Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

Rekomendowane odpowiedzi

Gość fidelio

Zabrakło wszystkiego ;-)

Ale swoich braków związanych ze sposobem palenia nie będę jednak nadrabiał ;-) chyba po prostu wolę inne używki :-)

Edytowane przez fidelio

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość fidelio

Moim na pewno nie są cygara ;-) Póki co :-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cygara okazały się nie do przyjęcia dla mojej żony, paliłem je przez jakiś czas, ale mam obecnie zakaz odpalania tych maszyn piekielnych w promieniu 30 m od domu. Co jakiś czas mściwie zapalam sigaro toscano, które jest obrazą dla wszystkich zmysłów i również dla porządnych palaczy uczciwych cygar. Ale poza tymi epizodami od lat palę fajkę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A czemu to toscana jest takie, bardzo smrodliwe jest czy chodzi o jakość?

 

Przy okazji tak z ciekawosci, czy takie małe cigaretki to tez zalicz sie do cygar czy to inny całkiem segment?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Toscano jest robione maszynowo we Włoszech z tytoniu typu kentucky miejscowej hodowli. Nie ma nic wspólnego z typowym tytoniem cygarowym, jest potwornie mocne i zapachem zabija ptaki w zasięgu wzroku. Lubią je mafiosi tradycyjnego chowu, bo podkreśla ich związek z rodzinną glebą czy coś w tym rodzaju.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pamiętam jak w czasach studenckich zadymiliśmy cygarami (tylko we dwóch) pokój kolegi. Wypaliliśmy sobie po cygarku i... długo potem było czuć :)

Ale to było dawno...

Ja generalnie dość mocno reaguję na to, co w dymie tytoniowym jest (pewnie głównie na nikotynę) - mam stosunkowo małą tolerancję i łatwo u mnie o zawroty głowy i takie ogólnie złe samopoczucie. nie do końca nudności, ale coś jakby (jak to mówił Wiesław W. "byłby człowiek kołowaty"). Do tego robi mi się ciepło. Wystarczy że troszeczkę przesadzę. Dlatego miast cygar palę fajkę, gdzie mogę sobie nabić ile chcę, dla smaku, ale żeby mi potem nie było niedobrze. Wypalenie całego cygara to dla mnie "śmierć" ;)

Edytowane przez pmwas

Miłego dnia!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj padło z mojej strony Cusano Connecticut Churchill. Troszkę za słabe jak dla mnie ale zakupuje jecz powodu żony. Bardzo je lubi i pozwala sobie czasami na chwilę relaksu ;). Fajki jakoś nie umiałem opanować. Może kiedyś znów spróbuje.

Edytowane przez ptakug

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panowie powiedzmy szczerze, cygara smakują dopiero w piątym pokoleniu... :D


Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Większość z nas miała przerwę pokoleniową z powodu dalece nie-cygarowego ustroju (chociaż momentami przez zaskoczenie pojawiały się w kioskach cygara z Kuby). Z kolei przed wojną w większości krajów cygaro było rozpowszechnionym sposobem przyjmowania nikotyny, w niektórych krajach wręcz plebejskim. Który to prezydent powiedział, ze Ameryka potrzebuje porządnego cygara za 5 centów...?


Wracając do własnych przeżyć, kiedy jeszcze nie miałem szlabanu na tę używkę, paliłem najczęściej panatele. Mam jeszcze kilka pudełek po Romeo&Julieta Sport Lagos i Rafael Gonzalez Panatelas.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja po rzuceniu jakiegokolwiek dymienia już od dłuższego czasu stwierdzam że to wszystko tylko smrodliwy kaprys  B) 

...rok temu nie uwierzyłbym, że tak napisze

Edytowane przez Bartosz 86

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wśród moich kolegów i bliższych i dalszych znajomych cygara pali tylko jeden ''Gość". Zaczął palić jak kupił sobie Mercedesa S-klase. Rzucił zwykłe papierosy i zaczął palić cygara. No i szczerze mogę napisać, że to cygaro do niego idealnie pasuje, bo "Gość" jest wysoki, gruby i wygląda super siedząc w tej limuzynie z cygarem w zębach. Serio.   :)

Edytowane przez dziadek

Każdy stary człowiek ma swoją historię i powód, dlaczego jest taki, a nie inny. Pomyśl o tym, zanim mnie osądzisz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja po rzuceniu jakiegokolwiek dymienia już od dłuższego czasu stwierdzam że to wszystko tylko smrodliwy kaprys B)

 

...rok temu nie uwierzyłbym, że tak napisze

Tu masz racje jest to smrodliwy kaprys. Ale lubię się zrelaksować po całym tygodniu gonitwy. Teraz okres zimowy się zaczyna to nie będę palił. Bo w domu nie wypada ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość bazant

Jak to w domu nie wypada?

 

Człowiek jest u siebie więc nie powinien się zbytnio ograniczać. Jeżeli dzieciom to przeszkadza to niech wyjdą z domu aby pograć w piłkę lub pobiegać. Żonie przeszkadza to niech idzie do koleżanki poplotkować.

 

Mam znajomego co pali sporadycznie cygara i jest wręcz terroryzowany przez domowników a nadmienię że jest jedynym żywicielem tej rodziny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co ma do rzeczy kto jest jedynym żywicielem? W życiu w domu nie zapaliłem przy dzieciach. Wstydziłem się. Aktualnie zero tytoniu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

668359f6cd69.jpg

 

Kiedyś "lubiałem" podymić, ale od jakiegoś roku baaaaaaardzo rzadko.Leżą w humidorze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co do tytułowego pytania, umówmy się po prostu, że jest to smrodliwa pasja albo dojrzały kaprys i tyle. Osobiście jestem zwolennikiem cygar, jednak od 40 lat palę fajkę i zwykle na tym poprzestaję, zwłaszcza od kiedy moja dobra dziewczyna zakazała mi odpalać te cholerstwa w promieniu 30 metrów od domu. Fajkę obroniłem argumentem, że paliłem kiedy mnie poznała i wtedy jakoś nie przeszkadzało :-) Subtelne kompromisy życia...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sprawa jest prosta, gdyby najdroższe cygaro kosztowało 20 zł, nikt by tego nie palił B)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Och, niekoniecznie, sam w terenie chętnie palę cygara toskańskie po kilka euro za paczkę. Zabijają ptaki w locie, wspaniała sprawa.

Edytowane przez Sierżant Julian

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sprawa jest prosta, gdyby najdroższe cygaro kosztowało 20 zł, nikt by tego nie palił B)

Podobnie można powiedzieć o zegarkach

 

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.