Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

Rekomendowane odpowiedzi

 Chodzi raczej o pierścienie komutatora...a może szczotkotrzymacz jednak...W Bendiksie wezmą za naprawę ze trzy stówki...szkoda nafty...chociaż w Legnicy nie ma Bendiksa, ale z pewnością są inni...

Edytowane przez kiniol

Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, zadra napisał(-a):

czym są "ślozgacze" ? 

Chodzi o szczotki ? 

Szczotki to sprawa prosta. Ślizgacze, to te pierścienie na wirniku. Właśnie na nich poległem, ale na szczęście mam drugi za darmo, będzie kolejne podejście.


Kocham Zegarki i nie dlatego, że pokazują która jest godzina.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
9 godzin temu, albiNOS 01 napisał(-a):

Ślizgacze, to te pierścienie na wirniku

Tulejki ślizgowe... panewki, łożyska ślizgowe...

 

Dlaczego na nich poległeś?

Porobiły się schody? zablokowały się przy demontażu?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie, zwyczajnie nie sprawdziłem jak się je demontuje i połamałem końcówkę ośki wirnika. Poza tym zamiast delikatnie oderwać grzane przewody to je zmasakrowałem. W najbliższych dniach drugie podejście. Już mam kupione co potrzebne.


Kocham Zegarki i nie dlatego, że pokazują która jest godzina.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No dobra, tak to na chwilę obecną wygląda. W sobotę sprawdzę czy dobrze to zrobiłem. Szczotki, pierścienie i łożysko wymienione. Przedniego łożyska nie wymieniałem bo jeszcze jest ok, ale nie mam prasy a nie chciało mi się latać po warsztatach. I nie mam klucza do sprzęgiełka (wolnobiegu od paska wieloklin owego), ale tu widzę, że jest ok. Więc regeneracją bym tego nie nazwał, ci najwyżej naprawa, o ile wyszła, to się w sobotę mam nadzieję, przekonam.

IMG_20231214_201320.jpg

IMG_20231214_201949.jpg

IMG_20231214_202801.jpg

IMG_20231214_204539.jpg

IMG_20231214_205346.jpg

IMG_20231214_210609.jpg

IMG_20231214_211417.jpg

IMG_20231214_212726.jpg

IMG_20231214_212815.jpg

IMG_20231214_213718.jpg


Kocham Zegarki i nie dlatego, że pokazują która jest godzina.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

IMG_20231216_145454.jpg

IMG_20231216_144711.jpg

IMG_20231216_144531.jpg

IMG_20231216_151402.jpg

IMG_20231216_152135.jpg

IMG_20231216_152257.jpg

Działa, udało mi się też parę innych drobiazgów z elektryką związanych zrobić no i w końcu porządnie przymocowałem akumulator.

Jak narazie nie pokazuje 14,5V, ale zobaczymy ile będzie jak się szczotki ze ślizgacza mi dobrze ułożą.


Kocham Zegarki i nie dlatego, że pokazują która jest godzina.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A i turbo po regeneracji, no ale to już mechanicy robili. Swoją drogo nie miałem pojęcia, że w aucie z 97 roku jest zmienna geometria. Z drugiej strony czytając za dzieciaka auto świat, to już o takich rzeczach się wiedziało.

IMG_20231216_152608.jpg


Kocham Zegarki i nie dlatego, że pokazują która jest godzina.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zrobiłem taki moduł do pomiarów na zajęcia.

 

20231207_150009.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W dniu 5.01.2024 o 08:48, egzo18 napisał(-a):

Zrobiłem taki moduł do pomiarów na zajęcia.

 

20231207_150009.jpg

 

Myślę że w kwestii estetyki to do złotego elementu pasowałaby lampa elektronowa.

Nie musiałby działać razem z modułem, wystarczy żeby świeciła 😉

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wzmacniacz klasy D i lampa? Tak sobie.

Chociaż w gitarowych często sprzęga się końcówkę na kasie D z lampowym preampem.

A ten moduł służy do dydaktyki 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W dniu 10.12.2023 o 23:44, zadra napisał(-a):

Tulejki ślizgowe... panewki, łożyska ślizgowe...

 

Dlaczego na nich poległeś?

Porobiły się schody? zablokowały się przy demontażu?

Ślizgacze, pierścienie, to odpowiedniki komutatora  w alternatorze. Z nich zbierają napięcie szczotki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)
W dniu 7.12.2014 o 23:15, albiNOS 01 napisał(-a):

W takim razie zaczynamy. Szafki na samej górze, te po prawej sam wykonaem, do zrobienia pozostay jeszcze dwie, w tym jedna bardziej skomplikowana z powodu obecnoci komina okapu.

post-70090-0-88166100-1417990499_thumb.png

Szafki są do końca zrobione już dawno ale właśnie sobie uświadomiłem, że dzisiaj, może jutro będę je zdejmował. Znaczy się po już ponad 10 latach remont się szykuje i meble co za tym idzie nowe.

Ale nim za remont się wezmę, trzeba było auto naprawić. Nie dosyć, że by zapiąć pas kierowcy, to trzeba było wciskać przycisk od tego pasa (coś jakaś sprężynka chyba), to jeszcze zaczęło piszczeć nawet przy zapiętym pasie. Nie było wyjścia, musiałem kupić nowy zaczep. Nie dało się go wymienić bez wyjęcia siedzenia. Przy okazji usunąłem rdzę na jednym mocowaniu fotela. Już to akurat drugi raz robię, może tym razem bardziej postarzane.

IMG_20240302_125816.jpg

IMG_20240302_170614.jpg

IMG_20240302_150608.jpg

IMG_20240302_165532.jpg

Siedzenie kierowcy to chyba z 40 kilo waży. Tam ze trzy silniki i mechanizmy i cuda wianki. Przyjdzie mi też maty grzewcze wymienić, ale nie wszystko na raz.

Edytowane przez albiNOS 01

Kocham Zegarki i nie dlatego, że pokazują która jest godzina.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

 


,,Weź mlody się lepiej do nauki żebyś przynajmniej maturę zdał, a nie bierz się za płatne serwisy. A jak już spierdzielisz to na swój koszt oddaj zegarmistrzowi, żeby poprawil po Tobie, jak już przyjmujesz zlecenia. Chociaż pewnie po negatywnych komentarzach to zostanie Ci tylko nauka" Bardzo lubię naprawiać zegarki a ich zbieranie jest efektem ubocznym. :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Popełniłem układ na urodziny mojej lepszej połowy 

20240214_135115.jpg

20240214_144024.jpg

20240214_170752.jpg

20240214_172953.jpg

20240215_133326.jpg

Edytowane przez egzo18

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Obiecuję sobie od lat, że kiedyś starczy mi odwagi na jakąś elektronikę. A tym czasem przywracanie kuchni do stanu deweloperskiego ciąg dalszy:

IMG_20240311_202327.jpg

IMG_20240311_202324.jpg


Kocham Zegarki i nie dlatego, że pokazują która jest godzina.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, Londek napisał(-a):


Romantyk 😜

Bo kwiatki są nudne ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Robota za szybko nie idzie, ale sam robię ucząc się przy okazji. Dzisiaj oczywiście odpoczynek. Ale muszę zakończyć podłogę nim meble przyjdą, a przyjdą za niecałe 2 tygodnie.

IMG_20240328_222934.jpg

IMG_20240328_222941.jpg

IMG_20240331_155739.jpg

No i teraz pytanie do tych obcykanych w meblach. Bo blat mogłem zrobić równo z linią parapety, ale te 3,9cm (grubość blatu) robi taką różnicę, że aż trudno uwierzyć o ile wygodniej pracuje się na te 3,9cm wyżej. Więc blat będzie powyżej linii okna. Uniemożliwi to jego otwarcie do mycia (lufcik dalej będzie działał). Jest kilka opcji: 1) zamontować, olać, myć od zewnątrz na drabinie albo nie myć.

2) zamontować ale z możliwością zdejmowania. Coś na jakieś motylki albo zatrzaski bym wykombinował, tyle, że taki blat to ciężki jest

3) zamontować na zasadzie szuflady, że będzie można gdzieś go odblokować i odsunąć te kilkadziesiąt cm od okna. Czy macie pomysł na czym to zrobić? Wiem, że są systemy, łożyska liniowe, czy zwykłe lepsze do szuflad, ale trzeba to tak zrobić, by było to ukryte gduly nie będzie używane. 

Więc pytanie dotyczy punktu 3).


Kocham Zegarki i nie dlatego, że pokazują która jest godzina.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, albiNOS 01 napisał(-a):

Robota za szybko nie idzie, ale sam robię ucząc się przy okazji. Dzisiaj oczywiście odpoczynek. Ale muszę zakończyć podłogę nim meble przyjdą, a przyjdą za niecałe 2 tygodnie.

IMG_20240328_222934.jpg

IMG_20240328_222941.jpg

IMG_20240331_155739.jpg

No i teraz pytanie do tych obcykanych w meblach. Bo blat mogłem zrobić równo z linią parapety, ale te 3,9cm (grubość blatu) robi taką różnicę, że aż trudno uwierzyć o ile wygodniej pracuje się na te 3,9cm wyżej. Więc blat będzie powyżej linii okna. Uniemożliwi to jego otwarcie do mycia (lufcik dalej będzie działał). Jest kilka opcji: 1) zamontować, olać, myć od zewnątrz na drabinie albo nie myć.

2) zamontować ale z możliwością zdejmowania. Coś na jakieś motylki albo zatrzaski bym wykombinował, tyle, że taki blat to ciężki jest

3) zamontować na zasadzie szuflady, że będzie można gdzieś go odblokować i odsunąć te kilkadziesiąt cm od okna. Czy macie pomysł na czym to zrobić? Wiem, że są systemy, łożyska liniowe, czy zwykłe lepsze do szuflad, ale trzeba to tak zrobić, by było to ukryte gduly nie będzie używane. 

Więc pytanie dotyczy punktu 3).

Wymienić okno z wyższą lina dołu 🤔🤔🤔

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Może tak jak balkonowe na klinarycie lub poszerzeniu okiennym.

Może podmurować i ocieplić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

800 kg, 149 paczek z drobnicą. Podziwiam Ukraińca, który sam to wniósł.

IMG_20240411_180813.jpg


Kocham Zegarki i nie dlatego, że pokazują która jest godzina.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)
34 minuty temu, albiNOS 01 napisał(-a):

800 kg, 149 paczek z drobnicą. Podziwiam Ukraińca, który sam to wniósł.

IMG_20240411_180813.jpg

Fajnie ma. Ostatnio musiałem wnosić na budowę (łącznie) kilka palet z bloczkami kominowymi z podwójną wentylacją, keramzytobetonowe, MOKRE...

Edytowane przez markali

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Powoli wpada fuga. Zależało mi na tym, by była w odcieniu zbliżonym do koloru kafli, oczywiście z tego względu, że jednak idealnie nie udało mi się zgrać wszystkich szczelin. No i powiem Wam, że po dodaniu fugi praktycznie robi się jedną wielka płaszczyzna, znikają niedoskonałości. No i gitara. Trochę bałem się fugi epoksydowej (jeszcze takiej nie kładłem, dwuskładnikowa trochę jak szpachla samochodowa), i wręcz poczułem się oszukany, gdy zobaczyłem jak mało jest jej w opakowaniu. Ale na szczęście rozrobiłem tylko 180 gramów i dolałem 20 gramów utwardzacza (mam fajną wagę z rozdzielczością do 1 grama (że przy tuningu roweru o niej zapomniałem). Miałem 45 minut na robotę, jest jednak bardzo wydajna przy 1 mm szczelinach. A nie wszędzie mam distęp bo mieszkam, więc i z meblami tańcuję (przejebane). Ale ponoć epoksydowa jest najmocniejsza.

Edytowane przez albiNOS 01

Kocham Zegarki i nie dlatego, że pokazują która jest godzina.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Założyłem oświetlenie do namiotu serwisowego Subaru. Wyszedł taki "ołtarzyk" trochę;-)

No i kilka stołków z palet zbiłem. Stół i altanę już wcześniej! 

IMG_20240417_201405305.jpg

IMG_20240417_201155141_HDR.jpg

IMG_20240417_201220010.jpg

IMG_20240414_153910917.jpg

IMG_20240414_153903493.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Podobna zawartość

    • Przez Tuptak
      Po moim Teściu zegarmistrzu pozostało dużo ciekawych narzędzi i przyrządów. Czu ktoś może mi podpowiedzieć co to i co można z tym zrobić?



    • Przez Tuptak
      Witam Szanownych Forumowiczów. Po moim Teściu, który był w latach 80 i 90 zegarmistrzem, a naprawiał zegary nie tylko naręczne ale i wiszące, została mi masa narzędzi, przyrządów różnego pochodzenia i zastosowania, o którym często nie mam pojęcia - co ciekawsze w załączniku. Czy ktoś na forum mógłby mi pomóc zidentyfikować i ewentualnie doradzić co z tym zrobić? Niestety zdolności dziedziczy się tylko po rodzicach :-(
       
      Tomasz
       
       

    • Przez cupik
      Witam wszystkich,
       
      Niestety mój Parnis Marina Miliatre GMT przestał chodzić. Żaden ze znanych mi zegarmistrzów nie może nawet do niego zajrzeć, bo nikt nie posiada odpowiedniego klucza. Jeden, powiedział mi, że to musi być klucz nasadowy, jakiś specjalny. 
       
      Czy ktoś wie dokładnie co to ma być? Jakiś model, typ?
      Gdzie to dostać?
       
      Może ewentualne alternatywy, inne sposoby na odkręcenie tego zegarka?
       
       
      Może jest ktoś na forum kto serwisuje w/w zegarek, a usługa nie przekracza jego wartości?
       
      Pozdrawiam i liczę na pomoc.
       
       
    • Przez MasterOfPuppets
      Witam
       
      Piszę do Was, ponieważ mam nadzieję, że taka zaangażowana i zorganizowana grupa jak Wy, będzie w stanie mi pomóc w wybraniu kilku narzędzi do zegarmistrzostwa.
      Czytałem przypięty temat. Polecono tam, by ludzie szukający dobrej jakości produktów, powinni składać całe zestawy z pojedynczo zbieranych "instrumentów".
      Nie chciałbym, by nowo zakupione przedmioty uległy zniszczeniu po wyjęciu z pudełka lub, co gorsza uszkodziły piękne owoce ludzkiej pracowitości, pomysłowości i cierpliwości.
      Z drugiej jednak strony, "świeżak" nie ma rozeznania w jakości produktów i jedynym wyznacznikiem, jakim mógłbym się kierować to wysokie ceny, co nie zawsze jest oznaką klasy towaru.

      Chciałbym z moim sprzętem, być w stanie rozebrać i złożyć zegarek mechaniczny.

      Tempus fugit, więc przechodząc do meritum... 
      Wpierw trafiłem na sklep CONRAD. Od razu rzuciły mi się w oczy dwa zestawy narzędzi załączone w poniższym obrazku.
      Poprawcie mnie, jeśli się mylę, ale po przyjrzeniu się opiniom dotyczącym Bruder Mannesmanna doszedłem do wniosku, że jest to produkt dość niskiej kategorii.
      Nie wiem, jak sprawa się ma w przypadku Toolcrafta.
      Jako drugą opcję, a właściwie trzecią (uwzględniając dwa powyższe rozwiązania) poskładałem własny zestaw (obrazek drugi - KRAINA-CZASU + otwieracz do kopert - CONRAD).
       
      Doradźcie proszę, czy któryś któreś z wymienionych przeze mnie wyjść, jest sensowne. Zależałoby mi na niezbyt wysokiej cenie.
      Sytuacja, w której każdy przedmiot musiałbym kupować w innym sklepie jest nieopłacalna, ze względu na koszty transportu.

      Z góry dziękuję za odpowiedzi i zainteresowanie tematem.

      Pozdrawiam
       
       
       
       
       
    • Przez Magistr
      Witam!
      Otóż dręczy mnie od nie dawna małe zagadnienie   - jakie trzeba posiadać narzędzia, maszyny itp. , aby móc zrobić mechanizm zegara z metalu (oczywiście w domu, garażu itp.)
       
      Pozdrawiam
       
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.