Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

kiniol

Panele słoneczne, "solary" czy jak tam zwał...

Rekomendowane odpowiedzi

Z obliczeń które robiłem (wspólnie z koleżanką -projektantką) 15 lat temu, jasno wynikało, że dla ścian graniczna grubość styropianu to 15 cm (dla wełny trochę więcej o ile pamiętam), dach ok. 30 cm wełny, posadzka 15. Powyżej tych wartości "uzysk" w postaci zmniejszonych strat ciepła jest już znacząco malejący a jednocześnie pojawia się niepomijalny wpływ innych elementów (np. okna, drzwi, konstrukcja wieńców, nadproży itp.). Od tamtych czasów trochę mogło się to zmienić bo np. znacznie staniały trzyszybowe okna, ale b. grube (>20cm) ocieplanie ścian już chyba nie ma specjalnego efektu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Takie same informacje miałem od projektanta - styropian 15 = wełna 20 - i powyżej wzrost izolacji ma pomijalne znaczenie. Ale nie wgłębiałem się - więc może to nieprawda. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panowie wszystko zależy od współczynnika przenikania ciepła. Do gruntu ucieka "bardzo mało ciepła". A w ciągu 15 lat wiele w materiałach się zmieniło ;)

Mówię to jako projektant praktykujący, nie dziadek w spoczynku, który pamięta izolację trocinami z wapnem (na marginesie odpowiadają 1/2 typowego taniego styropianu).

 

Mówiąc "styropian 15 = wełna 20" mógłbym również powiedzieć, że mój 300-konny nissan skyline to 0,75 ferrari. Takie porównania są oczywiście nieprawdziwe, nie wierzcie takim uogólnieniom, to prawdziwe ale w szczególnym bardzo konkretnym przypadku.

 

Na marginesie podam moje tegoroczne obliczenia. Powierzchnia zabudowy 175m2, poddasze uż 50m2, dach to dwie koperty. Podłoga na gruncie: styropian termoorganika jeden z lepszych 10 a 15 cm, okres zwrotu 14 lat. Pytanie, jaki sens miałoby pakowanie tu 30cm? Zawsze może się utlenić i podłoga się pięknie zapadnie, znane są takie przypadki. Stropodach podasza uż. wełna jakiś lepszy rockwool: 20 a 30 cm, okres zwrotu 20 lat ... jeśil wrzucę 40cm ale będzie to tylko eksperyment, okres zwrotu dłuższy niż żywotność tego budynku. Okna współczynnik 1,5 a 1,0 przy różnicy w cenie 5000zł, okres zwrotu nie mniej niż 20 lat. Szklenia nie robiłem tak dużo, jak to teraz w modzie. Uwaga na przypadkowe mostki cieplne wynikające z niechlujnego montażu.

 

Ceny porównywałem do gazu GZ-50, obliczenia w najnowszym instalsystem, wentylacja mechaniczna z odzyskiem 90% i więcej (zobaczymy ile warte są deklaracje producenta przy zaszronionych wymiennikach). Budynek szczelny, materiały izolacyjne raczej wyższej klasy, nie styropiany najniższych lotów.

 

Może praktyka pokaże inaczej, jednak dużych różnic bym nie oczekiwał.

 

pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panowie wszystko zależy od współczynnika przenikania ciepła. Do gruntu ucieka "bardzo mało ciepła". A w ciągu 15 lat wiele w materiałach się zmieniło ;)

Mówię to jako projektant praktykujący, nie dziadek w spoczynku, który pamięta izolację trocinami z wapnem (na marginesie odpowiadają 1/2 typowego taniego styropianu).

 

Mówiąc "styropian 15 = wełna 20" mógłbym również powiedzieć, że mój 300-konny nissan skyline to 0,75 ferrari. Takie porównania są oczywiście nieprawdziwe, nie wierzcie takim uogólnieniom, to prawdziwe ale w szczególnym bardzo konkretnym przypadku.

 

Na marginesie podam moje tegoroczne obliczenia. Powierzchnia zabudowy 175m2, poddasze uż 50m2, dach to dwie koperty. Podłoga na gruncie: styropian termoorganika jeden z lepszych 10 a 15 cm, okres zwrotu 14 lat. Pytanie, jaki sens miałoby pakowanie tu 30cm? Zawsze może się utlenić i podłoga się pięknie zapadnie, znane są takie przypadki. Stropodach podasza uż. wełna jakiś lepszy rockwool: 20 a 30 cm, okres zwrotu 20 lat ... jeśil wrzucę 40cm ale będzie to tylko eksperyment, okres zwrotu dłuższy niż żywotność tego budynku. Okna współczynnik 1,5 a 1,0 przy różnicy w cenie 5000zł, okres zwrotu nie mniej niż 20 lat. Szklenia nie robiłem tak dużo, jak to teraz w modzie. Uwaga na przypadkowe mostki cieplne wynikające z niechlujnego montażu.

 

Ceny porównywałem do gazu GZ-50, obliczenia w najnowszym instalsystem, wentylacja mechaniczna z odzyskiem 90% i więcej (zobaczymy ile warte są deklaracje producenta przy zaszronionych wymiennikach). Budynek szczelny, materiały izolacyjne raczej wyższej klasy, nie styropiany najniższych lotów.

 

Może praktyka pokaże inaczej, jednak dużych różnic bym nie oczekiwał.

 

pozdrawiam

Szanowny Kolego, tak jak dawniej dziadki budowali chałupy z wapna i trocin, to Wy młodzi długo jeszcze musicie się uczyć żeby osiągnąć to, co oni osiągnęli w kwestii współczynnika przenikania ciepła.

 

Pierwsza z brzegu technologia stara jak świat i jedna z najtańszych (wapno i trociny :) ) - poczytaj

 

http://www.daycreek.com/dc/html/cordwood_education_center.html

 

Edit; A tak niezależnie od wszystkiego, to moim zdaniem w tej technologii można zbudować bardzo ładny i tani dom.

 

post-28411-0-70403000-1452185160_thumb.jpg


Każdy stary człowiek ma swoją historię i powód, dlaczego jest taki, a nie inny. Pomyśl o tym, zanim mnie osądzisz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie zrozumiałeś Łukasz. Nie chodziło o porównywanie wełny do styropianu a o to, że powyżej pewnej grubości dokładnie cm izolacji niewiele wnosi. Tak samo rodzaj styropianu, poza tym czy posadzki czy docieplenie. Może są różnice teoretyczne. W praktyce nieodczuwalne. I pełna zgoda z posadzką. Siąść może.pięknie, a ciepło raczej woli uciekać do góry ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

lukasz28- dane które podałeś potwierdzają to co napisaliśmy wcześniej. W przypadku stałych elementów ocieplenia budynku okres zwrotu 20-30 lat jest jak najbardziej uzasadniony. Powyżej grubości o których pisaliśmy okresy sięgają czasu życia elementu (styropian nie jest wieczny) i dawanie np. 30cm styropianu (a słyszałem takie pomysły) nie ma już kompletnie sensu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Szanowny Kolego, tak jak dawniej dziadki budowali chałupy z wapna i trocin, to Wy młodzi długo jeszcze musicie się uczyć żeby osiągnąć to, co oni osiągnęli w kwestii współczynnika przenikania ciepła.

 

Pierwsza z brzegu technologia stara jak świat i jedna z najtańszych (wapno i trociny :) ) - poczytaj

 

Z całym szacunkiem, potraktuję to jak noworoczny żart ;) To jak porównanie etyliny do holzgazu. Technologia idzie do przodu i trociny to archaizm ... osobiście wysypywałem je z ojcem 20 lat temu na poddaszu, ale przecież nie posiadają zamkniętej struktury porowatej i cienkich ścianek. Musiałbyś z nich zrobić zestaloną płytę o gęstości zbliżonej do styropianu.

 

Mieliśmy w tym roku robić 1000m2 dom w skale/skarpie, zabudowa budynku w ziemi to dopiero oszczędność na ogrzewaniu i darmowe chłodzenie latem ;)

Niestety w Polsce musi być a'la dworek z mnóstwem balkonów, wieżyczek, styropian 12-tka "bo szwagier ma i mu ciepło" i 7 pokoi na zapas, a później kocioł 28kW i oszczędzamy pół roku na węgiel, taki urok nasz. Oczywiście proszę nie brać tego do siebie, ale to z życia wzięte, pewnie sami znacie takie zabawne przypadki.

 

A jeszcze podrzucę temat, może się komuś przyda, znajoma firma robi pompy ciepła powietrzne ze splitów, podobno tanie i całkiem wydajne rozwiazanie w domach.

 

pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Splity- nominalnie klimatyzacyjne, z dwukierunkową pompą- to inna bajka. Są w miarę tanie i spokojnie można je wykorzystywać do ogrzewania, szczególnie w okresie jesieni i wiosny. Oczywiście w wersji ogrzewajacej powietrze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pardon, Panowie. Dopytałem brata i mam pod posadzka 20 cm styropianu. Chciałem 30 cm tylko się spóźniłem powiedzieć i założyli 20. Twierdzicie, że nie mam żałować?

 

Niejaki Tomasz Brzęczkowski, tzw. autorytet z forum Muratora twierdzi, że najlepiej jest dać 40 cm. Jego koronny argument: jak w górach rozbijasz namiot to ocieplasz mu dach czy kładziesz się na możliwie ciepła karimatę?

 

Co Wy na to?


Trzyzegarkowiec. No niestety już jednak ośmio-...

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Do tzw. autorytetow z Muratora to z rezerwą trzeba podchodzić. A argument z namiotem idiotyczny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Ritter

Pytanie czy lepiej dać 20 czy 40cm izolacji w namiocie odnosi się raczej do filozofii jak inżynierii.
Kontrprzykład, jak podwoisz moc silnika w samochodzie to podwoisz prędkość? Nie.
Wykres przewodzenia ciepła w funkcji grubości izolacji cieplnej to krzywa. Największy uzysk izolacyjny uzyskuje się na początkowym odcinku krzywej gdyż tam jest jej największy gradient (zmiana) a potem krzywa się wypłaszcza. Dla zwykłego śmiertelnika nie zainteresowanego mądrościami z muratora oznacza to tyle, że jak położy styropian 20cm to otrzyma izolację X. Ale gdy dołoży dodatkowe 20cm poprawi jeszcze izolację góra o 0.2X. Praktyka podpowiada, że nie ma sensu zawracać sobie pewnej części ciała dodatkowymi 20cm grubości izolacji gdyż tak nakazuje praktyka. Cieńsza warstwa to mniej kłopotów z jej odkształcaniem, mniej z systemami kotwiczenia np. tynków zewnętrznych, ponad połowę niższe koszty samej izolacji,... . Dom w odróżnienu do dworu szlacheckiego to inwestycja o określonym okresie użytkowania. Jak przyjdzie czas to trzeba będzie to i owo zerwać i położyć nowe. Grubsza warstwa czegokolwiek to problem.
Miał być temat o OZE a zrobił się jak nie dać się puścić w trąbę i z torbami?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak się tylko zastanawiam, czy koledzy trochę nie przesadzają sprowadzając do parteru piece na ekogroszek co do wygody użytkowania.

Fakt, że wygoda użytkowania takiego gazu jest wyższa, ale nie poruszajmy tematów sprzed lat gdzie trzeba było 10 razy dziennie do pieca zaglądać :)

Obecnie kupując w miarę dobry piec zasypujecie go raz w tygodniu więc rąk to chyba nikomu nie urwie?

Mam pytanie do kolegów bo teoria teorią, a praktyka praktyką.

Nie wiem dlaczego, ale zawsze idąc do domów ogrzewanych gazowo (nowe budownictwo) wydaje mi się, że mimo wszystko nie jest w nich tak ciepło jak w tych (nawet w starym budownictwie), w których ogrzewa się ekogroszkiem.

Nie wiem, czy to wynik tego, że akurat mieszkańcy domów ogrzewanych gazem wolą niższe temperatury, czy faktycznie jest duża różnica między wydajnością tych źródeł ogrzewania.

Też macie takie wrażenie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To nie wrażenie...chyba :)  Piec gazowy załącza do podgrzania domu do określonej temperatury i jak ta zostanie osiągnięta to się wyłącza, natomiast piecna eko na węgiel czy co tam to chodzi non-stop (?) i grzejniki są ciepłe cały czas stąd te wrażenie...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Teraz wsp. U dla ścian to 0,25. Trzeba przeliczyć ile to styro.

W domach pasywnych jest 30cm styro do okoła. Brak balkonów a jeżeli tak to samonośne. Tyle że tam wentylacja mech z odzyskiem ciepła itp.

W kwestii ogrzewania gazem najtaniech wychodzi ogrzewanie niskotemperaturowe czyli podłogowe. Do tego kocioł kondensacyjny aby uzyskać te parę procent spr. więcej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem dlaczego, ale zawsze idąc do domów ogrzewanych gazowo (nowe budownictwo) wydaje mi się, że mimo wszystko nie jest w nich tak ciepło jak w tych (nawet w starym budownictwie), w których ogrzewa się ekogroszkiem.

Nie wiem, czy to wynik tego, że akurat mieszkańcy domów ogrzewanych gazem wolą niższe temperatury, czy faktycznie jest duża różnica między wydajnością tych źródeł ogrzewania.

Też macie takie wrażenie?

Ogrzewanie gazowe jest dużo łatwiej sterowalne stąd zazwyczaj w domu jest taka temperatura jaką ktoś nastawi. W kotłach stałopalnych jest trochę trudniej nad tym zapanować i zazwyczaj są przegrzewane. Oczywiście może byc też tak, że ogrzewający gazem trochę bardziej oszczędzają. Ja u siebie mam zimą 20 stopni (+/-1, tylko w łazience ok. 22) i zazwyczaj gdy jestem u kogoś w gościnie jest mi za gorąco :)

Kotły na ekogroszek nie są zbyt upierdliwe w eksploatacji ale "zaglądanie do nich raz w tygodniu" należy włożyć miedzy bajki choćby ze względu na konieczność usuwania popiołu czy też kontrolę bezpieczeństwa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na pewno istnieje różnica w odczuwaniu tzw. ciepła przy ogrzewaniu nie konkretnym kotłem, a grzejnikami.

W skrócie - ogrzewanie płaszczyznowe daje wyższe odczucie ciepła przy niższej temperaturze, odwrotnie ogrzewanie punktowe (grzejniki). Wynika to po prostu z rozkładu temperatur w pomieszczeniu - podłogówka ma najbardziej optymalny rozkład - jak u kierowcy - "zimna głowa - ciepłe stopy" :)

 

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jest bardzo dużo korzyści z instalacji fotowoltaicznej: oszczędzasz na rachunku za energię elektryczną, masz możliwość zarabiania na sprzedaży energii wyprodukowanej z Twojej instalacji dodatkowo zyskujesz niezależność od wzrostu cen energii i nowoczesne urządzenie, które wzbogaci każdy dom, a to chyba najważniejsze odkładasz swoją cegiełkę do ekologii, do czystszego powietrza, lepszego środowiska. Więcej można się dowiedziec pod tym adresem http://strefaenergii.com/oferta/fotowoltaika.html

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zanim będziesz kontunuował reklamowanie tej firmy - poczytaj aktualne przepisy..... Jak zarobisz na energii, skoro nie ma taryf gwarantowanych i możesz jedynie odebrać nadwyżki jeśli je wyprodukowałeś?

Pomijam zwrot kosztów instalacji bez dofinansowania na poziomie 85% - na poziomie dziesiątek lat.......

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nawet szkoda wdawać się w dyskusję z takim marketingowym bełkotem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.