Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
TabaQ

Nasze nowe chińskie nabytki

Rekomendowane odpowiedzi

Znalazłem w rolkach zielonego. Co prawda nie nowy, ale leży w kontekście
20250307_145749.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)
W dniu 6.03.2025 o 08:34, Funky_Koval napisał(-a):

ej ale ostrzeliwania ludnosci cywilnej tutaj nie mieszaj ... 

 

"Ej ale ostrzeliwania ludnosci cywilnej tutaj nie mieszaj bo coś takiego to zbrodnia, której nigdy nie zaakceptuję".

 

Ci którzy ostrzeliwali ludność cywliną mieli te zegarki na nadgarsku, oni ich nie kupowali prywatnie, to było wyposażenie Luftwaffe.

 

 "Aspiryna smakuje? Wynalazł ją niemiec z koncernu farmaceutycznego Bayer".

 

Akurat pechowo dałeś przykład aspiryny firmy Bayer, ten  koncern jest bardziej zasłużony dla III Rzeszy niż myślisz.  Cyklon B, używany w Auschwitz, Treblince  do gazowania ludzi,  też produkował Bayer, konkretnie IG Farben,  w skład którego wchodziły między innym takie firmy chemiczne  jak: Bayer AG, Agfa i BASF. 


"Zresztą "flieger" to rzeczywiście nie objęty patentem design. Można z niego do woli korzystać". 

 

No łaskawca z ciebie. A może patent  na Luftwaffe watch już dawno "wygasł", na pewno najpóźniej w maju 1945 roku. 😄


Zawsze mnie zastanawiało dlaczego IWC, niemiecka firma, jeden ze swoich flagowych modeli nazwała "Spitfire". 

 

Ależ to proste. IWC wczesniej  produkowała  zegarki lotnicze dla Wehrmachtu, ale niezbyt chętnie się do tego przyznawała,  wiedząc kto wygrał wojnę i  dlatego w 1948 roku z takim entuzjazmem rzuciła się do produkcji "spitfier watch", przyłaczając się tym samym uroczyście do obozu zwycięzców. 😁

 

PS. 🙂Pomijając fakt, że Schaffhausen, siedziba IWC, leży w Szwajcarii,  przy drodze kolejowej z Bazylei do  Monachium. 

Edytowane przez Euryk

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
 
"Ej ale ostrzeliwania ludnosci cywilnej tutaj nie mieszaj bo coś takiego to zbrodnia, której nigdy nie zaakceptuję".
 
Ci którzy ostrzeliwali ludność cywliną mieli te zegarki na nadgarsku, oni ich nie kupowali prywatnie, to było wyposażenie Luftwaffe.
 
 "Aspiryna smakuje? Wynalazł ją niemiec z koncernu farmaceutycznego Bayer".
 
Akurat pechowo dałeś przykład aspiryny firmy Bayer, ale  ten  koncern jest bardziej zasłużony dla III Rzeszy niż myślisz.  Cyklon B, używany w Auschwitz, Treblince  do gazowania ludzi,  też produkował Bayer, konkretnie IG Farben,  w skład którego wchodziły między innym takie firmy chemiczne  jak: Bayer AG, Agfa i BASF. 

"Zresztą "flieger" to rzeczywiście nie objęty patentem design. Można z niego do woli korzystać". 
 
No łaskawca z ciebie. A może patent  na Luftwaffe watch już dawno "wygasł", na pewno najpóźniej w maju 1945 roku. 

Zawsze mnie zastanawiało dlaczego IWC, niemiecka firma, jeden ze swoich flagowych modeli nazwała "Spitfire". 
 
Ależ to proste. IWC wczesniej  produkowała  zegarki lotnicze dla Wehrmachtu, ale niezbyt chętnie się do tego przyznawała,  wiedząc kto wygrał wojnę i  dlatego w 1948 roku z takim entuzjazmem rzuciła się do produkcji "spitfier watch", przyłaczając się tym samym uroczyście do obozu zwycięzców. 
 
PS. Pomijając fakt, że Schaffhausen, siedziba IWC, leży w Szwajcarii,  przy drodze kolejowej z Bazylei do  Monachium. 
Twoje wiadomości w tym wątku są nie na temat, czyli nie przestrzegasz netykiety i regulaminu forum.
Czytając ten wątek nie mam ochoty zapoznawać się z Twoimi poglądami, (których, na marginesie, nie podzielam).
Proszę Admina o reakcję.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
26 minut temu, Euryk napisał(-a):

 

"Ej ale ostrzeliwania ludnosci cywilnej tutaj nie mieszaj bo coś takiego to zbrodnia, której nigdy nie zaakceptuję".

 

Ci którzy ostrzeliwali ludność cywliną mieli te zegarki na nadgarsku, oni ich nie kupowali prywatnie, to było wyposażenie Luftwaffe.

 

 "Aspiryna smakuje? Wynalazł ją niemiec z koncernu farmaceutycznego Bayer".

 

Akurat pechowo dałeś przykład aspiryny firmy Bayer, ale  ten  koncern jest bardziej zasłużony dla III Rzeszy niż myślisz.  Cyklon B, używany w Auschwitz, Treblince  do gazowania ludzi,  też produkował Bayer, konkretnie IG Farben,  w skład którego wchodziły między innym takie firmy chemiczne  jak: Bayer AG, Agfa i BASF. 


"Zresztą "flieger" to rzeczywiście nie objęty patentem design. Można z niego do woli korzystać". 

 

No łaskawca z ciebie. A może patent  na Luftwaffe watch już dawno "wygasł", na pewno najpóźniej w maju 1945 roku. 😄


Zawsze mnie zastanawiało dlaczego IWC, niemiecka firma, jeden ze swoich flagowych modeli nazwała "Spitfire". 

 

Ależ to proste. IWC wczesniej  produkowała  zegarki lotnicze dla Wehrmachtu, ale niezbyt chętnie się do tego przyznawała,  wiedząc kto wygrał wojnę i  dlatego w 1948 roku z takim entuzjazmem rzuciła się do produkcji "spitfier watch", przyłaczając się tym samym uroczyście do obozu zwycięzców. 😁

 

PS. 🙂Pomijając fakt, że Schaffhausen, siedziba IWC, leży w Szwajcarii,  przy drodze kolejowej z Bazylei do  Monachium. 

Typie ale ja nie prosiłem o wykład. Dziwnie piszesz. Też pozwolę sobie  poprosić moderatora o pomoc.


quartz bandit

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)
4 godziny temu, alpaczino napisał(-a):

Twoje wiadomości w tym wątku są nie na temat, czyli nie przestrzegasz netykiety i regulaminu forum.
Czytając ten wątek nie mam ochoty zapoznawać się z Twoimi poglądami, (których, na marginesie, nie podzielam).
Proszę Admina o reakcję.

 

Ojej, to już nie można niczego napisać o lotnikach niemieckich z fligerami na ręku ostrzeliwujących w 1939 roku  uciekającą ludność cywlilną?  Gdzie ja jestem? Czy to już  kraj cenzury, że "policję" wzywasz? W takiej sprawie? 

 

Mówimy cały czas o zegarkach i sprawach z tym związanych. 

4 godziny temu, Funky_Koval napisał(-a):

Typie ale ja nie prosiłem o wykład. Dziwnie piszesz. Też pozwolę sobie  poprosić moderatora o pomoc.

 

Zgłoś przy okazji adminowi , że rozmówcę nazywasz "typem". 😄  Ostatecznie liczą się  argumenty, nie emocje. Wiedza nikomu nie szkodziła, a jej  brak  to i owszem.

Edytowane przez Euryk

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach



 
Zgłoś przy okazji adminowi , że rozmówcę nazywasz "typem".   Ostatecznie liczą się  argumenty, nie emocje. Wiedza nikomu nie szkodziła, a jej  brak  to i owszem.


Dobra, nazwę Cię celniej - jesteś po prostu trollem.
A co do wiedzy, to sam pokazałeś kilka postów wcześniej; że jej brak jest rzeczywiście szkodliwy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W dniu 6.03.2025 o 06:59, kornel91 napisał(-a):

Cały czas wiesz najlepiej i tylko brniesz. Nikt nie zarzuca że chińczyk to jakaś tandeta ale przy iluś zegarkach jakie przeszły przez nasze ręce zgodzę się z kolegą, że mimo wszystko chińczyk nie ma startu. 

 

No ale z  kim nie ma startu?  Przecież  zależy jaki chińczyk w stosunku do jakiego nie-chińczyka. Weźmy na przykład chińskie  zegarki Atelier Weng, z czym będziesz je porównywał? 

https://us.atelierwen.com/pages/press-reviews

 

Z  Laco, Timexem? 😉

 

 

11 minut temu, jacek_63 napisał(-a):


 

 


"Dobra, nazwę Cię celniej - jesteś po prostu trollem".
 

 

 

Jeśli ktos da ci do zrozumienia, że zachowujesz się nie tak ja trzeba nazwij go trollem, a poczujesz ulgę.🙂

Relax my friend.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W dniu 6.03.2025 o 16:17, jacek_63 napisał(-a):

 
Tutaj to Cię Kolego poniosło, że hej! Już nie po bandzie,
 


 

Really? 
 

 
"Jeśli chce się za mądrego uchodzić, to warto najpierw się zastanowić, co się publicznie opowiada".

 

Bo widzisz,  mądrym to się nie jest a tylko czasem bywa. Poza tym nie myl mądrości z erudycją. 


"A jak się nie wie, to wypadałoby sprawdzić, a nie pisać bzdury, że firma Junkers nazwę wzięła od bombowca  ...".

 

Coś takiego pisałem? Nie. Pisałem o bombowcach Junkers, bez wnikania, że wczesniej były piecyki - to bez znaczenia.  Ty zaprzeczłeś, że Junkersy to także  bombowce, twierdząc, że wyłącznie  niezawodne transportowe samoloty. Nie jest to prawdą. 

 

"pierwszy samolot wyprodukowała w 1915 roku, więc nie mogła wziąć nazwy od samolotu z czasów II wojny".

 

I znów, coś takiego pisałem? No nie.  Samoloty w 1913 roku produkowala ta sama firma (Junkers) co w czasie drugiej wojny. A co na temat samolotu transportowego Junkers Ju-52 pisze Wikipedia?  Otóż, i tu dochodzimy do sedna sporu:  "... powstała zmilitaryzowana wersja, oznaczona Ju 52/3m g3e, określana jako Behelfsbomber (niem. bombowiec pomocniczy). Została ona skierowana do produkcji seryjnej, podobnie jak następne wersje militarne, różniące się szczegółami uzbrojenia i wyposażenia". 


No więc mamy jasność, wbrew twoim zaprzeczeniom  bombowce pomocnicze Junkers były produkowane i to seryjnie.  


"Nie ma i nie było firmy Iron Annie - to nazwa linii zegarków wypuszczonej w 2017 roku przez bawarską (to akurat prawda) firmę POINTtec na 30 lecie jej istnienia, a nazwa pochodzi od amerykańskiego określenia samolotu transportowego Junkers Ju-52, słynącego z niezawodności i trwałości".


No a co o tym piszą w sieci?  "Iron Annie to niemiecka marka zegarków firmy POINTtec z Ismaning koło Monachium, która z sukcesem wprowadziła już na rynek marki zegarków Junkers i Zeppelin". 

 

Czyli tu miałbyś rację, choć to kwestia marginalna (nie  firma Certina tylko zegarek Certina, ok.), ale z pewnych sentymentalnych powodów POINTtec wprowadził na tarcze  swych zegarków nazwę Junkers. I nie chodziło bynajmniej o piecyk gazowy. Bo  są (liczne) Junkersy fliegery,  naturlich. Zegarki z nazwą Junkers i Zeppelin sprzedawne były później jako Iron Annie, to taki "aliancki" wybieg,  żeby nie wywoływać nazistowskiego  wilka z lasu. Coś w stylu sowieckiego bombowca strategicznego,  ponaddźwiekowego Tu-160  w terminologi NATO oznaczonego z anglosaska Blackjack.  No a zegarki Iron Annie to głównie wariacje na temat fliegerów lub też kokpitu Junkersa Ju-52. Chyba nawet był taki model, Junkers Cocpit. I nie wiadomo,  chodziło o kokpit transportowca czy bombowca. Any way.   


 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

20250312_074402.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Kolejny fildzik na testach, coś ciagnie mnie to wzornictwo🤔

IMG_20250312_105848.jpg

Edytowane przez tofiks_th

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy ktoś widział wersję po prawej gdzieś w dobrej cenie? na hkedwatches już po 325 USD...

 

 

W dniu 16.06.2020 o 17:47, Perpetuum Mobile napisał(-a):

 

Tutaj było 200 USD + VAT. Na Ali za ok. 150 USD nie będzie raczej wersji z tą tarczą. Pewnie tylko z gwiazdą. Do tego wykonanie też jest trochę inne. Wersje bez gwiazdy (chyba takie same jak moja) też się w ostatnich tygodniach pojawiły na Ali, ale po około 200 USD.

 

Poniżej po lewej wersja z Ali za 159 USD a po prawej taka jak moja. Oprócz gwiazdy zwróć uwagę na inne wskazówki na subtarczach (w oryginale i w mojej reedycji są dwie różne wskazówki, a w tej wersji dwie jednakowe), inne są indeksy godzinowe i inne wykonanie subtarcz (bez pierścieniowego wzoru). Nawet długa, czerwona wskazówka stopera jest nieco inna. W moim zegarku jest prosta i cienka jak włos z przeciwwagą - tak ja kiedyś w oryginale, w drugiej wersji nieco grubsza i zwężająca się. Wersja z good-stuffs jest moim zdaniem wykonana staranniej. Szczerze, to gdybym miał kupować jeszcze raz, to bez wahania dołożyłbym ponownie te 40 USD bo różnice widać wyraźnie. Mam ten zegarek na ręku i naprawdę widać, że jest wykonany bardzo starannie. Lepiej niż oczekiwałem przy zakupie.

Dobrej jakości zdjęcia mojej wersji możesz zobaczyć na https://www.hkedwatches.com/ tylko tam ta wersja jest już wyprzedana (ale pewnie wróci) a cena to 270 USD. Dostępne są za to inne wersje kolorystyczne.

 

obraz.png.58c19d1950ca7cb048637cce267348be.pngobraz.png.9ed44e3d3dafcbb5cfaafde82ae3206a.png

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
14 minut temu, lammah napisał(-a):

Czy ktoś widział wersję po prawej gdzieś w dobrej cenie? na hkedwatches już po 325 USD...

 

 

 

Nie wiem, czy przeglądasz klubowy Bazarek, ale tam od dwóch tygodni jest taki właśnie wystawiony na sprzedaż. Tyle, że wersja ze szkłem szafirowym a przez to z wyższą lunetą. Może się dogadacie.

 

https://zegarkiclub.pl/forum/topic/217001-hked-ed-63-seagull-1963/?tab=comments#comment-3547714

 

 

Możesz też kupić bezpośrednio w sklepie z linku poniżej. Ja tam właśnie kupowałem i wszystko było OK. Tylko dostawa trwała jakiś miesiąc i oczywiście trzeba było zrobić odprawę celną i zapłacić daniny. Są dostępne różne wersje kolorystyczne i można też wybrać wersję z szafirem. Z tego co się potem dowiedziałem to właściciel HKED nie przyznaje się do tych zegarków ze strony good-stuffs, ale z drugiej strony jak widać wciąż są tam one dostępne, więc sam nie wiem co myśleć o tych chińsko-chińskich relacjach.

 

https://www.good-stuffs.com/D304-reissue-the-1st-aviation-chronograph-of-China-airforce-yellow_p_468.html

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chłopy, nie kłòćta się, bo nie warto. Każdy lubi taki a nie inny design i każdy dorobi sobie do tego dowolną ideologię, bo niestety zbieractwo zegarków to hobby strasznie egoistyczne, i mega subiektywne. Przypomina mi to słynna scenę, że "moja racja jest najmojsza". 

 

Prawda jest taka, że są całkiem dobre zegarki produkowane w Chinach i całkiem słabe produkowane w Niemczech, Szwajcarii i gdziekolwiek indziej. I odwrotnie. 

 

Swego czasu dyskutowałem z kimś na YT, kto strasznie bronił San Martinow, że jaka to jakość i wykończenie, etc, podczas gdy jest to lekko lepiej wykonany klon innych designòw, w zbyt dużych kopertach, wszystkich na jedno kopyto, do których wkłada się jeden i ten sam mechanizm i jedyne, co te zegarki odróżnia od siebie to kolor tarczy. 

 

Ale jeśli komuś się to podoba, to kim jestem, żeby mu zabraniać wydawać jego własne pieniądze na takie produkty? I wierzyć w cokolwiek sobie chce wierzyć?

 

That's entirely not up to me.

(Ja za to sobie kupiłem The Twelve. W tytanie. Za BARDZO rozsądne pieniądze. Ale to nie ten dział 🤪😋)


Dark Side is a pathway to many abilities, sometimes considered unnatural...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W dniu 25.01.2025 o 21:41, Darth_Gem napisał(-a):

I.... właśnie przypłynął : Bejing Zheng He Treasure Ship w wersji z czarną tarczą.

 

Widać, że BWG się stara, bo i pudełko ciekawe + ekstra pasek gumowy, przypinka i gadżet do regulacji bransolety.

 

Niestety z datą sobie lekko nie poradzili, ucieka do góry. 

Żałuję, że to najprostsza Myiota napędza zamiast ich własnego werku, ale cóż, zegarków z wyprzedaży nie zagląda się (zbyt głęboko) pod dekiel...😜

 

Mając już diver's Sea-Gull, który naprawdę jest ładny, wydawało mi się, że te 42 mm BWG będzie wyglądać nawet lepiej, ale jest lekki zonk, bo 13 mm grubości lepiej wygląda na 44 mm a nie na 42.  

Niemniej jednak, całkiem przyzwoite wydawnictwo ten Zheng He.

 

W załączeniu trochę fotek poglądowych, niestety nie miałem opcji zrobić lumy, bo nie mam przy sobie lampki UV, a gdy zegarek dopłynął było już całkiem ciemno... No cóż, nex time....

IMG_20250125_212505.jpg

IMG_20250125_212602.jpg

IMG_20250125_212625.jpg

IMG_20250125_212711.jpg

IMG_20250125_212734.jpg

IMG_20250125_212818.jpg

IMG_20250125_212913.jpg

IMG_20250125_212932.jpg

 

Errata: Nie wiem, czy będzie to widać, ale światło słoneczne wydobywa z indeksów i wskazówek złoto-miedziany kolor i całość dopiero wtedy nabiera wyglądu! 

Kompletnie się tego nie spodziewałem, i zastanawiałem się po cholerę ten bezel ma inny kolor, a to dopiero wychodzi przy nasłonecznieniu - czyli teoretycznie tam, gdzie zegarek ma być używany - na plaży i podczas pływania. Duży, duży plus!

 

Ponadto luma jest dwukolorowa, wskazówka minutowa jest kobaltowa a reszta lekko turkusowa.

 

Oczywiście poniższe zdjęcia nie oddają rzeczywistości, ale żeby to poprawnie pokazać, trzeba by być profesjonalnym fotografem z dobrym sprzętem a nie tanim "Smart"fonem. 

 

Wymiana bransolety na pasek też mu dobrze zrobiła.

IMG_20250127_110348.jpg

IMG_20250127_110343.jpg

IMG_20250127_110457.jpg

IMG_20250127_092803.jpg

 

Bardzo ciekawe, upamiętnia tzw. Flotę Skarbów admirała Zheng He. Nawet z wyobrażeniem jednej z jego monstrualnych dżonek na deklu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

20250313_084506.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Paulus57 napisał(-a):

20250313_084506.jpg

napiszesz coś, jakąś mini recenzję?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, nh35 napisał(-a):

napiszesz coś, jakąś mini recenzję?

Z zegarkami Sugessa, to w zasadzie wystarczy za recenzję, jeden wyraz - brac! ;) 

Wykonanie wg mnie lepsze, niż San Martin a cena na ogół o połowę niższa, więc trudno wyciągnąć inne wnioski.

Prosta recepta na Sugessa: 

- wybrać model, który się podoba

- poczekać na wyprzedaż (okazję)

- kupić

- cieszyć się. 

Piszę trochę pół żartem, bo niby czemu chwalić tylko na poważnie? 

Jakby jeszcze było za mało "za", to nawet pasek z prawdziwej i miękkiej skóry, świetnej jakości. :) 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Miało nie być nowych zegarków (heheheheheheh), ale sprzedałem ostatnio Citizena który okazał się za duży więc wziąłem sobie Addiesdivea w  moim ulubionym rozmiarze. Co tu dużo mówić, fajny zegarek z kopertą i bransoletą dokładnie taką samą jak w wersji z piaszczystą tarczą.

IMG_4017.jpeg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)
W dniu 7.03.2025 o 10:29, Paulus57 napisał(-a):

20250307_100718.jpg

Nawiązując do postów powyzej napiszę tak: Twój zegarek ładny, ale wolałbym Cartiera.... Mimo, że się nie opłaca... Tak samo jak wolałbym Tatrę T97 od starego garbusa a "nowego", pomimo tego, że szybszy i lepszy za darmo bym nie chciał. To Paulus57 nie do Ciebie :)

Edytowane przez Tom88

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
6 godzin temu, Tom88 napisał(-a):

Nawiązując do postów powyzej napiszę tak: Twój zegarek ładny, ale wolałbym Cartiera.... Mimo, że się nie opłaca... Tak samo jak wolałbym Tatrę T97 od starego garbusa a "nowego", pomimo tego, że szybszy i lepszy za darmo bym nie chciał. To Paulus57 nie do Ciebie :)

Czy ja,  choć w minimalnym stopniu zasugerowałem, że wolę Sandę od Cartiera? Podobnie jak Ty, bez wahania zamieniłbym swojego na szwajcara. :) Lubię różnorodność i to zmusza, do zakupów takich, a nie innych zegarków. Teoretycznie mógłbym przez rok nic nie kupować i potem stać się posiadaczem Rolexa, czy Cartiera itd., ale to byłoby coś, z czym czułbym się nie "po swojemu". 

Zegarki zbieram od ponad 7 lat, uzbierałem ich na tyle dużo, że zaczynam kupować zegarki trochę droższe, a i przy okazji rotować. Tak więc nie wykluczam wchodzenia w zegarki "niekontrowersyjne". ;) 

Co jakiś czas robię coś w rodzaju remanentu i dzielę swoją kolekcję na trzy grupy: nietykalne (nie do sprzedania) i resztę. Te drugie z kolei dzielę na dwie podgrupy: mogę, ale nie muszę sprzedać i te do pilnej sprzedaży. Mam swoich stałych klientów, którzy korzystają i kupują w takich cenach, że gdzie indziej taniej nie będzie, a i ja niekoniecznie muszę tracić. Zwykle kupuję po bardzo okazyjnych cenach, co nie jest takie trudne, gdy ma się bardzo długą listę potencjalnych zakupów. Łatwiej złapać okazję, gdy się nie celuje w jeden model, a w dziesiątki. Odsprzedanie to jakby oddanie złapanej okazji kolejnemu posiadaczowi. 

Jak sprzedam coś grubszego, u mnie to kwota powyżej 1k zł, to dokładam i do zbiorów dochodzi coś z tych droższych, bo wydatek mniej boli. ;) 

No i w ten oto sposób zdradziłem swoją zegarkową strategię. :) 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W dniu 14.03.2025 o 09:41, Paulus57 napisał(-a):

Jak sprzedam coś grubszego, u mnie to kwota powyżej 1k zł, to dokładam i do zbiorów dochodzi coś z tych droższych, bo wydatek mniej boli. ;) 

No i w ten oto sposób zdradziłem swoją zegarkową strategię. :) 

 

Screenshot_20250315-124124.png.9b7520e068dda22dfc542af6af1cc904.png


quartz bandit

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Funky_Koval napisał(-a):

 

Screenshot_20250315-124124.png.9b7520e068dda22dfc542af6af1cc904.png

Naśladownictwo dozwolone.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ponarzekałem na marne promocje i Chińczyk chyba to usłyszał. ;)

Chodził mi po głowie pewien Sea-Gull, ale jego cena była w przedziale, który wzbudzał we mnie wewnętrzny bunt cebularza. Nie, no tyle to nie zapłacę...

Patrzę sobie dziś rano do aplikacji a tu ni z gruszki, ni z pietruszki - extra kupon 100/500 USD. No i się złamałem. Kupiłem. Do limitu dobrałem i tak planowany zakup dla żony - pudełko na zegarki i biżuterię.

Wybrałem wersję z czarną tarczą, pomimo że wcześniej myślałem o tiffany blue. Jednak mam już dwa zegarki w swojej kolekcji o tarczach w tym ostatnim kolorze, więc zdecydowałem się na w bardziej uniwersalnej kolorystyce.

To będzie, aktualnie szósty Sea-Gull w moich zbiorach.

Załączam fotkę poglądową.

 

S13b2bb7fc8684284bb324ab134516b48r.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, tofiks_th napisał(-a):

Bardzo zgrabny ten Seagull. 

Dzięki. Dlatego go wybrałem. :) 

Ma jeszcze parę innych zalet. Mechanizm hi-beat, szafir, płaska koperta (około 11mm) a smaczku dodaje bardzo zgrabna i delikatna, ale nie z blaszek, bransoleta. Całość utrzymana w klimacie lat 70-80. Myślę, że może znajdzie miejsce w moim pudełku nr 1 (z najlepszymi zegarkami) albo przynajmniej nr 2 (z najlepszymi chińczykami).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.