Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
dawidowo

kierunek Chorwacja

Rekomendowane odpowiedzi

2 godziny temu, Autor1984 napisał(-a):

a tym samym naraża swoich obywateli na bankructwo via Grecja

 

29 minut temu, sanik napisał(-a):

Zapewne w Grecji, wpływu na ich sytuację nie miało wypłacanie emerytur 130-latkom, nieściąganie podatków od nieruchomości, czy zatrudnianie w budżetówce dubeltowych pracowników? 😀

 

Gdyby Grecja nie "wiozła się" na EURO to przy takiej polityce jaką prowadziła, wpadłaby w tarapaty dużo wcześniej. A nawet powiem inaczej. W życiu nie miałaby szans na prowadzenie takiej polityki.

To prawda, że wyrzekając się własnej waluty, państwo pozbywa się częściowo swojej suwerenności i prawdą jest, że dla Państwa mającego silną gospodarkę i silną walutę jest to niekorzystne. Dla państwa posiadającego stosunkowo słabą gospodarkę i słabą (podatną na atak) walutę jest wręcz przeciwnie. Słowacy, którzy podobno tak narzekali na wprowadzeniu EUR teraz mogą się z Polaków śmiać, bo ich pensje tracą na wartości dużo wolniej niż w Polsce, a za EUR które mają w portfelach mogą kupić więcej towarów niż my za nasze złotówki. Za stabilną wartością ich oszczędności i wypłat stoi nie tylko siła ich gospodarki ale też Niemiec, Francji i pozostałych krajów strefy EUR.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, souls_hunter napisał(-a):

A jak smakuje na plaży schłodzone w morzu.....

Przyjemne 26-28 stopni.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, souls_hunter napisał(-a):

Kolega wybaczy, za 24 kuny można nabyć 2l Ozujsko. Sikacz straszny ale na upały sprawdza się wybornie.

 

Kolega wybaczy, ale na wakajkach w knajpie z dwulitrowego plastiku to ja nie chcę ;)

 

Ale fakt, w upale te schłodzone siuśki da się pić i nawet przyjemność jest, ale jak przywoziłem do Polski, to nie było sposobu na wykorzystanie poza podlewaniem golonki.

Edytowane przez Adi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
14 godzin temu, Adi napisał(-a):

Nawet jakbym zatkał uszy i zamknął oczy na wszystkie racjonalne względy to wystarczy mi że Aktualnie rządzący w naszym kraju komuniści nie chcą euro,  żeby wiedzieć że to euro jest niezbędne i korzystne. 
Nie zmienia to faktu że ceny w Chorwacji są przesadzone i zdecydowanie tańsze i na pewno nie mniej atrakcyjne i przyjemne wakacje można spędzić we Włoszech. Wczoraj pisał do mnie kolega z wypoczynku w Chorwacji. W Splicie piwo 28 kun,  a tam gdzie mieszka, na wysepce 35. Ja byłe w Hiszpanii trzy tygodnie temu i w całkiem eleganckiej knajpce należącej do Rafaela Nadala piłem piwo za 2,80 €. Chorwatom odjechała rzeczywistość i tylko ogromny sentyment całkiem ciągle sporej grupy turystów powoduje, że to im się jakoś kręci. Ja byłem tam już 11 razy więcej się nie skuszę raczej. Choć w życiu bywa różnie i taka Chorwacja staje się niemal jedyną alternatywą. 

W Hiszpanii może tak, ale Włosi niestety też popłynęli z cenami i ciężko będzie tam taniej spędzić urlop chyba, że na kempingu :) Ja płaciłem w knajpce przy plaży 18 kun za piwo w innych były ceny od 25 do 30. Oczywiście tanio nie jest, ale w wielu restauracjach w Polsce piwo kosztuje 15 zł a czasem i więcej. Szczerze to wolę być w Chorwacji i zapłacić za piwo średnio 22 - 24 kuny niż w Polsce 15 zł i jeszcze będzie deszcz lał a na plaży kilometrowe parawany. W Chorwacji byliśmy sami na plaży czasami przychodziła jakaś ładna dziewczyna czasem jakaś para :) Nie zamieniłbym tego urlopu na Polskę nigdy, trochę piszę to ze smutkiem ale taka prawda...

13 godzin temu, souls_hunter napisał(-a):

Kolega wybaczy, za 24 kuny można nabyć 2l Ozujsko. Sikacz straszny ale na upały sprawdza się wybornie.

Może i sikacz ale w szklanej butelce w upale gasi pragnienie. Jest jeszcze Karlovacko wcale nie najgorsze :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, Matti napisał(-a):

Jest jeszcze Karlovacko wcale nie najgorsze :)

Ja bym powiedział że nawet lepsze  , ale na wakacjach jedno i drugie mi pasuje 😁

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
10 godzin temu, Adi napisał(-a):

 

Kolega wybaczy, ale na wakajkach w knajpie z dwulitrowego plastiku to ja nie chcę ;)

 

Ale fakt, w upale te schłodzone siuśki da się pić i nawet przyjemność jest, ale jak przywoziłem do Polski, to nie było sposobu na wykorzystanie poza podlewaniem golonki.

 

Jest jak napisałeś 

Zabrałem kiedyś 4 czteropaki okocim mocne, nie mogłem tego tam zmęczyć.

Wracając kupiłem 4 dwulitrowe Ozujsko, dwa zmęczyłem resztę rozlałem na grillu znajomym.

Pogoda, klimat wszystko ma wpływ 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
 13 godzin temu, sanik napisał(-a):

Zapewne w Grecji, wpływu na ich sytuację nie miało wypłacanie emerytur 130-latkom, nieściąganie podatków od nieruchomości, czy zatrudnianie w budżetówce dubeltowych pracowników? 😀

 

13 godzin temu, Perpetuum Mobile napisał(-a):

 

 

Gdyby Grecja nie "wiozła się" na EURO to przy takiej polityce jaką prowadziła, wpadłaby w tarapaty dużo wcześniej. A nawet powiem inaczej. W życiu nie miałaby szans na prowadzenie takiej polityki.

To prawda, że wyrzekając się własnej waluty, państwo pozbywa się częściowo swojej suwerenności i prawdą jest, że dla Państwa mającego silną gospodarkę i silną walutę jest to niekorzystne. Dla państwa posiadającego stosunkowo słabą gospodarkę i słabą (podatną na atak) walutę jest wręcz przeciwnie. Słowacy, którzy podobno tak narzekali na wprowadzeniu EUR teraz mogą się z Polaków śmiać, bo ich pensje tracą na wartości dużo wolniej niż w Polsce, a za EUR które mają w portfelach mogą kupić więcej towarów niż my za nasze złotówki. Za stabilną wartością ich oszczędności i wypłat stoi nie tylko siła ich gospodarki ale też Niemiec, Francji i pozostałych krajów strefy EUR.

 

Panowie nie chcę siać chaosu w temacie o pięknej Chorwacji, ale słowem sprostowania. Jednym z głównych założeń Traktatu z Maastricht jest Unia walutowa, aby umożliwić swoim obywatelom płatności w walucie EUR należy spełnić kryteria konweregencji, które Grecy spełnili. Niestety tylko na papierze. Ówczesny Rząd, rozhuśtany socjalizmem wydawał pieniądze w celach politycznych bez opamiętania. Czy na prawdę nie widać analogii? 


"Człowiek tyle jest wart, ile warte są sprawy, którymi się zajmuje." Marek Aureliusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chcesz powiedzieć, że UE pozwala na wprowadzenie Euro w Chorwacji mimo, że ta nie spełnia wymagań? Jakoś w to nie wierzę :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To prawda. Grecy oszukiwali w papierach jak tylko mogli. Stąd miedzy innymi ich późniejsze zderzenie z rzeczywistością i kryzys.

I rzeczywiście, chyba lepiej uwolnić wątek o Chorwacji od naszych dywagacji 😉

 

A co do Chorwacji, to ja zakochałem się w Kamenjaku na południowym cyplu Istrii. Piękne miejsce.

 

obraz.png.633598f21f669f74fc1fa5dfd24b98a8.png

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
22 minuty temu, Matti napisał(-a):

Chcesz powiedzieć, że UE pozwala na wprowadzenie Euro w Chorwacji mimo, że ta nie spełnia wymagań? Jakoś w to nie wierzę :)

Kończąc dywagacje na temat euro, Chorwacja oraz Bułgaria od 2020 r. weszły do mechanizmu ERM II i w okresie przed przyjęciem wspólnej waluty muszą spełnić szereg wymogów.

Stare państwa członkowskie przyjmowały euro trochę jakby z marszu i politycznie wskazane było, aby jak najwięcej państw je miało na starcie.

Przy obecnych kryteriach, taka Grecja czy Włochy o euro mogli by pomarzyć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, Perpetuum Mobile napisał(-a):

To prawda. Grecy oszukiwali w papierach jak tylko mogli. Stąd miedzy innymi ich późniejsze zderzenie z rzeczywistością i kryzys.

I rzeczywiście, chyba lepiej uwolnić wątek o Chorwacji od naszych dywagacji 😉

 

A co do Chorwacji, to ja zakochałem się w Kamenjaku na południowym cyplu Istrii. Piękne miejsce.

 

 

 

Ja jeśli już Chorwacja, to z perspektywy wielu razy tam - najbardziej cenię Istrię właśnie. Pięknie, wszelkie zalety Chorwacji skupione, a wady jakby mniej widoczne przez lekką "włoskość" mieszkańców.  No i dojazd. Nawet w 9 godzin. 

4 godziny temu, Matti napisał(-a):

W Hiszpanii może tak, ale Włosi niestety też popłynęli z cenami i ciężko będzie tam taniej spędzić urlop chyba, że na kempingu :) Ja płaciłem w knajpce przy plaży 18 kun za piwo w innych były ceny od 25 do 30. Oczywiście tanio nie jest, ale w wielu restauracjach w Polsce piwo kosztuje 15 zł a czasem i więcej. Szczerze to wolę być w Chorwacji i zapłacić za piwo średnio 22 - 24 kuny niż w Polsce 15 zł i jeszcze będzie deszcz lał a na plaży kilometrowe parawany. W Chorwacji byliśmy sami na plaży czasami przychodziła jakaś ładna dziewczyna czasem jakaś para :) Nie zamieniłbym tego urlopu na Polskę nigdy, trochę piszę to ze smutkiem ale taka prawda...

Może i sikacz ale w szklanej butelce w upale gasi pragnienie. Jest jeszcze Karlovacko wcale nie najgorsze :)

 

Żeby było jasne - od lat 30 nie spędzam urlopu w Polsce. Wypady w nasze liczne, piękne miejsca i owszem, chętnie i kiedy się da, ale dłuższy wypoczynek - stawiam na pewniaki i brak parawanów 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Żeby było jasne bardzo lubię nasz kraj, Tatry i Bieszczady przechodziłem wzdłuż i wszerz po kilka razy i lubię tam zawsze wracać, ale na razie jeśli chodzi o letni wypoczynek Chorwacja tak urzekła mnie i moją rodzinę, że co roku chce się tam jechać :) Nie wykluczam, że gdy będę już trochę starszy to i częściej będę jeździł po Polsce w wakacje - na razie jestem jeszcze bardzo młody - dopiero mam 44 lata :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
14 godzin temu, Matti napisał(-a):

Jest jeszcze Karlovacko wcale nie najgorsze :)

 

Karlovacko jest oszukane. Kosztuje tyle samo lub nawet jest droższe niż Ozujsko a pojemności ma tylko 1,85 l a nie 2,0 l. Niech się gonią oszuści. 


Prawda. Ludzie ją cenią, łakną jej, są nawet gotowi oddać za nią własne życie. Pod warunkiem, że nie dotyczy ich samych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja tylko kupowałem w szkle 0,5 l i miało identyczną cenę jak Ożujsko :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja tych płynów nie odróżniam. Typowy, marny eurolager. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Szczerze? Też zdecydowanie preferuję piwa niepasteryzowane i tylko z małych browarów, jednakże przyznać muszę obiektywnie że Karlovacko smakowało lepiej niż Żywiec Lech czy inne Tyskie bleee....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To ja włożę kij w mrowisko i napiszę, że mnie Chorwacja zupełnie nie kręci. Byłem dwa razy. Pierwszy w 2002 zaraz po ślubie. W drodze do Dubrownika, autobus jakiś kursowy mi skasował auto. Gość wyprzedzał i wypadł z drogi wjeżdżając na przydrożny parking, a tam w moje auto. Wracałem na lawecie i prawie 2 lata czekałem na wypłatę z OC sprawcy. Drugi raz już bez takich przygód byłem w 2015. Do Dubrownika dojechałem. Było fajnie ale mnie już Chorwacji wystarczy. Ja tam się jaram Skandynawią🤩😍. Zdecydowanie bardziej wolę chłodne klimaty i brak leżaka. Mogę łazić, łazić i łazić.

Czasem się tylko zastanawiam co tak ludzi kręci w tej Chorwacji🤔. Przecież ciepła woda i pogoda murowana jest też w innych krajach południowych, a Polacy masowo wybierają właśnie ten kraj. Będę wdzięczy za oświecenie mnie:)


IWC

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z mojego osobistego ponktu widzenia to odległość (w 12 godzin z odpoczynkami) jestem w okolicy Zadaru jadąc samochodem (samolotu w tym wypadku nie uznaję). Nie chciałoby mi się jechać dłużej. Oraz cała reszta na którą nie ma tu miejsca aby się rozpisywać. 

P.s. zobaczymy co będzie po 01.01.2023 (waluta uero)


Prawda. Ludzie ją cenią, łakną jej, są nawet gotowi oddać za nią własne życie. Pod warunkiem, że nie dotyczy ich samych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, piteks napisał(-a):

To ja włożę kij w mrowisko i napiszę, że mnie Chorwacja zupełnie nie kręci. Byłem dwa razy. Pierwszy w 2002 zaraz po ślubie. W drodze do Dubrownika, autobus jakiś kursowy mi skasował auto. Gość wyprzedzał i wypadł z drogi wjeżdżając na przydrożny parking, a tam w moje auto. Wracałem na lawecie i prawie 2 lata czekałem na wypłatę z OC sprawcy. Drugi raz już bez takich przygód byłem w 2015. Do Dubrownika dojechałem. Było fajnie ale mnie już Chorwacji wystarczy. Ja tam się jaram Skandynawią🤩😍. Zdecydowanie bardziej wolę chłodne klimaty i brak leżaka. Mogę łazić, łazić i łazić.

Czasem się tylko zastanawiam co tak ludzi kręci w tej Chorwacji🤔. Przecież ciepła woda i pogoda murowana jest też w innych krajach południowych, a Polacy masowo wybierają właśnie ten kraj. Będę wdzięczy za oświecenie mnie:)

Najbliżej do ciepłego morza dla chcących jechać samochodem, gwarancja pogody, teraz taniej niż u nas.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, Paweł Bury. napisał(-a):

Najbliżej do ciepłego morza dla chcących jechać samochodem, gwarancja pogody, teraz taniej niż u nas.

Taniej niż u nas? Nie no bez jaj. Same winiety, to ok. 600PLN, paliwo ~1600PLN, + kwatery + jedzenie i w 3 osoby ok. 10 tys wydane.


..."Wszys­tko jest możli­we. Niemożli­we po pros­tu wy­maga więcej cza­su"... Dan Brown

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

No taniej niż u nas to nadal nie jest. 

A ciepłe morze, pewna pogoda  i podobna odległość to makaronia. I jest piasek a nie te kamory... ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czechy nie płacę viniety bo nie jadę na autostradę.

Austria 2 razy po 9 euro

Słowenia raz 30 euro

Chorwacja bramki 

Nie chce mi się liczyć ale na oko 350zł wyjdzie.

Paliwo no teraz drogie niech będzie 1600

Kwatera 62 euro doba z wszystkim czyli 300.

W knajpach jem średnio co 2 dzień max.

 

 

U nas chcieli 350 400 za dobę w sierpniu plus pies 10zł, plus klimatyczne 2.60 chyba za osobę, plus 5zł parking i w kilku miejscach za prąd osobno co mnie zszokowało ale podobno to norma teraz w domkach.

Deszcz, zimna brudna woda w morzu gratis.

 

Cały rok zap......m nie będę liczył,  ma być tylko pogoda i ciepła woda 

W tym roku 17dni 

 

Chwala !!!

 

 

 

 

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
36 minut temu, tommly napisał(-a):

Taniej niż u nas? Nie no bez jaj. Same winiety, to ok. 600PLN, paliwo ~1600PLN, + kwatery + jedzenie i w 3 osoby ok. 10 tys wydane.

Pół Omegi - wcale nie tak drogo.  😁


To jest moje zdanie i ja je całkowicie popieram.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
45 minut temu, Paweł Bury. napisał(-a):

Czechy nie płacę viniety bo nie jadę na autostradę.

Austria 2 razy po 9 euro

Słowenia raz 30 euro

Chorwacja bramki 

Nie chce mi się liczyć ale na oko 350zł wyjdzie.

Paliwo no teraz drogie niech będzie 1600

Kwatera 62 euro doba z wszystkim czyli 300.

W knajpach jem średnio co 2 dzień max.

 

 

U nas chcieli 350 400 za dobę w sierpniu plus pies 10zł, plus klimatyczne 2.60 chyba za osobę, plus 5zł parking i w kilku miejscach za prąd osobno co mnie zszokowało ale podobno to norma teraz w domkach.

Deszcz, zimna brudna woda w morzu gratis.

 

Cały rok zap......m nie będę liczył,  ma być tylko pogoda i ciepła woda 

W tym roku 17dni 

 

Chwala !!!

No tak, ja mogę sobie pozwolić aktualnie na 7, max. 9 dni urlopu. Domku nie potrzebuję, więc mieszczę się w 200 zł/doba, najdroższe jedzenie i atrakcje.

 

27 minut temu, mario1971 napisał(-a):

Pół Omegi - wcale nie tak drogo.  😁

Mariusz też prawda ;)


..."Wszys­tko jest możli­we. Niemożli­we po pros­tu wy­maga więcej cza­su"... Dan Brown

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Między tam a tutaj różnica w cenie to koszt dojazdu.

Tylko ze ja wiele lat temu w sierpniu byłem w Sopocie i z 10 dni przez połowę padał deszcz.

9 godzin temu, mario1971 napisał(-a):

Pół Omegi - wcale nie tak drogo.  😁

Oooo to już daje do myślenia 

 

No ale powiedz proszę.... jako miłośnik zegarków lepszych, jeździsz z namiotem nad rzekę żeby było taniej?

 

 

Ps: Sorki .... w pandemi byłem w Wicie,  2 tygodnie patelnia po 30 stopni, było bardzo fajnie, no ale to akurat wyjątkowy traf był wtedy z pogodą bo przed i zaraz po urlopie padało 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.