kroku. I dopatruje się przedłużenia "męskiej sprawności" w czymś, o czym zielonego pojęcia nie ma.

A jak nie ma, to lepiej niech się nie wypowiada ;).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Podobna zawartość

    • Przez dariusz chlastawa
      Szanowni Państwo,
      Uprzejmie proszę o przesyłanie na adres mojego poselskiego biura:
      [email protected]
      petycji oraz stanowisk.
      W szczególności zależy mi na podpisanych i zeskanowanych pismach klubów i organizacji strzelectwa sportowego, a także kół, związków i stowarzyszeń łowieckich, myśliwskich, kolekcjonerskich, czarno-prochowych, rekonstrukcyjnych, pro-obronnych. Liczę także na podpisane stanowiska związków strzeleckich, centrali i oddziałów PZSS, organizacji promujących Obronę Terytorialną, miłośników asg itp.
      Materiały te przedstawię Ministrowi Sportu i Turystyki Witoldowi Bańce, a następnie wspólnie przedstawimy Państwa stanowisko Ministrowi Mariuszowi Błaszczakowi.
      Rzeczywiście mam przekonanie, że zmiany w tej dyrektywie są niepotrzebne i niekorzystne. W żaden sposób nie przyczynią się one
      do podniesienia naszego bezpieczeństwa. A wręcz przeciwnie! Oprócz tego dyrektywa godzi w sporty strzeleckie, które tak dynamicznie rozwijają się w ostatnim czasie.
      Proszę jednak wysyłać tylko maile z oficjalnymi stanowiskami w formie zeskanowanych i podpisanych uprzednio dokumentów.
      Serdecznie pozdrawiam,
      Jarosław Stawiarski,
      poseł na Sejm RP
      sekretarz stanu w Ministerstwie Sportu i Turystyki.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.